[spot ogólnopolski] Akcja Wróbel 2011
Moderator: Moderatorzy
-
- Posty: 1074
- Rejestracja: 23 cze 2010, 15:05
- Model: NC FL2
- Wersja: Club
- Lokalizacja: Warszawa URS
Dokładnie! A jak wiele zależy od umiejętności kierowcy pokazuje czas Śluby i mój w tym samym aucie W dodatku podejrzewam, że Śluba swoim autem zrobiłby dużo lepszy czas niż Filipkiem, ale z drugiej strony zastanawiam się co Filipkiem wykręciłby Anrasz
Robaczki Kochane chciałabym przypomnieć, że jazdy w Ułężu to zabawa i nauka. Jeśli ktoś chce spróbować swoich sil w prawdziwych wyścigach z profesjonalnie mierzonymi czasami to zapraszam na Superoesy i inne organizowane profesjonalnie imprezy (macie je w kalendarzu imprez), na których czas jest najważniejszy
Ten Wróbel był pierwszym gdzie uturbione miaty obsadziły podium. Zauważcie, że przy poprzednich tak nie było. Tym niemniej można pomyśleć o dodaniu współczynników do klasy turbo. Żeby jako tako sprawiedliwie było.
Chciałabym również zwrócić uwagę, że nie jesteśmy przygotowani do prowadzenia tam profesjonalnych wyścigów i zbytnia napinka oraz przekraczanie swoich barier w walce o czas może prowadzić do niemiłych sytuacji oraz do tego że komuś stanie się krzywda.
Może zachowajmy atmosferę pikniku i nauki, ze szczyptą sportowej rywalizacji, a prawdziwe emocje i walkę o setne sekundy przenieśmy na wyścigi, które są profesjonalnie przygotowane (karetka, zabezpieczenia itd.).
Ten Wróbel był pierwszym gdzie uturbione miaty obsadziły podium. Zauważcie, że przy poprzednich tak nie było. Tym niemniej można pomyśleć o dodaniu współczynników do klasy turbo. Żeby jako tako sprawiedliwie było.
Chciałabym również zwrócić uwagę, że nie jesteśmy przygotowani do prowadzenia tam profesjonalnych wyścigów i zbytnia napinka oraz przekraczanie swoich barier w walce o czas może prowadzić do niemiłych sytuacji oraz do tego że komuś stanie się krzywda.
Może zachowajmy atmosferę pikniku i nauki, ze szczyptą sportowej rywalizacji, a prawdziwe emocje i walkę o setne sekundy przenieśmy na wyścigi, które są profesjonalnie przygotowane (karetka, zabezpieczenia itd.).
Jest ryzyko - jest przyjemność
Karolina pisze:(...)
Ten Wróbel był pierwszym gdzie uturbione miaty obsadziły podium. Zauważcie, że przy poprzednich tak nie było.(...)
Dokladnie. Chociaz z drugiej strony liczba przygotowanych aut poprostu rosnie. Proponuje zobaczyc co bedzie na kolejnym ulezu, a w miedzyczasie opracowywac propozycje wspolczynnikow. Chociaz na to jest jeden sposob - posadzic powtarzalnego kierowce w kazdym aucie i porownac czasy...
W zalaczniku zestawienie wynikow poprzednich wrobli - najlepiej ukazuje to Wrobel II 2010, przygotowane auto 9miejsce a Mazdaspeed 10miejsce... A wszedzie w czolowce Sluba i Anrasz(ktory wedlug wrobla zle jezdzi )
- Załączniki
-
- czasy ulez.jpg (38.25 KiB) Przejrzano 952 razy
Ostatnio zmieniony 15 cze 2011, 11:25 przez Qbatron, łącznie zmieniany 1 raz.
Karolina pisze:na wyścigi, które są profesjonalnie przygotowane (karetka, zabezpieczenia itd.).
...i na których wymagane jest odpowiednie przygotowanie samochodu i kierowcy, co w przypadku Miatek nierzadko oznacza rollbar/klatkę i kask na głowie kierowcy
Zgadzam się z Karoliną. Większość naszcyh aut nie ma rollbarów, a o dachowanie na torze naprawdę łatwo (widziałem już na Ułężu kilka dachów). Bez zabezpieczenia medycznego i porządnie przygotowanych samochodów do motorsportu raczej nie naciskałbym na prawdziwe ściganie. Pozostawmy Ułęż imprezą sportowo - towarzyską.
Hubal
Karolina pisze:zbytnia napinka oraz przekraczanie swoich barier w walce o czas może prowadzić do niemiłych sytuacji
Dokładnie! zgadzam się z przedmówcami. Owszem rywalizacja jest potrzebna i sprawia dużo radochy ale nie zapominajmy o charakterze tej imprezy i po co właściwie tam jeździmy. Więcej luzu i dystansu chłopakiHub_l pisze:Pozostawmy Ułęż imprezą sportowo - towarzyską
pozdr
wik
wik
Witajcie po Ułęzu !
Wreszcie doszedłem do siebie, trochę to trwało
Nie będę wypowiadał się na standardowy temat wyższości turbo nad N/A i wyższości N/A nad turbo bo to nie ma sensu, każdy może mieć swoje zdanie i każdy powinien to zakceptować.
Co do przeliczników:
Wszytko fajnie tylko ja już swoje pojechałem i za wiele czasu nie poprawie. Co innego auta mające zapas mocy.
Ale mimo to nie jestem zbytnio przekonany do wprowadzania przeliczników.
Wprowadzając przelicznik mocne auta zostaną zepchnięte z walki o zwycięstwo, podejżewam że po przeliczeniu ostatnich czasów wedłóg jakiegoś przelicznika żadne doładowane auto nie było by na podium (może Qbatron). Mogło by to być zniechęcające.
Niesamowicie trudno było by zrobić przelicznik który był by w miarę sprawiedliwy, jednak jeśli komuś się uda ...
Wreszcie doszedłem do siebie, trochę to trwało
Nie będę wypowiadał się na standardowy temat wyższości turbo nad N/A i wyższości N/A nad turbo bo to nie ma sensu, każdy może mieć swoje zdanie i każdy powinien to zakceptować.
Co do przeliczników:
artur pisze:Witek, chyba nie ma potrzeby co pokazują czasy Anrasza z każdego Ułęża, na którym się pojawił
yanik pisze:Witek napisał/a:
bo jak miata z moca 110-146 KM może konkurować z mocami w okolicach 200KM?
ależ może... zapytaj Anrasza;p
Wszytko fajnie tylko ja już swoje pojechałem i za wiele czasu nie poprawie. Co innego auta mające zapas mocy.
Ale mimo to nie jestem zbytnio przekonany do wprowadzania przeliczników.
Wprowadzając przelicznik mocne auta zostaną zepchnięte z walki o zwycięstwo, podejżewam że po przeliczeniu ostatnich czasów wedłóg jakiegoś przelicznika żadne doładowane auto nie było by na podium (może Qbatron). Mogło by to być zniechęcające.
Niesamowicie trudno było by zrobić przelicznik który był by w miarę sprawiedliwy, jednak jeśli komuś się uda ...
Jeśli chodzi o turbomiaty to w moich oczach poniosły klęskę.
anrasz pisze:Ale mimo to nie jestem zbytnio przekonany do wprowadzania przeliczników.
Ja też, bo jakoś nie widziałem do końca sensownych. Alternatywa, czyli podział na klasy N/A i FI może być nieco trudna ze względu na ilość doładowanych pojawiających się na eventach.
Na razie na pewno przy najbliższej edycji chcielibyśmy zmienić sposób wyznaczania klasyfikacji. Propozycja do rozważenia to wyliczanie jej z sumarycznego czasu 3 najlepszych przejazdów. Większość robi od 4 do 6 przejazdów mierzonych, więc powinno to wystarczyć do klasyfikacji. Taki sposób będzie promował równą jazdę i unikniemy prześcigania się trudnomierzalnymi połówkami sekund.
Po
eM
chwilowo bezmiatowy
była: BlackBird (Ptaszyna) NBfl'03 1.8 Memories --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=1149
był: Ptaszor NA'96 1.8 (BP-Z3)--> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=4852
jest: "Saabina" Saab96 V4 '76 --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=9196
jest: Hieronim.......
była: BlackBird (Ptaszyna) NBfl'03 1.8 Memories --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=1149
był: Ptaszor NA'96 1.8 (BP-Z3)--> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=4852
jest: "Saabina" Saab96 V4 '76 --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=9196
jest: Hieronim.......
majkel_c pisze:Taki sposób będzie promował równą jazdę i unikniemy prześcigania się trudnomierzalnymi połówkami sekund.
Ja tez się podpisuję pod tym. Ten sposób może tez uspokoi ryzykantów bo jak mamy sześć podejść do najlepszego okrążenia to można jechac na granicy za każdym razem bo nawet zaliczając spina mamy potem pięc szans na poprawienie
Jeśli zaś mają być wybierane 3 najlepsze czasu to już nie można sobie pozwolić na takie ekscesy
No i tak jak kilku przedmówców apeluję o nieco luźniejsze podejście do tematu bo chyba mam jakąś wybujałą wyobraźnię, ale co Ułęż to obawiam sie najgorszego
Dlatego proponuję, żeby tym razem każdy zamiast tuningować furę stuningował sobie patelnię i ugotował coś dobrego i żebyśmy mieli też dużą część piknikową
profilone pisze:Dlatego proponuję, żeby tym razem każdy zamiast tuningować furę stuningował sobie patelnię i ugotował coś dobrego i żebyśmy mieli też dużą część piknikową
I know I get a lot of stick from the other two idiots about thinking this, but the MX-5 is a car that smiles when you drive it. It wants to be driven, in the way that those husky dogs actually enjoy pulling sledges. - James May
profilone pisze:Dlatego proponuję, żeby tym razem każdy zamiast tuningować furę stuningował sobie patelnię i ugotował coś dobrego i żebyśmy mieli też dużą część piknikową
Maks pisze:Wtedy też nie będzie problemu z nagrodą dla "najlepszego kucharza"
W pełni popieram
Appearances may be deceiving.
Myślę że przeliczniki się nie sprawdzą, z powodu podanego przez Anrasza. Pamietajmy że w sporcie doładowanie to zazwyczaj x1.7 do pojemności, wiec przepaść... N/A bedą walczyć we własnym gronie i tyle Rożnice jak na razie i tak są zaskakująco małe (3-5s to niewiele na trasie tej długości), prawdopodobnie zwiększą się gdy kierowcy turbo/kompresorów wjeżdża się w swoje samochody. Ja mam nadzieje jeszcze trochę urwać, bo jeździłem jak się okazało z przestawionym czujnikiem położenia wału (przy 5500rpm odcinka...), ale raczej nie bedzie tego dużo, zobaczymy ile.
Co do napinki na wyniki, to ona jest już teraz... Ja osobiście zostawiałem sobie pół metra i 5km/h zapasu w kluczowych miejscach, bo jednak się bałem. Jechałem z Anraszem i on zostawiał może 10cm - szacunek, tak się kręci wyniki Jeśli są jakieś czasy i jest rywalizacja, zawsze będzie napinka
Pomysł liczenia kilku prób do klasyfikacji jest świetny bo nie tylko "zwiększy dokładność pomiaru" ale też bedzie promował równą jazde bez szaleństw - a wiec bezpieczeństwo.
Michał
Co do napinki na wyniki, to ona jest już teraz... Ja osobiście zostawiałem sobie pół metra i 5km/h zapasu w kluczowych miejscach, bo jednak się bałem. Jechałem z Anraszem i on zostawiał może 10cm - szacunek, tak się kręci wyniki Jeśli są jakieś czasy i jest rywalizacja, zawsze będzie napinka
Pomysł liczenia kilku prób do klasyfikacji jest świetny bo nie tylko "zwiększy dokładność pomiaru" ale też bedzie promował równą jazde bez szaleństw - a wiec bezpieczeństwo.
Michał
Qbatron pisze:mysle ze to za duzo
Qbatron pisze:3 to optimum bo nawet jak komus padnie auto w polowie to ma szanse na podium
Dokładnie. Przy średnio 5 czasach mierzonych 1 odpada na wkręcenie się w trasę i jeden na nieprzewidziane błędy. Reszta pozwala na eliminację błędów pomiaru i ustawienie wiarygodnej kolejności. Zresztą liczba 5 jest oczywiście umowna, to za każdym razem może być inaczej w zależności od ustawionej trasy i pogody.
Jeśli ktoś czuje że może się bardziej poprawić i ma na to ochotę, jeździ więcej. Jak nie ma ochoty, to może jeździć nawet bez rejestracji czasu przejazdu, wystarczy powiedzieć
Zastosowanie wyliczania kolejności do jakiegoś innego celu nie ma myślę większego sensu
Qbatron pisze:a anrasz10
Twierdzi że tym razem zrobił 160 km po płycie Ktoś zmierzył długość trasy ?
Po
eM
chwilowo bezmiatowy
była: BlackBird (Ptaszyna) NBfl'03 1.8 Memories --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=1149
był: Ptaszor NA'96 1.8 (BP-Z3)--> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=4852
jest: "Saabina" Saab96 V4 '76 --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=9196
jest: Hieronim.......
była: BlackBird (Ptaszyna) NBfl'03 1.8 Memories --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=1149
był: Ptaszor NA'96 1.8 (BP-Z3)--> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=4852
jest: "Saabina" Saab96 V4 '76 --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=9196
jest: Hieronim.......
mszczyrek pisze:Ja ostatnio zrobilem 130km ale jeżdziłem ciurkiem od 9:30 do 14:30 nie opuszczając ani kolejki ...
Swego czasu popełniłem 120km, to pod koniec myślałem że mnie trzeba będzie z samochodu wynosić
Po
eM
chwilowo bezmiatowy
była: BlackBird (Ptaszyna) NBfl'03 1.8 Memories --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=1149
był: Ptaszor NA'96 1.8 (BP-Z3)--> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=4852
jest: "Saabina" Saab96 V4 '76 --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=9196
jest: Hieronim.......
była: BlackBird (Ptaszyna) NBfl'03 1.8 Memories --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=1149
był: Ptaszor NA'96 1.8 (BP-Z3)--> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=4852
jest: "Saabina" Saab96 V4 '76 --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=9196
jest: Hieronim.......
majkel_c pisze:Twierdzi że tym razem zrobił 160 km po płycie Ktoś zmierzył długość trasy ?
Jak by nie liczyć 100 mil daje około taką ilość kilometrów
Ja robiłem tym razem jako "Ułęż Taxi" więc i kilometrów natłukłem, chyba muszę taką usługę wprowadzić
Jeśli chodzi o turbomiaty to w moich oczach poniosły klęskę.
anrasz pisze: Ja robiłem tym razem jako "Ułęż Taxi" więc i kilometrów natłukłem, chyba muszę taką usługę wprowadzić
Ano. Powinno się dość łatwo ogarnąć płatność SMSem.
I know I get a lot of stick from the other two idiots about thinking this, but the MX-5 is a car that smiles when you drive it. It wants to be driven, in the way that those husky dogs actually enjoy pulling sledges. - James May
informacje dotyczące terminu lipcowego w kolejnym wątku -> http://forum.mx5klubpolska.pl/viewtopic.php?t=6612
niniejszym zamykam
Po
eM
niniejszym zamykam
Po
eM
chwilowo bezmiatowy
była: BlackBird (Ptaszyna) NBfl'03 1.8 Memories --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=1149
był: Ptaszor NA'96 1.8 (BP-Z3)--> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=4852
jest: "Saabina" Saab96 V4 '76 --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=9196
jest: Hieronim.......
była: BlackBird (Ptaszyna) NBfl'03 1.8 Memories --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=1149
był: Ptaszor NA'96 1.8 (BP-Z3)--> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=4852
jest: "Saabina" Saab96 V4 '76 --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=9196
jest: Hieronim.......