[Warszawa] Spotkania w każdy czwartek 20.00

[Chalanger]

łeeeeeee tak piknie a ja nie mam kół łeeeeeee

[drZ]

Spróbuję Was znaleźć za chwile

[drZ]

A tak właściwie to co to znaczy stadion? Gdzie dokładnie? Jestem pod dworcem wawa stadion...

[Dr.KoKoN]

To ktory to wczoraj tyle pytania zadawal??:>

[Arvi]

Może warto wzorem ekipy Łódzkiej zrobić sobie naklejki klubowe z ksywkami?

Przykładowo - ja przez dobry rok nie miałem pojęcia kim jest jerrygreen, mimo że co czwartek gadaliśmy ze sobą jak najęci .

[Tan]

To ktory to wczoraj tyle pytania zadawal??:>

Liczysz, że się teraz ujawni?
Dziękuję za fajnego spota i pyszne ciacho!

[rrutek]

To ktory to wczoraj tyle pytania zadawal??:>

Trzeba zrobić dochodzenie

[szy]

To ktory to wczoraj tyle pytania zadawal??:>

Wasn't me ;)

Liczysz, że się teraz ujawni?

Ja bym się ujawnił.

Może warto wzorem ekipy Łódzkiej zrobić sobie naklejki klubowe z ksywkami?

Raczej wielkie tablice zawieszane na szyi wydrukowane farbą fluorescencyjną, żeby je było widać po ciemku.

[Do[Man]]

Może warto wzorem ekipy Łódzkiej zrobić sobie naklejki klubowe z ksywkami?

To nie łódzka tylko poznańska
W weekend obczaję temat i coś się pokombinuje

[Arvi]

To nie łódzka tylko poznańska

A widzisz - to przepraszam.

W weekend obczaję temat i coś się pokombinuje

[drZ]

A pytania, to ze niby ja? NC po gradobiciu

[rrutek]

Nie, nie Ty

[majkel]

Może warto wzorem ekipy Łódzkiej zrobić sobie naklejki klubowe z ksywkami?

To nie łódzka tylko poznańska
W weekend obczaję temat i coś się pokombinuje

Po 10leciu zostalo sporo wizytownikow przypinanych, moznaby je wykorzystac

[Arvi]

Po 10leciu zostalo sporo wizytownikow przypinanych, moznaby je wykorzystac

Jest to jakiś pomysł

Choć miałem na myśli bardziej ... permanentne rozwiązanie.

[majkel]

Po 10leciu zostalo sporo wizytownikow przypinanych, moznaby je wykorzystac

Jest to jakiś pomysł

Choć miałem na myśli bardziej ... permanentne rozwiązanie.

Hmmm. Tatoo na czole

[Arvi]

Po 10leciu zostalo sporo wizytownikow przypinanych, moznaby je wykorzystac

Jest to jakiś pomysł

Choć miałem na myśli bardziej ... permanentne rozwiązanie.

Hmmm. Tatoo na czole

[Verteru]

To ktory to wczoraj tyle pytania zadawal??:>

To ja Dziękuję chłopakowi ze srebrnej NA, że dał się przymierzyć. Teraz już wiem, że z drobnymi przeróbkami się zmieszczę bez problemu. Pozostaje odkładać kasę

[rrutek]

Jeżeli to Ty byłeś tą osobą, która przymierzała się do MXa, to też nie o Ciebie chodzi

[Dr.KoKoN]

Hahaha ^^

[nick.es]

Wracając do tematu naklejek z nickami na auto... Trochę łyso tak kłaść na widok swoją ksywę. Optowałbym za jakimś skromniejszym rozwiązaniem. Może już prędzej jakiś mały numerek, albo nierzucający się w oczy symbol? Gdyby jeszcze upowszechnić umieszczanie tego samego numeru/symbolu w awatarach (przynajmniej jakiegoś małego emblematu w rogu), albo w stopce, osiągnęlibyśmy zamierzony cel. Byłaby identyfikacja/skojarzenie, a nie rzucałoby się to za bardzo w oczy. Mówię o jakiś prostych symbolach, kolorach, kształtach... Cokolwiek. Rzucam tylko zalążek pomysłu. Można go rozwinąć w dowolnym kierunku. W każdym razie główna koncepcja to połączyć coś z awatara z czymś na samochodzie. Prosto, skromnie i przede wszystkim jednoznacznie. Przypuszczam, że u mnie wystarczyłaby biała kropka przyklejona na aucie i "przyklejona" na awatarze. Wiem, że nie w każdym przypadku symbole i skojarzenia są tak proste, ale kierunek chyba dobry, nie? Jakieś propozycje?

[flatline]

QR tag naklejony gdzieś w uzgodnionym miejscu na samochodzie? Apek do generowania i tworzenia mnóstwo, można by się zastanowić jakie dane zakodować (np. nick i link do wątku profilowego).

[nick.es]

QR tag naklejony gdzieś w uzgodnionym miejscu na samochodzie? Apek do generowania i tworzenia mnóstwo, można by się zastanowić jakie dane zakodować (np. nick i link do wątku profilowego).

Heh, wybacz ale miałem na myśli coś kompletnie odwrotnego :D Chodzi o szybkie skojarzenie auta z avatarem - tak na pierwszy rzut oka. Zauważ, że np. Śluba nie ma z tym problemu :D Granatowych i czarnych NBFL-i jest jednak trochę więcej a sprawy nie ułatwia np. przywiązanie do utrzymanie auta w serii (co zresztą doskonale rozumiem i podzielam - żeby nie było nieporozumień).

Chodzi mi o to, że "znakiem szczególnym" nie musi koniecznie być imię, czy nick. Można to zrobić subtelniej, a jednocześnie zachować "czytelność przekazu".

[rrutek]

Nickesh, pozostałbym przy nickach, bo je najłatwiej się zapamiętuje tak czy siak. QR kod jest słaby, bo przecież "świeżak" nie będzie chodził po autach i skanował, żeby sprawdzić, czy rozmawia z nickeshem czy flatlinem

[flatline]

Jasne, ale znów wracamy do tematu, że nie każdy chce mieć nick na aucie, a innym sposobem na rozpoznawalność jest indywidualizacja samochodu (patrz przykład Śluby)... chyba wszystkim nie dogodzisz

[nick.es]

przecież "świeżak" nie będzie chodził po autach i skanował, żeby sprawdzić, czy rozmawia z nickeshem czy flatlinem

O właśnie to miałem na myśli.

Jasne, ale znów wracamy do tematu, że nie każdy chce mieć nick na aucie, a innym sposobem na rozpoznawalność jest indywidualizacja samochodu (patrz przykład Śluby)... chyba wszystkim nie dogodzisz

Dokładnie. I właśnie tutaj pojawia się pomysł, żeby sprawić, że samochody będą miał w jakimś wiadomym miejscu subtelny znak rozpoznawczy, o którym wiadomo, że można go przyrównać do avatara. Jest to format takiej "indywitualizacji". Zrozumiała jedynie dla forumowiczów i nie sugerująca żadnych innych znaczeń, typu imię, nazwisko, pochodzenie, czy upodobania lub życiowe błędy (patrz: Uapka, Chelenger, Torpeda ).

Ponadto, wiele osób ma już tego typu "oznaczenia", po których pozostali rozpoznają ich na drodze. Naklejki, emblematy itd. Tylko umówmy się między sobą, gdzie ich szukać, albo jak je rozpoznawać.

A może po prostu ustalić, że dobrowolnie wg własnej oceny każdy umieści na avatarze (albo w jakimś dodatkowym zdjęciu w stopce) najbardziej charakterystyczny element swojego samochodu. Coś, co pozwoli rozpoznać go od strzała. Oczywiście najlepiej, gdyby wszyscy zrobili to w podobny sposób, używając tego samego języka wizualnego, tej samej koncepcji. Choć to nie jest absolutnie konieczne.

Chodzi mi o to, że np. widziałem mnóstwo razy, jak ludziska rozpoznają Arviego po "Czesiu" uwieszonym pod zderzakiem. Albo Roberta po żółtych pasach. Zamieszczenie takich charakterystycznych cech w avatarze, albo w dodatkowym zdjęciu w stopce IMHO załatwiłoby sprawę. A może nawet dałoby się dodać to do ustawień profilu na forum? Coś w stylu "Zdjęcie cechy szczególnej samochodu". Pole opcjonalne, nieobowiązkowe, jak podpisy pod postami.

[Torpeda]

A może po prostu ustalić, że dobrowolnie wg własnej oceny każdy umieści na avatarze (albo w jakimś dodatkowym zdjęciu w stopce) najbardziej charakterystyczny element swojego samochodu. Coś, co pozwoli rozpoznać go od strzała.

Mnie i tak na mieście rozpoznają nawet z oddali, a że niedługo będę zmieniać felgi (zimowe - jeszczekurczebrzydsze) a na wiosnę megahipersuperduper piękne to się nie poczuwam
Więc Nickesh nie każ mi publicznie jeszcze się upokarzać zdjęciem explicite felg

[Do[Man]]

Co do naklejek obiecuję, że się tym zajmę w najbliższych dniach Miało się to ogarnąć w weekend ale po pierwsze były lepsze rzeczy do roboty, a po drugie GR3G0R'owe nalewki "zrobiły robotę" i nie pozwoliły wszystkim trzeźwo myśleć

[Arvi]

Ja wiem, że nie każdy ma ochotę na umieszczanie ksywy na miejscu widocznym ... ich prywatność szanuję i do niczego nie przymuszam. Ale ... generalnie, nie chciałem propozycji przedstawić jako obligatoryjnej. Znaki rozpoznawcze są słabe... mój zombiak (nie Czesiu) został pożarty przez jakieś zwierze i zniknął ze zderzaka, Robert kiedyś zmieni kolor pasów itd.

Zobaczymy jak wyjdzie to wszystko do[man]owi.
Generalnie ja zamierzam sobie ksywkę umieścić na klapie ... forum jest dostępne dla każdego i każdy może zweryfikować, kto jakim samochodem jeździ - większość z nas nie zakrywa nawet tablic w sekcji 'nasze Miaty'.

Nie będę osobnego tematu robił, ni zamówienia grupowego. Jak się zbierze kilka osób, to będzie taniej ... jak bedą to dwie osoby, to będzie drożej - życie.

[funky]

Arvi, kup te enkeie to nie będziesz potrzebował naklejek

[nick.es]

Ja wiem, że nie każdy ma ochotę na umieszczanie ksywy na miejscu widocznym ... ich prywatność szanuję i do niczego nie przymuszam. Ale ... generalnie, nie chciałem propozycji przedstawić jako obligatoryjnej. Znaki rozpoznawcze są słabe... mój zombiak (nie Czesiu) został pożarty przez jakieś zwierze i zniknął ze zderzaka, Robert kiedyś zmieni kolor pasów itd.

Zobaczymy jak wyjdzie to wszystko do[man]owi.
Generalnie ja zamierzam sobie ksywkę umieścić na klapie ... forum jest dostępne dla każdego i każdy może zweryfikować, kto jakim samochodem jeździ - większość z nas nie zakrywa nawet tablic w sekcji 'nasze Miaty'.

Nie będę osobnego tematu robił, ni zamówienia grupowego. Jak się zbierze kilka osób, to będzie taniej ... jak będą to dwie osoby, to będzie drożej - życie.

Arvi, tego zombiaka podałem tylko jako przykład. Robił robotę. Nigdzie też nie mówię, że to ma być obligatoryjne (wręcz przeciwnie, co już podkreśliłem kilka razy). Nie chodziło mi też o "nieujawnianie danych osobowych", prywatność itd. Sam, jak powiedziałeś, nie ukrywam swoich tablic rejestracyjnych (poza tym, że nie mam ich na samochodzie :D).

Po prostu trochę mi łyso jeździć z własną ksywą na klapie. Kojarzy mi się to raczej z klubem Calibry 15 lat temu (nie obrażając ówczesnych, ani obecnych właścicieli - to były inne czasy). Tym bardziej jeśli są do dyspozycji inne formy identyfikacji - już prędzej wrzuciłbym jakiś adres www, bo to pewnego rodzaju konwencja, albo tę rzeczoną kropkę, czy inny znak/symbol. A jak Robert zmieni kolor pasów, to pstryknie nową fotkę. Poza tym nie chodziło mi o te konkretne atrybuty. Pisałem tylko, że to ma działać, tak jak one działały w Waszych przypadkach. I w sumie chyba trochę bym to sformalizował - choćby umiejscowienie takiego znaku na aucie i na forum (nie koniecznie tekstu z nickiem).

Wystarczy ustalić że np.: "ten znaczek w okrągłym obramowaniu na klapie bagażnika znajdziesz na awatarze użytkownika forum". Czy coś w tym stylu...

Tak tylko pomysł rzuciłem, a teraz precyzuję o co mi chodziło, bo chyba nie do końca się zrozumieliśmy.