Witam,
no wszystko co miało być napisane zostało już napisane. Ode mnie dodatkowo gorące podziękowania dla organizatorów za realizację takiego wspaniałego spotkania, graść komentarzy oraz filmik i zdjęcia. Szkoda, że nie wszyscy załapali się na wieczorną imprezę, może w przyszłym roku
.
Ja dojechałem do Konina dnia poprzedniego czyli w piatek, pokonując trasę z Warszawy bocznymi drózkami, oczywiście topdown, w promieniach pięknego słońca. Niestety grupy docierające na lotnisko w sobotę rano takiej przyjemności już nie miały, lało, padało, kropiło i siączyło. Na szczęście humory wszystkim dopisały, co poniektórzy rozstawiali grille, był wyszynk, a dla spragnionych nawet browarek
.
W aleji serwisowej wyglądałlo to mniej więcej tak:
[URL=http://img24.imageshack.us/my.php?image=dscn1244d.jpg]
[/URL]
Miastki dopisały, było nas osiem sztuk, oto niektóre z nich:
[URL=http://img24.imageshack.us/my.php?image=dscn1245q.jpg]
[/URL]
Dużo maniaków myło i dopieszczło swoje Madzie na początku zlotu, pomimo fatalnej pogody. Jak lans to lans). Moja Miziunia z numerkiem 34 prezentowała się dziarsko, choć utytłana niemiłosiernie, ja myć nie zamierzałem:
[URL=http://img26.imageshack.us/my.php?image=dscn1246.jpg]
[/URL]
Podczas sesji treningowej każdy miał okazję przejechać te 1/4 mili tyle razy ile chciał, mógł i ... wystał cierpliwie w kolejce. Oto
yanik na starcie w swojej uturbionej NA, miałem okazję się z nim przejechać (dzięki), wrażenie niesamowite, moje 146 kucyków chowa się choć ... po dystansie 1/4 mili różnica to tylko ok. 2 sek. Ale wierzcie mi te dwie sekundy robia niesamowitą różnicę
:
[URL=http://img26.imageshack.us/my.php?image=dscn1248.jpg]
[/URL]
Tutaj mój przejazd podczas sesji treningowej, razem z Miatką NA, chyba Mayka:
[URL=http://www.youtube.com/watch?v=9voi6sI-xEI]pmcomp MX-5, 1/4 mili[/URL]
W końcu nastąpiło to na co wszyscy czekali czyli ZAWODY !!!.
Tak jak juz napisano Miatki wzięły wszystko co było do wzięcia czyli wygrały 3 klasy.
Moja dotarła do półfinału w klasie trzeciej, gdzie ze wstydem po ewidentnym błędzie łącznika pomiędzy fotelem i pedałami (czyli moim własnym
) dała doopy i została objechana przez jakąś trójke
. Na szczęście Don Corleone obronił nasz (i mój) honor objeżdżając ją w biegu finałowym
. Gratulacje dla Dona, na swoich 140-u kucykach wykręcił czas lepszy o ponad sekudę niż ja na 146-u. No cóż ... practice, practice, practice. Ale i tak ze swjego czasu 17,355 podczas utraty dziwictwa na 1/4 mili jestem zadowolony
.
Poniżej zdjęcia z najciekawszej czyli najwyższej klasy.
Pierwszy półfinał czyli
five odjeżdżający już na starcie po 30-u metrach o całą długość samochodu swojemu czerwonemu konkurentowi:
[URL=http://img11.imageshack.us/my.php?image=dscn1253x.jpg]
[/URL]
[URL=http://img11.imageshack.us/my.php?image=dscn1254c.jpg]
[/URL]
Drugi pólfinał to
yanik i MX-3 (jakieś tam poprawiane). Pomimo że yanik zaspał na starcie i został o długośc samochodu, na końcu dał radę i w finale mielismy dwie Miatki:
[URL=http://img11.imageshack.us/my.php?image=dscn1255a.jpg]
[/URL]
Super finał super klasy czyli turbo
five'a vs. turbo
yanika:
[URL=http://img11.imageshack.us/my.php?image=dscn1256n.jpg]
[/URL]
Niestety póltorej długości stracone na starcie było nie do odrobienia i five pojechał po koronę:
[URL=http://img11.imageshack.us/my.php?image=dscn1257u.jpg]
[/URL]
Na końcu, dla zabawy, poza oficjalnym konkursem do superfinału stanął zwycięzca czuli
five i Fiat Turbo
ravo, który BTW na treningach uzyskał najlepszy czas w granicach 15,1 sek:
[URL=http://img11.imageshack.us/my.php?image=dscn1258bgy.jpg]
[/URL]
Jak myslicie jaki był wynik teg biegu o marchewkę ??? Start ...
[URL=http://img24.imageshack.us/my.php?image=dscn1259o.jpg]
[/URL]
Five był pierwszy ale ... bieg musiał być powtórzony, ponieważ czysty przejazd wygrał
five ale razem z czasem reakcji już
ravo. Tak to wyglądało w drugim biegu:
[URL=http://img24.imageshack.us/my.php?image=dscn1260z.jpg]
[/URL]
[URL=http://img24.imageshack.us/my.php?image=dscn1261l.jpg]
[/URL]
Czas w granicach 14,9 robi wrażenie, wiadomo kto wygrał i pojechał po całości. Gratulacje
five !!!
Na koniec
five powiedział, że ma małego i niebieskiego i wszyscy się cieszyli
. Na pewno należy mu się półtorej marchewki.
Tyle moje oczy widziały, a palce napisały.
Mam nadzieję, że
five,
Mayk i
Don zamieszczą fotorelację z wieczornego świętowania zwycięstwa
.
My z
Yanikiem grzecznie wróciliśmy autostradką do domciu. Spojrzenia braci Mazdaspeed podczas wyjazdu z lotniska topdown (na koniec zaświeciło nam słoneczko) oczywiście bezcenne
.
Pozdro