Brak sztywnego dachu/rollbara a bezpieczeństwo na codzień

czyli jak bardzo ryzykuję chcąc jeździć roadsterem

Forum główne a tematyką prowadzącą jest mx-5.

Moderator: Moderatorzy

wjtr
Posty: 303
Rejestracja: 27 mar 2011, 22:41
Model: Inny
Lokalizacja: Warszawa

27 kwie 2011, 22:45

Przeglądam od jakiegoś czasu Wasze forum i natrafiłem na taką wypowiedź jednego z Was:

chbr pisze:wczoraj madzia zaliczyła pechowy lap race w Ułęży
sytuacja jaką miałem utwierdziła mnie w przekonaniu, że bez porządnego rollbara, kubła i pasów nie powinno się startować na tego typu imprezach


Cały wątek: http://forum.mx5klubpolska.pl/viewtopic.php?t=4846&postdays=0&postorder=asc&start=120

Zgadzam się w 100%. Widziałem tor w Ułęży tylko na filmikach, ale jest wystarczająco dziurawy i ma wystarczająco dużo drzew, krzaków i nierówności poza asfaltem, żeby się obawiać o swoje bezpieczeństwo na nim.

Wszystko fajnie, dopóki jazda idzie zgodnie z planem. A kiedy przestaje iść zgodnie z planem lepiej mieć jak najwięcej elementów podnoszących bezpieczeństwo - od rollbara, przez kubły i pasy, przez czyste pobocze po karetkę czekającą w pobliżu. Miałem ostatnio 2 wypadki (motocyklem i samochodem) i teraz bardziej zdaję sobie sprawę jak niewiele czasem potrzeba, żeby po prostu zginąć.


No ale nie o tym chciałem. Powyżej mowa o jeździe sportowej lub pseudo-sportowej, a mnie zastanawia bezpieczeństwo na codzień. Dachowanie zdarza się rzadko, ale jednak się zdarza. Myślicie o tym, co wtedy się z Wami stanie? Znacie przypadki wypadków tego typu z udziałem MXów?

Chcę sobie sprawić taki samochód - głównie dla przyjemności spokojnej jazdy bez dachu, bez puszki nad głową, z możliwością poczucia wiatru we włosach i odetchnięcia świeżym powietrzem - tego mi brakuje, bo nie jeżdżę już motocyklem. Ale w związku ze swoimi doświadczeniami zastanawiam się na bezpieczeństwem tego pomysłu. Mieliście takie rozterki?
2003 NBFL 1.8 Memories II -> 2004 NBFL 1.6 Unplugged -> Mitsubishi Colt 1.3 -> Ford S-Max... WTF?! || Never drive faster than your angels can fly.
Awatar użytkownika
MiC
Posty: 830
Rejestracja: 02 kwie 2010, 14:35
Model: NB
Wersja: najmocniejsze N/A
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

27 kwie 2011, 22:54

wiesz... każdym samochodem da się walnąć dacha :p
mx5 to nie stara A klasa która się wywraca na zakrętach :wink:
więc spokojnie, a jeżeli myślisz o weekendowych wypadach na tor i jakiejś czasówce to warto dołożyć rollbara ew. klatke :twisted:
N/A is best!!!
LOUD pipes save lives!!!
ravestation
Posty: 1563
Rejestracja: 09 paź 2007, 11:31
Model: Inny
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

27 kwie 2011, 22:58

pomyśl, że w 4 osobowych cabrioletach nie ma rollbarów a jeżdżą nimi przeróżni ludzie... do niedawna tylko kilku producentów oferowało twardy dach i byli to głównie producenci z segmentu premium, a jakoś ludzie jeździli i żyją...

sytuacja, która Ciebie zaniepokoiła miała miejsce w troszke innych warunkach niż te uznawane za standardowe

wojtyr pisze:Mieliście takie rozterki?

nigdy nie miałem takich rozterek, a mx5 to już mój 3ci bezdasznik
Ostatnio zmieniony 27 kwie 2011, 22:59 przez ravestation, łącznie zmieniany 1 raz.
bezdaszniki: Audi 80 Cabriotel 2.0 '94 - sold | Audi TT Roadster 1.8T '02 - sold | Porsche Boxster 2.7 '02 - sold | Mazda MX-5 1.8T '91 - sold | MSM '04 - sold
inne czasoumilacze: Mini JCW '03 - sold | Evo 9 '08 - sold | S3 '16 - in | Cayman S '06 - in
wjtr
Posty: 303
Rejestracja: 27 mar 2011, 22:41
Model: Inny
Lokalizacja: Warszawa

27 kwie 2011, 22:58

MiC pisze:wiesz... każdym samochodem da się walnąć dacha


Oczywiscie, że każdym da się wydachować. Ale w takim z dachem masz szansę przeżycia tego (mam koleżankę, która dachowała Skodą Octavią i nic się jej nie stało). W MX-5 moim zdaniem nie masz takiej szansy. A ja bm ją chciał mieć na wypadek gdyby jednak to dachowanie się przydarzyło - w sumie wszystko jedno czy w ruchu drogowym, czy na jakimś treningu/zabawie na lotnisku typu Ułęż - bo to pewnie mnie też kiedyś skusi.
2003 NBFL 1.8 Memories II -> 2004 NBFL 1.6 Unplugged -> Mitsubishi Colt 1.3 -> Ford S-Max... WTF?! || Never drive faster than your angels can fly.
ravestation
Posty: 1563
Rejestracja: 09 paź 2007, 11:31
Model: Inny
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

27 kwie 2011, 23:00

wojtyr pisze: W MX-5 moim zdaniem nie masz takiej szansy.

zmień zdanie
bezdaszniki: Audi 80 Cabriotel 2.0 '94 - sold | Audi TT Roadster 1.8T '02 - sold | Porsche Boxster 2.7 '02 - sold | Mazda MX-5 1.8T '91 - sold | MSM '04 - sold
inne czasoumilacze: Mini JCW '03 - sold | Evo 9 '08 - sold | S3 '16 - in | Cayman S '06 - in
wjtr
Posty: 303
Rejestracja: 27 mar 2011, 22:41
Model: Inny
Lokalizacja: Warszawa

27 kwie 2011, 23:03

ravestation pisze:wojtyr napisał/a:
W MX-5 moim zdaniem nie masz takiej szansy.

zmień zdanie

Dlaczego? Jakiś filmik? Zdjęcie? Opis przypadku?
2003 NBFL 1.8 Memories II -> 2004 NBFL 1.6 Unplugged -> Mitsubishi Colt 1.3 -> Ford S-Max... WTF?! || Never drive faster than your angels can fly.
ravestation
Posty: 1563
Rejestracja: 09 paź 2007, 11:31
Model: Inny
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

27 kwie 2011, 23:15

youtube oraz google Twoim przyjacielem, pomijam, że na forum chyba też o tym było...

wybacz, ale po kilku latach przerabiania tego typu, jak i innych wiążących się z bezdasznikami tematów, w tym do szpiku kości laickim kraju poddaje się :roll:

tak wiem, jesteśmy krajem o średniej, szeroko pojętej "kulturze oraz świadomości motoryzacyjnej" (na szczęście się to zmienia), ale ile można...
bezdaszniki: Audi 80 Cabriotel 2.0 '94 - sold | Audi TT Roadster 1.8T '02 - sold | Porsche Boxster 2.7 '02 - sold | Mazda MX-5 1.8T '91 - sold | MSM '04 - sold
inne czasoumilacze: Mini JCW '03 - sold | Evo 9 '08 - sold | S3 '16 - in | Cayman S '06 - in
Lukjor
Posty: 204
Rejestracja: 13 lip 2010, 13:57
Lokalizacja: W-wa/Białołęka

27 kwie 2011, 23:21

Nie wiem czemu ale ostatnio jakaś nagonka na forum jest odnośnie dachowania :evil:
Macie jakieś udziały w firmach produkujących pasy, kubły, klatki i rollbary? :razz:

Szczerze to każdy swój rozum ma i jak wybiera się na imprezy typu Ułęż (czy też po prostu codziennie wsiadając do samochodu) to liczy się z ryzykiem jakie to za sobą niesie. Nie trzeba od razu wciskać gazu do dechy i alleluja niech się dzieje wola Boża :turla:

A co do niebezpieczeństw to nie da się ubezpieczyć od wszystkiego i mieć rozwiązanie/ochronę na każdą okoliczność... i tak każdy z nas ma większe szanse, że zginie w wypadku w drodze na Ułęż niż na samej imprezie :bang:

wojtyr pisze:Widziałem tor w Ułęży tylko na filmikach, ale jest wystarczająco dziurawy i ma wystarczająco dużo drzew, krzaków i nierówności poza asfaltem, żeby się obawiać o swoje bezpieczeństwo na nim.

A ja widziałem to lotnisko dwa razy z pozycji kierowcy i nie widziałem żadnego zagrożenia dla mojego życia czy zdrowia. Tor wcale nie jest taki dziurawy a sekcja przy drzewach jest tak wolna że aby tam wypaść tak by nie opanować toru jazdy i walnąć w któreś z tych drzew to się trzeba naprawdę postarać :winner: Cała reszta terenu to piękne łąki :cool:
"Wydałem mnóstwo kasy na alkohol, laski i szybkie samochody, resztę po prostu zmarnotrawiłem..." - George Best :D
wjtr
Posty: 303
Rejestracja: 27 mar 2011, 22:41
Model: Inny
Lokalizacja: Warszawa

27 kwie 2011, 23:27

ravestation pisze:tak wiem, jesteśmy krajem o średniej, szeroko pojętej "kulturze oraz świadomości motoryzacyjnej" (na szczęście się to zmienia), ale ile można...

Tia - jak bardzo różna to kultura zaobserwowałem ostatnio we Włoszech/Hiszpanii/Francji obserwując motocyklistów. U nas co chwila zdarza się jakiś narwaniec odkręcający rollgaz spod każdych świateł. Tam przez tydzień nie zaobserwowałem ani jednego przypadku.

Ale do rzeczy. Myślę, że rzeczowa rozmowa na temat bezpieczeństwa ma szansę zwiększyć tą kulturę i świadomość.

Co do forum - szukajka na hasło bezpieczeństwo zwraca raptem 2 strony wyników, z czego żaden temat nie dotyczy bezpośrednio bezpieczeństwa (przynajmniej z nazwy), czyli hasło tylko się przewija przy różnych okazjach, ale nie jest przedmiotem większego zainteresowania.
2003 NBFL 1.8 Memories II -> 2004 NBFL 1.6 Unplugged -> Mitsubishi Colt 1.3 -> Ford S-Max... WTF?! || Never drive faster than your angels can fly.
ravestation
Posty: 1563
Rejestracja: 09 paź 2007, 11:31
Model: Inny
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

27 kwie 2011, 23:33

pogadaj z grzesiem, on miał "rolkę" z tego co pamiętam
Ostatnio zmieniony 27 kwie 2011, 23:34 przez ravestation, łącznie zmieniany 1 raz.
bezdaszniki: Audi 80 Cabriotel 2.0 '94 - sold | Audi TT Roadster 1.8T '02 - sold | Porsche Boxster 2.7 '02 - sold | Mazda MX-5 1.8T '91 - sold | MSM '04 - sold
inne czasoumilacze: Mini JCW '03 - sold | Evo 9 '08 - sold | S3 '16 - in | Cayman S '06 - in
sebałódź
Posty: 99
Rejestracja: 02 cze 2010, 18:31
Lokalizacja: Łódź

27 kwie 2011, 23:33

samego wypadku nie ma ale i tak smutny widok http://www.youtube.com/watch?v=BCZZBCIOag8&feature=related
wjtr
Posty: 303
Rejestracja: 27 mar 2011, 22:41
Model: Inny
Lokalizacja: Warszawa

27 kwie 2011, 23:35

Lukjor pisze:Nie wiem czemu ale ostatnio jakaś nagonka na forum jest odnośnie dachowania :evil:
Macie jakieś udziały w firmach produkujących pasy, kubły, klatki i rollbary? :razz:

Ee tam zaraz nagonka ;)
Lukjor pisze:Szczerze to każdy swój rozum ma i jak wybiera się na imprezy typu Ułęż (czy też po prostu codziennie wsiadając do samochodu) to liczy się z ryzykiem jakie to za sobą niesie. Nie trzeba od razu wciskać gazu do dechy i alleluja niech się dzieje wola Boża :turla:

Właśnie o to chodzi, że nie trzeba wciskać gazu do dechy, żeby zginąć. Sorry za słowo "zginąć" - nie chodzi mi o podkreślanie tragizmu skutków wypadku (choć to też swoją drogą warto przemyśleć), ale o poważne podejście do tematu bezpieczeństwa w roadsterze bez zbywania go stwierdzeniami, że przecież "życie jest niebezpieczne".
wojtyr pisze:Widziałem tor w Ułęży tylko na filmikach, ale jest wystarczająco dziurawy i ma wystarczająco dużo drzew, krzaków i nierówności poza asfaltem, żeby się obawiać o swoje bezpieczeństwo na nim.

Lukjor pisze:A ja widziałem to lotnisko dwa razy z pozycji kierowcy i nie widziałem żadnego zagrożenia dla mojego życia czy zdrowia. Tor wcale nie jest taki dziurawy a sekcja przy drzewach jest tak wolna że aby tam wypaść tak by nie opanować toru jazdy i walnąć w któreś z tych drzew to się trzeba naprawdę postarać :winner: Cała reszta terenu to piękne łąki :cool:

Jeśli tak rzeczywiście jest, to super.

[ Dodano: 28-04-2011, 00:41 ]
Podlinkuję znaleziony gdzie indziej link do crashtestu z rolką:
http://www.youtube.com/watch?v=vGHzyNJ3-kI
I filmik "miata crashes":
http://www.youtube.com/watch?v=kRJXFtyzcqw
2003 NBFL 1.8 Memories II -> 2004 NBFL 1.6 Unplugged -> Mitsubishi Colt 1.3 -> Ford S-Max... WTF?! || Never drive faster than your angels can fly.
OldTomFrost
Posty: 631
Rejestracja: 24 wrz 2009, 8:56
Lokalizacja: Kraków i okolice

27 kwie 2011, 23:45

wojtyr, jesli jestes motcyklista i masz obawy co do "dacha" w miacie to naprawde zastanawiam sie jakim cudem znajdujesz odwage zeby do tego moto sie zblizyc??

To tak zartem, bardziej powaznie, twardy dach w 90% nie zapewnia ochrony przed rolowaniem, tak samo jak hardtop. Jego sztywnosc jest za mala. Wiec wlasciwie mozna sie pokusic ze rolka z szmata nad glowa czy elektrycznie skladanym dachem to to samo... Widac to w konstrukcji np mercedesa sl ktory oprocz twardego dachu ma wewnetrzny wysuwany pałak antykapotazowy.

Kiedys czytalem statystyki z us i wyszlo ze dachy to znikomy procent wypadkow z cabrio w roli glownej ale jednak ma wysoki wspolczynnik smiertelnosci.
AWD + RWD = ;D
wjtr
Posty: 303
Rejestracja: 27 mar 2011, 22:41
Model: Inny
Lokalizacja: Warszawa

27 kwie 2011, 23:52

OldTomFrost pisze:wojtyr, jesli jestes motcyklista i masz obawy co do "dacha" w miacie to naprawde zastanawiam sie jakim cudem znajdujesz odwage zeby do tego moto sie zblizyc??

Byłem. Będę. Aktualnie nie jestem :) Nie chodzi o odwagę, czy jej brak. Mogę wsiąść na moto i mogę wsiąść do MX'a. Tylko im więcej wiem na temat bezpieczeństwa jednego i drugiego tym dla mnie lepiej.
OldTomFrost pisze:Kiedys czytalem statystyki z us i wyszlo ze dachy to znikomy procent wypadkow z cabrio w roli glownej ale jednak ma wysoki wspolczynnik smiertelnosci.

Udałoby Ci się odszukać gdzieś te statystyki i wrzucić linka?
2003 NBFL 1.8 Memories II -> 2004 NBFL 1.6 Unplugged -> Mitsubishi Colt 1.3 -> Ford S-Max... WTF?! || Never drive faster than your angels can fly.
artur
Posty: 1930
Rejestracja: 06 maja 2009, 22:37
Model: Inny
Lokalizacja: wwa

28 kwie 2011, 7:09

Dach może się zdarzyć wszędzie, przy niewielkiej nawet prędkości i nawet w emixie, czego dowodem jest choćby ta fotka (celowo wstawiam tylko link - wejście na własną odpowiedzialność):
[url]http://img831.imageshack.us/img831/1109/rbe17.png[/url]

Niemniej sam jestem motocyklistą (odpukać bez niechcianych przygód na razie), a moja madzia pomyka bez rollbaru (choć myślę czasem o jego montażu). Wszystkich sytuacji nie da się przewidzieć / uniknąć, ale gdybym tak bardzo się tym przejmował, to na pewno nie wsiadałbym na motocykl (tu się zgadzam z OldTomFrost), natomiast wychodzę z założenia, że świadomie użytkując dowolnie wybrany pojazd, minimalizuję ryzyko wystąpienia jakiejś draki - tak czy inaczej ileś tam % ryzyka wynikającego z braku odpowiedzialności u innych zawsze zostaje i jego uniknięcie jest niemożliwe (bo np. TIRy potrafią ludziom do sypialni wjeżdżać - nie trzeba korzystać z drogi, żeby dać się zabić :wink: )
OldTomFrost
Posty: 631
Rejestracja: 24 wrz 2009, 8:56
Lokalizacja: Kraków i okolice

28 kwie 2011, 8:14

wojtyr pisze:Udałoby Ci się odszukać gdzieś te statystyki i wrzucić linka?


Niestety bylo to bardzo dawno i nie pamietam gdze to bylo. Napweno na jakims forum z US w topiku o rollbar'ach...
AWD + RWD = ;D
wjtr
Posty: 303
Rejestracja: 27 mar 2011, 22:41
Model: Inny
Lokalizacja: Warszawa

28 kwie 2011, 8:28

Artur, zgadzam się z Tobą. Chodzi mi jednak o te sytuacje, gdzie świadomość i rozsądek zawodzą.

Ja akurat wyłożyłem się na motocyklu w niespodziewanym momencie podczas ćwiczenia na placyku (parkingu) w miejscu, które wydawało mi się bezpieczne, robiąc coś, co wydawało mi się rozsądne i niegroźne :) A nie było. Gdyby nie to, że nasłuchałem się o tym, żeby ZAWSZE jeździć w pełnym ubraniu motocyklowym, to skutki szlifa byłyby o wiele poważniejsze.

Pytanie, czy analogicznie do roadstera warto ZAWSZE zakładać rollbara? Pewnie nie, bo na zdrowy rozsądek prawdopodobieństwo rolki samochodem a prawdopodobieństwo szlifa motocyklem są zupełnie różne (wydaje mi się, że dachowanie to naprawdę nieczęsty widok).

Ale "wydaje mi się" to nie jest coś na czym lubię opierać swoje decyzje i sądy ;)
2003 NBFL 1.8 Memories II -> 2004 NBFL 1.6 Unplugged -> Mitsubishi Colt 1.3 -> Ford S-Max... WTF?! || Never drive faster than your angels can fly.
Dizajer
Posty: 1101
Rejestracja: 16 kwie 2007, 9:04
Lokalizacja: Poznań / Kujawy
Kontakt:

28 kwie 2011, 8:54

jeśli masz wątpliwości to podepnij się pod zamówienie
http://forum.mx5klubpolska.pl/viewtopic.php?t=2032&postdays=0&postorder=asc&start=300
koszt zakupu w stosunku do ceny samego auta niewielki, przezorny zabezpieczony
Awatar użytkownika
Błaszczykowski
Posty: 1013
Rejestracja: 11 sie 2010, 12:02
Model: NB FL
Wersja: Memories III
Lokalizacja: Pruszków

28 kwie 2011, 9:44

artur pisze:Dach może się zdarzyć wszędzie, przy niewielkiej nawet prędkości i nawet w emixie, czego dowodem jest choćby ta fotka (celowo wstawiam tylko link - wejście na własną odpowiedzialność):
[url]http://img831.imageshack.us/img831/1109/rbe17.png[/url]


O ja, ale nieszczęście :/ chłopaki na wycieczkę się wybrali...
irakleo
Posty: 3316
Rejestracja: 22 mar 2008, 13:59
Lokalizacja: 3-mia-100 / Szczecin

28 kwie 2011, 9:49

artur pisze:Dach może się zdarzyć wszędzie, przy niewielkiej nawet prędkości


true

http://www.youtube.com/watch?v=_Hj8Eo6POow

ale poważnie....wystarczy zjechać z drogi i zaliczyć lekki rów których jest cała masa przy naszych poboczach.
Agi
Posty: 1074
Rejestracja: 23 cze 2010, 15:05
Model: NC FL2
Wersja: Club
Lokalizacja: Warszawa URS

28 kwie 2011, 10:29

Ech... Temat potrzebny ale dlaczego akurat dwa dni przed majówką w górach kiedy nie zdążę zamontować rollbara a mają być przymrozki i deszcz ze śniegiem? :neutral:
Się zestresowałam teraz.
majkel
Administrator
Administrator
Posty: 6890
Rejestracja: 26 mar 2007, 17:30
Model: Inny
Lokalizacja: Warszawa

28 kwie 2011, 10:58

Wiecie co ? To wygląda jak jakaś zbiorowa psychoza. Nakręcacie się trochę wzajemnie. A im kto ma mniej przejechane emiksem, tym bardziej jakieś fantasmagoryczne teorie snuje :mrgreen:
ravestation pisze:pogadaj z grzesiem, on miał "rolkę" z tego co pamiętam

Grześ chyba rolki nie miał, tylko walnął normalnie w płot. Chodzi mi po głowie przypadek Violi z klubu mazdaspeed, czy jej wypadek w drodze na zlot w Rykach ( :wink: ) to nie była klasyczna rolka. Innych rolek w kilkuletniej historii naszego klubu nie było.
Agi pisze:przed majówką w górach kiedy nie zdążę zamontować rollbara a mają być przymrozki i deszcz ze śniegiem? :neutral:

Dasz radę, nie panikuj :wink: Przejechaliśmy całe Alpy, w warunkach czasami naprawdę trudnych, nikt nie miał żadnych klatek i nawet nikt z drogi nie próbował wylecieć. Tak samo na zlotach które sami organizowaliśmy, lub w nich braliśmy udział. Niektórych ponosiła ułańska fantazja i małpi rozum brał górę, ale nikomu się nigdy nic nie stało.
wojtyr pisze:I filmik "miata crashes":

Filmiki tego typu są bardzo spektakularne, ale do tego należałoby wydobyć jakieś realne statystyki wypadków z udziałem emiksów i odnieść to do ilości wyprodukowanych egzemplarzy.
Moja prywatna opinia, emiks się nie różni niczym od każdego innego samochodu. Mimo że nie ma dachu. Jeśli ktoś nie ma wyobraźni siedząc za kółkiem, to się skutecznie uszkodzi prowadząc cokolwiek. Nawet wózek z hipermarketu.
wojtyr pisze:Gdyby nie to, że nasłuchałem się o tym, żeby ZAWSZE jeździć w pełnym ubraniu motocyklowym, to skutki szlifa byłyby o wiele poważniejsze.

Ano. Mój osobisty sąsiad wyłączył się w zeszłym roku na cały sezon w sposób nieco humorystyczny... Przejechał się w krótkich gatkach i tshircie... Po parkingu... Sprawdzając motocykl po grzebaniu w silniku i wykładając się na beton :razz:

Po
eM
chwilowo bezmiatowy :)
była: BlackBird (Ptaszyna) NBfl'03 1.8 Memories --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=1149
był: Ptaszor NA'96 1.8 (BP-Z3)--> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=4852
jest: "Saabina" Saab96 V4 '76 --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=9196
jest: Hieronim.......
artur
Posty: 1930
Rejestracja: 06 maja 2009, 22:37
Model: Inny
Lokalizacja: wwa

28 kwie 2011, 11:02

majkel_c pisze:Przejechał się w krótkich gatkach i tshircie...


klasyczny przykład "jazdy po bułki" :twisted:

doskonałe podsumowanie - wyobraźnia przede wszystkim, bo przy jej braku nawet roll bar może nie pomóc
Awatar użytkownika
Fiveopac
Administrator
Administrator
Posty: 5473
Rejestracja: 06 mar 2006, 13:56
Model: NC
Wersja: 2,5 Turbo
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

28 kwie 2011, 15:14

majkel_c pisze:Grześ chyba rolki nie miał, tylko walnął normalnie w płot. Chodzi mi po głowie przypadek Violi z klubu mazdaspeed, czy jej wypadek w drodze na zlot w Rykach ( :wink: ) to nie była klasyczna rolka. Innych rolek w kilkuletniej historii naszego klubu nie było.

Dokladnie o tym pomyslalem. Ciezarowka zepchnela ich do rowu, obrocili sie i wyladowali na dachu. Z tego co pamietam po dniu obserwacji w szpitalu wypuszczono ich do domu.
Jeden wydachuje i nic sobei nie zrobi a drugiemu spadnie na glowe kacze jajko z 11 pietra i zaliczy zgon. Taka karma. Nie ma co siać paniki a na tor zakladac kask.
Less roof, more fun!
Obrazek
blow-off.pl Najlepsze zawory blow-off i dv w sieci :mrgreen:
mateo
Posty: 291
Rejestracja: 21 paź 2009, 15:16
Lokalizacja: Żelazna - Warszawa

29 kwie 2011, 7:44

W 100 proc. popieram Five. Siedziałem jeszcze jako dziennikarz trochę w wypadkach i przyznam, że bardzo rzadko jako przyczyna śmierci bez względu na posiadany lub nie posiadany dach była sama rolka, przeginka w rowie, albo coś takiego. Przy rolkach najczęściej śmierć lub trwałe uszkodzenia wynikały z tego, że np. jakiś pręt, deska, kawałek drzewa, lub przepustu przez szybę wpadał do kabiny i uderzał pasażera (kierowcę) - stąd też bardzo często np. jedna osoba była w stanie bardzo ciężkim, kiedy inne wychodziły z delikatnymi obtłuczeniami.

Dlatego, też nie zamierzając w żaden sposób odejmować roli roll-barom, klatkom itp. w warunkach drogowych, śmiem twierdzić, że rollbar i pasy choć zmniejszają prawdopodobieństwo uszczerbku na zdrowiu to nie są remedium koniecznym i eliminującym najważniejsze zagrożenia związane z rolką.
Talking Head
Hubal
Posty: 72
Rejestracja: 05 lut 2011, 15:24
Lokalizacja: Warszawa

29 kwie 2011, 15:03

Nie zamierzam się specjalnie ścigać, ale za dwa tygodnie zakładam roll-bar :lol: Mam nadzieję, że nigdy się nie przyda, ale z kawałkiem żelastwa chroniącego głowę zawsze raźniej.
Hubal
Awatar użytkownika
MiC
Posty: 830
Rejestracja: 02 kwie 2010, 14:35
Model: NB
Wersja: najmocniejsze N/A
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

29 kwie 2011, 17:51

jaki ten roll bar montujesz?
N/A is best!!!
LOUD pipes save lives!!!
Hubal
Posty: 72
Rejestracja: 05 lut 2011, 15:24
Lokalizacja: Warszawa

06 maja 2011, 15:10

Robię kopię Hard Dog Ace. Nie jest to pełna wersja sportowa, ale jednak w razie wypadku coś tam chroni. Montaż robię w przyszłym tygodniu :lol:
Załączniki
HD Ace 3.jpg
Hubal
artur
Posty: 1930
Rejestracja: 06 maja 2009, 22:37
Model: Inny
Lokalizacja: wwa

06 maja 2011, 15:26

a da się do tej kopii zakotwiczyć szelki jakoś sensownie?
Były NA, NB, NC, z ND się wstrzymam, bo na razie mnie nie zachwyciła ;) Obecnie jest Legacy H6
Hubal
Posty: 72
Rejestracja: 05 lut 2011, 15:24
Lokalizacja: Warszawa

08 maja 2011, 15:10

Roll-bar jest robiony na zamówienie więc wszystko można zrobić :wink:
Hubal
ODPOWIEDZ