UFO

[nick.es]

Kto jest w temacie, wie że moja NBFL 1.8 uległa przedziwnej awarii, w trakcie zlotu w Kotlinie Kłodzkiej. Po dwóch godzinach postoju na parkingu nie udało się jej odpalić. Kręciła ochoczo rozrusznikiem, ale nie dochodziło do zapłonu. Wcześniej nie było żadnych niepokojących objawów. Auto dobrze się wychłodziło, zanim wyłączyłem silnik. Po awarii OBD II przestało się komunikować z komputerem (sprawdzałem dwie wtyczki OBD, na swoim i na innych autach). Po przekręceniu kluczyka nie świeci się kontrolka immobilizera na desce rozdzielczej. Po dwóch minutach pozostawienia auta z kluczykiem w pozycji ON, lampka immobilizera wymryguje kod błędu. Taki stan utrzymuje się od 6 tygodni.

Dokładna diagnoza wykluczyła usterki mechaniczne. Pod lupę poszły więc ECU i immobilizer. Okazało się, że komputer się zjarał. Immobilizer raczej sprawny, ale bezużyteczny, bo nie zadziała z żadnym innym komputerem. Cały zestaw został więc wymieniony (ECU + immo + kluczyk). Niestety i to nic nie dało

Na starym zestawie komputer w ogóle nie podawał napięcia, np. na czujnik przepustnicy. W nowym zestawie podaje 5V, ale tylko przez 5 pierwszych sekund. Potem odłącza go zupełnie. Immobilizer nie zgłasza żadnych błędów. Rozrusznik kręci, ale do zapłonu nie dochodzi.

Nad sprawą pochylają się klubowi spece, ale usterka jest co najmniej dziwna, więc puszczam temat w obieg - może ktoś się z tym już spotkał.

Pytanie brzmi: czy ktoś ma jakikolwiek pomysł na wytłumaczenie, z jakiej paki komputer tak dziwnie się zachowuje? Z góry dzięki za pomoc.

[turbo pchała]

A jest pewność że komputer ze szrotu sprawny?

[jqb]

A jest pewność że komputer ze szrotu sprawny?

To pierwsza rzecz.

Nowy komp komunikuje się po obd, czy tak samo jak stary nie? Co to znaczy, że stary się 'zjarał', ktoś go oglądał i stwierdził że faktycznie jest uszkodzony?

[nick.es]

Elektryk oglądał komputer i powiedział, że jest uszkodzony tak, że naprawa jest niemożliwa / nieopłacalna. Immobilizer działał prawidłowo.

Nowy ECU odkupiłem od Jurka (Jerzj), który turbił samochód i wrzucił do siebie EMU. Jego ECU był sprawny, działa prawidłowo i nie został wyjęty z auta z powodu jakiejkolwiek awarii.

Ten zepsuty ECU w ogóle nie podawał napięcia na czujnik przepustnicy. Ten nowy podaje prawidłowe, ale po kilku sekundach je odcina. ODB też nie zdąży się skomunikować w ciągu tych kilku sekund.

[Alex]

tak nie do konca mi to wszystko do siebie pasuje. Masz jakies fotki tego co sie zjaralo w kompie? Jesli tylko stabilizator napiecia + ew. pare elementow dookola to powinno dac sie zrobic.

+5V jest podawane nie tylko na TPS ale takze na inne czujniki (np. przeplywka, czujniki temperatury, moze cos jeszcze ale nie mam schematu), moze jest jakies przywarcie w wiazce ew. ktorys czujnik uszkodzony i wyjscie +5V przeciaza? Odepnijcie wtyczki wszystkich elementow elektronicznych przy silniku i mierzcie te +5V czy jest we wszystkich miejscach. Potem jesli juz bedzie na stale podpinajcie czujniki po jednym i pomiar.

Druga rzecz to w wielu ECU jest "tryb startowy" po pojawianiu sie +12V po stacyjcie gdzie odpalana jest pompa paliwa etc, a potem po jakims czasie bezczynnosci tzn. braku impulsow z czujnika walu/walkow rozrzadu ECU przechodzi w tryb standby. Moze warto sprawdzic czy wszystkie +12 dochodza i sa wszystkie masy na ECU. W nb albo nbfl pompa odpalana jest zdaje sie juz w momencie wlozenia kluczyka ale zasada "standby" moze byc podobna.

[Fifkers]

Elektryk oglądał komputer i powiedział, że jest uszkodzony tak, że naprawa jest niemożliwa / nieopłacalna. Immobilizer działał prawidłowo.

Nowy ECU odkupiłem od Jurka (Jerzj), który turbił samochód i wrzucił do siebie EMU.

Można do NBFL włożyć ecu z NB? Przecież 1,8 się różnią.

[jerzj]

Elektryk oglądał komputer i powiedział, że jest uszkodzony tak, że naprawa jest niemożliwa / nieopłacalna. Immobilizer działał prawidłowo.

Nowy ECU odkupiłem od Jurka (Jerzj), który turbił samochód i wrzucił do siebie EMU.

Można do NBFL włożyć ecu z NB? Przecież 1,8 się różnią.

Komputer jest po swapie na silnik z NBfl. Był sprawny, jeździłem na nim do momentu zamiany na EMU bez żadnych problemów
Skoro ECU odcina napięcie po określonym czasie, może ma to związek z immo? Czy umieściliście kluczyk blisko modułu ummo przez cewkę?

[rrutek]

nickesh, wcześniej rozrusznik nie kręcił po zmianie ECU (tj. stało się to w tym samym czasie). Co było przyczyną? To także może być istotne.

[nick.es]

Skoro ECU odcina napięcie po określonym czasie, może ma to związek z immo? Czy umieściliście kluczyk blisko modułu ummo przez cewkę?

nickesh, wcześniej rozrusznik nie kręcił po zmianie ECU (tj. stało się to w tym samym czasie). Co było przyczyną? To także może być istotne.

Immo czytało mój stary kluczyk. Chyba nie miałeś racji, mówiąc, że brak odczytu kluczyka nie ma wpływu działanie rozrusznika.

Trzeba było zdjąć tę okrągłą cewkę (wzmacniacz sygnału) ze stacyjki i przełożyć przez nią nowy kluczyk, żeby immo przeczytało jego kod, a nie kod starego kluczyka.

Alex, dzięki za podpowiedzi - wnoszą sporo możliwości. Dam znać, jak uda się to sprawdzić.

[grzes]

Nie czytam wątku, tylko pierwszy post.
Nie ma rzeczy nie możliwych, wydaje mi się że w ciemno strzelać to nie ma co po prostu.

Ja bym to zrobił tak:
wział schemat i przestrzelił po kolei wszystkie wejścia/wyjścia ecu i imo czy wszystko dociera tam gdzie powinno i skąd. Jeżeli wszystko się zgadza to potem podał napięcie i sprawdził czy wszędzie plus po stacyjne dociera. A na koniec poszukał oscyloskopem czy kręcenie motorem wszędzie dociera tam gdzie powinno i odpowiada (niestety miaty to tylko miaty i trzeba to zrobić manualnie).. w NC byłoby jż dużo łatwiej z IDSem.

Rzecz banalna ale:
Jeżeli zakładamy że wszystko jest sprawne, imo pracuje, zwalnia pracę dla kompa sygnałem, to:

czy sprawdziałeś pinout jego komputera do Twojego? może jego komputer jest owszem sprawny, ale z jakiś przyczyn modelowych pinout wtyczek jest różny, więc sygnały może są generowane, ale nie tam gdzie powinny... i tak dalej.. drobne rożnice w wiązkach występują w mx5, szczególnie w kombinacjach eu/jp/canada. Porównywałeś moduły imo i ich pinouty? Ten sam temat. Cudów nie ma, żeby silnik zaczął kręcić muszą zostać spełnione banalne warunki, żeby odpalił, kolejne banalne warunki, tylko schemat w rąsie i po kolei trzeba dzwonić.

[majkel]

czy sprawdziałeś pinout jego komputera do Twojego? może jego komputer jest owszem sprawny, ale z jakiś przyczyn modelowych pinout wtyczek jest różny,

Jego "nowy" PCM jest zgodny z samochodem, przymajmniej na poziomie sygnałów niezbędnych do podniesienia silnika.
Kłopot polega na tym, że Kropka zalega z trybie nieruchomości jakieś 450 km od mazowsza a diagnostyka samego PCMa była robiona przez elektroników zewnętrznych. Nie wiadomo na chwilę obecną ani jak było to weryfikowane ani w jakim stanie jest stary i nowy PCM po instalacji w emiksie (zakładając że przyczyna awarii leży w instalacji samochodu i to ona uziemia PCM czasowo lub trwale).

ECU przechodzi w tryb standby

nie ma czegoś takiego w żadnym mx-5 do NC włącznie.

Moze warto sprawdzic czy wszystkie +12 dochodza i sa wszystkie masy na ECU.

Problem zaczyna się dużo wcześniej. Aby skomunikować się z logiką PCM w NBfl za pomocą OBD wystarczy doprowadzenie jednej masy i jednego zasilania. A na razie nawet z tym jest problem. Nie wiadomo też w jakim stanie jest logika PCMa po załączeniu zasilania. Teoria o przeciążeniu szyny 5V jest niezła, dziś też o tym z nickeshem gadaliśmy. Potrzeba tylko to jakoś zweryfikować na miejscu

Po
eM

[turbo pchała]

Słuchajcie, a może tam dalej jest jakieś zwarcie albo coś jest nie tak z instalacją zasilającą eku?
Co tam się dokładnie spaliło, można by wywnioskować z czym może być problem. Jeśli na zasilaniu w dalszym ciągu są zakłócenia lub mamy gdzieś zwarcie, przepięcia na odbiorach to coś takiego może się chyba dziać.

Może spalony ECU to skutek a nie przyczyna?

[majkel]

Może spalony ECU to skutek a nie przyczyna?

Tak dokładnie, taka jest hipoteza po ostatnim weekendzie. Problem jest gdzieś w samochodzie i istnieje nadal. Teraz tylko wystarczy go znaleźć i usunąć No i nastepna kwestia, w jakim stanie jest tak naprawdę oryginalny PCM i czy włożenie nowego PCMa do Kropki go uszkodziło czy też żyje nadal.

a, btw:

Immo czytało mój stary kluczyk. Chyba nie miałeś racji, mówiąc, że brak odczytu kluczyka nie ma wpływu działanie rozrusznika.

kluczyk immo musi przechodzić przez środek krążka cewki aby go dobrze czytało. immo nie blokuje rozrusznika w NB i pierwszych rocznikach NBfl, w późniejszych już tak (tzn sam moduł immo miał zawsze tą funkcjonalnosć ale wiązka samochodu została do tego przygotowana dość późno).

Po
eM

[majkel]

UP ! Epopei ciąg dalszy.

Kropka-Christine powróciła do domu Niestety na lawecie

Co wiemy na razie ?
- "nowy" PCM od Jerzja jest żywy, wczoraj jeździł na symulatorze silnika i wszystko wskazuje na to, ze nic mu nie jest. Oryginalny z Christine jest w drodze, jak tylko dotrze przejdzie taką samą "ścieżkę zdrowia".
- w instalacji silnikowej Christine jest jakiś kompletny miszmasz prądowo-napięciowy, diagnoza trwa

Po
eM

[nick.es]

Masakra...



Czekamy na rozwój wydarzeń...

[nick.es]

Wstała, suka

A jest pewność że komputer ze szrotu sprawny?

Teraz już tak. Na dniach okaże się, czy oryginalny też.

[jerzj]

Super a co się właściwie stało?

[majkel]

Ostateczne wnioski dopiero jak dojedzie oryginalny sterownik i bedzie go mozna zbadac

Wysłane z mojego LG-E430 przy użyciu Tapatalka

[nick.es]

Mam bardzo dobre wieści dla wszystkich, którzy swapowali komputer (osobno, bądź z całym silnikiem). Po roku obdzwaniania ASO i różnych innych zakładów w całej Polsce, udało mi się sparować oryginalne kluczyki z "nowym" immobilizerem. Przy czym parowanie immo z komputerem pozostało bez zmian. W efekcie mam zestaw właściwie identyczny z fabrycznym, działający immobilizer i wyrzuciłem ten cholerny dodatkowy kluczyk, podklejony pod kierownicą.

Nie ma już druciarstwa, które zwykłym ludziom kojarzy się z kradzionymi samochodami. Wszystko jest cacy, a cała ta operacja kosztowała mnie 200 PLN.

W dodatku, kluczyk z nowego zestawu (komp+immo+kluczyk) został dokodowany do mojego oryginalnego immobilizera. Mam więc trzy kluczyki, które działają z nowym i jeden, który działa ze starym kompem. Żyć nie umierać!

Zakład, który mi to ogarnął miałem cały czas pod nosem. Pełne info jest na: http://www.dorabianiekluczy.com.pl/