[Warszawa] Lekcja u Wróbla

[gzy]

Czytałem wątki Wróblowe i widziałem, że umawiacie się czasami z nim w kilka samochodów na Ułężu, jak to wygląda w praktyce?
Czy jest sens / możliwość umówić się na Bemowie w kilka osób dla obniżenia kosztów, czy na Bemowie trzeba się po prostu liczyćz kosztami indywidualnej lekcji?

(1 runda się zbliża, a ja nie umiem jeździć : )

[spilner]

Kilka lat temu można było iść w dwie osoby jednym autem i jeździć na zmianę; większą grupą nie było żadnego sensu bo czas przypadający na głowę byłby żaden. Na pierwsze zetknięcie z tematem raczej nie szukałbym kogoś do spółki tylko skupił się na jeździe i przyjmowaniu prawd emitowanych z prawego fotela.

[majkel]

Czy jest sens / możliwość umówić się na Bemowie w kilka osób dla obniżenia kosztów, czy na Bemowie trzeba się po prostu liczyćz kosztami indywidualnej lekcji?

Jest sens, ale nie żadne grupowe, tylko indywidualne zajęcia. Szkolenia na rozecie to zupełnie co innego niż pojeżdżawki na lotnisku. Takie indywidualne szkolenie trwa około godziny i będziesz się uczył techniki manewrów. Do bólu, jak już opanujesz precyzyjnie technikę skręcania na mniejszej prędkości to Ci Wróbel prędkość zwiększy i abarot od nowa, aż będziesz pokonywać alejki rozety poprawnie i prawidłowo dobierać tor jazdy. Taka godzina daje więcej niż przejechane setki kilometrow po lotnisku.

Po
eM

[Szczupak]

Hmm... brzmi dobrze, ile cos takiego kosztuje i gdzie jakies info/kontakt mozna znalezc?

Edit: ok, znalazlem rspw.pl, ale jakby ktos mial wiecej rad, czy informacje o znizkach/targowaniu sie, to bardzo chetnie

[arjot]

Kiedyś był tutaj taki temat ale zdechło w zarodku.
Być może byłaby szansa ponegocjowania przy zebraniu większej grupy (niekoniecznie miaty tylko, grunt żeby były tylnonapędowe).

[Sigma]

Taka godzina daje więcej niż przejechane setki kilometrow po lotnisku.

@majkel - uważasz, że taka godzina - półtorej wystarcza, żeby się czegoś nauczyć?

[Hades]

Nauczyć - nie, poznać własne ograniczenia i dowiedzieć sie nad czym pracować - tak. Przynajmniej z moich doświadczeń. Taka lekcja to tylko wstęp do wielkiej, długiej i bolesnej pracy własnej. Przynajmniej z moich doświadczeń... ale trzeba od tego zacząć, bo własne nawyki są zgubne.

Zresztą nie tylko Wróbel uczy, na Bemowie za WORD'em jest Akademia Jazdy z ludźmi, którzy bywali na podium rajdowych mistrostw Polski. Podjechać, pogadać, pomarudzić - nic nie kosztuje.

[Do[Man]]

Ja się usilnie zastanawiam nad takową lekcją. Jakby co można się razem umówić

[turbo pchała]

Jestem umówiony za dwa tygodnie na godzinną lekcję. Dam wam znać jak to wygląda i czy warto;)

[Dżunior]

Jaki koszt? Taki jak "godzinny prezent", czyli 249PLN?
Jak z dostępnością terminów?

[gzy]

Ja się dziś umówiłem na niedzielę, pan W domyślił się, że pomysł wziął się z forum, jak zdradziłem jakim samochodem przyjadę. Wypytywał mnie o jakieś ploty co do 25lecia - ale przyznałem zgodnie z prawdą że obieg informacji wewnątrz klubu aż tak dobrze nie funkcjonuje.

Tak. 250pln, nie dopytywałem się o zniżkę, może następnym razem.
Lekcje są indywidualne i odbywają się w piątki, soboty, niedziele, bo musi zebrać się kilku klientów, żeby był sens "otwierać lotnisko" : )

Z czego wnioskuję, że w parę osób, które mają elastyczne godziny pracy można by się umówić na jakiś dzień powszedni.

[majkel]

@majkel - uważasz, że taka godzina - półtorej wystarcza, żeby się czegoś nauczyć?

Tak. To jest bardzo intensywna godzina. Możesz sobie zaordynować oczywiście sesję 2 godzinną, tyle że to nie ma sensu. Po godzinie masz dość, łapy bolą od kręcenia kierą, percepcja siada i ogólnie wyglądasz jak pies Pluto

Zasadniczo takie zajęcia polegają na jeżdżeniu po terenie rozety, tyle że nie na czasówkę, tylko w wirtualnych alejkach tworzonych przez las słupków. Wróbel Ci ustawia prędkość, którą masz utrzymać i kilka sekund przed manewrem podaje Ci alejkę w którą masz pojechać. Masz moment na dobranie optymalnego toru i wykonanie manewru. Po chwili masz komentarz czy było dobrze czy źle i ewentualnie co powinieneś zrobić aby nie wykonywać panicznych ruchów w trakcie Jak kursant nie łapie słowami, to się zamieniacie miejscami i dostajesz pokaz jak się maszyna zachowuje w zależności od tego w jaki sposób dany manewr wykonasz. I tak lecisz, raz prawo, raz lewo, manewr po manewrze co kilka sekund. Jak już Ci się wydaje, że jesteś Kubicą przy 40 na godzinę, to prędkość idzie w górę, albo jakieś biegi masz zmieniać, tak aby za prosto nie było. I tak przez całe zajęcia. Generalnie bardzo warto nawet taką pojedynczą sesję sobie zafundować. Nie ma to wiele wspólnego z pojeżdżawkami lotniskowymi. Tam Wróbel nie zwraca uwagi na wiele elementów, na zajęciach indywidualnych jesteś przećwiczony do bólu ze wszystkich drobiazgów, począwszy od takich detali podstawowych jak trzymanie łap na kierownicy w trakcie jej kręcenia i poprawne wykonanie zmiany biegu. Notabene jestem ciekaw ilu naszych mistrzów MMC na tym by się wyłożyło i musiało wrócić do podstawówki

Po
eM

[gzy]

podpisuję się po tym co napisał majkel! Było super, na pewno chętnie wybiorę się jeszcze raz tylko najpierw w ruchu cywilnym utrwalę sobie jak mam prawidłowo kręcić kierownicą...

Ja miałem co prawda wersję dla początkujących, ustalone z góry trasy po których robiłem po kilka kółek w lewo i w prawo, w tym po słynnej rozecie (a przynajmniej jej części). Tor jazdy i biegi miałem narzucone, ale i tak miałem problemy żeby poprawnie przejchać zakręty... Byłem wcześniej na szkoleniu "kontroli poślizgu" na okęciu i mam wrażenie, że tu było jednak, fajniej, szybciej, taniej i lepiej.

Ja na pewno chętnie wybiorę się jeszcze raz.

[turbo pchała]

Cześć, podczas dzisiejszej lekcji rozmawiałem troszkę o naszym forum. Generalnie jest szansa na zniżki za lekcje!

Warunek jest prosty, zbieramy 4-5 osób na indywidualne lekcje w weekend i mamy na start 10% zniżki. Tak więc zamiast 200 płacimy 180zł.
Jeżeli ktoś byłby zainteresowany piszcie, zawsze będzie troszkę taniej.

Tak jak mówił gzy lekcje są świetnie prowadzone i chce się wracać. Również nie sądziłem na początku jak skomplikowane może być kręcenie kierownicą:D

[jar_ku]

To ja się piszę jako jeden z tej czwórki (piątki).

[skoczek]

Ja również. Wysyłam PW.

[jar_ku]

Ja również. Wysyłam PW.

Ja też chętnie wyślę PW, ale do kogo . Czy ktoś jest chętny zostać takim inicjatorem formującej się grupy?

[turbo pchała]

Wstępnie ustaliłem , że się odezwę w tej sprawie. Mogę się oczywiście tym zająć.
Generalnie terminy będą dowolne tylko trzeba wszystkich na raz zgłosić by rabaciki obowiązywały. Myślę, że na początek warto zoorganizować to w jedną sobotę lub niedzielę serią. Potem będzie można porozmawiać o stałych zniżkach dla tych osób które przyjechały + o zniżkach dla osób z forum które chciały by się pojawić. Myślę, że jemu również zależy na tym by interes się kręcił:)

Jeśli dobrze pamiętam:
Pierwsza lekcja 1,5h - 350zł
1h - 250zł (wg. mnie godzina to za mało)
Każda następna lekcja 200zł/h.

Przy min. 5 osobach w MX-5 mamy rabacik 10%, a potem się zobaczy.


W przyszłym tygodniu święta więc proponuję wstępnie 26 lub 27.04. Jeśli macie inną propozycję terminu (maj po wypłacie ) napiszcie. Listę mogę odświeżać, potrzebuję tylko imię, nazwisko i telefon na PW.
Jeśli termin 26 wchodzi w grę to zapisy do 20.04 muszą być.

Godziny ustalimy potem i prześlę wszystko do Piotra Wróblewskiego.

[jar_ku]

Mogę się oczywiście tym zająć.

I jeszcze raz dzięki.
Zaraz na PW wysyłam swoje dane o których pisałeś.
Co do terminów, to dla mnie ten ostatni weekend kwietnia odpada (albo inaczej: ja odpadam w tym terminie) bo w kategorii: Zloty Ogólnopolskie są akurat w tym czasie Bieszczady.
Co do kolejnych weekendów - temat otwarty (prośba tylko o wcześniejszą informację - do Warszawy mam 300 km).

[turbo pchała]

BTW. Opłaca Ci się taki kawał? Nie ma nic bliżej np. w Krakowie?

[jar_ku]

Szczerze - to nie wiem.
Pewnie nic tak reklamowanego jak to.
Ale spoko, lubię jeździć (pasuje tylko załatwić pogodę ).

[Szczupak]

ja się piszę i pasuje mi 27.04

[flatline]

Poszło PW - generalnie chętnie się przyłączę do jakiejś majowej grupy.

[turbo pchała]

Chłopaki, z tego co widzę pierwszą lekcję organizujemy w maju. Napiszcie jeszcze ile czasu... 1,5 czy godzina.

Pewnie jutro (mam nadzieję) coś więcej się ruszy bo dziś był Ułęż więc większość offline.

[gzy]

Fajny pomysł, ja bym się pisał na weekend 17,18 maja.

[turbo pchała]

To piątka już jest! Teraz tylko terminy zgrać bo każdemu co innego pasuje:)

[Do[Man]]

Też się piszę ale po weekendzie majowym

[Szczupak]

mi 17-18 też pasuje jak coś. ale żaden inny w maju

[flatline]

Dla mnie 17-18 tez jest ok, raczej 1,5h.

[turbo pchała]

Odświeżam zatem:

Na tą chwile mamy taką listę:

nick ||| termin ||| godzin
1. flatline ||| 10/11 lub 17/18.05 ||| 1,5h
2. jarek_ku ||| ---- ||| ---
3. skoczek ||| ---- ||| ---
4.szczupak ||| 17/18.05 ||| ---
5. do[man] ||| 10/11 lub 17/18.05 ||| ---
6. gzy ||| 17/18.05 ||| ---
7. czester_ ||| dowolny ||| 1h


Napisałem do Piotra Wróbla maila z pytaniem jak to zorganizować, czy potrzebuje zaliczki oraz czy termin musi być wspólny czy możemy się umawiać jak chcemy. Dam znać co i jak gdy dostanę odpowiedź.