Z racji zmiany przewodów zapłonowych postanowiłem wymienić również świece. Z małymi problemami, ale dość szybko odkręciłem trzy, ostatnia jednak jak na złość nie chce się ruszyć z miejsca
Walczyłem z nią dzisiaj przez pół dnia, próbowałem już wszystkiego: na ciepło, na zimno, lewo-prawo (świeca ani drgnie więc ta metoda się nie sprawdza :neutral: ), zalałem ją środkiem penetrującym, odczekałem i nic... Ostatecznie podjechałem do Feu Vert (nic innego już nie było czynne o tej porze) sądząc, że lepszym kluczem chłopaki dadzą radę. Niestety trafiłem na jakiś dwóch młodziaków... Po 15 minutach prób dzięki temu, że łaziłem za nimi po całym warsztacie usłyszałem jak jeden mówi do drugiego: "To co próbujemy na siłę?" Zaraz po tym, czym prędzej kazałem im poskładać zabawki i wróciłem do domu
Szczerze mówiąc nie wiem co robić... Może zna ktoś jakiś warsztat w Warszawie lub okolicach gdzie chłopaki podejdą profesjonalnie do tematu. Słyszałem, że niektórzy stosują metodę punktowego nagrzewania i późniejszego schładzania samej świecy (podobno pomaga)
Zapieczona świeca
problem z odkręceniem,
Moderatorzy: pirul, Moderatorzy
Na te swiece przed montazem a dokladnie na gwint stosujecie jakis smar miedziany (High Temp)?
Jest - NCFL2 2.0 White Pearl
Była Mazda NBFL Memories Turbo 220 hp
Mazda 626 2.5
Mazda 323 1.5 GT 81
Życie jest za krótkie żeby jeździć nudnymi samochodami
Była Mazda NBFL Memories Turbo 220 hp
Mazda 626 2.5
Mazda 323 1.5 GT 81
Życie jest za krótkie żeby jeździć nudnymi samochodami
irakleo pisze:profi nasadka, dłuższe ramię i nie ma takiej opcji żeby nie puściła.....czym odkręcasz tą świecę?
Mój klucz może nie ma profi nasadki, ale w Feu Vert chłopaki próbowali kluczem który już wyglądał na profi (ramię jakieś 35-40 cm) i nadal nic Może jakbym im pozwolił wdrożyć ich "świetny" pomysł w życie to by odkręcili, albo raczej zerwali gwint
Gunner pisze:Na te swiece przed montazem a dokladnie na gwint stosujecie jakis smar miedziany (High Temp)?
Różne opinie słyszałem, jedni stosują, inni mówią, że to be Ja niczym nie smaruje.
"Wydałem mnóstwo kasy na alkohol, laski i szybkie samochody, resztę po prostu zmarnotrawiłem..." - George Best
Dosłownie przed chwilą sprawa znalazła swój szczęśliwy koniec
Po całym dniu walki udało się. Muszę przyznać, że niewątpliwie pomogło zalewanie świecy penetratorem bo na gwincie było mnóstwo nagaru. Nie obyło się bez uszkodzenia świecy (pękła porcelanowa część) ale i tak poszła na śmietnik, a wszystko ostatecznie ładnie udało mi się wyciągnąć. Sprawę załatwił pożyczony od kumpla, porządny klucz dynanometryczny którym bawiłem się przez parę godzin
Po całym dniu walki udało się. Muszę przyznać, że niewątpliwie pomogło zalewanie świecy penetratorem bo na gwincie było mnóstwo nagaru. Nie obyło się bez uszkodzenia świecy (pękła porcelanowa część) ale i tak poszła na śmietnik, a wszystko ostatecznie ładnie udało mi się wyciągnąć. Sprawę załatwił pożyczony od kumpla, porządny klucz dynanometryczny którym bawiłem się przez parę godzin
"Wydałem mnóstwo kasy na alkohol, laski i szybkie samochody, resztę po prostu zmarnotrawiłem..." - George Best
Wroniasty pisze:Była za słabo dokręcona - stąd nagar. Dlatego na przyszłość lepiej dokręcać kluczem dynamometrycznym to raz, a dwa przesmarować gwint
Wystarczy dwa razy w zyciu dokrecic recznie kluczem z wyczuciem... Wiadomo ze nie zastapi to klucza dynamometrycznego ale jak masz reke to nie zrobisz zle... Wtedy i bez smarowania gwintu sie obejdzie (mowie o wymianach swiec co 20kkm, bo innych realiow nie znam..)
Przy okazji zapytam: w jednej NA swiece nr 1 i 4 (czyli skrajne) przeskakiwaly gwint bardzo "wczesnie" (przy malym dokreceniu) wiec nie dalo sie dokrecic z odpowiednia sila - czy dokrecalem je za mocno czy NA 115KM tak ma? Auto nie sprawialo nigdy problemow, pytam z ciekawosci.
A gwintu nie masz za plytkiego, (czyt. przeciagniety)?
Na statkach wtryskiwacze do agregatow ,do silnika glownego ,czy kompresorow obowiazkowo uzywa sie specyfiku znanego pod nazwa Molikot do 1300C.Innaczej mozna zapomniec o" odbiciu" poszczegolnych czesci. Ale to statek...Mimo wszystko uwazam ze swiece chyba tez powinno sie lekko cyknac miedzianka.
Na statkach wtryskiwacze do agregatow ,do silnika glownego ,czy kompresorow obowiazkowo uzywa sie specyfiku znanego pod nazwa Molikot do 1300C.Innaczej mozna zapomniec o" odbiciu" poszczegolnych czesci. Ale to statek...Mimo wszystko uwazam ze swiece chyba tez powinno sie lekko cyknac miedzianka.
Jest - NCFL2 2.0 White Pearl
Była Mazda NBFL Memories Turbo 220 hp
Mazda 626 2.5
Mazda 323 1.5 GT 81
Życie jest za krótkie żeby jeździć nudnymi samochodami
Była Mazda NBFL Memories Turbo 220 hp
Mazda 626 2.5
Mazda 323 1.5 GT 81
Życie jest za krótkie żeby jeździć nudnymi samochodami
Qbatron pisze:Przy okazji zapytam: w jednej NA swiece nr 1 i 4 (czyli skrajne) przeskakiwaly gwint bardzo "wczesnie" (przy malym dokreceniu) wiec nie dalo sie dokrecic z odpowiednia sila - czy dokrecalem je za mocno czy NA 115KM tak ma?
Raczej ktoś już wcześniej załatwił gwinty w głowicy, teraz tylko czekać aż świece po prostu wypadną
110@???KM
134@???Nm
134@???Nm