Witam.
Jako, że zapasy się skończyły wyruszamy ponownie na Węgry uzupełnić piwniczki.
Nie będę się rozpisywał co i jak - wszystko jest napisane w poprzednim temacie.
Kwaterujemy się w tym co znajdziemy na miejscu, żadnych rezerwacji, wrzesień jest nieobłożony, tym bardziej, że w weekend 10-12.09 nic tam się nie dzieje.
Wstępnie planujemy:
Piątek rano do Tokaju, niedziela rano do Egeru przez Park Gór Bukowych, bycza krew, baseny termalne i w poniedziałek powrót.
Gdyby ktoś był chętny to zapraszam w podróż.
PS. w pierwszy weekend października wypada festiwal wina w Tokaju - mnie wtedy nie ma w kraju stąd termin wrześniowy.
[wyjazd wakacyjny] Węgry Tokaj Eger 10-12.09.2010
OMG! Skończyło się wino!
Moderator: Moderatorzy
-
- Donator
- Posty: 848
- Rejestracja: 15 maja 2009, 15:31
- Model: NB
- Wersja: Miracle
- Lokalizacja: Kraków
Widzę, że się dogadamy
Raczej jedziemy po wytrawne Furminty, ale i coś słodkiego możemy przywieźć.
We Francji odpowiednikiem słodkich Tokajów jest Sauternes, który jest produkowany tą samą metodą. Ale król jest tylko jeden
Raczej jedziemy po wytrawne Furminty, ale i coś słodkiego możemy przywieźć.
We Francji odpowiednikiem słodkich Tokajów jest Sauternes, który jest produkowany tą samą metodą. Ale król jest tylko jeden
-
- Posty: 335
- Rejestracja: 14 maja 2009, 20:03
- Model: Inny
- Wersja: Kombi :(
- Lokalizacja: Warszawa
jesteś zdecydowanie bardziej obeznany niż ja
na razie odkrywam co jest na półkach Tesco ale przy okazji szkolenia we Francji spróbuję coś u nich, przywiozę ile tylko w samolocie da się upchnąć
Będę u podnóża Mont Blanc... w Domancy konkretnie jeśli to ma jakieś znaczenie w wyborze wina dla Ciebie
na razie odkrywam co jest na półkach Tesco ale przy okazji szkolenia we Francji spróbuję coś u nich, przywiozę ile tylko w samolocie da się upchnąć
Będę u podnóża Mont Blanc... w Domancy konkretnie jeśli to ma jakieś znaczenie w wyborze wina dla Ciebie