Re: Trip from Le Louvre museum Paris to l'Ermitage museum Saint Petersbourg
: 18 lip 2019, 13:53
A to nie lepiej tedy ?
https://www.google.pl/maps/dir/Suwa%C5% ... e0!5m1!1e1
https://www.google.pl/maps/dir/Suwa%C5% ... e0!5m1!1e1
Forum wszystkich generacji NA/NB/NC/ND
https://www.mx5klubpolska.pl/forum/
https://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?f=19&t=28067
Sztos! Przyłączcie się do nas między Suwałkami, a Rynem. Okazja do pogadania będzie w przerwie obiadowej.
@Mathieu, przejechałem tę trasę na Google Street View i wygląda doskonalenickesh v2.0 pisze: ↑18 lip 2019, 14:32Powiedz, proszę, coś więcej o stanie dróg na trasach, które zaproponowałeś. Przejechałeś je ostatnio? Jesteś pewien, że nie będzie niespodzianek z nawierzchnią i przejezdnością? Różnice są na poziomie 20 - 30 minut (8% dłużej). To daje nam komfort wyboru najbardziej równiej i pewnej trasy.
Tak, wiem. Niestety . W środę to samo słyszałem od Mattia. Dobra, nie ma co się zastanawiać. Jadę obczaić jeszcze raz...Peecer pisze: ↑19 lip 2019, 7:03Daleko jestem od modyfikacji trasy bo pewnie macie ustalone już wszystko. Nie wiem jak stoją z czasem. Owszem trasa Giżycko - Ryn - Mragowo ma sporo zakrętów i jest wyśmienitym stołem równiutkim. Jednak to jest sobota i wakacje. Ruch na tej trasie jest obrzydliwy. I raczej dodał bym czasu niż go ujmował (dzieląc na MX-5 plus mała kolumna). Bardziej urokliwa, o mniejszym ruchu byłaby trasa z Gizycka na Mikołajki przez Wilkasy wzdłuż jeziora Niegocin (widokowo jedna z najpiękniejszych trasek) a następnie z Mikołajek na Ukta - Karwica i Faryny i wpadacie na "53" przed Dąbrowy. Fragment Mragowo - Piecki tez nie jest ani ciekawy ani przyjazny (odcinkowy pomiar prędkości) i lepiej tego pilnować......
Ale to taki mój mały OT.
Pozdrawiam serdecznie i trochę zazdraszczam tej małej wyprawki
Nie, spoko - miałeś rację. Cała trasa wygląda ekstra. Może poza jednym małym kawałkiem Rycice - Świniary, ale to dosłownie parę km, a i tak nie ma tragedii.
Mateusz, wydaje mi się, że Ty zdecydowanie zbyt rzadko się tutaj odzywasz, przez co forumMathieu pisze:A tak przy okazji przypomina mi się, ze na przełomie lat 60 i 70 wraz z Yoozefem pokonywaliśmy regularnie te trasę wakacyjna:
https://www.google.com/maps/dir/Varsovi ... 99!3e0!5i1
moim pierwszym w życiu samochodem Renault 4L (szybkość maksymalna 112 km/h! ) - po drogach pełnych dziur, kur, pijanych rowerzystów i nieoświetlonych furmanek, które zajmowały cala szerokość drogi - w czasie o 15 minut krótszym niż ten co dzisiaj widnieje na Googlu.
Moj brat Andrzej poruszający się wówczas swoim Porsche 911T robił to w 2h25'
Co prawda, w tamtych latach ograniczenie prędkości obowiązywało tylko w miastach...
Zanosi się na kolejną Lifted?
Wiele innych przepisów miało symboliczne znaczenie poza miastemnickesh v2.0 pisze: ↑20 lip 2019, 7:39Mateusz, wydaje mi się, że Ty zdecydowanie zbyt rzadko się tutaj odzywasz, przez co forumMathieu pisze:A tak przy okazji przypomina mi się, ze na przełomie lat 60 i 70 wraz z Yoozefem pokonywaliśmy regularnie te trasę wakacyjna:
Taaak do Karwicy , Kwatera w Nadleśnictwie Maskulińskie. Na Nadleśniczego mówiliśmy Naleśnik .
Nareperowaliśmy mu starą WFM na którą wszyscy postawili kreskę
moim pierwszym w życiu samochodem Renault 4L (szybkość maksymalna 112 km/h! ) - po drogach pełnych dziur, kur, pijanych rowerzystów i nieoświetlonych furmanek, które zajmowały cala szerokość drogi - w czasie o 15 minut krótszym niż ten co dzisiaj widnieje na Googlu.
Rwnówka była genialna zamiast :pały biegów miała pogrzebacz , świetne zawieszenie i nie jednej wypasionej furze rozszalały Mathieu dawała radę
Moj brat Andrzej poruszający się wówczas swoim Porsche 911T robił to w 2h25'
Nie dane mi było się nim przejechać za to siedziałem w nim kiedy siedzenia pasażera było niemal spraspwame do tumelu , a późniejszy los tego samochodu miał filmowy scenariusz .
Może opisze kiedyś Mateo
Co prawda, w tamtych latach ograniczenie prędkości obowiązywało tylko w miastach...
A co? To aż tak porąbane, że ciężko uwierzyć, że nie zmyślam?