Bieszczadzkie Zakręty i Rydze - wrzesień 2012

[Dr.KoKoN]

Zlombol miata z Kitsonem i Sluba dotarla juz do KRK, MajkelC z oststnich niusow juz odpalil ale ma jeszcze pare kabelkow do przelutowania, nadal jest nadzieja!

[sleven]

My caly czas top down lecimy, pogoda swietna. dobrze ze mamy szczescie do pogody, bo do tylnego zderzaka juz nie... damn it.

[pmcomp]

Fuck, jutro to tam ma być ok. 16 stopni.
Troche zimnawo.

Pozdro

[Agi]

Nie przesadzaj, najważniejsze, że słonko będzie. Dziś w Wawie było podobnie i szorowałam autko w samym t-shircie. Na poprzednich Bieszczadach pogoda była podobna a lataliśmy top down na okrągło, nawet w deszczu

[majkel]

Uff... Donoszę że Ptaszor osiągnął stan jezdny stabilny W każdym razie pokonał jako-tako 10 km testu. Zaczęło się niewinnie od naprawy zapłonu, a skończyło na reanimacji całej wiązki silnikowej upalonej przez jakiegoś niemieckiego mechaniora.
Na razie jest Ptaszorem Trytytką, ale na czas zlotu wystarczy i po powrocie się ogarnie na porządnie.
Tak czy inaczej dziś już nie dotrę do Krk, bo jeszcze siebie muszę ogarnąć.l Stawię się rano na śniadaniu w Mszanie (o ile mi się wydech nie rozleci albo alternator nie padnie ).

Po
eM

[sleven]

Pilotowani przez Roberta, z Wieliczki swietnymi kretymi trasami dotarlismy do Starej Winiarni miejscowka swietna! Juz jestesmy po winnej integracji z Yoozefem ....a na dworze 2st ...ale niebo pelne gwiazd jest zwiastunem dobrej pogody Do zobaczenia na sniadaniu z reszta ekipy!

[pmcomp]

Jest 6.20. Czy wiecie jaka jest temperatura na zewnątrz ?

Do zobaczenia po drodze. Za godzinę razem z Agi wyruszamy.

Pozdro

[Dr.KoKoN]

Tempo oczywiscie doskonale jestesmy na obiedzie w Bieczu .... a odcinek 20km do owego miasteczka byl geeenialny!


Mamy 140km do miejsca docelowego:)

[sleven]

smacznego wszystkim!

[Agi]

Dziękujemy

[majk]

Uff... Donoszę że Ptaszor osiągnął stan jezdny stabilny W każdym razie pokonał jako-tako 10 km testu. Zaczęło się niewinnie od naprawy zapłonu, a skończyło na reanimacji całej wiązki silnikowej upalonej przez jakiegoś niemieckiego mechaniora.
Na razie jest Ptaszorem Trytytką, ale na czas zlotu wystarczy i po powrocie się ogarnie na porządnie.
Tak czy inaczej dziś już nie dotrę do Krk, bo jeszcze siebie muszę ogarnąć.l Stawię się rano na śniadaniu w Mszanie (o ile mi się wydech nie rozleci albo alternator nie padnie ).

Po
eM

Ej, śniło mi się, że zajechałem dziś na garażowo a Ty stałeś wkur....y z jakimś t-shirtem na głowie i spuszczałeś z Ptaszora wachę Nic takiego nie miało miejsca i wszyscy dotarli cali i zdrowi?

[pmcomp]

Noo ... wreszcie jakiś zasieg.
Dotarlismy, pilismy ... jezdzimy.
Ptaszor tez.

Pozdro

[grzes]

mogliście wpaść na "góry" do załuża, było co oglądać:)

[pmcomp]

mogliście wpaść na "góry" do załuża, było co oglądać:)

Ja osobiscie wole smigac niz ogladac.
A dzialo sie dzialo.

Poniewz my najwczesniej ze wszystkich zakonczylismy przygode zostajac na zamku w Baranowie to najwczesniej podziekujemy:

Robertowi za organizacje zlotu w ryzach luzackich, w totalnie opozycyjnym podejsciu niz Suwaly Yoozefa oraz za wynalezienie trasy Buk - Bukowiec, najlepsza trasa w Polsce jaka zdazylo mi sie smigac.
Tym co zebrali rydze za to ze moglem je obejzec prawie na zywo. Nastepnym razem proponuje zebrac rano dzien wczesniej i zrobic na kolacje, wtedy bede dziekowac za ich sprobowanie.
Gospodarzom za wczorajsza kolacje, kotlet a przede wszystkim salatka rzadzily.
Lilce, Kacprowi i Yoozefowi za wspolne rozwiazywanie zagadek.
Majkelowi za nowa mape, juz wiem jak slychac spalanie stukowe i wiem ze czujnik ich wykrywania sie przydaje. Mapa jest tymczasowa wiec nie ma problemu, a stuki byly tylko przy probie przyspieszania przy 2 tys obrotow na piatce. Poniewaz wieczorami pilismy trudno bylo przestawiac zaplon ... no nie?
No i wszystkim za wspaniala zabawe.


Pozdro.

[arturo_ga]

mogliście wpaść na "góry" do załuża, było co oglądać:)

kto chetny zerknąc na kilka fotek z Załuża 2012 - link tutaj http://forum.mx5klubpolska.pl/viewtopic.php?p=170732&sid=bffca7efd724c78083a17a0de76d8b34#170732
mały spot 3 mx z południa podkarpacia i wizyta na Załużu

[Lilu]

Załoga w składzie Lilu i Spilner melduje dotarcie do domu.
Dziękujemy za super wyjazd i świetną atmosferę, a w szczególności:
Robertowi za podzielenie się tajemnicą Sosnowego Dworu i bieszczadzkich winkli,
Yoozefowi, Edycie i Pompacompowi za wspólne rozwiązywanie zagadek, spałaszowanie naleśnika giganta i dzielną wspinaczkę do cerkwii w Smolniku
Yoozefowi, Bartelcowi i Karolinie za niezapomniane chwile w ruskiej bani (reszta niech żałuje) i wspólne szalone winkle powrotne;
Maykelowi za poratowanie olejem w newralgicznym momencie
Jesteśmy zakochani w Bieszczadach i chcemy więcej!

[lucas48]

Dotarliśmy...
Dziękujemy wszystkim za niezapomniane 3 dni!!!

[rsmx5]

My też już w domu
Fakcja krakowsko-okoliczna w składzie: Kasia, Asia, Ania, Młody, Kocioł, Ruff, Kulkas i ja po zaliczeniu obiadku w Mielcu i solidnej porcji winkli powrotnych na trasie Mielec - Czarna (sorry Kocioł za mały off-road) - Tuchów- Zakliczyn - Nowy Wiśnicz - Targowisko, pożegnała się po odprowadzeniu Krakusów do wjazdu na autostradę.

Podziękowania dla WSZYSTKICH za udział, za dobre humory, długie wieczory, nie kończące się rozmowy (o Miatach oczywiście) i wspólne jazdy, a w szczególności dla:

jarka_ku za fajne trasy powrotne
Yoozefa za czwartkową wizytę w Bochni i wspólne nocne winkle w moich rodzinnych stronach
Demola za profesjonalny pokaz demolki
Sluby za równie profesjonalne ogarnięcie skutków demolki
Agi i Slevena za to że nie dali się nawet TIR-owi i dotarli na zlot
Majkela_c za wspólne sobotnie jazdy potrytytkowanym Ptaszorem

WSO

[Agi]

Melduje się i Agi, niestety Filipek nie pozwolił nam zbyt szybko wrócić i już nawet przez chwilę z przodu miał zamontowaną taką ładną, zieloną linkę
Obyło się jednak bez holowania (Śluba dziś okazał się niezbędny dwa razy) i dojechaliśmy.
Generalnie popsuła się chyba nagrzewnica albo pękła jakaś rurka bo cały płyn chłodniczy znalazł się pod nogami pasażera i kierowcy (a konkretniej pod dywanikami).
Wygląda na to, że z ową usterką pokonałam większość km wczoraj i dziś

P.S. I tak było epicko!

[Ruff]

Ja tez melduję powrót. Było epicko i o co najmniej jeden albo dwa dni za krótko :/
I choć w sumie można by opisać zlot hasłem winkle-whisky-winkle-whisky-winkle to ja chcę więcej

Dzięki Robertowi za kolejne genialne ogarnięcie zlotu i trasy niezapomniane!
Wszystkim za wspólne winklowanie i wieczorne spożycie, świetne humory i doborowe towarzystwo!
Do zobaczenia na następnym zlocie w takim samym składzie, bo inaczej tego nie widzę

Czekam z niecierpliwością na filmiki i zdjęcia - te ogólnodostępne i te mniej

[sleven]

Hej! Meldujemy dojazd do Poznania, meldujemy obrobienie rydzów na szybko Biegiem spać bo padamy....

[rsmx5]

Do zobaczenia na następnym zlocie w takim samym składzie, bo inaczej tego nie widzę

Myśli się Zrobi się
W drodze do pracy (w Miacie ofkors) miałem zajawkę na I Bocheński Podziemny
Acha! - termin zapisów minął wczoraj, lista zamknięta

[kociol]

Końcóweczka - oprócz off-roadu - była wyśmienita! Chyba zaczne tam jeździć
Również dziękuje bardzo za te traski i za miłe towarzystwo.
Robert

[Agi]

W drodze do pracy (w Miacie ofkors) miałem zajawkę na I Bocheński Podziemny
Acha! - termin zapisów minął wczoraj, lista zamknięta

Wstawanie do pracy dziś było koszmarem! Powiem Wam, że poprzedni bieszczadzki był fenomenalny ale ten przebił wszystko! Ja chcę znowu, zaraz teraz

Jeszcze raz Wam dziękuję, najlepsza ekipo ever!

[Dr.KoKoN]

Dzień dobry wszystkim!



wczoraj już nie miałem siły na pisanie czego kolwiek a zaraz zabieram się za patroszenie wnętrza Filipka bo on nie może tak stać o!


Na początku mam pytanie... kto jeszcze obudził się rano sam z siebie z nastawieniem wstaje i idę jeździć po zakrętach!? czemu w okolicach warszawy niema gdzie:(


2 Edycja Bieszczad przebiła pierwsza pod każdym względem! Serdecznie chciałbym podziękować:
Robertowi i Kasi za kolejna wspaniałą edycje!
Majkełowi za pomoc ogarnięcia kabelkologi przed zlotem logi i alkoholizacje
Bartelcowi za uratowanie **** i pożyczenie karty do GoPro! sa super filmy
Ruffowi za gonitwę z miejscowym w audi i te wieczorne whisky whisky whisky
Asi za ogarniecie testu Sluby i nie zrobienia mi z tylu garażu
Yoozefowi za dźwięki gitary przy ognisku i poprowadzenie nas do domu!
Jarkowi za piękna powrotną trasę!!!
Agi za grzybki które mam nadziej zjemy na dniach ^^
Ciecierze za dzielenie pokoju, picie, nadmiar energii i poranne latanie na prawym
Pompiecompie podobnie jak Bartelcowi za użyczenie pamięci
Demolowi ojjj za wszystko ! za śmiganie za kręcenie filmów za głupoty, które robiliśmy za wieczorne spożywanie trunków i za demolkę
Slevenowi za nocne śmiganie na prawym u mnie
Kociolkowi za nocleg z czwartku na piątek! i poranne latanie wczoraj słabo było by śmigać tak samem....
Kulkasowi za dzielne zamykanie kolumny
KIM SON SANowi aka Kitson, za bycie wiernym i dzielnym kompanem podróży w moim aucie za to ze dojechał nią do warszawy oraz obiad w Krakowie <mniam> i wieczorna alkoholizacje!

Sosnowemu Dworowi za jak zwykle wspaniałą gościnę
FreeWay za udostępnienie GoPro!!!




Co do następnej edycji to proszę o wpisanie na listę już już już szybciutko, nie ważne gdzie i co będziesz Robercie organizował i zgodzę się z Ruffem, kolejny zlot powinien nazywać się Bieszczady czyli winkle-whisky-winkle-whisky-winkle!!!


Pozdrawiam jeszcze raz i dziękuje wszystkie!
p.s. i mam dylemat czy się turbić.... bo mi się tak fajnie wolnossaczkiem latało:([/b]

[Kim Son San]

Wczoraj byłem zbyt zmęczony, żeby cokolwiek pisać, a dzisiaj nie mam pojecia od czego zacząć! oczywiście wielkie podziękowania dla organizatorów za ogarnięcie nieogarnionego i sprawne zarządzanie tym przedszkolem
Dla wszystkich obecnych przy stole i ognisku za wspólne stawienie czoła przemytnikom, Jimom i innym zbójom z dębowych beczek!
Dla Śluby za wspólne kilometry. Przejechać razem pół Polski to jak wypić razem pół litra! I za nocny down/up-hill, za każdy gram adrenaliny!
Kociołkowi za dach nad głową i najwyższej klasy włoską kuchnię na kolację w czwartek (KJS!!!)!
Za pożyczone polary (Jarek), drobne złośliwości i nocne dopijanie resztek (Tibciu), tolerowanie chrapania (Agi), rzucanie się papierem toaletowym w trasie (Ruff+Asia) i inne drobne radości - zbiorcze DZIĘKI!!!

[Agi]

jaki masz piękny nick

[demol]

Melda!

Jestem, dotarłem cały i zdrowy, muszę przyznać że dzisiejszy start-up był dość ciężki.

Dziękuję wszystkim za spędzony wspólnie czas, za prawdziwą rodzinną atmosferę dającą ten jedyny w swoim rodzaju klimat. Mam nadzieję że spotkamy się na kolejnej edycji Bieszczadzkich rydzy!

Specjalne podziękowania dla całej ekipy aktywnie pomagającej po akcji demolka.
Specjalne Wielkie!!! Dzięki dla Dr.KoK-a za trytytki i support techniczny.

[Kim Son San]

jaki masz piękny nick

od razu wiedziałem, że Demol wstał

[Karolina]

Przecudnie się Was czyta
Mnóstwo pozytywnej energii - aż serce rośnie
Może na przyszłą edycję zabierzecie mnie ze sobą, co?