No to doczytaj trochę. Hamowanie między 8 a 18 będzie się różniło np. IAT i to wystarczy, żeby wypluć dwie różne moce z marginesem błędu na poziomie 5-10%.
Chyba nie rozróżniasz błędu pomiaru od zmiennych warunków pomiarowych. Tak wiem, trzeba doliczyć ciśnienie i wilgotność powietrza, oraz czy hamowania jest kalibrowana, oraz czy jest w dobrym stanie technicznym. W linku który wrzuciłem różnica momentu sięga 5-6% czyli wykracza poza błąd pomiaru hamowni.
Przypomnij mi jeszcze, jaką częstotliwość odświeżania GPS ma Twój telefon i torque, na bazie którego twierdzisz, że dokonasz pomiaru?
A może mam dodatkowy moduł z czasem odświeżania 0,1 lub 0,2 sek? Standard w telefonach to 1 s. Tak wiem. Ale można zrobić 10 pomiarów na tym samym odcinku drogi w czasie np 15 minut (warunki się bardzo mało zmienią) i uśrednić wyniki, coś to powie prawda?
Nie każdy program mierzący przyśpieszenie działa na zasadzie gps. Może zczytać po prostu prędkość z ECU.
No tak, czytasz bez zrozumienia. Napisałem o płynie hamulcowym od hydraulicznego układu sprzęgła. Poszukasz to znajdziesz odpowiedź. I woda nią nie jest.
Chyba ty...
Jak większośc ludzi na tym świecie uzywam płynu hamulcowego do sprzęgła (dot 3 lub 4). Oba układy działają na tej samej zasadzie. Przyznam się że nie widziałem specjalistycznych płynów do sprzęgła. Ani nie słyszałem. Podziel się możę swoją więdza na ten temat.
A cechą tego płynu jest higroskopijność i zmiana koloru pod wpływem wilgoci.
Mylę się?
Ale wyjaśnij mi, dlaczego magnetyzer nie działa Twoim zdaniem? Mam u siebie przy mojej jeszcze nieprzepalonej turbince i świetnie daje radę!
Co to ma do rzeczy?
Nie, niezależnie czy dokonasz pomiaru na hamowni inercyjnej czy obciążeniowej jedynym ważnym aspektem będzie dokonanie pomiaru w tym samym momencie (przejazd za przejazdem). I dodatkowo zrobienie kilku przejazdów i uśrednienie danych, żeby pozbyć się marginesu błędu pomiaru.
Jedynym ważnym aspektem jest taka sama temperatura otoczenia, taki sam nadmuch, taka sama wilgotność (to mozna prosto kontrolować w zamkniętym pomieszczeniu) plus ciśnienie atmofseryczne - tutaj jednak są małe wahania w ciągu dnia. Ciśnienie atm. nie ma większego znaczenia w przypadku silników doładowyanych.
termo_sXs pisze:Ale reasumując, czy ktoś może mi wytłumaczyć nagły spadek spalania? Może sonda lambda mi padła? A może coś innego.... Zapewniam że jeźdzę podobnie cały czas.
Może nagle zrobiło się odrobinę cieplej, co miało miejsce w ostatnich dniach w Poznaniu?
W Poznaniu akurat średnie temperatury są wyższe niż w Warszawie, a im dalej na wschód tym zimniej. Akurat od dnia zakupu pogoda się znacznie pogorszyła. A ponieważ jest tu MAF i IAT - pogoda nie ma takiego wpływu jak w silnikach gaźnikowych, które z racji tego że zimniejsze powietrze jest gęściejsze, trochę lepiej pracowały jak było zimniej.
Oczywiście pomijamy zimę i ujemne temp. czyli długą jazdę na wzbogaconej mieszance (kiedys to się nazywało ssanie).
termo_sXs pisze:Zapłaciłem 3 razy więcej. Przy reklamowanym (wiem reklamy kłamią) przebiegu 50 000 vs 20-25 000 normalne, plus obiecane mniejsze zuzycie paliwa (0,5 l/100 km) - wg testów producenta, plus wg jednej opinii z forum.
Czyli ja będę miał 5 kompletów w czasie, w którym Ty ciągle będziesz ujeżdżał jeden komplet? Co ile regulujesz szczelinę? Co ile i jak oczyszczasz końcówki świec z nagaru, o ile takowy się pojawi? Co to dla Ciebie oznacza?
Nie, będziesz miał 3 komplety (matury z matematyki nie było?)
W ładzie co ok 5 tyś sprawdzałem, szczotką miedzianą czyściłem, nagar oznacza za bogatą mieszanką, źle dobraną ciepłotę, lub ekspolatację auta na krótkich odcinkach (wzbogacona mieszanka na zimnym silniku + nieuzyskanie przez świecę temperatury samooczyszania). Ale to tylko jeśli silnik jest sprawny, nie spala nadmiernych ilości oleju.
5 lat.. jedne świece.. a Ty twierdzisz, że kondensatorki dodały Ci mocy.
Szacowane 10 000 km rocznie (50 000 / 10 000 = 5), świec (w przeciwieństwe do np. olejów) nie zmienia się pod wpływem czasu, tylko przebiegu. Świeca się nie starzeje tylko zyżywa.
Przerwa ustawiona przez Mazdę, przez producenta świec czy przez kogo? Detonacje po zgaszeniu? Chyba nie wiesz po co reguluje się szczelinę......
Przez denso - 1,1 mm. Sprawdziłem tylko czy równo. Nie było potrzeby zmieniać, skoro wszystko działa jak należy. W ładzie experymentowałem z przerwą i wiem jak to działa na pracę silnika, uruchamianie etc. Tutaj nie mam takiej potrzeby.
Nie pisz tylko: co ma silnik łady do mazdy.. Bo naprawdę się ośmieszysz...
Może podzielisz się swoimi doświadczeniami na temat ustawiania szczeliny w świecy? Lepiej mieć 1 czy 1,1 mm? Czy może lepiej przekroczyć zalecane wartości?