[4-7.06.2015] Tokaj Bor Fesztival 2015

[Do[Man]]

szukam na wyjazd miejsca na prawym fotelu dla przyjaciółki, wyjazd z Warszawy, jeśli ktoś coś to poproszę na PW

Kurczę, znowu żałuję, że nie jadę z Warszawy.

Jarku zawsze mogę koleżankę podrzucić do Dębicy

[jar_ku]

szukam na wyjazd miejsca na prawym fotelu dla przyjaciółki, wyjazd z Warszawy, jeśli ktoś coś to poproszę na PW

Kurczę, znowu żałuję, że nie jadę z Warszawy.

Jarku zawsze mogę koleżankę podrzucić do Dębicy

Pomysł niby dobry.
Pytanie tylko, czy jak dziewczyna przejedzie 300km z pięknym, młodym i przystojnym, to czy będzie chciała się przesiąść na następne 300 km, do starego i siwego (resztę pominę).

[nick.es]

(...) do starego i siwego (resztę pominę).

Myślę, że jakoś się przekona

A jeśli w tym się mylę, to pewien natomiast jestem, że Doman, jako najwyższej próby dżentelmen, na pewno nie zostawiłby dziewczęcia na pastwę losu

[jar_ku]

Masz rację. Znając Domana, nie zostawiłby dziewczyny na pastwę losu (pewnie tym bardziej nie chciałby jej narażać na moje towarzystwo.).
A co do porównań z Clooneyem, to niestety ...... brodę golę regularnie.

[nick.es]

Nie wykręcisz się już

[jar_ku]

Od De Niro jestem jednak młodszy.
I wcale nie próbowałem się wykręcać (jeśli trzeba, to pewnie pojechałbym i do Warszawy - jak sugerował Jaro).

[Qbatron]

Wlasnie leci ostatnia sztuka z wyjazdu 2014, takze czekamy z niecierpliwoscia na uzupelnienie zapasow!

[Skyluker]

Wróciłem z urlopu i mam taką uwagę przed naszym wyjazdem.

Większość bankomatów, terminali przy płatności kartą pyta czy chcemy obciążyć rachunek w lokalnej walucie czy od razu przewalutować na PLN.

Różnica dochodzi do 10-12%.

Przykład z wczoraj:
Wypłata z bankomatu 600 koron czeskich (obecny kurs NBP 0,1533). Automatyczne przewalutowanie przez bankomat obciąża konto o 101zł, natomiast przez bank o 91zł.

Wniosek: należy płacić /wypłacać w lokalnej walucie i pozwolić bankowi przewalutować.

[Kim Son San]

Skylukerze drogi, dopisz proszę do listy wstępnie planujących wyjazd mnie i Edytę

[Dziubas]

Skyluker - zapisujemy się Ciupas + Gregson - kiedyś ten Tokaj trzeba zaatakować.

[rachey]

Też proszę o dopisanie - Czy sam, czy +1 to jeszcze do końca nie wiem, się zobaczy

[Skyluker]

Słuchajcie - dajcie znać kto będzie w czwartek w Egerze, muszę wiedzieć jak z rezerwacjami.

[Jaro]

My będziemy rezerwacja zrobiona

[Qbatron]

my tez mamy rezerwacje w egerze

[Dziadek]

Będziemy w 4 osoby

[AgataR]

Mamy rezerwację w Egerze:
http://www.booking.com/hotel/hu/illaber ... =107048301

a w Tokaju:
http://www.tokajhotel.hu/

już nie mogę się doczekać

[Skyluker]

Dzięki za dotychczasowe śledzenie wątku i dzielenie się informacjami kto i gdzie.
Mamy na tę chwilę 14 osób w Egerze, 42 osoby wstępnie w Tokaju.

Do końca marca zamkniemy listę egerską i umówimy się w kilka miejsc.


Walczę z myślami w kwestii organizacji naszego wypadu. Chodzi mi po głowie próba organizacji czegoś bardziej zwartego i określonego. Czyli wtedy wszyscy idziemy razem, z góry wiadomo co i gdzie. Mamy popłacone noclegi, organizujemy transport lokalny, bo liczba osób jest określona. Znacznie łatwiej byłoby rozplanować atrakcje. Ale wówczas wstępnie zaliczka wyniosłaby pewnie z 800zł. Pytanie, czy wtedy wyjazd nie skończyłby się na 10 uczestnikach?
Forma jaką to obecnie przybiera jest spowodowana kilkoma rzeczami. Po pierwsze Tokaj jest malutki, kupić wino można na każdym rogi, a w trakcie festiwalu jest jeszcze prościej. Dwa, ceny od paru złotych za butelkę zadowoli mniej wymagających, nie ma tu potrzeby specjalnego oszczędzania. A trzy - każdy może znaleźć coś dla siebie.
Gdybyśmy się kiedyś wybrali do Alzacji pewnie taka forma nie zdałaby egzaminu, za drogo dla pojedynczych turystów i zbyt duży obszar, ale na Węgrzech, w małej wiosce...

[Dziubas]

Ciupas i Gregson dobijają do Egeru też

[AgataR]

Agata i Piotrek = AgataR w pierwszym poście

[Ignacy]

Ja z Justynką też przez Eger, noclegi ogarniete przez Ciupasa

[rsmx5]

My tutaj -> Magda Vendégház
Co do Egeru to decyzja później.

Potwierdzamy również Eger
W Egerze śpimy tu -> Tündérpart Vendégház

Do zobaczenia we czwartek, 9:00 pod Decathlonem

[Dziubas]

Ja z Justynką też przez Eger, noclegi ogarniete przez Ciupasa

Nocleg masz ogarnięty przez żonę, my dobiliśmy do jej wyboru

[Kurak]

Walczę z myślami w kwestii organizacji naszego wypadu. Chodzi mi po głowie próba organizacji czegoś bardziej zwartego i określonego. Czyli wtedy wszyscy idziemy razem, z góry wiadomo co i gdzie. Mamy popłacone noclegi, organizujemy transport lokalny, bo liczba osób jest określona. Znacznie łatwiej byłoby rozplanować atrakcje. Ale wówczas wstępnie zaliczka wyniosłaby pewnie z 800zł. Pytanie, czy wtedy wyjazd nie skończyłby się na 10 uczestnikach?

My świeżaki byśmy skorzystali z takiej opcji, albo po prostu z planu - bez organizacji.

[Skyluker]

Świeżaki niech się nie boją, wszystko będzie powiedziane.

Na dniach przygotuję mapkę, aby każdy kto pojedzie, mógł sobie sam spacerować i odwiedzać winnice. Oczywiście będzie zbiórka i wspólne wycieczki, więc nie będzie tak, że jesteście pozostawieni sami sobie Także organizacja będzie.

[RGB]

Jak to mówią, do trzech razy sztuka. To mój drugi raz, kiedy przymierzam się do wyjazdu. Pierwszy w 2013, ale praca nie pozwoliła mi wyjechać. Wtedy zgodziliście się na jazdę Saabem, ale nic nie pisaliście o zachowaniu 2 km odstępu za Miatami.
Świat się zmienia.
Pisałbym się dodatkowo na Eger.
Ja + pasażerka.

ps. MX5 położę sobie na desce rozdzielczej

[meo87]

Piszemy się na wyjazd - dam znac tylko czy do Egru jedziemy;)

[Kurak]

Pytanie było o Eger - my też się piszemy. W Tokaju też będziemy nocować w Paulayu, tylko rezerwowałem przez Airbnb

Kurak +1 - P-ce (czyli?)

Czyli Łódź.

[Dżunior]

Ja również realizuję opcję full. Zarówno Eger jak i Tokaj. Panie Organizatorze, proszę o dopisanie do listy (+1). W świecie węgierskich win poruszam się jak dziecko we mgle.

[jerrygreen]

No tak... Chyba czas się dopisać Znaczy się jerrygreen + 1.
Eger i Tokaj

[Dżunior]