[połączony] Układ chłodzenia - wymiana płynu
Moderatorzy: pirul, Moderatorzy
Nadszedł czas, żeby chłodnica w mojej mazdeczce doczekała się zmiany płynu chłodzącego. Jak trzeba go wymienić? Gdzieś tam czytałam, żeby odczepić jakiś wężyk i spuścić... Jak jest w przypadku mx-5?
Ostatnio zmieniony 19 sty 2011, 0:54 przez majkel, łącznie zmieniany 1 raz.
Moni, pod chłodnica jest taki mały korek odkręcany dużym śrubokrętem (najlepiej krzyżowy, ale płaski też wystarczy, byle był dostatecznie duży). Wcześniej ustaw w samochodzie regulację temperatury na maksymalnie gorące (powinien otworzyć się zawór od nagrzewnicy-wypłynie więcej płynu). Następnie odkręć górny korek od chłodnicy i zbiorniczka wyrównawczego. I teraz można już spuszczać wodę dolnym korkiem od chłodnicy (tym na śrubokręt). Spłynie coś między 4,5-5,5 litrów (teoretycznie pojemność układu chłodzącego wynosi ok 6 litrów, ale w praktyce wszystko i tak nie wypłynie. Jeśli do tej pory uzywałaś płynu na glikolu etylowym (a powinien taki być) to po spuszczeniu tej wody, wystarczy zakręcić dolny korek i można wlewać nowy - najpierw do pełna w chłodnicy, a potem w zbiorniczku do odpowiedniego poziomu. Wlewamy najlepiej koncentrat w maksymalnych proporcjach 50:50 z koncentrat:woda destylowana. Nie trzeba płukać chłodnicy (chociaż można), natomiast warto zdjąć zbiorniczek wyrównawczy i go porządnie wyszorować od środka.
Uwaga koncentrat nie może przekraczać 50% w mieszance, może być go minimalnie mniej niż wody). Wynika to z tego, że glikol nie służy do chłodzenia - woda chłodzi, a glikol chroni przed korozją, dba o odpowiednie zachowanie się płynu (nie pieni się i w temperaturze wrzenia wody mieszanka nadal chłodzi prawidłowo) i chroni przed zamarzaniem. Dlatego przy naszych zimach trzymać się najlepiej 40-50% glikolu. Na każdym opakowaniu koncentratu napisana jest informacja, co zawiera. W miacie może być tylko taki na glikolu - jak zresztą już w praktycznie każdym nowym samochodzie To wynika, jeśli dobrze pamiętam, z zastosowania aluminium w układzie chłodzenia, ale nie jestem pewien, czy to był główny powód. Poniżej zdjęcie korka spustowego od chłodnicy. Powodzenia
Uwaga koncentrat nie może przekraczać 50% w mieszance, może być go minimalnie mniej niż wody). Wynika to z tego, że glikol nie służy do chłodzenia - woda chłodzi, a glikol chroni przed korozją, dba o odpowiednie zachowanie się płynu (nie pieni się i w temperaturze wrzenia wody mieszanka nadal chłodzi prawidłowo) i chroni przed zamarzaniem. Dlatego przy naszych zimach trzymać się najlepiej 40-50% glikolu. Na każdym opakowaniu koncentratu napisana jest informacja, co zawiera. W miacie może być tylko taki na glikolu - jak zresztą już w praktycznie każdym nowym samochodzie To wynika, jeśli dobrze pamiętam, z zastosowania aluminium w układzie chłodzenia, ale nie jestem pewien, czy to był główny powód. Poniżej zdjęcie korka spustowego od chłodnicy. Powodzenia
przemasi pisze:Następnie odkręć górny korek od chłodnicy i zbiorniczka wyrównawczego.
I koniecznie poczekaj aż układ chłodzenia wystygnie przed odkręceniem korka od chłodnicy !!
przemasi pisze:powinien otworzyć się zawór od nagrzewnicy-wypłynie więcej płynu).
Tego nie jestem na 100% pewien, ale w MX-5 chyba nie ma zaworu w nagrzewnicy, czynnik
przepływa przez nią bez przerwy a cięgno steruje klapką która puszcza zimne powietrze
bezpośrednio do wnętrza, albo przez radiator...
Pozdr
Michał
-
- Posty: 1982
- Rejestracja: 05 paź 2007, 18:03
- Model: NA
- Lokalizacja: Skawina/Kraków
Od siebie polecam płyn Prestone (taka żółta butelka).
Odkąd go używam wskaźnik temperatury stoi mi idealnie pionowo
A każdy chyba lubi jak stoi idealnie pionowo
Jedynie na autostradzie przy dłuższej jeździe przy prędkościach 160-200 był lekki odchył w prawą stronę.
Nie mówię, że Prestone to jakaś najlepsza firma na świecie czy coś takiego. Mówię tylko, że odkąd go mam to wskaźnik temperatury stoi mi idealnie pionowo. Wcześniej miałem lekki odchył w prawo na poprzednim płynie (niestety nie wiem co to było, bo mi to mechanicy wlali). Odkąd śmigam na tym Prestonie wszystko jest w najlepszym porządku. Może nie jest najtańszy, ale za to idealnie do NA pasuje. Aha i nie trzeba go rozcieńczać z wodą destylowaną. To jest gotowy zielonkawy płyn który wystarczy wlać do chłodnicy.
Odkąd go używam wskaźnik temperatury stoi mi idealnie pionowo
A każdy chyba lubi jak stoi idealnie pionowo
Jedynie na autostradzie przy dłuższej jeździe przy prędkościach 160-200 był lekki odchył w prawą stronę.
Nie mówię, że Prestone to jakaś najlepsza firma na świecie czy coś takiego. Mówię tylko, że odkąd go mam to wskaźnik temperatury stoi mi idealnie pionowo. Wcześniej miałem lekki odchył w prawo na poprzednim płynie (niestety nie wiem co to było, bo mi to mechanicy wlali). Odkąd śmigam na tym Prestonie wszystko jest w najlepszym porządku. Może nie jest najtańszy, ale za to idealnie do NA pasuje. Aha i nie trzeba go rozcieńczać z wodą destylowaną. To jest gotowy zielonkawy płyn który wystarczy wlać do chłodnicy.
majkel_c pisze:Tego nie jestem na 100% pewien, ale w MX-5 chyba nie ma zaworu w nagrzewnicy, czynnik
przepływa przez nią bez przerwy a cięgno steruje klapką która puszcza zimne powietrze
bezpośrednio do wnętrza, albo przez radiator...
Też nie byłem pewien, bo nie sprawdzalem, ale dla pewności zasugerowałem takie rozwiązanie - nie zaszkodzi, a ja byłby zawór to pomoże
DieSpinnePL pisze:To jest gotowy zielonkawy płyn który wystarczy wlać do chłodnicy.
Podobno lepsze rozwiązanie to zastosowanie koncentratu, ale nie mogę sobie przypomnieć dlaczego - coś tam kiedyś Valvoline tłumaczył
majkel_c pisze:I koniecznie poczekaj aż układ chłodzenia wystygnie przed odkręceniem korka od chłodnicy !!
Właśnie, majkel_c słusznie zauważył, że to pominąłem
- Fiveopac
- Administrator
- Posty: 5457
- Rejestracja: 06 mar 2006, 13:56
- Model: NC
- Wersja: 2,5 Turbo
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
przemasi, ładny opis gratki
Nie ma takiej potrzeby
Mozna jescze po spuszczeniu plynu, sciaganc duzy gorny waz od chlodnicy i wlewac do niego destylowanej wody, az wypluczesz reszte starego plynu z silnika.
przemasi pisze:astępnie odkręć górny korek od (..) zbiorniczka wyrównawczego
Nie ma takiej potrzeby
Mozna jescze po spuszczeniu plynu, sciaganc duzy gorny waz od chlodnicy i wlewac do niego destylowanej wody, az wypluczesz reszte starego plynu z silnika.
-
- Posty: 268
- Rejestracja: 24 gru 2007, 21:20
- Model: Inny
- Lokalizacja: Kraków / Tarnów
- Kontakt:
DieSpinnePL pisze:Odkąd go używam wskaźnik temperatury stoi mi idealnie pionowo A każdy chyba lubi jak stoi idealnie pionowo
pamiętasz jaki koszt? chyba zastosuję bo mam lekki odchył w prawo
(fotka zapożyczona od quench'a)
wolałbym żeby stał idealnie pionowo
sorry za OT
-
- Posty: 1982
- Rejestracja: 05 paź 2007, 18:03
- Model: NA
- Lokalizacja: Skawina/Kraków
whitemanik, też tak miałem. Teraz tak mam wskaźnik jak śmigam długo z bardzo wysokimi prędkościami.
Ja nie pamiętam ile za niego płaciłem. To było chyba jakoś na wiosnę. Teraz tak z głupa wpisałem prestone w wyszukiwarkę allegro i takie oto coś znalazłem:
http://allegro.pl/item483042985_hurt_plyn_do_chlodnic_prestone_4l_gratisy_hit.html
Ale 4l to troche mało Ale zawsze można sobie dokupić mniejsza buteleczkę.
A co do koncentratów i gotowych płynów to ja się przyznaje, że nie zagłębiałem się w płyny chlodzące za bardzo. Z gotowym płynem jest mniej roboty i to zawsze odpowiednio przygotowana mieszanka. Zawsze jak producent dobierze to wydaje mi sie że nie powinno być źle.
Płynów chłodzących jest wiele. Prestone sie bardzo dobrze spisuje i jak kiedys będę wymieniał płyn to również zaleje Prestonem
Edit:
Fotka akurat miała co innego przedstawiać, ale jak widać wskaźnik temperatury stoi idealnie pionowo (polecam patrzeć na cień bo fotka troszkę pod kątem )
Ja nie pamiętam ile za niego płaciłem. To było chyba jakoś na wiosnę. Teraz tak z głupa wpisałem prestone w wyszukiwarkę allegro i takie oto coś znalazłem:
http://allegro.pl/item483042985_hurt_plyn_do_chlodnic_prestone_4l_gratisy_hit.html
Ale 4l to troche mało Ale zawsze można sobie dokupić mniejsza buteleczkę.
A co do koncentratów i gotowych płynów to ja się przyznaje, że nie zagłębiałem się w płyny chlodzące za bardzo. Z gotowym płynem jest mniej roboty i to zawsze odpowiednio przygotowana mieszanka. Zawsze jak producent dobierze to wydaje mi sie że nie powinno być źle.
Płynów chłodzących jest wiele. Prestone sie bardzo dobrze spisuje i jak kiedys będę wymieniał płyn to również zaleje Prestonem
Edit:
Fotka akurat miała co innego przedstawiać, ale jak widać wskaźnik temperatury stoi idealnie pionowo (polecam patrzeć na cień bo fotka troszkę pod kątem )
przemasi pisze:Podobno lepsze rozwiązanie to zastosowanie koncentratu, ale nie mogę sobie przypomnieć dlaczego - coś tam kiedyś Valvoline tłumaczył
DieSpinnePL pisze:Z gotowym płynem jest mniej roboty i to zawsze odpowiednio przygotowana mieszanka.
Gotowy płyn to mieszanina 50:50. Z bardzo niską temperaturą zamarzania, około -40 stopni. Jak to słusznie przemasi napisał:
przemasi pisze:Wynika to z tego, że glikol nie służy do chłodzenia - woda chłodzi, a glikol chroni przed korozją, dba o odpowiednie zachowanie się płynu (nie pieni się i w temperaturze wrzenia wody mieszanka nadal chłodzi prawidłowo) i chroni przed zamarzaniem.
W związku z tym z punktu widzenia przenoszenia ciepła im więcej wody w mieszaninie tym lepiej I używając koncentratu można sobie odpowiednią proporcję dobrać. Na przykład dla temperatury zamarzania -20 stopni wystarczy 30% koncentratu. Graniczną wartością jest 15%, poniżej przestają działać inhibitory korozji ze standardowego płynu i należy dodawać specjalne preparaty przeciwkorozyjne.
/poniżej wykresy, pochodzą z serwisu internetowego Chevron/
Pozdr
Michał
- Załączniki
-
- zuzycie_inhibitorow.jpg (32.81 KiB) Przejrzano 4430 razy
-
- temperatura_zamarzania.jpg (17.25 KiB) Przejrzano 4439 razy
witam
większość aut już przygotowano do zimy lub do zimowania ale ... zapowiadają dość niskie temperatury. Brak wiedzy co do płynu w chłodnicy wymusiło pewne działania - wczoraj spuściłem. teraz mały dylemat jakim zalać
zwykle używałem petrygo ale zauważyłem że stary płyn który był w chłodnicy jest bardziej "tłusty" może to ze względu na zużycie??
co proponujecie biorąc pod uwagę chłodzenie i bezpieczeństwo pompy ?
większość aut już przygotowano do zimy lub do zimowania ale ... zapowiadają dość niskie temperatury. Brak wiedzy co do płynu w chłodnicy wymusiło pewne działania - wczoraj spuściłem. teraz mały dylemat jakim zalać
zwykle używałem petrygo ale zauważyłem że stary płyn który był w chłodnicy jest bardziej "tłusty" może to ze względu na zużycie??
DieSpinnePL pisze:Od siebie polecam płyn Prestone (taka żółta butelka).
co proponujecie biorąc pod uwagę chłodzenie i bezpieczeństwo pompy ?
Dowolny płyn lub koncentrat do mieszania z woda destylowaną na glikolu etylowym, wymieszać wg instrukcji, żeby uzyskać temperaturę zamarzania odpowiednio niską (oczywiście wszystko nadal wg tego co mówi instrukcja). Petrygo nie nadaje się do mx-5, o ile wiem ten płyn nie bardzo lubi się z aluminium - chyba, że miałeś jakąś tam odmianę odpowiednią.
W mojej Mazdzie pojawił się dziwny problem. Od dzisiaj dolewałem płynu do spryskiwaczy i patrzę na pojemnik od płynu chłodniczego, a tam pusto :neutral: Całkowicie sucho. Nie wiem co się stało wszystkie płyny wymieniałem zaraz po zakupie w październiku. Nie zwróciłem uwagi czy temperatura silnika mi podczas jazdy wzrosła. Co może być przyczyną? i czy mogłem coś zepsuć, uszkodzić jadąc bez płynu? Dodam że nie zauważyłem w czasie jazdy zmian w pracy silnika czy zmian w ogólnej pracy samochodu.
zbiorniczek ma za zadanie utrzymywać pełną chłodnice przy zmianach temperatury płynu chłodzącego (wiadomo, że temperatura cieczy wpływa na jej rozszerzalność i jak jest gorący to jest go więcej, a jak się schłodzi to na wskaźniku widać, że stan jest niższy) i mikroubytkach. Jeżeli miałeś pusto w zbiorniczku, ale chłodnica nie była pusta, to nic się nie stało...dobrze, że zauważyłeś zanim silnik się zaczął przegrzewać...ważna sprawa to jeszcze pytanie, skąd tak duży ubytek płynu? Czy bardzo dużo jeździsz? Kiedy ostatnio sprawdzałeś jego stan? I czy po wymianie płynu i przejechaniu kilku km spojrzałeś, czy nadal zbiorniczek jest pełny? (zdarza się, że dopiero gdy pompa wody zacznie pracować, po wymianie płynu, to płyn szczelnie wypełni układ chłodzenia i trzeba trochę dolać...)
Po wymianie płynu nie sprawdzał jak wygląda jego stan. Pusty zbiorniczek rzucił mi się w oko dzisiaj i bardzo mnie zaskoczył. Nie jeżdżę dużo raczej standardowa. Sam nie mam pojęcia skąd wziął się taki wielki ubytek. Czy jest możliwe, że pojawiła się jakaś nieszczelność i płyn wyleciał?
petrygo wg producenta zabezpiecza przed korozją chłodnice aluminiowe , do -35stC , 3lata lub 100 000km
Prestone (taka żółta butelka) zakres temp -37stC do 129stC , 5 lat lub 250 000km
płyn zmieniony na Prestone , stary na 90% to też Prestone kolorystyka, "tłustość" lepkość, akumulator wyjęty do ciepłego pomieszczenia , mazda zimuje dalej
Prestone (taka żółta butelka) zakres temp -37stC do 129stC , 5 lat lub 250 000km
płyn zmieniony na Prestone , stary na 90% to też Prestone kolorystyka, "tłustość" lepkość, akumulator wyjęty do ciepłego pomieszczenia , mazda zimuje dalej
Ostatnio zmieniony 05 sty 2009, 21:32 przez oncia, łącznie zmieniany 1 raz.
Sebi w zbiorniczku mieści się ok 0,5L a może mniej, taką ilość płynu może wciągnąć silnik w kanaliki po pierwszym zagrzaniu silnika , gdy otworzy się termostat i płyn wyprze powietrze
sprawdź czy w chłodnicy znajduje się płyn , zapewne będzie
sprawdź czy w chłodnicy znajduje się płyn , zapewne będzie
najlepiej taki jakim już jest zalany , większość płynów jest mieszalnych ale...
jeśli nie wiesz i się nie dowiesz co ci wlali to na Prestone pisze "mieszalny z każdym kolorem płynu do chłodnic" dziwnie to brzmi ale może być mieszalny z każdym innym płynem na bazie glikolu etylenowego
jeśli nie wiesz i się nie dowiesz co ci wlali to na Prestone pisze "mieszalny z każdym kolorem płynu do chłodnic" dziwnie to brzmi ale może być mieszalny z każdym innym płynem na bazie glikolu etylenowego
Już wszystko jest ok. a sprawa się w łatwy sposób wyjaśniła. Otóż okazało się, że pan z warsztatu który wymieniał mi wszystkie płyny w samochodzie przeoczył pojemnik na płyn do chłodnicy Więc nie mogło być w nim płynu skoro nikt go tam nie wlał Na szczęście w chłodnicy płyn był i nic się nie stało A pan na warsztacie przeprosił mnie i w zamian za to dał mi za darmo butle płynu do chłodnicy
Sorki za odgrzebanie "trupa", ale mam pytanie odnośnie poziomu płynu po jego wymianie.
Kilka dni temu po zakupie Miatki dałem ją do mechanika na wymianę wszystkich płynów ustrojowych. Po tym zabiegu niestety nie sprawdziłem jaki jest poziom płynu chłodzącego, ale jeżdżąc zauważyłem, że temperaturę trzyma prawidłowo (wskazówka na wskaźniku leciutko na prawo od pionu), a poziom płynu w zbiorniczku wyrównawczym pomiędzy kreskami. Natomiast dzisiaj rano jak zszedłem do garażu to na zimnym silniku zauważyłem, że w zbiorniku wyrównawczym nie ma w ogóle płynu. Podejrzewam, że mechanik zalał po prostu za mało płynu, bo dałem mu 5l baniak, a oddał mi jeszcze pojemnik, w którym jest ok 0,5l płynu. No, a z tego co wyczytałem to do układu wchodzi ok 6 l.
Stąd moje pytanie, czy to normalny objaw, że na zimnym silniku w zbiorniczku nie ma płynu, czy też jednak powinien tam być?
No , a jeżeli powinien być tam płyn to czy dolewając go powinienem go dolać bezpośrednio do chłodnicy czy do zbiorniczka, czy tez nie ma to znaczenia?
No i czy po wymianie płynu układ należy jakoś odpowietrzyć, czy tez dzieje się to samoczynnie w trakcie jazdy?
Dodam tylko, że Miata to moje pierwsze auto, w którym jest korek w chłodnicy, w poprzednich autach niebyło tego problemu, bo nie było korka, a płyn dolewany był do zbiorniczka i układ sam się odpowietrzał.
Kilka dni temu po zakupie Miatki dałem ją do mechanika na wymianę wszystkich płynów ustrojowych. Po tym zabiegu niestety nie sprawdziłem jaki jest poziom płynu chłodzącego, ale jeżdżąc zauważyłem, że temperaturę trzyma prawidłowo (wskazówka na wskaźniku leciutko na prawo od pionu), a poziom płynu w zbiorniczku wyrównawczym pomiędzy kreskami. Natomiast dzisiaj rano jak zszedłem do garażu to na zimnym silniku zauważyłem, że w zbiorniku wyrównawczym nie ma w ogóle płynu. Podejrzewam, że mechanik zalał po prostu za mało płynu, bo dałem mu 5l baniak, a oddał mi jeszcze pojemnik, w którym jest ok 0,5l płynu. No, a z tego co wyczytałem to do układu wchodzi ok 6 l.
Stąd moje pytanie, czy to normalny objaw, że na zimnym silniku w zbiorniczku nie ma płynu, czy też jednak powinien tam być?
No , a jeżeli powinien być tam płyn to czy dolewając go powinienem go dolać bezpośrednio do chłodnicy czy do zbiorniczka, czy tez nie ma to znaczenia?
No i czy po wymianie płynu układ należy jakoś odpowietrzyć, czy tez dzieje się to samoczynnie w trakcie jazdy?
Dodam tylko, że Miata to moje pierwsze auto, w którym jest korek w chłodnicy, w poprzednich autach niebyło tego problemu, bo nie było korka, a płyn dolewany był do zbiorniczka i układ sam się odpowietrzał.
-
- Donator
- Posty: 3669
- Rejestracja: 13 mar 2016, 15:50
- Model: ND
- Wersja: GT Sport nav+
- Lokalizacja: Nottinghamshire
Metju pisze:Sorki za odgrzebanie "trupa", ale mam pytanie odnośnie poziomu płynu po jego wymianie.
Kilka dni temu po zakupie Miatki dałem ją do mechanika na wymianę wszystkich płynów ustrojowych. Po tym zabiegu niestety nie sprawdziłem jaki jest poziom płynu chłodzącego, ale jeżdżąc zauważyłem, że temperaturę trzyma prawidłowo (wskazówka na wskaźniku leciutko na prawo od pionu), a poziom płynu w zbiorniczku wyrównawczym pomiędzy kreskami. Natomiast dzisiaj rano jak zszedłem do garażu to na zimnym silniku zauważyłem, że w zbiorniku wyrównawczym nie ma w ogóle płynu. Podejrzewam, że mechanik zalał po prostu za mało płynu, bo dałem mu 5l baniak, a oddał mi jeszcze pojemnik, w którym jest ok 0,5l płynu. No, a z tego co wyczytałem to do układu wchodzi ok 6 l.
Stąd moje pytanie, czy to normalny objaw, że na zimnym silniku w zbiorniczku nie ma płynu, czy też jednak powinien tam być?
No , a jeżeli powinien być tam płyn to czy dolewając go powinienem go dolać bezpośrednio do chłodnicy czy do zbiorniczka, czy tez nie ma to znaczenia?
No i czy po wymianie płynu układ należy jakoś odpowietrzyć, czy tez dzieje się to samoczynnie w trakcie jazdy?
Dodam tylko, że Miata to moje pierwsze auto, w którym jest korek w chłodnicy, w poprzednich autach niebyło tego problemu, bo nie było korka, a płyn dolewany był do zbiorniczka i układ sam się odpowietrzał.
dolej do zbiorniczka, rozgrzej silnik i zobacz
mutra pisze: dolej do zbiorniczka, rozgrzej silnik i zobacz
Tak też zrobiłem.
Dolałem płynu i przejechałem się jakieś 50-60 km. Silnik ładnie złapał temperaturę /wskazówka dokładnie w pionie/, a poziom płynu w zbiorniczku się nie zmieniał, ogrzewanie też działało bez zarzutu. Wygląda na to że wszystko jest OK. Po prostu mechanik zalał za mało płynu.
- empitness
- Posty: 134
- Rejestracja: 15 mar 2014, 16:43
- Model: NB FL
- Wersja: Sportive
- Lokalizacja: Kraków
U mnie zawsze wcina praktycznie cały zbiornik wyrównawczy od poziomu MAX w pierwszej trasie 50 km po wymianie. Układ jest zawsze prawidłowo odpowietrzony i zalany pod korek (poziom płynu w chłodnicy na równo z szyjką wlewu). Po pierwszej trasie dolewka i od tego momentu trzyma poziom. Miałem to samo w poprzednim NB.