Szkoda całkowita - walka z ubezpieczalnią

Potrzebuję waszej pomocy

Forum główne a tematyką prowadzącą jest mx-5.

Moderator: Moderatorzy

zoharek
Posty: 1304
Rejestracja: 24 maja 2010, 12:26
Model: Inny
Wersja: Subaru Outback H6
Lokalizacja: Łódź

27 lut 2012, 17:47

Jak wiecie, kupiłem Niebieską od Dżuniora i powoli się zapoznajemy :oops: Przyglądałem się jej od dłuższego czasu i pewnie dalej bym się przyglądał, gdyby nie to:

Obrazek

Wyprzedzany przeze mnie przy stosunkowo niewielkiej prędkości pan w VW Tiguanie zdecydował, że również będzie wyprzedzał auto przed nim w momencie gdy byłem na wysokości jego środkowego słupka.

Niestety droga była śliskawa i z górki, więc hamując powoli uciekałem w lewo starając się z nim nie dotknąć, co udało mi się świetnie, nawet go nie drasnąłem, niestety kierujący VW nie widział mnie dłuższy czas, a ja nie byłem już widać w stanie ogarnąć klaksonu i zostałem wypchnięty na pobocze, na którym stał zaparkowany na zakazie zatrzymywania (nosz!) Scenic :bang:

Wina pana z VW, odjechał z mandatem, a mnie i właścicielowi Scenica zostały problemy.

No i tutaj zaczyna się wesoło.

W aucie uszkodzone: maska, obie lampy, prawy błotnik, wzmocnienie i podłużnica, zderzak, wzmocnienie i pas przedni, 2 chłodnice.

Pan z VW ubezpieczony w Warcie, która ogłasza mi szkodę całkowitą.

Czekam na wycenę, wariant I:

21200 przed, 13200 po, do wypłaty 8000.

Wariant II po moich zażaleniach:

22900 przed, 14900 po, do wypłaty 8000.

Na powyższe (wg wariantu II) składa się:

[code:1]
wartość bazowa 23350
korekta ze wzgl. na datę szkody 242
korekta za wyposażenie dodatkowe 2815, w tym:
- dach twardy (z tworzywa) 429
- klimatyzacja 326
- system audio 198
- instalacja gazowa 1862
korekta za pierwszą rejestrację (30.12.2003) 1268
korekta za ogumienie (nowe opony kupione w połowie listopada '11) 308
korekty różne -5119, w tym:
- aktualność badań technicznych (-3%) -830
- indywidualny zakup za granicą (-5,5%) -1522
- korozja podwozia /podłużnic przednich/ (-10%) -2767

komentarz: stan utrzymania i dbania o pojazd -5% z tytułu korozji podwozia
[/code:1]

Pierwsza rzecz to kwestia korozji podwozia, w jednym miejscu -5%, w drugim policzone -10%, pewnie muszę się kolejny raz odwołać.

Kasę podobno już przekazali do kredyt banku i mam sobie iść z dowodem odebrać te 8k.

Śmiesznie wycenili hardtop i klimatyzację, na gaz mam fakturę wystawioną 3 dni przed kolizją na 2706zł, i Warta ją otrzymała. To samo z rachunkiem za opony (około 1100zł).

I teraz lista pytań do was:

- Co mogę zrobić, żeby podnieść wartość auta przed kolizją?
- Może wołać swojego rzeczoznawcę?
- Czy to prawda, że jeśli sprzedam 'wrak' za kwotę mniejszą niż w wycenie to MUSZĄ mi wypłacić różnicę?
- Czy może próbować naprawiać (bezgotówkowo do kwoty wartości auta przed kolizją - 22900, tak?)?
- A może szabrować (nieciekawie z miejscem na to...)?


Ogólnie nie chcę na tym jakoś mocno zarobić, ale chciałbym wyzerować stan, 10.01.2012 spłaciłem za nią kredyt, pozostałe 24,6k plus instalacja gazowa 2700, czyli jakieś 27k bym chciał odzyskać, a na razie mam ledwie 8k.

A może ktoś pracuje w Warcie lub w ogóle w TU jakimś i doradzi?

Help :roll:
Ostatnio zmieniony 28 lut 2012, 7:31 przez Karolina, łącznie zmieniany 1 raz.
Borgir
Posty: 145
Rejestracja: 20 lut 2011, 19:35
Lokalizacja: Olkusz

27 lut 2012, 18:43

Chciałbym zobaczyć, jak ten kto pisał wycenę kupuje hardtopa za 430 złotych.
Jeśli diesel, to TDCi. Tylko Do Ciężarówki :mrgreen:
miszel83
Posty: 146
Rejestracja: 17 kwie 2011, 19:29
Lokalizacja: Kraków

27 lut 2012, 18:53

a nie możesz oddać na naprawę bezgotówkową? warsztat naprawia i fakturki przedstawia ubezpieczycielowi, oni już rozliczają się między sobą a Ty "masz problem z głowy"
Chyba tak to działa...?

[ Dodano: 27-02-2012, 19:53 ]
a ok szkoda całkowita ...
Borgir
Posty: 145
Rejestracja: 20 lut 2011, 19:35
Lokalizacja: Olkusz

27 lut 2012, 19:02

Znalazłem w artykule na auto-swiat.pl na temat szkody całkowitej taki akapit, i zastanawiam się czy szkoda całkowita jest tu w ogóle możliwa.

Jeśli kolizję spowodował kierowca innego auta, pieniądze na naprawę naszego auta dostaniemy z obowiązkowej polisy OC sprawcy. Warunki OC są takie same w przypadku każdego ubezpieczyciela - polisy różnią się tylko ceną. Z ubezpieczycielem sprawcy wypadku nie podpisywaliśmy umowy, nie godziliśmy się na niekorzystne warunki i nie ma powodu, aby robić to teraz. Szkoda całkowita w takiej sytuacji może być stwierdzona tylko wówczas, gdy koszt naprawy przekroczy 100 proc. wartości auta sprzed wypadku! Jeżeli ubezpieczyciel próbuje nam wmówić, że do stwierdzenia szkody całkowitej wystarczy, aby naprawa kosztowała 70 proc. wartości auta, nie musimy się zgodzić.


Według tego, naprawa musiałaby kosztować 22900 złotych aby mogli ogłosić całkowitą!
Jeśli diesel, to TDCi. Tylko Do Ciężarówki :mrgreen:
euc
Posty: 22
Rejestracja: 29 maja 2011, 17:57
Lokalizacja: W-wa

27 lut 2012, 19:05

zoharek pisze: - Co mogę zrobić, żeby podnieść wartość auta przed kolizją?
- Może wołać swojego rzeczoznawcę?
- Czy to prawda, że jeśli sprzedam 'wrak' za kwotę mniejszą niż w wycenie to MUSZĄ mi wypłacić różnicę?
- Czy może próbować naprawiać (bezgotówkowo do kwoty wartości auta przed kolizją - 22900, tak?)?
- A może szabrować (nieciekawie z miejscem na to...)?


Możesz zawołać własnego rzeczoznawcę, ale będziesz musiał pokryć jego koszty. Oprócz tego możesz napisać kolejne odwołanie.
Jeśli sprzedasz wrak za mniejszą kwotę to różnicy Ci nie zwrócą. Nie wiem jak to wygląda w Warcie, ale w PZU likwidator miał możliwość zaproponowania sprzedaży pojazdu i podania zainteresowanego kupca, gotowego zapłacić kwotę pozostałości samochodu(wartość przed wypadkiem minus odszkodowanie).Może warto się zapytać czy istnieje taka możliwość.
Jeśli będziesz chciał naprawiać, to możesz to zrobić maksymalnie do wartości samochodu przed wypadkiem(22900 jak narazie), ale będziesz musiał przedstawić faktury, a najlepiej i kosztorys przed naprawą.
Kurak
Posty: 3915
Rejestracja: 16 sie 2011, 1:39
Model: NA
Lokalizacja: P-ce
Kontakt:

27 lut 2012, 21:38

zoharek pisze: - dach twardy (z tworzywa) 429


To jest conajmniej kpina. Rzecznik praw na pewno się z tym zgodzi.
Awatar użytkownika
Dżunior
Donator
Donator
Posty: 4106
Rejestracja: 09 lis 2008, 13:42
Model: ND
Wersja: SkyFreedom Recaro
Lokalizacja: Calpe / NDM
Kontakt:

27 lut 2012, 21:58

A ja zacząłbym od pytania: w jaki sposób liczona jest wartość pojazdu po kolizji? Bo jeśli jest to analiza podobna do tej służącej wycenie auta przed zdarzeniem, podnoszenie wartości początkowej nie ma większego sensu - różnica i tak pozostanie na tym samym poziomie.
Co z tego że dach zostałby wyceniony na 10000PLN, skoro w aucie po kolizji jego wartość będzie identyczna? Podobnie z instalacją gazową, oponami...
Patrząc na kalkulację auta dokonaną po odwołaniu należy wnioskować że tak właśnie jest i podnoszenie wartości auta przed kolizją do niczego nie prowadzi (chyba że udałoby się podnieść ją do pułapu przy którym nie ma możliwości orzeczenia szkody całkowitej).
MX-5 ND SkyFreedom 8-)
Elise S2 111R '06 | Boxster 981 GTS '15 | Cayman 981 GT4 '16 | i3 120Ah '18 | Multivan T5 '15 #TriWóz | Taycan GTS Sport Turismo
CE 04 | RnineT
Awatar użytkownika
Kim Son San
Posty: 2017
Rejestracja: 13 lut 2009, 10:01
Model: ND
Wersja: 200+
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

27 lut 2012, 23:25

Można się kłócić o tę szkodę całkowitą liczoną jako 70%, ale skończy się w sądzie, tak jak w moim przypadku (chodziło o Launę, w której naprawienie czegokolwiek przewyższało koszt auta wg tabelek). Są orzeczenia, na których można się oprzeć, ale to będzie droga przez mękę i nie skończy się prędko.

Wartość auta po wypadku to albo wartość auta przed wypadkiem minus koszt naprawy, albo (co mniej racjonalne, a tym samym bardziej prawdopodobne) wartość sprawnych części.

Aby osiągnąć swój cel, ja bym naprawiał bezgotówkowo. Rafik pokazał, że da się odbudować auto z sercem i dobrym skutkiem, moja kiedyś była klepana podobnie i jest OK. Sztuką jest znaleźć warsztat i pilnować chłopaków, żeby zrobili dobrze. Prosty deal - zarabiają na różnicy między kosztorysem naprawy a faktycznymi kosztami. Sprawca ma pewnie OC na jakieś 200k euro, więc faktury mogą drukować namiętnie :wink: Dobrze, że masz rachunki/faktury.

Trzymam kciuki, nie poddawaj się. Mała jeszcze swoje pożyje.
ex-NA 1992 1.6 turbo Winning Blue
ex-NA 1994 1.6 turbo Brilliant Black
ND 2015 2.0
Doxyll
Posty: 463
Rejestracja: 14 lip 2011, 21:35
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

27 lut 2012, 23:28

zoharek pisze:Ogólnie nie chcę na tym jakoś mocno zarobić, ale chciałbym wyzerować stan, 10.01.2012 spłaciłem za nią kredyt, pozostałe 24,6k plus instalacja gazowa 2700, czyli jakieś 27k bym chciał odzyskać, a na razie mam ledwie 8k.


Z tego co ja zrozumiałem to masz 8k + "wrak". Jeżeli uda Ci się odsprzedać tak uszkodzone auto za 19k (lub odsprzedawać części) to odzyskasz swoje 27k.

Drugie wyjście to naprawa. Najwygodniej bezgotówkowo, gdyż porządny warsztat załatwi wszystkie formalności za Ciebie (ale trzeba uważać i wszystkiego i tak pilnować). Chociaż w przypadku starszych aut może się bardziej opłacić samemu naprawiać, tylko musisz się przygotować na walkę z TU. Rzeczoznawca powinien wycenić naprawę według EurotaxGlass's lub Audatex. Firmy te posiadają dane wprost od producentów samochodowych ile roboczogodzin powinna zająć naprawa poszczególnych elementów. W tej kwestii nie bardzo możemy dyskutować, natomiast odnośnie ceny części i stawki na roboczogodzinę jak najbardziej. Jeżeli robisz to w warsztacie bezgotówkowo odpada Ci walka o stawkę roboczogodziny, bo warsztat po prostu wystawia fakturę. Niestety mogą Ci potrącić za części ze względu na wiek, ale i tu istnieje pewne pole manewru.

Tylko jeszcze pytanie, czy rzeczywiście auto kwalifikuje się do naprawy, skoro została uszkodzona część konstrukcyjna samochodu. Prawdopodobnie z tego względu zakwalifikowali auto do szkody całkowitej.

Ponadto jest jeszcze kwestia, czy auto po wypadku i naprawie będzie warte 27k, które chciałbyś odzyskać.

Good luck :!:
majkel
Administrator
Administrator
Posty: 6890
Rejestracja: 26 mar 2007, 17:30
Model: Inny
Lokalizacja: Warszawa

28 lut 2012, 7:14

zoharek pisze:korekta za wyposażenie dodatkowe 2815, w tym:
- dach twardy (z tworzywa) 429
- klimatyzacja 326
- system audio 198
- instalacja gazowa 1862


Trochę OT, ale... Czy oni uważają że hardtop i klimatyzacja tyle kosztuje, czy też te żałosne wartości są wynikiem odjęcia amortyzacji części ?

zoharek pisze:- aktualność badań technicznych (-3%) -830

ale ocb ? :roll:

Na moje. Szykuj się do sądu.

Po
eM
chwilowo bezmiatowy :)
była: BlackBird (Ptaszyna) NBfl'03 1.8 Memories --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=1149
był: Ptaszor NA'96 1.8 (BP-Z3)--> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=4852
jest: "Saabina" Saab96 V4 '76 --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=9196
jest: Hieronim.......
Jumpman
Donator
Donator
Posty: 3628
Rejestracja: 06 lut 2012, 17:41
Model: NA
Wersja: FL
Lokalizacja: Ruda Śląska

28 lut 2012, 7:45

Ja sie na tych sprawach wielce nie znam, ale moze moglbym Cie umowic na rozmowe z moim kumplem, ktory jeszcze z 2-3 miechy temu pracowal w Warcie (jak sie nie myle), wiec jesli sie to nie zmianilo moze bedzie w stanie Cie jakos naprowadzic. Jesli jestes w jakis sposob zainteresowany - pisz na PW.
A swoja droga szkoda Madzi :/
Live to ride - ride to live! HD or MX5 or 1302S or 126P ?

Części do NA - rozbiórka czerwonej - kliknij

Moja Lalunia :)
jaskul
Posty: 45
Rejestracja: 23 mar 2011, 12:19
Lokalizacja: Łódź

28 lut 2012, 8:01

Jaka jest przyczyna uznania szkody jako szkodę całkowitą??
Czy dostałes kalkulacje - wycenę naprawy tego auta która przekracza 70% jego wartości?? O to walcz najpierw. Ze auto da sie naprawić i koszt naprawy nie przekroczy 70% wartosci. Jak ci przedstawią wycene ze koszt naprawy przekracza te 70% no to gorzej..
Najpierw to..
zoharek
Posty: 1304
Rejestracja: 24 maja 2010, 12:26
Model: Inny
Wersja: Subaru Outback H6
Lokalizacja: Łódź

28 lut 2012, 8:08

Dżunior pisze:chyba że udałoby się podnieść ją do pułapu przy którym nie ma możliwości orzeczenia szkody całkowitej


No właśnie o czymś takim myślałem. Im wyższa wycena przed tym większa szansa na naprawę. Z drugiej strony jeśli ją naprawię to będę się bujał ze sprzedażą jakby nie patrzeć auta po kolizji (choćby było zrobione igła, to sporo ludzi reaguje z niechęcią na takie oferty, a nie zamierzam wciskać że funkiel nówka nie śmigana, nie jestem handlarzem tego typu - których z resztą nie znoszę...).

Dlatego zastanawiam się co tu można zrobić, może można by obniżyć wartość po kolizji w jakiś sposób, co by zwiększyło szanse na odzyskanie kasy przy sprzedaży wraku lub szabrowaniu, bo w gotówce już bym miał większy zapas.

A co do wyceny na podstawie której stwierdzili szkodę całkowitą, to nadal się o nią nie doprosiłem. Jednocześnie będę o taką wycenę (naprawy) prosił serwis, w którym stoi teraz.

A w ogóle to powinno przekroczyć 100% do całkowitej, skoro to z OC...
Awatar użytkownika
jerzj
Posty: 687
Rejestracja: 18 kwie 2011, 8:50
Model: NB
Wersja: Turbo
Lokalizacja: Warszawa

28 lut 2012, 8:15

zoharek pisze:Jednocześnie będę o taką wycenę (naprawy) prosił serwis, w którym stoi teraz


I to jest najlepsza droga.
Póki co dostałeś kwotę bezsporną 8k, na podstawie faktur z warsztatu/ich wyceny możesz domagać się więcej.
Generalnie masz prawo odzyskać 100% wartości samochodu sprzed wypadku.

Ja bym się nie upierał na siłę na zwiekszanie wartości auta przed wypadkiem, bo nawet jak Ci podniosą jego wartość o 10%, to i tak nie starczy na naprawę na oryginalnych częściach z Mazdy.
zoharek
Posty: 1304
Rejestracja: 24 maja 2010, 12:26
Model: Inny
Wersja: Subaru Outback H6
Lokalizacja: Łódź

28 lut 2012, 8:16

No właśnie dzwoniłem do serwisu i powiedzieli że 'raczej' się nie podejmą, ale ma mi przysłać kosztorys dziś po południu lub jutro rano, zobaczymy...
Yaskier
Posty: 244
Rejestracja: 09 maja 2011, 20:50
Lokalizacja: Sosnowiec

28 lut 2012, 8:19

Jeżeli ubezpieczenie jest z OC, szkoda całkowita z reguły następuje w momencie, gdy koszty naprawy przekraczają 100% wartości ubezpieczenia. Jeżeli z AC - 70%. Przejrzyj jeszcze raz swoją umowę. Jeśli tak masz - moim zdaniem nie ma podstaw do szkody całkowitej.

Jeżeli szkody całkowitej nie da się uniknąć - wstawiaj auto do warsztatu i rozbierz przód. Wjedź na podnośnik. Skonsultuj się z dobrym mechanikiem i zapytaj co jeszcze zostało zniszczone, a nie było ujęte w wycenie. Z reguły coś się jeszcze znajdzie, czego rzeczoznawca nie widzi bez rozbierania samochodu. Poproś jeszcze raz o wycenę wskazując na elementy, które wczesniej nie były ujęte. Im więcej znajdziesz tym lepiej - wartość "wraku" spada i masz większą różnicę.

Sometimes shit hits the fan. Uszy do góry!
jaskul
Posty: 45
Rejestracja: 23 mar 2011, 12:19
Lokalizacja: Łódź

28 lut 2012, 8:29

Teoretycznie tak 100% ale... nie chce mi sie pisać długiego wywodu...
Wg kodeksu cywilnego odszkodowanie nie może być wyższe od poniesionej szkody i ubezpieczalnie interpretują to tak miałeś auto warte 100% ktoś ci je zniszczył masz szkodę która wyceniaja tak wartość auta przed odjać wartośc auta po wypadku i to jest wielkość twojej szkody.
Masz auto rozbite które jest coś warte.
Jeśli dostaniesz 100% wartosci auta jako pokrycie kosztów naprawy to zarobiłeś na tym.
Taka jest interpretacja.
Wiec nie ma co liczyć na pokrycie kosztów naprawy do 100% ani dobrowolnie sie nie zgodzą a i sprawa przed sądem nie jest do końca pewna wygranej. Ich prawnicy zrobią podobny wywód do mojego i sąd odrzuci twoją skargę.
Musisz dostać kosztorys naprawy - nic nie podpisuj na nic sie nie zgadzaj dopóki tego nie dostaniesz. Mozesz im powiedziec ze dopiero jak obejrzysz kosztorys naprawy bedziesz mógł zadecydowac co dalej robić z twoją własnością.
Jak ci dadzą tą wycenę to... będziemy myśleć dalej - postaram sie pomóc jeśli bedziesz chciał - przechodziłem kiedyś roczna walkę z PZU w podobnej sprawie.
zolt
Posty: 1081
Rejestracja: 20 wrz 2011, 21:35
Lokalizacja: Wrocław

28 lut 2012, 11:34

Naprawa auta z OC sprawcy jest do 100% wartosci samochodu. Przerabialem taki scenariusz z konserwa.
jaskul
Posty: 45
Rejestracja: 23 mar 2011, 12:19
Lokalizacja: Łódź

28 lut 2012, 14:01

zolt pisze:Naprawa auta z OC sprawcy jest do 100% wartosci samochodu. Przerabialem taki scenariusz z konserwa.

Nie wiem moze sie przepisy zmieniły, ale nie sądzę bo to było by otwarcie furtki do nadużyć.
Mam auto warte 10 tyś zostaje rozbite - przedstawiam kalkulacje zrobioną przez rzeczoznawce ze naprawa kosztuje 10 tyś - dostaje 10 tyś i mam wraka wartego 5... w ten sposób zarabiam 50%.
Tworzymy patologię. Każdy kto chce sprzedać auto - wyjeżdza na polowanie... bo dostanie wartość auta plus zostanie mu wrak...
Moja sprawa obiła sie o rzecznika ubezpieczonych, nadzór ubezpieczonych, media, adwokatów itp.
Koszt naprawy wg kalkulacji rzeczoznawcy wynosił 99% wartosci auta PZU nie chciało wypłacić odszkodowania tłumacząc sie tak jak napisałem wyżej, pomimo tego że sprawa nie dotyczyła standartowego samochodu z jakiegos rocznika tylko auta poddanego tuningowi wartemu wiecej niz jego wartość i był to mój prezent ślubny, a pomimo tego PZU uznawało że wartość auta to wartość z tabelki - sprawa była bardzo złożona.
Awatar użytkownika
jerzj
Posty: 687
Rejestracja: 18 kwie 2011, 8:50
Model: NB
Wersja: Turbo
Lokalizacja: Warszawa

28 lut 2012, 17:08

wydaję mi się że to idzie tak: masz samochód wart 10.000 złotych, naprawa kosztuje 10.000 złotych -> po naprawie masz auto warte 10 tysięcy.
dlaczego mam mieć uszczerbek na majątku, skoro to nie moja wina, że ktoś rozwalił mi samochód?
remik
Posty: 2477
Rejestracja: 09 lut 2012, 21:12
Model: Inny
Wersja: DC2R K20 inside
Lokalizacja: PZ

28 lut 2012, 17:22

Hej. Przerabiałem temat w zeszłym roku, tylko szkoda była z AC .
Sprzedałem wrak za kwote X , wcześniej dostałem kwote Y od ubezpieczyciela .
Wysłałem ponownie odwołanie od decyzji, z załączonymi dokumentami sprzedaży .
Ubezpieczyciel dopłacił różnicę . Oczywiście nie odzyskałem 100 % tego, za ile samochód
wcześniej kupiłem, ale nie było źle . Sprawa się trochę przeciągała , ubezpieczyciele
na maksa sciemniają , trzeba ich trochę postraszyć skierowaniem sprawy do sądu ,
pogadać z jakimś dobrym biurem prawnym - które się specjalizuje z takich sprawach , ale nie musisz od razu całej sprawy im zlecać , mi sie udało samemu , wystarczyły e-maile z potwierdzeniem i skaner ... :wink:
euc
Posty: 22
Rejestracja: 29 maja 2011, 17:57
Lokalizacja: W-wa

28 lut 2012, 18:54

jaskul pisze:
zolt pisze:Naprawa auta z OC sprawcy jest do 100% wartosci samochodu. Przerabialem taki scenariusz z konserwa.

Nie wiem moze sie przepisy zmieniły, ale nie sądzę bo to było by otwarcie furtki do nadużyć.
Mam auto warte 10 tyś zostaje rozbite - przedstawiam kalkulacje zrobioną przez rzeczoznawce ze naprawa kosztuje 10 tyś - dostaje 10 tyś i mam wraka wartego 5... w ten sposób zarabiam 50%.
Tworzymy patologię. Każdy kto chce sprzedać auto - wyjeżdza na polowanie... bo dostanie wartość auta plus zostanie mu wrak...
Moja sprawa obiła sie o rzecznika ubezpieczonych, nadzór ubezpieczonych, media, adwokatów itp.
Koszt naprawy wg kalkulacji rzeczoznawcy wynosił 99% wartosci auta PZU nie chciało wypłacić odszkodowania tłumacząc sie tak jak napisałem wyżej, pomimo tego że sprawa nie dotyczyła standartowego samochodu z jakiegos rocznika tylko auta poddanego tuningowi wartemu wiecej niz jego wartość i był to mój prezent ślubny, a pomimo tego PZU uznawało że wartość auta to wartość z tabelki - sprawa była bardzo złożona.


Ogólnie TU starają się, aby poszkodowany na tym zbytnio nie zarobił, dlatego przy szkodzie całkowitej firma ubezpieczeniowa nie wypłaca odszkodowania wg kalkulacji. Jeśli zamierzasz naprawić samochód, to musisz przedstawić faktury(do tego mogą żądać oględzin po naprawie). Powinni też poinformować Cię, że naprawieniu samochodu powinieneś przeprowadzić badanie techniczne.
solt
Posty: 445
Rejestracja: 16 paź 2011, 22:15
Lokalizacja: Poznań

28 lut 2012, 19:57

Kolezanka miala przypadek, co prawda z AC, wiec inne progi, ale.. miala do zrobienia z AC boik auta przytarty. Oczywiscie wycena auta sprzed dosc nieadekwatna.. okolo 3k mniej niz podczas przedluzania umowy 4 m-ce wstecz :|

Wycena roboty w ASO przekracza 70% i zonk... Pojechalismy do innego ASO i pogadalismy, zeby sie postarali jesli chca zarobic. No i oni przejrzeli kosztorys, zalozyli, ze to co sie da uzyja ponownie i podali do ubezpieczalni kosztorys ponizej 70%. W odwodzei byla jeszcze opcja, ze do ubezpieczalni pojdzei kosztorys stosownej wartosci, a realna roznice doplacimy bezpisrednio w ASO.

Do tego tylko trzeba rozsadnego warsztatu, co chce zarobic :-)
Powstrzymać przyzwyczajenia i odłożyć gumówke na półkę...
remik
Posty: 2477
Rejestracja: 09 lut 2012, 21:12
Model: Inny
Wersja: DC2R K20 inside
Lokalizacja: PZ

28 lut 2012, 22:19

solt pisze:Do tego tylko trzeba rozsadnego warsztatu, co chce zarobic :-)


Nawet jeśli chce zarobić (a kto nie chce ?) - to nie zawsze może . Jeśli np w polisie
jest zapis , że naprawda w/g cen z ASO (oryginalne częsci, bez amortyzacji itd) - co się
często zdarza przy samochodach kredytowanych , to warsztat dużego pola manewru nie ma ...
jaskul
Posty: 45
Rejestracja: 23 mar 2011, 12:19
Lokalizacja: Łódź

29 lut 2012, 6:04

Nie mieszajmy polis AC i OC bo to inna bajka. Temat jest o likwidacji szkody z OC - warunki OC w każdej firmie są takie same o są określone ustawowo wiec nie ważne jaka to firma.
Manipulować kosztorysami napraw sie da i to całkowicie legalnie - wystarczy jakiś element zakwalifikować do naprawy bądź wymiany i są różnice, kwestia ceny części oryginały - zamienniki, amortyzacja, następna kwestia to wartość roboczogodziny wstawiona do kalkulacji.
Dlatego mówie - żadać kalkulacji naprawy i dopiero można rozmawiać o konkretach.
Pamietajmy że chcemy dostać jak najwiecej co jest zupełnie zrozumiałe z drugiej strony mamy sztab prawników którzy kombinują co zrobić aby wypłacić jak najmniej, a najlepiej znaleźć haczyk i nie wypłacić wcale. Lajf is brutal. Każda firma ubezpieczeniowa jest cacy jak masz zapłacić składkę.. wtedy masz do czynienia z tym działem który kombinuje co tu zrobić żebys im zapłacił. Jak chcesz dostać odszkodowanie masz inny dział który kombinuje co zrobić zeby nie zapłacić albo zapłacić jak najmniej.
PS Miałem taką sytuacje 12 lat temu. Auto warte 4500 zł. Dostaje info ze napraw nieopłacalna wiec wypłaca mi wartośc przed odjać wartość po dostaję jakieś 1500 zł Odwoływania nie pomagają. Biorę swojego rzeczoznawce określa wartosć na 4500 robi kosztorys naprawy na 4400. Auto idzie do naprawy. Mam fakturę na 4400 zł. Auto naprawione, przechodzi przeglad i jeździ. PZU odmawia pokrycia kosztów naprawy - argumentację już przedstawiłem. Samochód był w mediach u rzeczników adwokatów itp.
zolt
Posty: 1081
Rejestracja: 20 wrz 2011, 21:35
Lokalizacja: Wrocław

29 lut 2012, 6:19

jaskul pisze:Nie wiem moze sie przepisy zmieniły, ale nie sądzę bo to było by otwarcie furtki do nadużyć.


Byc moze sie zmienily, to bylo ze 3 lata temu, jednak wydaje mi sie ze roznica polegala na tym, ze ja postanowilem auto naprawiac bezgotowkowo.
Awatar użytkownika
grzes
Posty: 3651
Rejestracja: 31 sty 2010, 10:00
Model: NA
Wersja: 93' LE
Lokalizacja: Ruda Śl.
Kontakt:

29 lut 2012, 19:47

hm, ja myślę że:

- nie zależny rzeczoznawca to podstawa, podważyć ich kalkulacje z kosmosu nie ma problemu, tylko musi się pod tym podpisywać ktoś kto ma do tego tytuł prawny że zna się na tym i on się na tym zna
- tak nieco archaicznie ale nie pobierać kasy dopóki nie ma kwoty której się oczekuje
- no i przede wszystkim szczegółowe kalkulacje są potrzebne, co jak gdzie oni tam liczą, a później podważać podważać podważać co tylko ściemniają bo im to zależy tylko na zwłoce i zniechęceniu człowieka:|

Ale w tej materii jest pewnie wielu ode mnie bardziej doświadczonych i lepiej znających metodykę więc życzę przede wszystkim powodzenia!
NA BRG 95'/ NA 93’/ 95' 1.8T/ Rx8 HP/ NC 1.8+/ Rx8 HP/NB Mazdaspeed 300+/ Rx8 40th /ND SkyFreedom / Rx8 R3/ ND Sky RF AT+
90’ Cosmo 20B/ 93' NA/ 80' RX7 FB/ 77'RX4/ 19' 6 GJ/ 22' i20N/ 22' i30N
https://www.facebook.com/machinedperformance
solt
Posty: 445
Rejestracja: 16 paź 2011, 22:15
Lokalizacja: Poznań

29 lut 2012, 22:10

remik pisze:naprawda w/g cen z ASO (oryginalne częsci, bez amortyzacji itd)


alez oczywicie.. naprawa byla w ASO. Tylko, ze rozsadny wlasciciel podszedl tak.. zarobie lub nie.. ubezpieczalnia sponsoruje.. wiec tak sie nagimastykowal, ze mu nawet z firmowego programu do kalkulacji wyszlo tak, ze ubezpieczalnia nie miala co powiedzeic.
Powstrzymać przyzwyczajenia i odłożyć gumówke na półkę...
remik
Posty: 2477
Rejestracja: 09 lut 2012, 21:12
Model: Inny
Wersja: DC2R K20 inside
Lokalizacja: PZ

01 mar 2012, 21:11

solt pisze: Tylko, ze rozsadny wlasciciel podszedl tak.. zarobie lub nie.. ubezpieczalnia sponsoruje.. wiec tak sie nagimastykowal, ze mu nawet z firmowego programu do kalkulacji wyszlo tak, ze ubezpieczalnia nie miala co powiedzeic.


To pewnie zależy od wielu czynników, w moim przypadku (Mitsu) - nawet nie próbował ... :cry:
callum
Posty: 743
Rejestracja: 31 maja 2008, 18:42
Lokalizacja: Warszawa/Kraków

04 mar 2012, 12:25

zoharek, jeśli uważasz, że w jakikolwiek sposób ubezpieczyciel działa na Twoją niekorzyść, KONIECZNIE skontaktuj się z Rzecznikiem Ubezpieczonych:

http://www.rzu.gov.pl/kontakt

Wyślij maila opisując sytuację i swoje wątpliwości, ew. zadzwoń.

Korzystałem z usług Rzecznika dwa razy i za każdym razem byli niesłychanie fachowi, rzeczowi i pomocni. Za drugim razem słowo w słowo podyktowali mi, co mam napisać w piśmie do ubezpieczyciela -- napisałem jak kazali i "nagle" ubezpieczyciel stwierdził, że jednak wartość mojego motocykla faktycznie jest o 5000 zł wyższa, niż to wycenił.

Co do szkody całkowitej, w moim przypadku (też likwidacja z OC sprawcy) było tak, że ubezpieczyciel znalazł mi chętnego do zakupu "wraku" za x złotych, do tego dopłacił różnicę między wartością sprzed wypadku a tą wartością wraku, tak więc w sumie dostałem pełną wartość motocykla sprzed wypadku. Oczywiście gdyby nie Rzecznik Ubezpieczonych byłaby to wartość zaniżona o 5000 zł :-)
"Race car driving is like sex: all men think they're good at it" - Jay Leno

"I love work; it fascinates me; I can sit and watch it for hours." - O. Wilde
ODPOWIEDZ