Olej do mazdy
w nawiązaniu do pytania jakie Wam zadałem
Moderatorzy: pirul, Moderatorzy
- unaimed1337
- Donator
- Posty: 384
- Rejestracja: 25 gru 2014, 18:41
- Model: NC FL
- Wersja: Turbo
- Lokalizacja: Rybnik/Kraków
Ok, poczytałem trochę i wydaje mi się, że jestem głupszy niż przed lekturą .
Czy do NCFL 2.0 Valvoline VR1 5w50 będzie odpowiedni ? Samochód używany cały rok + w miare częste wycieczki do czerwonego .
Czy do NCFL 2.0 Valvoline VR1 5w50 będzie odpowiedni ? Samochód używany cały rok + w miare częste wycieczki do czerwonego .
OutRun - NCFL 2.0 Turbo viewtopic.php?f=22&t=16824
331.2hp 373nm
331.2hp 373nm
Kolego, co osoba to teoria na ten temat
Moim zdaniem: w "cywilnych" warunkach (włączając okazjonalne dojścia do czerwonego) 5w30 spokojnie wystarczy, lepkość wysokotemperaturowa 40 czy nawet 50 tylko dla amatorów ostrzejszej jazdy (tzn. jeżeli ścigasz się spod każdych świateł), na takich lepkościach będziesz miał po prostu wyższe spalanie bez żadnych dodatkowych korzyści.
Dla porównania: Mazda w USA zaleca na przykład 5w20 i też działa.
Swoją drogą: w nowych silnikach używa się coraz mniejszych lepkości: teraz normą staje się w20, a za chwilę wchodzi w16 czy nawet w8. Niedługo oleje będą rzadsze od wody
bonito
Moim zdaniem: w "cywilnych" warunkach (włączając okazjonalne dojścia do czerwonego) 5w30 spokojnie wystarczy, lepkość wysokotemperaturowa 40 czy nawet 50 tylko dla amatorów ostrzejszej jazdy (tzn. jeżeli ścigasz się spod każdych świateł), na takich lepkościach będziesz miał po prostu wyższe spalanie bez żadnych dodatkowych korzyści.
Dla porównania: Mazda w USA zaleca na przykład 5w20 i też działa.
Swoją drogą: w nowych silnikach używa się coraz mniejszych lepkości: teraz normą staje się w20, a za chwilę wchodzi w16 czy nawet w8. Niedługo oleje będą rzadsze od wody
bonito
Szybkie pytanko.
Niedługo będę wsadzał "nowy" silnik do swojej 1.6. Jest to również 1.6 z przebiegiem ok 120 tyś. jeżdżący na 10w40. Rozumiem że w takim układzie najlepszym rozwiązaniem będzie zalanie go również takim olejem? (myśle o Valvo MaxLife 10w40).
Niedługo będę wsadzał "nowy" silnik do swojej 1.6. Jest to również 1.6 z przebiegiem ok 120 tyś. jeżdżący na 10w40. Rozumiem że w takim układzie najlepszym rozwiązaniem będzie zalanie go również takim olejem? (myśle o Valvo MaxLife 10w40).
wojteks pisze:Pedi pisze:że w takim układzie najlepszym rozwiązaniem będzie zalanie go również takim olejem?
Najprostszym, czy najlepszym to trudno powiedzieć.
Sytuacja jest taka, że chcę bezawaryjnie pojeździć na tym silniku powiedzmy z dwa lata, a w międzyczasie podłubać przy starym. Oczywiście wszystko zależy czy i jak wyjdzie mi z pracą (tzn. kasą) itd.
- Hookie
- Donator
- Posty: 3402
- Rejestracja: 01 gru 2011, 19:22
- Model: NB FL
- Wersja: 1.8 Memories 2
- Lokalizacja: Sosnowiec
Mam NBfl 1.6 z przebiegiem ~128k zalany Mazda Original Oil 10W-40. Silnik nie bierze ani grama, pracuje doskonale. Planuję wymianę oleju, zimą nie jeżdżę prawie wcale. Mogę śmiało brać to samo?
2011-12: NB 1.8 '98 10th Anni 2260 - Miatulka
2013: NA 1.6 '90 - Babcia
2015 - 2017: NBfl 1.6 '04 - Furia
2019: NBfl 1.8 '01 - Hejka 2.0
2018 - 2022: ND 2.0 '16 Club - Kocur
Maj 2022: - obecnie: NBfl 1.8 '03 - Żaba
2013: NA 1.6 '90 - Babcia
2015 - 2017: NBfl 1.6 '04 - Furia
2019: NBfl 1.8 '01 - Hejka 2.0
2018 - 2022: ND 2.0 '16 Club - Kocur
Maj 2022: - obecnie: NBfl 1.8 '03 - Żaba
-
- Posty: 3
- Rejestracja: 29 wrz 2015, 9:16
- Model: NB FL
- Wersja: Silver Blues
- Lokalizacja: Warszawa (Muranów)
Cześć wszystkim
Jestem nowym klubowiczem i od jakiegoś czasu również szczęśliwym posiadaczem mazdy
Mam do Was prośbę o pomoc i poradę w sprawie wymiany oleju. Wiem, ze temat odgrzewany, ale chciałem przy okazji wymiany po poprzednim właścicielu zrobić tzw płukankę silnika. Moje główne pytanie - Czy warto ją zrobić, czy mogą być jakiś negatywne konsekwencje?
Co do oleju i cześci, planuje zakupić wedle info które wyczyłem do tej pory:
Olej Motul 6100 Synergie 10w40 półsyntetyk
filt oleju MANN
A płukanka firmy Liquy Moly pro-line.
Dobry wybór??
Auto:
Mazda mx5 NB SilverBlues 1,6 110KM, przegieg ok 172 tys km.
Z góry bardzo dziękuje za pomoc
Jestem nowym klubowiczem i od jakiegoś czasu również szczęśliwym posiadaczem mazdy
Mam do Was prośbę o pomoc i poradę w sprawie wymiany oleju. Wiem, ze temat odgrzewany, ale chciałem przy okazji wymiany po poprzednim właścicielu zrobić tzw płukankę silnika. Moje główne pytanie - Czy warto ją zrobić, czy mogą być jakiś negatywne konsekwencje?
Co do oleju i cześci, planuje zakupić wedle info które wyczyłem do tej pory:
Olej Motul 6100 Synergie 10w40 półsyntetyk
filt oleju MANN
A płukanka firmy Liquy Moly pro-line.
Dobry wybór??
Auto:
Mazda mx5 NB SilverBlues 1,6 110KM, przegieg ok 172 tys km.
Z góry bardzo dziękuje za pomoc
- Alex
- Donator
- Posty: 4595
- Rejestracja: 29 cze 2013, 20:25
- Model: NC
- Wersja: Niseko
- Lokalizacja: łódź
- Kontakt:
R.E.D. pisze:po co robic plukanke
niektorzy to lubia
R.E.D. pisze:i wlewac polsyntetyk?
i to takze kwestia osobistego gustu
pozdrawiam
Alex
były: czarna NC L5 , czerwona NAfL 1.6/90+
jest: Niseko L5/RomDrop 182HP/242Nm
A forum post should be like a skirt. Long enough to cover the subject material, but short enough to keep things interesting
Alex
były: czarna NC L5 , czerwona NAfL 1.6/90+
jest: Niseko L5/RomDrop 182HP/242Nm
A forum post should be like a skirt. Long enough to cover the subject material, but short enough to keep things interesting
-
- Posty: 3
- Rejestracja: 29 wrz 2015, 9:16
- Model: NB FL
- Wersja: Silver Blues
- Lokalizacja: Warszawa (Muranów)
Panowie Szydercy Ponieważ nie wiem jakiej jakości olej był wcześniej stosowany, a ten co był, miał mało ciekawy kolor i gęstość. Okazało się, że sporo szlamu spłynęło, więc zabieg skuteczny. Pierwsze wrażenie, to to, że auto chodzi ciszej. Co do reszty, kwestia czasu.
Dziękuję za opinie
Dziękuję za opinie
Brunkos pisze:Pierwsze wrażenie, to to, że auto chodzi ciszej
Tez zawsze tak mam jak wymieniam olej - wydaje mi się że auto jeździ szybciej i ciszej...
A gdyby kolega chciał pójść dalej w czyszczeniu silnika od środka , to proponuję odkręcić miskę olejową - ja w jednym z poprzednich samochodów (silnik 1.8T grupy VAG), miałem 2 cm szlamu gęstego jak smoła na dnie miski...
bonito
Alex pisze:niektorzy to lubia
i to takze kwestia osobistego gustu
to bylo w jednym pytaniu bo troche dziwne jest dla mnie, ze ktos sie boi lac syntetyka "bo za bardzo wypluka", a chce wlewac plukanke, ktora zrobi dokladnie to samo albo i bardziej
nie chodzi o gusta tylko brak logiki
bonito pisze:A gdyby kolega chciał pójść dalej w czyszczeniu silnika od środka , to proponuję odkręcić miskę olejową
tyle, ze raczej bez wyciagania silnika lub odkrecenia sanek chyba tego nie da sie zrobic
W tym konkretnym silniku dałem się wpuścić w LongLife (polecany przez Volkswagena, wymiana oleju co 30 tys. km). Szlam na dnie miski był oczywiście tego konsekwencją. Z okazji tak długich interwałów poleciał mi też mechanizm zmiany faz rozrządu (hydrauliczny).
Od tego czasu wymieniam olej co 15 tys. niezależnie od tego co piszą w instrukcjach a w NC-ku co 10 tys. (lubię trochę przycisnąć co jakiś czas). Na moim przykładzie przekonałem się że nauka kosztuje .
bonito
Od tego czasu wymieniam olej co 15 tys. niezależnie od tego co piszą w instrukcjach a w NC-ku co 10 tys. (lubię trochę przycisnąć co jakiś czas). Na moim przykładzie przekonałem się że nauka kosztuje .
bonito
bonito pisze:dałem się wpuścić w LongLife (polecany przez Volkswagena, wymiana oleju co 30 tys. km)
No tak, obniżenie kosztów według producenta silnika, to że padnie szybciej to problem klienta który będzie musiał kupić nowy samochód.
bonito pisze: wymieniam olej co 15 tys.
Jak jest turbo to warto jednak co 10 tyś. a jak jest upalane to co 5-6tyś. wymienić olej.
Już nie mam tego samochodu, oprócz Madzi używam samochodów z silnikiem VW 2.0 TDI, ponieważ sporo jeżdżę nie chce mi się co parę miesięcy jeździć na wymianę (no i przebiegi po autostradach), uznałem że 15 tys. jest w sam raz.
Ale zgadzam się na 200% z przedmówcami - z olejem im częściej tym lepiej (np. amerykańska instrukcja obsługi do MX-5 NC zaleca wymianę co 12 tys. km, a gorszych warunkach oraz w Kanadzie i Puerto Rico co 8 tys. km.)
bonito
Ale zgadzam się na 200% z przedmówcami - z olejem im częściej tym lepiej (np. amerykańska instrukcja obsługi do MX-5 NC zaleca wymianę co 12 tys. km, a gorszych warunkach oraz w Kanadzie i Puerto Rico co 8 tys. km.)
bonito
- ma-rc
- Donator
- Posty: 167
- Rejestracja: 27 paź 2015, 18:41
- Model: NC FL2
- Lokalizacja: Warszawa Bemowo
- Kontakt:
Siema, przeczytałem kilka ładnych stron tego tematu i jedno jest pewne - wiem, że nic nie wiem.
Znaczy coś tam wiem, bo biorę pod uwagę dwa oleje: Valvo VR1 5W50 oraz Valvo maxlife 5w40.
Posiadam NB 1.8 i sporo czasu spędzam w korkach (dojazdy i powroty z pracy), jednak jak jest okazja, żeby docisnąć, to robię to częściej niż rzadziej, więc olej musi być przygotowany na odwiedziny na czerwonym polu. Co wydaje mi się istotne, to samochód będzie normalnie jeżdżony w zimie i mogę wtedy zrobić na luzie 7k km, więc pytanie jak się zachowują takie bardziej wyczynowe syntetyki w niższych temperaturach.
Który wybralibyście na moim miejscu olej z tej dwójki? A może jeszcze jakiś inny?
Znaczy coś tam wiem, bo biorę pod uwagę dwa oleje: Valvo VR1 5W50 oraz Valvo maxlife 5w40.
Posiadam NB 1.8 i sporo czasu spędzam w korkach (dojazdy i powroty z pracy), jednak jak jest okazja, żeby docisnąć, to robię to częściej niż rzadziej, więc olej musi być przygotowany na odwiedziny na czerwonym polu. Co wydaje mi się istotne, to samochód będzie normalnie jeżdżony w zimie i mogę wtedy zrobić na luzie 7k km, więc pytanie jak się zachowują takie bardziej wyczynowe syntetyki w niższych temperaturach.
Który wybralibyście na moim miejscu olej z tej dwójki? A może jeszcze jakiś inny?
-
- Posty: 124
- Rejestracja: 07 maja 2014, 7:20
- Model: NB FL
- Wersja: Memories 1.8
- Lokalizacja: Sosnowiec/Warszawa
Ja zalałem maxlife'a 5w40 i jestem bardzo zadowolony.
Do tego było też płukanie.
Do tego było też płukanie.
- nick.es
- Moderator podróży
- Posty: 7684
- Rejestracja: 11 mar 2014, 10:13
- Model: NB FL
- Lokalizacja: Costa Blanca
Długo czekałem na to pytanie. Chętnie je rozwinę o kolejne: jak już przerzuciłem się na VR1, to mogę przy najbliższej wymianie wlać takiego ENEOS-a, czy to raczej niewskazane?logimen pisze:A te Eneosy Sustina 5w30 ? Cos ktos ? Dobrze widze, ze on kosztuje 400pln za 4L ?
-
- Posty: 1023
- Rejestracja: 01 wrz 2012, 16:53
- Lokalizacja: Wrocław
-
- Posty: 1555
- Rejestracja: 07 lip 2010, 20:19
- Model: NB
- Wersja: 3 BK / 10th Anni
- Lokalizacja: Piaseczno
nickesh v2.0 pisze:Długo czekałem na to pytanie. Chętnie je rozwinę o kolejne: jak już przerzuciłem się na VR1, to mogę przy najbliższej wymianie wlać takiego ENEOS-a, czy to raczej niewskazane?logimen pisze:A te Eneosy Sustina 5w30 ? Cos ktos ? Dobrze widze, ze on kosztuje 400pln za 4L ?
No wlasnie. Jestem swiezo po remoncie silnika, leje Liqui Moli 10W60 RaceTech GT i w czym bedzie od niego lepszy Eneos Sustina 5W30 pomijajac jego wlasciwosci czyszczace i to ze jest w pelni syntetyczny. I czy ew zmiana na 5W30 czegos nie zepsuje ? LM nie wiem czy taki jest, nie wczytywalem sie w szczegoly techniczne akurat.
Poprosze zalety i wady obu olejow jesli mozna.
Pozdrawiam, Artur
Ex Madzia
Ex Madzia
nickesh v2.0 pisze:Chętnie je rozwinę o kolejne: jak już przerzuciłem się na VR1, to mogę przy najbliższej wymianie wlać takiego ENEOS-a, czy to raczej niewskazane?
Lepszym pytaniem jest jak chcesz uzasadnić ekonomicznie wlanie oleju za 20% wartości silnika.
Lanie 10W60 też nie ma żadnego uzasadnienia w twoim przypadku.
Poszukałbym jakiegoś przyzwoitego produktu klasy 5W40 (polecam ELFa świetny stosunek cena/jakość) do normalnej eksploatacji, ewentualnie 5W50 jeżeli na torze 5W40 miałby za ciepło.