KONSERWACJA PODWOZIA
Moderatorzy: pirul, Moderatorzy
- nick.es
- Moderator podróży
- Posty: 7684
- Rejestracja: 11 mar 2014, 10:13
- Model: NB FL
- Lokalizacja: Costa Blanca
Odgrzebię temat, bo zastanawiam się nad przygotowaniem Miaty do zimy. Mam na myśli pełne zabezpieczenie auta na kilka sezonów. Pan Grzegorz z Otwocka zaproponował cenę 1000 - 1200 zł. Wydaje mi się, że trochę dużo. Podobno można to zrobić i za 6 stówek. Gdzie? I jaka jest różnica w samej usłudze?
- nick.es
- Moderator podróży
- Posty: 7684
- Rejestracja: 11 mar 2014, 10:13
- Model: NB FL
- Lokalizacja: Costa Blanca
A mógłby ktoś rozpisać na czym dokładnie ten proces polega? Z jakich etapów się składa i czego się używa w trakcie? Tak, żeby klubowicze, którzy raczej nie maja o tym bladego pojęcia, jak ja (:E) byli w stanie wyłapać mniej więcej czym się może różnić jedna oferta od drugiej?
Może niektórzy "docierają" głębiej, używają lepszych środków, wykonują przy okazji jakieś dodatkowe zabiegi, skuteczniej eliminują istniejące ogniska korozji? Strzelam tylko - nie mam pojęcia co by tam jeszcze mogło robić różnicę...
Natomiast dla siebie samego szukam złotego środka, bo Kropka właściwie rdzy jeszcze nie uświadczyła (nie wiem, czy od nowości, czy była już robiona), więc zastanawiam się, czy jest sens nadpłacać za "full pakiet", jeśli niektóre zabiegi i tak zostanie pominięte, bo nie ma co naprawiać. Z drugiej strony, ruda atakuje auto w najmniej widocznych miejscach i w najbardziej zaskakujących momentach. Może więc warto dać to solidnie porozkręcać i zbadać?
Może niektórzy "docierają" głębiej, używają lepszych środków, wykonują przy okazji jakieś dodatkowe zabiegi, skuteczniej eliminują istniejące ogniska korozji? Strzelam tylko - nie mam pojęcia co by tam jeszcze mogło robić różnicę...
Natomiast dla siebie samego szukam złotego środka, bo Kropka właściwie rdzy jeszcze nie uświadczyła (nie wiem, czy od nowości, czy była już robiona), więc zastanawiam się, czy jest sens nadpłacać za "full pakiet", jeśli niektóre zabiegi i tak zostanie pominięte, bo nie ma co naprawiać. Z drugiej strony, ruda atakuje auto w najmniej widocznych miejscach i w najbardziej zaskakujących momentach. Może więc warto dać to solidnie porozkręcać i zbadać?
kap pisze:miodzio, oni beda zachwalac - to jasne
Lepiej powiedz jak Ty oceniasz wykonana robote i sam srodek (lepi sie, czy jest trwaly jak przetrzesz palcem/paznokciem)? Czy bardzo smierdzi w aucie?
Generalnie oceniam robotę dobrze - co do oceny jakości i właściwości samego środka poczekam jeszcze chwilę, bo nie minął jeszcze tydzień od jego nałożenia
Tak jak pisałem w innym wątku związanym z konserwacją profili zamkniętych - wybrałem ten środek, bo są na polskim rynku od 1990 roku i w 1993 roku z ich usług skorzystał wujek - oddał im na konserwację nowego Poloneza, który po 10 latach całorocznego używania miał jedynie kilka drobnych bąbli na nadwoziu, a spód był zupełnie zdrowy - zresztą jak poczytacie na innych forach ludzie raczej pozytywnie wypowiadają się o tym środku
Co do walorów zapachowych - na początku było czuć go dość mocno zarówno w środku auta, jak i stojąc na zewnątrz obok auta, ale z każdym dniem zapach staje się mniej intensywny - dzisiaj praktycznie już nic nie czuć.
Mój mechanik(zaufany gość, który nie jeden samochód w życiu robił) przy ostatnim spotkaniu gadał ze mną na temat konserwacji podwozia i nie polecał do starszych samochodów, gdzie tak na prawdę zawsze będzie jakiś nalot albo minimalne ognisko rdzy, środków bitumicznych/gumowych itp- w teorii zapewniają one ochronę na dłuższy czas, ale wystarczy niewidoczna rysa, jakiś odprysk powłoki i rdza może sobie ponownie drążyć temat, a przy sytuacji kiedy podwozie jest całe czarne od masy tego ogniska nie zauważysz.
Polecał takie rozwiązanie, jeżeli ktoś robił całą rdzę w samochodzie- jeżeli samochód jest przygotowany, działa świetnie.
Na samochody typu MX-5 polecał woskowanie podwozia- koszt tego jest mniejszy, trwałość krótsza, bo zaleca się zrobić taki zabieg co roku, ale pozwala na wgląd w sytuację podwozia i równie dobrze zabezpiecza
Polecał takie rozwiązanie, jeżeli ktoś robił całą rdzę w samochodzie- jeżeli samochód jest przygotowany, działa świetnie.
Na samochody typu MX-5 polecał woskowanie podwozia- koszt tego jest mniejszy, trwałość krótsza, bo zaleca się zrobić taki zabieg co roku, ale pozwala na wgląd w sytuację podwozia i równie dobrze zabezpiecza
Soul Red NB- kiedy mózg mówi ND, ale portfel mówi NB
kap pisze:miodzio, oni beda zachwalac - to jasne
Lepiej powiedz jak Ty oceniasz wykonana robote i sam srodek (lepi sie, czy jest trwaly jak przetrzesz palcem/paznokciem)? Czy bardzo smierdzi w aucie?
Pomacałem wczoraj Mazdę tu i tam i generalnie nie jest to żadna guma, bitex itp - spód wygląda tak, jakby był pomalowany czarną farbą, przy czym powierzchnia nie jest gładka, tylko lekko chropowata i tłusta
Konserwacja bez rozebrania auta jest bez sensu, żeby to naprawdę zatrzymało rdzę trzeba wyjąc zawias silnik, przewody paliwowe hamulcowe, i zedrzeć starą konserwacje,bo pod nią dopiero ukrywa się kupa rdzy.
-
- Donator
- Posty: 1200
- Rejestracja: 22 lip 2013, 21:20
- Model: NA
- Wersja: 1.6 '92
- Lokalizacja: Warszawa
Andy pisze:Konserwacja bez rozebrania auta jest bez sensu, żeby to naprawdę zatrzymało rdzę trzeba wyjąc zawias silnik, przewody paliwowe hamulcowe, i zedrzeć starą konserwacje,bo pod nią dopiero ukrywa się kupa rdzy.
Czytam posty z tego wątku i właśnie zastanawia mnie sensowność takiej konserwacji. Człowiek z pewnego zakładu blacharsko-lakierniczego mi kiedyś odradził taki sposób konserwacji, który jest oferowany przez wspomniane wyżej firmy, bo podobno to nic nie daje, jeżeli fabryczna konserwacja nadal się trzyma. Co innego, kiedy są jej ubytki przez np. obcieranie podłużnicami, wtedy wg niego warto zabezpieczyć takie miejsca.
Nie wiem, ile w tym prawdy (dotyczyło Civica V gen), ale chłopaki trochę japońców naprawiali i sprawiali wrażenie, że wiedzą, co robią i mówią.
była: Mała aka MX-5 NB Twilight Blue '99 1.6 110KM
była: Babcia aka 323 BF Canal Blue Metallic '88 1.6 88KM
jest: Zygzak aka MX-5 NA Classic Red '92 1.6 115KM
była: Babcia aka 323 BF Canal Blue Metallic '88 1.6 88KM
jest: Zygzak aka MX-5 NA Classic Red '92 1.6 115KM
rrutek pisze:Czytam posty z tego wątku i właśnie zastanawia mnie sensowność takiej konserwacji. Człowiek z pewnego zakładu blacharsko-lakierniczego mi kiedyś odradził taki sposób konserwacji, który jest oferowany przez wspomniane wyżej firmy, bo podobno to nic nie daje, jeżeli fabryczna konserwacja nadal się trzyma. Co innego, kiedy są jej ubytki przez np. obcieranie podłużnicami, wtedy wg niego warto zabezpieczyć takie miejsca.
Podłączam się do pytania. Jakiś czas temu przetarłem podłużnicę, na razie samemu oczyściłem te miejsca, zdarłem resztki fabrycznej konserwacji i potraktowałem podkładem epoksydowym. Na drugiej podłużnicy są pojedyncze ubytki, ale reszta podłogi i jej konserwa wyglądają w porządku. Zastanawiam się, czy jest sens oddawać to do zabezpieczenia przez jakiś warsztat, czy tak samo oczyścić wszystkie ubytki i robić samemu. W takiej profesjonalnej firmie fabryczna powłoka jest zrywana? Chyba tylko wtedy miałoby to sens...
- Wojtek JDM
- Posty: 2286
- Rejestracja: 10 maja 2012, 14:28
- Model: NB MSM
- Wersja: Mazdaspeed
- Lokalizacja: Bełchatów
Co do konserwacji to nieśmiało mogę siebie polecić, bo po robiłem konserwację pod koniec listopada 2012 i do tej pory nic Oczywiście wyczyszczone naloty z rdzy do gołego metalu, podkład i po wyschnięciu konserwacja
Black SUPERCHARGED Betty - NB 1.6 '00 - SOLD
MAZDASPEED❤ - OEM 2004 MSM Velocity Red
MAZDASPEED❤ - OEM 2004 MSM Velocity Red
- Wojtek JDM
- Posty: 2286
- Rejestracja: 10 maja 2012, 14:28
- Model: NB MSM
- Wersja: Mazdaspeed
- Lokalizacja: Bełchatów
Posiedzę przy aucie raczej tylko weekendami, bo w tyg młyn w szkole, ale jak coś to zrobię to na tyle dokładnie i porządnie na ile umiem myślę, że 2 weekendy to max i mam gdzie autko trzymać, więc bez obaw, ale wasze mxy nie będą stały pod gołym niebem Jak ktoś chętny to zapraszam w kolejkę, bo trochę kasy na zimowe modzenie by się przydało, a i przy mxie bym pogrzebał, a u mnie już powoli nie ma co bez większych funduszy
Black SUPERCHARGED Betty - NB 1.6 '00 - SOLD
MAZDASPEED❤ - OEM 2004 MSM Velocity Red
MAZDASPEED❤ - OEM 2004 MSM Velocity Red
Można wiedzieć czego używałeś do tej samodzielnej konserwacji, może ktoś używał czegoś takiego jak BRUNOX bo też się zastanawiam na konserwacją tylko nie wiem czy sam się za to wezmę czy gdzieś odstawie ?
NA 1.8 +
-
- Posty: 59
- Rejestracja: 31 mar 2012, 14:46
- Lokalizacja: Łódź
Ja polecam Tectyl
http://www.agloprima.com.pl/?p=p_10&sName=Antykorozja
Profile zamknięte plus podłoga, MX5 zrobiona w warsztacie blacharsko-lakierniczym u kumpla w Mławie. Tylna klapa, obydwa tylne błotniki, nadkola tył, tylny zderzak, zrobione pojedyncze ogniska korozji na podłużnicach, pod maską, na przednich i tylnych słupkach, progi były zdrowe, końcowa polerka lakieru, wszystko wyniosło 2000,00 zł
Madzia wygląda jak z fabryki
Po powrocie do Łodzi podjechałem do szwagra, który w zawodzie lakiernika pracuje już 25 lat, obecnie w Satalu
(dealer Mitsubishi) żeby ocenił fachowym okiem jakość prac. Nie miał zastrzeżeń.
Tectylem będę też robił Mazdę 6, szwagier jako fachowiec rekomenduje ten produkt, który z powodzeniem stosuje w swojej Mazdzie 323 z 1997 r. już kilka lat, więc skuteczność mogę ocenić naocznie
Szwagier generalnie lubi swoja pracę, oprócz tego zna się na przeróżnych kosmetykach i potrafi wyselekcjonować te najlepsze.
Zanim polecił mi ten środek:
https://www.youtube.com/watch?v=Xf10M9C_PVI
Człowiek używał innych, męczył się, a teraz... buteleczka 500ml z dostawą 65,00 zł, efekt utrzymuje się jakieś 2/3 miechy, aplikacja 100-150 ml na jeden raz
Efekt naprawdę zaskakuje
http://www.agloprima.com.pl/?p=p_10&sName=Antykorozja
Profile zamknięte plus podłoga, MX5 zrobiona w warsztacie blacharsko-lakierniczym u kumpla w Mławie. Tylna klapa, obydwa tylne błotniki, nadkola tył, tylny zderzak, zrobione pojedyncze ogniska korozji na podłużnicach, pod maską, na przednich i tylnych słupkach, progi były zdrowe, końcowa polerka lakieru, wszystko wyniosło 2000,00 zł
Madzia wygląda jak z fabryki
Po powrocie do Łodzi podjechałem do szwagra, który w zawodzie lakiernika pracuje już 25 lat, obecnie w Satalu
(dealer Mitsubishi) żeby ocenił fachowym okiem jakość prac. Nie miał zastrzeżeń.
Tectylem będę też robił Mazdę 6, szwagier jako fachowiec rekomenduje ten produkt, który z powodzeniem stosuje w swojej Mazdzie 323 z 1997 r. już kilka lat, więc skuteczność mogę ocenić naocznie
Szwagier generalnie lubi swoja pracę, oprócz tego zna się na przeróżnych kosmetykach i potrafi wyselekcjonować te najlepsze.
Zanim polecił mi ten środek:
https://www.youtube.com/watch?v=Xf10M9C_PVI
Człowiek używał innych, męczył się, a teraz... buteleczka 500ml z dostawą 65,00 zł, efekt utrzymuje się jakieś 2/3 miechy, aplikacja 100-150 ml na jeden raz
Efekt naprawdę zaskakuje
- Wojtek JDM
- Posty: 2286
- Rejestracja: 10 maja 2012, 14:28
- Model: NB MSM
- Wersja: Mazdaspeed
- Lokalizacja: Bełchatów
Ja robię środkami Valvoline'a do profili zamkniętych jest jeden i do konserwacji podwozia drugi
Black SUPERCHARGED Betty - NB 1.6 '00 - SOLD
MAZDASPEED❤ - OEM 2004 MSM Velocity Red
MAZDASPEED❤ - OEM 2004 MSM Velocity Red
-
- Posty: 59
- Rejestracja: 31 mar 2012, 14:46
- Lokalizacja: Łódź
Dokładnie Wojtku, Tectyl to produkt Valvoline'a
Biała puszka ML z aplikatorem jest do profili zamkniętych, czarna Body Safe - do konserwacji podwozia
Skoro Ty, tak pedantycznie dbający o swoje autko używasz tych produktów, to znaczy że są naprawdę godne polecenia
Biała puszka ML z aplikatorem jest do profili zamkniętych, czarna Body Safe - do konserwacji podwozia
Skoro Ty, tak pedantycznie dbający o swoje autko używasz tych produktów, to znaczy że są naprawdę godne polecenia
- Wojtek JDM
- Posty: 2286
- Rejestracja: 10 maja 2012, 14:28
- Model: NB MSM
- Wersja: Mazdaspeed
- Lokalizacja: Bełchatów
Akurat u mnie konserwację robiłem najzwyklejszym bitgumem i też nie narzekam Ale ojca Mazdę 3 2010 robiliśmy tymi 2 środkami Valvoline'a i dużo przyjemniejsze są w aplikacji i ogólnie jestem bardzo zadowolony z efektu u niego i stwierdziłem, że nie ma sensu używać nic innego
Black SUPERCHARGED Betty - NB 1.6 '00 - SOLD
MAZDASPEED❤ - OEM 2004 MSM Velocity Red
MAZDASPEED❤ - OEM 2004 MSM Velocity Red
Hm, ja też będę się zabierał do konserwacji. Teraz pytanie ile tego kupić.. czy tectyl i body safe wystarczy po litrze?
I don't like being overtaken. It's a sign of weakness.
- Wojtek JDM
- Posty: 2286
- Rejestracja: 10 maja 2012, 14:28
- Model: NB MSM
- Wersja: Mazdaspeed
- Lokalizacja: Bełchatów
Ojciec jak zamawiał na allegro to wyszło mu ze 250zł za 2 puszki więc to musiały być jakieś większe. No chyba, że nie planujesz malować całego spodu tylko wybrane elementy
Black SUPERCHARGED Betty - NB 1.6 '00 - SOLD
MAZDASPEED❤ - OEM 2004 MSM Velocity Red
MAZDASPEED❤ - OEM 2004 MSM Velocity Red
No jak.. panie, jak już ściągam całe podwozie to nie będę robił po łebkach..ok, to wiem, że muszą być 5 litrowe wiaderka. chociaz kurde to sie wydaje dużo na zabezpieczanie samej podłogi...
I don't like being overtaken. It's a sign of weakness.
- Wojtek JDM
- Posty: 2286
- Rejestracja: 10 maja 2012, 14:28
- Model: NB MSM
- Wersja: Mazdaspeed
- Lokalizacja: Bełchatów
Uwierz, że sporo schodzi na wahacze, wózki itd
Black SUPERCHARGED Betty - NB 1.6 '00 - SOLD
MAZDASPEED❤ - OEM 2004 MSM Velocity Red
MAZDASPEED❤ - OEM 2004 MSM Velocity Red
Wahacze i wózki będą w kolorze, więc nie będą konserwowane, więc zostaje tylko podłoga.
I don't like being overtaken. It's a sign of weakness.
Odgrzeje kotleta. Zamierzam niebawem zabrac sie za porzadna konserwację podwozia i tu pojawia sie pytanie do osob, które juz sie tym zajmowały. Czy przed samym nałożeniem odpowiednich środków zrywaliscie cała fabryczna konserwację czy moze oczyszczaliscie jedynie miejsca gdzie była ona uszkodzona lub pojawiły się naloty rdzy?
Tam gdzie konserwacja trzyma sie dobrze i nie ma śladów korozji możesz śmiało zostawić. Ja oczyściłem dokładnie miejsca z nalotem następnie miejscami podkład reaktywny a miejscami epoksydowy, w trudno dostępnych zakamarkach brunox. Następnie podkład akrylowy na całość, lakier z puszki i na to środek do podwozi wurth na całą podłogę. W profile zamknięte wosk wurth. Najlepiej wszystko rozebrać, ja robiłem przy okazji tulei i proszkowania elementów zawieszenia. Troche zdjeć tu: viewtopic.php?f=22&t=7693&hilit=Carlo&start=60
- Lucas Z
- Donator
- Posty: 1918
- Rejestracja: 12 sie 2013, 9:10
- Model: NB FL
- Wersja: Silver Blues
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
dokładnie jak przedmówca, przed tym wszystkim dobrze też porządnie umyć ciśnieniowo podwozie
https://www.facebook.com/lukaszzawalskifotografia Zapraszam do polubienia !
To ze ori konserwacjia wygląda ok nie oznacza ze tak jest. Pod nią zwłaszcza na łączeniach blach praktycznie zawsze jest rdza. Tzw bitex czarne lepkie Gowno do konserwacji przepuszcza wilgoc. Zeby było cacy na długo.
1. Skrobac do golego.
2. Trzeba usunąć rdzę
3. Brunox lub podobny srode na wszystkie łączenia i tam gdzie były rdza nawet powierzchowna. Suszymu to potem.
4. Podkład epoxydowy. Na bogato zr 2l na miate.
5. Masy uszczelniające na łączenia.
6. Środek do konserwacji nadwozia. Tzw baranek.
7. Lakier , np . akryl. Z dodatkiem środka uelastyczniajacego
I auto rozebrane w pył.
1. Skrobac do golego.
2. Trzeba usunąć rdzę
3. Brunox lub podobny srode na wszystkie łączenia i tam gdzie były rdza nawet powierzchowna. Suszymu to potem.
4. Podkład epoxydowy. Na bogato zr 2l na miate.
5. Masy uszczelniające na łączenia.
6. Środek do konserwacji nadwozia. Tzw baranek.
7. Lakier , np . akryl. Z dodatkiem środka uelastyczniajacego
I auto rozebrane w pył.