Poradnik początkującego forumowicza

Odpowiedzi na najczęściej zadawane przez początkujących forumowiczy pytania

Forum główne a tematyką prowadzącą jest mx-5.

Moderator: Moderatorzy

Nowy
Posty: 298
Rejestracja: 09 paź 2008, 19:01
Lokalizacja: Basel (CH)

20 sie 2009, 23:23

Karolina: "z resztą" ominęłaś... :mrgreen:

Edit:
Avenged pisze:Teraz dochodzi pytanie gdzie kupować. W Polsce z tego co widzę są trochę droższe niż w Niemczech. Tutaj według ogłoszeń widziałem ok 20 tys zł za 10-11 letnią miatę, w Niemczech te roczniki można wyrwać za 14-15 tys zł .. tylko dochodzą opłaty/akcyza/podatki przerejestrowanie i inne bajery..


W Niemczech ceny najtańszych NB z 98/99 roku z rozsądnym przebiegiem i oczywiście silnikiem 1,6 zaczynają się w granicach 4-4,5 tyś. EUR, czyli ok 16,5-18 tys PLN. Ale jeżeli chcesz kupić zadbany egzemplarz, to będziesz musiał przeznaczyć sporo więcej. Tak więc mx-5 w Niemczech są droższe, ale przynajmniej w jednym kawałku. NB kupowane w Polsce za ok. 20 tys. złociszy to moim zdaniem w przeważającej większości kompletne trupy, kupione gdzieś okazyjnie jako powypadkowe, sprowadzone do Polski, naprawione i sprzedawane jako bezwypadkowe.

Masz 20 tys złotych - kup za 15-18 tyś zadbane NA, będziesz bardziej zadowolony niż z NB kupionego za tę samą kwotę.

Avenged pisze:Ale jakos wydaje mi się że w Polsce ludzie bardziej katują auta niż w Niemczech ;)

Tutaj masz rację - samochód dla Niemca to wyznacznik poziomu zamożności. Ale na lepszy stan techniczny aut z Niemiec wpływa również zdecydowanie lepszy stan dróg i to, że większość regularnie serwisuje swoje auta.

Avenged pisze:tam na co drugim drzewie jakiś fotoradar ukryty

Ale tu to mnie naprawdę zaskoczyłeś... :grin: Większość odcinków autostrad nie posiada ograniczeń prędkości a radary zdarzają się rzadziej niż w Polsce. A w miastach nikt nie szaleje, bo od tego są autostrady...
Ostatnio zmieniony 20 sie 2009, 23:41 przez Nowy, łącznie zmieniany 4 razy.
Tym latam dla przyjemności: Saab_olot 9-3 2.0T Maptun (240PS i 355Nm, FWD)
Tym gościnnie: MB E500 4matic (V8, 388KM i 530Nm, 4x4)
A tym za karę: VW Polo 1.4 (90KM i kilka Nm, FWD)
Awatar użytkownika
Karolina
Administrator
Administrator
Posty: 3144
Rejestracja: 24 maja 2008, 19:09
Model: NB
Lokalizacja: Warszawa

20 sie 2009, 23:24

Avenged pisze:sie robi xD tylko nie bij.


:mrgreen:
Jest ryzyko - jest przyjemność
Awatar użytkownika
Dżunior
Donator
Donator
Posty: 4106
Rejestracja: 09 lis 2008, 13:42
Model: ND
Wersja: SkyFreedom Recaro
Lokalizacja: Calpe / NDM
Kontakt:

20 sie 2009, 23:42

Avenged, a nie pomyślałeś o tym by zacząć od przejrzenia forum i poszukania odpowiedzi w już istniejących tematach? Mam dziwne wrażenie, że każde z zadanych przez Ciebie pytań już tu padło, pewnie nawet nie raz... :razz:

A co do dziwnego (moim zdaniem) pytania o sens zakupu NA z pierwszych lat produkcji... Zastanów się, który mały samochód w wieku 15-18 lat kosztuje 10-15kPLN (wyłączając oczywiście jakieś totalne szroty)? :wink:
MX-5 ND SkyFreedom 8-)
Elise S2 111R '06 | Boxster 981 GTS '15 | Cayman 981 GT4 '16 | i3 120Ah '18 | Multivan T5 '15 #TriWóz | Taycan GTS Sport Turismo
CE 04 | RnineT
Awatar użytkownika
Karolina
Administrator
Administrator
Posty: 3144
Rejestracja: 24 maja 2008, 19:09
Model: NB
Lokalizacja: Warszawa

21 sie 2009, 10:35

Nowy pisze:Karolina: "z resztą" ominęłaś...


Wybaczam pewne rzeczy ale niektórych nie mogę ... :mrgreen:

Regularnie wybaczam na przykład: "wogule" :cool:
Jest ryzyko - jest przyjemność
pcemek
Posty: 69
Rejestracja: 07 cze 2009, 20:23
Model: NA
Lokalizacja: Po....

21 sie 2009, 11:50

W ogóle jest wyjście :roll:
dirty
Posty: 265
Rejestracja: 08 kwie 2009, 14:12

21 sie 2009, 13:34

tmx89 pisze:siema :) ja tez wlasnie kupuje mx-5 jako pierwsze auto i jak dobrze pojdzie to niedlugo bede miec tzn do konca sierpnia:) ja kupuje w polsce bo nie chce mi sie bawic w oplaty itp :] Ja osobiscie wole NA ;]

Czesci i inne rzeczy to praktycznie znajdziesz wszystko na forum od innych uzytkownikow :] :)

A ja mam pytanie bardzo PILNE ... Czy jak bede kupowac mazde i wyglada dobrze pod wzgledem mechaniki i lakieru itp i opis tez wiarygodny sprzedajacego to czy zaryzykowac i brac :) czy mimo wszystko przebadac na jakiejs stacji :) ?? podobno przeszla rozszerzony przeglad techniczny za 170 zl i wszystko w niej gra ??
domyślam się że o taki przegląd chodzi bo celujesz w auto do 10 tys zł a nie poznałem właściciela, który serwisował auto w salonie ASO i chciał za nie marne grosze.

Tak wiem :P mam dylematy normalnie :D ;p


wiesz co to jest przegląd rozszerzony? jak ktoś auto sprowadza... bierze na stację i wtedy płaci 170zł ( za pierwszy przegląd w kraju! ) a nie normalną stawkę i w żaden sposób Tobie to nic nie gwarantuje... chyba, że inny kupiec płacił za pełny przegląd w salonie ale nie kupił bo tylko chciał sprawdzić auto
to tak jakbyś wysłał sprzedającego do mazdy na przegląd, on by pojechał sam i po powrocie powiedziałby "auto zajebiste - kupować" dla mnie nieco kretyńskie pytanie ale domyślam się, że szkoda Ci na przegląd hajsu - kupuj w ciemno, najlepiej na aukcji i nie oglądając auta...sorry, ale nie mogłem powstrzymać się z odpowiedzią....
czasami pomyśl o co pytasz bo ja nie poznałem sprzedawcy, który by nie chwalił swojego auta....
trzy rady:
1."zanim zapytasz pomyśl"
2."google"
3."szukaj"
albo kupuj tak:
"jest ryzyko - jest przyjemność " tak z opisu Pani wyżej :grin:


i odnośnie aut w Polsce i za granicą
tak u nas każdy auto katuje bardziej
tak auta w Polsce nie mają tak niskich przebiegów jak zagranicą
tak auta w Polsce są tylko po wypadkach
ja zawsze myślałem, że to Avenged wypływa od danego właściciela i tego jak dbał a nie od kraju
nie zapomnij, że auta w Polsce są bardziej skatowane przez nasze drogi bo tu nikt nie serwisuje niczego i wszystko jest be....
Awatar użytkownika
Karolina
Administrator
Administrator
Posty: 3144
Rejestracja: 24 maja 2008, 19:09
Model: NB
Lokalizacja: Warszawa

21 sie 2009, 14:28

dirty pisze:1."zanim zapytasz pomyśl"
2."google"
3."szukaj"
albo kupuj tak:
"jest ryzyko - jest przyjemność " tak z opisu Pani wyżej


True.
Najbardziej wskazane jest myślenie, nie uleganie stereotypom i zdrowy rozsądek, choć o ten przy kupnie miaty jest niezmiernie trudno :mrgreen:

Ja oglądając swoją chodziłam z kartką na której miałam zaznaczone punkty do sprawdzenia bo jak ją zobaczyłam to się tak zakochałam że wszystko mi z głowy wyleciało hehehe Wiedziałam, że tak będzie i kartkę przygotowaną miałam - to byl ten przejaw zdrowego rozsądku :cool:

Dla panów sprzedających widok blondynki rozbebeszającej tapicerkę w bagażnku, odkręcającej wszyskie korki, jeżdzącej palcem po szczelinach i oglądajacej spawy był zapewne bezcenny :mrgreen:
Jest ryzyko - jest przyjemność
Awatar użytkownika
majk
Posty: 2112
Rejestracja: 16 lip 2008, 13:11
Model: NB FL
Wersja: 1.6 Turbo
Lokalizacja: Warszawa

21 sie 2009, 15:02

Karolina pisze:Dla panów sprzedających widok blondynki rozbebeszającej tapicerkę w bagażnku, odkręcającej wszyskie korki, jeżdzącej palcem po szczelinach i oglądajacej spawy był zapewne bezcenny :mrgreen:


XD

A ode mnie dodam mniej więcej tyle że Miata jest tylko(aż!) samochodem(może nie jak każdy inny ale jest). Ale ponieważ jest samochodem sportowym to tu czy za granicą była bardziej narażona na spotkania ze wstrętnymi przeszkodami które akurat stały na poboczu lub pasie naprzeciwko. Ale nie róbmy też z tego jakiejś tragedii czy wyznacznika samochodu bo wiemy dobrze że są specjaliści którzy potrafią przywrócić autku stan sprzed wypadku i możemy być pewni że tego nie spartolą. A w PL (jak i pewnie wszędzie) liczy się zysk.
Oczy otwarte, googlować do oporu przed kupnem a może uda się uniknąć wpadziochy
Była: MX-5 NA 1992
Była: MX-5 NBFL 2002
Była: MX-5 NB 1999
Była: MX-5 NA 1.8T 1994
Była: MX-5 ND RF 2017
Była: MX-5 NA 1.6 1996

Jest: MX-5 NBFL 2001 1.6T
dirty
Posty: 265
Rejestracja: 08 kwie 2009, 14:12

21 sie 2009, 15:18

Majk zależy od kogo kupujesz auto
Jeżeli z pierwszych rąk to nie ma mowy o zysku tu czy za granicą.
A tak samo tam jak tu ludzie zarabiają handlując autami.
Najlepszą rzeczą dla mnie jest mit tanich i idealnych aut za granicą, nie oszukujmy się...
Kraj nie ma znaczenia a właściciel.
irakleo
Posty: 3316
Rejestracja: 22 mar 2008, 13:59
Lokalizacja: 3-mia-100 / Szczecin

21 sie 2009, 15:26

Posiadając Miate, nauczony doswiadczeniem kupiłbym wyłącznie za Odrą lub jeszcze lepiej w Szwajcarii.....ale przenigdy importowanej do Niemiec z Włoch. Sugerowałbym się wyłącznie przebiegiem ale nigdy nie rocznikiem. Ksiązka serwisowa mile widziana :wink: W PL to zwykla loteria....aczkolwiek zdarzaja się rodzynki, najczęściej to zadbane egzemplarze tutejszych forumowiczów.
dirty
Posty: 265
Rejestracja: 08 kwie 2009, 14:12

21 sie 2009, 15:43

a ja napiszę trzeci raz, że właściciel ma znaczenie a nie pochodzenia przykładem jest Tomek, który kupił NB przyprowadzoną z Włoch i jest to piękne auto... tu nie ma reguły...
tu liczy się podejście właściciela...
w weekend oglądałem mazdę ze Szwajcarii ściągnięta już NB FL - w dużo gorszym stanie od Tomka i to auto już widziało zimę co widać od spodu...
a tak na marginesie - myślałem, że wszystko kupujesz na ebay :lol: taki żarcik bez ciśnień :cool:
irakleo
Posty: 3316
Rejestracja: 22 mar 2008, 13:59
Lokalizacja: 3-mia-100 / Szczecin

21 sie 2009, 18:01

mam przykre doswiadczenia z autami importowanymi przez Turków z Italii do Niemiec. Ale to oczywiście nie stanowi reguły :wink: Aczkolwiek Włosi nie dbają o swoje auta tak jak Niemcy. Auto zakupione z niewielkim przebiegiem i używane głównie w sezonie letnim to wymarzony temat i sporo ich na rynku.....ale kosztują zawsze sporo więcej niż zajechane egzemplarze.
Nowy
Posty: 298
Rejestracja: 09 paź 2008, 19:01
Lokalizacja: Basel (CH)

21 sie 2009, 18:41

dirty pisze:A tak samo tam jak tu ludzie zarabiają handlując autami.
Najlepszą rzeczą dla mnie jest mit tanich i idealnych aut za granicą, nie oszukujmy się...
Kraj nie ma znaczenia a właściciel.


Nie do końca mogę się z Tobą zgodzić. Oczywiście, właściciel ma znaczenie. Ale kraj również!

Primo: z tego powodu, o którym już pisałem wyżej - z własnych doświadczeń wiem, że generalnie w DE i CH nie oszczędza się na przeglądach aut i to nie wcale z powodu tego, że ludzie mają w tych krajach więcej kasy i nie muszą oszczędzać. Osobiście w życiu nie widziałem bardziej oszczędnych właścicieli drogich aut (np. 911, S-Klasse) niż w DE, a dokładniej w landach Baden-Württemberg i Bayern. Na polskie standardy, dużo osób tam mieszkających, nawet tych bogatych, można by nazwać skąpymi. Nie oszczędza się na serwisowaniu aut, bo to się po prostu nie opłaca. Nie od dziś wiadomo, że jeżeli zaniedbamy regularne serwisowanie to prędzej czy później coś się zepsuje. I zarówno Niemcy i Szwajcarzy dobrze o tym wiedzą. Koszty przeglądów są wprawdzie wysokie (wymiana tylko oleju, filtru oleju i powietrza w moim Saabie to koszt 200CHF + koszt oleju 130-140 CHF, generalnie godzina pracy w serwisie to koszt średnio ok 150-200CHF. W Niemczech podobnie.), ale wykonuje się je 2-3 razy w roku (więc to peanuts :mrgreen: ), a za to koszty poważnych napraw idą czasem w TYSIĄCE franków (przykładowo, chociaż nie z tej samej "działki" - lakierowanie całej mx-5 TYLKO Z ZEWNĄTRZ wyceniono mi u mnie ostatnio na 6-7tyś. CHF). Dla mnie prosty rachunek - wolę stosować się do zaleceń producenta i na bieżąco wszystko wymieniać niż coś zepsuć a później wydać fortunę na naprawę. Poza tym, przynajmniej wśród moich znajomych, większość osób serwisuje swoje auta w ASO, z uwagi na to, że albo nie ufa, albo po prostu nie zna dobrych nieautoryzowanych warsztatów. Nie mówiąc już o tym, że ASO oferują zazwyczaj samochody zastępcze, co dla ludzi podróżujących codziennie 30-70km autem do pracy w jedną stronę ma również spore znaczenie.

Secondo: ja swoją mx-5, z uwagi na to, że na autach się nie znam, kupię prawdopodobnie z salonu (ale używaną). Dlaczego? Bo wprawdzie zapłacę pewnie z tysiąc Teuro lub franciszków więcej, ale za to dostanę roczną gwarancję i możliwość oddania lub wymiany auta na inne w ciągu 30 dni (bez podania przyczyny). W Polsce nie spotkałem się z taką opcją...

Terzo: Sporo aut z dużymi przebiegami na niemieckim czy szwajcarskim rynku, to auta które codziennie pokonują spore odległości, co jest zdecydowanie lepsze niż auto z tym samym przebiegiem, ale złożonym z wielu krótkich tras.

Quarto:
dirty pisze:w weekend oglądałem mazdę ze Szwajcarii ściągnięta już NB FL - w dużo gorszym stanie od Tomka i to auto już widziało zimę co widać od spodu...

To, że było kupione w Szwajcarii to jeszcze o niczym nie świadczy. Wystarczy, że handlarz udał się do przybytku opisanego przeze mnie poniżej... :mrgreen: Auto sprzedawane w CH przez profesjonalne salony samochodowe są zazwyczaj w dobrym stanie. Podobnie jak i w Dojczlandii, zgodnie z prawem nie wolno w nich sprzedawać aut, których wartość znajduje się poniżej pewnej kwoty (dla Niemiec z tego co pamiętam półtora roku temu było ok 3500-4000 EURO).

Oczywiście wszystko powyższe NIE odnosi się do popularnych w obu krajach komisów samochodowych prowadzonych przez imigrantów (tzw. Einwohner mit Migrationshintergrund). Łatwo je zresztą rozpoznać - w nazwie znajduje się zazwyczaj nie niemiecko-brzmiące nazwisko i "Automobile". :mrgreen: Tam niestety bardzo często natknąć się można na krętaczy i auta z kręconymi licznikami, powypadkowe sprzedawane jako bezwypadkowe, w złym stanie technicznym i bez ważnych badań. No ale oczywiście też tańsze niż te z udokumentowaną przeszłością.

A już rzeczywiście najgorsze są te sprowadzane z Włoch do Niemiec, jak zresztą trafnie zauważył irakleo. Takie radzę omijać z daleka...

@ irakleo

irakleo pisze:Auto zakupione z niewielkim przebiegiem i używane głównie w sezonie letnim to wymarzony temat i sporo ich na rynku.....ale kosztują zawsze sporo więcej niż zajechane egzemplarze.

Cuda się zdarzają. Moja znajoma chciała sprzedać swoją zieloną NB z 2001r z silnikiem 1,6 w naprawdę idealnym stanie - wiem bo nią jeździłem :mrgreen: Poza tym na bieżąco serwisowana wg. książki serwisowej, bezwypadkowa, pierwszy właściciel, przebieg ok. 120 tyś. km, jeżdzona w zimie (ale tu się soli nie sypie, więc nie jest to tak istotne), z hardtopem za 8 tyś. CHF czyli ok. 22 tyś PLN. :mrgreen: Oczywiście odradziłem jej taki pomysł!

Uff... ale się spisałem... :mrgreen:
Tym latam dla przyjemności: Saab_olot 9-3 2.0T Maptun (240PS i 355Nm, FWD)
Tym gościnnie: MB E500 4matic (V8, 388KM i 530Nm, 4x4)
A tym za karę: VW Polo 1.4 (90KM i kilka Nm, FWD)
Awatar użytkownika
Akar.Zaephyr
Posty: 311
Rejestracja: 09 kwie 2008, 2:15
Model: Inny
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

25 sie 2009, 15:15

Avenged - ja Ci powiem tyle że nie patrz ani na wiek, ani na przebieg. Patrz na stan techniczny, dopiero potem na wizualny. Mazdy w całości to auta dobrze znoszące czas pod warunkiem że właściciel dba o regularne wymiany wszystkiego czego trzeba. Tylko tyle, a jednak dla niektórych aż tyle. Jestem pewien że nieraz znajdziesz NA w stanie lepszym niż NB ale nie dlatego że któreś jest gorsze, kwestia tego jak kto dbał.

Jeśli nie możesz się zdecydować to postaram się podać parę za i przeciw:

Generacja NA:
Zalety:
- jedne z ostatnich samochodów z otwieranymi światłami; jedni to kochają, inni nienawidzą ale dziś się już takich po prostu nie robi; old-school pełną gębą który wygląda pięknie z zamkniętymi światłami;
- są lżejsze od NB a silnik to proste jak konstrukcja cepa 16V; bez zbędnych VRISów, VTECów i innego badziewia które wprawdzie daje moc ale za to sprawia że silnik jest bardziej skomplikowany; tutaj masz prostotę która wróży długie użytkowanie;
- jeśli szukasz materiału na youngtimera to zdecydowanie NA;
- są tańsze od NB :P
Wady:
- bezobsługowa regulacja zaworów systemem hydraulicznym (HLA) - super jak działa, gorzej jak się coś psuje; mnie dotknął problem grającego HLA i nie jest to jakaś mega-wada ale dla mnie akurat jest solą w oku;
- wiek - z racji iż jest to starsza generacja coraz trudniej już znaleźć auta w nienagannym stanie; trzeba się naszukać ale moim zdaniem warto;
- często poddawana "tuningowi" w najgorszym możliwym wydaniu; często też butowana niemiłosiernie "bo to w końcu roadster i tak go trzeba"; jestem przeciwnikiem takiej filozofii ale niestety należę do mniejszości;

Generacja NB:
Zalety:
- jest młodsza i pod względem wykończenia / ergonomii wnętrza bije NA;
- silniki ze zmiennymi fazami rozrządu
(właściciele NB niech dopiszą coś jeszcze bo mnie brakuje kontaktu z NB by wyrokować ;) )
Wady:
- większe problemy z korozją niż w NA
- wyższa cena
(znów proszę dopisać :P )

W temacie poszukiwań dodam tylko krótko:

Szukając auta (każdego, nie tylko MX5, nie tylko w PL lub DE) należy zdecydować się czy celujemy w niższy pułap cenowy, mając świadomość że parę rzeczy trzeba będzie w aucie zrobić, czy też szukamy aut z wyższego pułapu od których można już wymagać nieco więcej.

Naprawdę, szukając MX5 już nawet w NA nie warto się napalać że można dobry egzemplarz kupić za 8-10 tyś. zł. Takie okazje owszem, trafiają się ale policzyć je mogę na palcach jednej ręki kiedy to babcia zmarłego maniaka Miaty sprzedaje auto nie znając jego prawdziwej wartości i żądając śmiesznej ceny. Nie warto liczyć na takie szczęście chyba że ktoś dziennie trafia szóstkę w totka. Trafiasz? No to szukaj wyżej lub szykuj się na robotę.

Tutaj bowiem, jak w każdej innej dziedzinie rynku, jeśli coś jest dobre i niezawodne, wolne od wad, to sprzedający będzie za to coś żądał wyższej ceny. Jakże proste, i jakże często zapominane w świetle mitów o tanich samochodach zza Odry.
"Klucznik" Akar
Ex-owner of 409.945th Miata
Current ND2 dreamer.
Awatar użytkownika
Tomai
Donator
Donator
Posty: 3864
Rejestracja: 14 wrz 2008, 9:11
Model: NC
Wersja: 2.0 Power by Five
Lokalizacja: Poznań / Kaźmierz

25 sie 2009, 16:30

Akar.Zaephyr pisze:- większe problemy z korozją niż w NA


:shock: really ?
Była NA BRG 1.8 118 Km 146 Nm
Była NBFL Phoenix 1.8 138KM 156Nm
Była NBFL Garnet Red Mica 1.8
Jest NC 2.0 174KM 199Nm
spilner
Posty: 847
Rejestracja: 06 lut 2009, 9:02
Lokalizacja: Wwa

25 sie 2009, 16:46

Akar.Zaephyr pisze:policzyć je mogę na palcach jednej ręki kiedy to babcia zmarłego maniaka Miaty sprzedaje auto

Jezu... :shock: biedny maniak, a taki młody...
Avenged
Posty: 6
Rejestracja: 20 sie 2009, 21:17

25 sie 2009, 19:05

Oho widzę dyskusja się rozwinęła xD bardzo fajnie ;) - mam zlepek poglądów różnych właścicieli NA i NB.

Teraz dopiero widzę.. że trzeba wydać trochę więcej, za auto w dobrym stanie..
Akar.Zaephyr pisze:ja Ci powiem tyle że nie patrz ani na wiek, ani na przebieg. Patrz na stan techniczny, dopiero potem na wizualny.

teraz już zaczynam patrzeć nieco innymi kategoriami niż wcześniej - czyli właśnie tak jak piszesz..

Co do świateł to faktycznie rzecz gustu xD osobiście bardziej mi się podobają lampki w NB , no ale zaczynam myśleć teraz nad NA.. biorąc pod uwagę realne aspekty podczas kupowania auta typu: NA w lepszym stanie za tą samą cenę co NB - w gorszym..
Akar.Zaephyr pisze: często poddawana "tuningowi" w najgorszym możliwym wydaniu; często też butowana niemiłosiernie "bo to w końcu roadster i tak go trzeba"; jestem przeciwnikiem takiej filozofii ale niestety należę do mniejszości;

no i tylko od takich gościów najlepiej kupować auta xD

Nie no, w ogóle jak czytam Wasze wypowiedzi to na prawdę widać że dbacie o swoje roadstery, i najlepiej by było od takich osób kupić taką miatkę ;)

No ale..
Akar.Zaephyr pisze:policzyć je mogę na palcach jednej ręki kiedy to babcia zmarłego maniaka Miaty sprzedaje auto nie znając jego prawdziwej wartości i żądając śmiesznej ceny

.. i takie "cuda" się zdarzają xD , chociaż chyba prędzej można w totka trafić tą szóstkę i kupić sobie 10 miatek.

pozdr ;)
Dizajer
Posty: 1101
Rejestracja: 16 kwie 2007, 9:04
Lokalizacja: Poznań / Kujawy
Kontakt:

25 sie 2009, 19:10

co do zmiennych faz rozrządu to były dopiero w NBFL
wg mnie najlepsza opcja jesli chodzi o silnik to 1.8 NB (nie fl) - pozbawiony zarówno VRIS (zmienne fazy - NB FL) jak i HLA (hydrauliczna regulacja zaworów z NA)

a problem rdzy w nb o tyle wiekszy że dotyka oprócz progów także tylnej klapy i to w zasadzie tyle
Awatar użytkownika
Tomai
Donator
Donator
Posty: 3864
Rejestracja: 14 wrz 2008, 9:11
Model: NC
Wersja: 2.0 Power by Five
Lokalizacja: Poznań / Kaźmierz

25 sie 2009, 19:26

Dizajer pisze:pozbawiony zarówno VRIS (zmienne fazy - NB FL


aaa to też się psuje ????
Była NA BRG 1.8 118 Km 146 Nm
Była NBFL Phoenix 1.8 138KM 156Nm
Była NBFL Garnet Red Mica 1.8
Jest NC 2.0 174KM 199Nm
Awatar użytkownika
Ja_Misiek!
Posty: 434
Rejestracja: 03 cze 2009, 13:49
Model: NB MSM
Lokalizacja: Milanówek

26 sie 2009, 6:11

Ja moją Madzialene sprowadziłem z włoch. a mianowicie sprowadził ją znajomy, który się tym troche zajmuje. na poczatku w ogole nie byłem zainteresowany, ale jak wsiadłem przejechałem się i poczułem miatową miłość to już wiedziałem ze chce takie auto. problem był czy akurat to. i co moge powiedziweć.

posprawdzałem wszystko i byłem bardzo zadowolony ze stanu technicznego, bo było niemalże idealnie. nie była bita, oryginalny przebieg, od spodu wygląda jak 2-3 letni samochod i wszystko jest tak jak trzeba. ładna, zadbana mx-5.

I teraz powiem gdzie jest szkopuł.

Jak kolega zobaczył ze tak mi sie samochód spodobał to policzył mi tylko koszty transportu samochodu do kraju.

i tak auto kosztowało mnie 9500 + 500 transport + 1700 opłaty +1000 wymiana szyby w dachu i poprawki lakiernicze. co daje łaczny wynik 12700 za samochód sprowadzony.

dlatego też nie wierze w mity ze ładną miate mozna kupic za 8000 złotych sprowadzoną z zachodu, przygotowaną już do rejsestracji i nie wymagającą wkładu finansowego. Trzeba się liczyć z tym, ze jak chce sie kupić coś ładnego to trzeba za to zapłacić. Czy w polsce, czy w niemczech, szwajcarii, włoszech, francji nikt nic za darmo nie oddaje.

Niektórzy wyobrażają sobie że wyjadą na zachód a tam w każdym komisie 500 wspaniałych pięknych aut w cenach za pół darmo. niestesty takie auta to są szroty, które polacy upiekszają do handlu niewielkim kosztem.

dlatego nie ma przebacz. chcesz mieć ładne to musisz wyszukac i lepiej zapłacić. ja miałem to szczęście, że szukać nie musiałem. To ona znalazła mnie sama.
Jakie to romantyczne. :mrgreen:
Avenged
Posty: 6
Rejestracja: 20 sie 2009, 21:17

27 sie 2009, 22:37

ja_misiek! pisze:i tak auto kosztowało mnie 9500 + 500 transport + 1700 opłaty +1000 wymiana szyby w dachu i poprawki lakiernicze. co daje łaczny wynik 12700 za samochód sprowadzony.


No to jeszcze nie tak tragicznie, myślałem że trzeba liczyć 15-16 tys zł co najmniej (chyba oddzielnie sie pisze :P ?!)
Awatar użytkownika
Ja_Misiek!
Posty: 434
Rejestracja: 03 cze 2009, 13:49
Model: NB MSM
Lokalizacja: Milanówek

28 sie 2009, 6:57

jak dla mnie bardzo w porzadku, chciałem po prostu pokazac, ze ciezko jest znaleźć ładną mx-5 do 10 kafli w bardzo dobrym stanie.
Gawron
Posty: 1
Rejestracja: 25 gru 2009, 22:09

25 gru 2009, 22:25

cześć,
proszę o pomoc, chcę kupić mx-5 rocznik 1999/2001, na co trzeba zwracać uwagę przy kupnie, gdzie są jej wrażliwe miejsca i jak zbadać stan miękkiego dachu?
Jeszcze jedno, czy nie jest to typowy "damski" samochód? Przepraszam wszystkie panie za zwrot. Jestem wysoki, zona powiedziała że bede wygladał w tym aucie jak ....... (nie bedę cytował).


pozdr.
Gawron
callum
Posty: 743
Rejestracja: 31 maja 2008, 18:42
Lokalizacja: Warszawa/Kraków

25 gru 2009, 22:41

Gawron pisze:Jeszcze jedno, czy nie jest to typowy "damski" samochód?

Tak, to jest typowo damski samochód, poleca się go też gejom, ale nam na tym forum to nie przeszkadza, bo wszyscy jesteśmy niewiarygodnie wprost zniewieściali :mrgreen:

A tak serio: jeśli opinia obcych Ci osób z forum ma zdecydować o tym, czy uznasz, ze auto jest damskie, czy że męskie, to lepiej nie kupuj mx-5.

To Ty powinieneś się dobrze czuć w mx-5, a nie mieć zawsze poczucie, że wyglądasz jak idiota, bo tak powiedziała żona albo ktoś na forum. W przeciwnym wypadku, zawsze jak ktoś popatrzy na Ciebie w samochodzie i się uśmiechnie, będziesz miał przerażające uczucie, że śmieją się dlatego, że widzi faceta w babskim aucie :D

Przejedź się mazdą, zobacz na czym to autko polega, jakie ma zalety, jakie wady (o tym był nawet osobny wątek, jest tam wiele informacji, które pomogą Ci podjąć decyzję). Na pewno auto nie jest komfortowe, więc żona makijażu w trakcie jazdy nie poprawi. Ale jeśli interesuje Cię frajda z jazdy - nie ma lepszego samochodziku.

Co do wzrostu - sprawdzić to możesz w tylko jeden sposób: wsiądź do auta, ustaw fotel tak, zeby Ci było wygodnie operować kierownicą i pedałami. Jeśli w tej pozycji podpierasz głową dach - tak, jesteś za wysoki. Jeśli masz nawet tylko centymetr luzu - nie jesteś za wysoki, choć w kapeluszu nie pojeździsz ;-)

Życzę mniej oglądania się na to, "co powiedzą inni" i powodzenia w szukaniu miatki :)
"Race car driving is like sex: all men think they're good at it" - Jay Leno

"I love work; it fascinates me; I can sit and watch it for hours." - O. Wilde
Skyluker
Donator
Donator
Posty: 848
Rejestracja: 15 maja 2009, 15:31
Model: NB
Wersja: Miracle
Lokalizacja: Kraków

25 gru 2009, 23:01

Jasne, że to damski samochód.

Ja moją madzię traktuje zupełnie jak kobietę. Ma kobiece imię, jest filigranowa, pięknie kręci tyłeczkiem, wciąż się stroi i jestem gotów wydać na nią każde pieniądze... :)

Kobietą jest jak najbardziej :lol:
Awatar użytkownika
Dżunior
Donator
Donator
Posty: 4106
Rejestracja: 09 lis 2008, 13:42
Model: ND
Wersja: SkyFreedom Recaro
Lokalizacja: Calpe / NDM
Kontakt:

26 gru 2009, 1:14

Skyluker, mistrzowsko to ująłeś. :mrgreen: :mrgreen:
Można do tego dodać jeszcze kobiece kształty, które najlepiej poznaje się podczas mycia ręcznego. :razz: :mrgreen:

Gawron, na te bardziej techniczne pytania zamieszczone w Twoim poście odpowiedź znajdziesz używając opcji [URL=http://forum.mx5klubpolska.pl/search.php]Szukaj[/URL] lub zwyczajnie wertując forum (co szczególnie polecam przed zakupem, gdyż możesz się przy tym natknąć na inne ciekawe tematy, pomagające w podjęciu "właściwej" decyzji... :mrgreen: ). Nie ma sensu pisać piąty raz o tym samym...
MX-5 ND SkyFreedom 8-)
Elise S2 111R '06 | Boxster 981 GTS '15 | Cayman 981 GT4 '16 | i3 120Ah '18 | Multivan T5 '15 #TriWóz | Taycan GTS Sport Turismo
CE 04 | RnineT
Awatar użytkownika
Tomai
Donator
Donator
Posty: 3864
Rejestracja: 14 wrz 2008, 9:11
Model: NC
Wersja: 2.0 Power by Five
Lokalizacja: Poznań / Kaźmierz

26 gru 2009, 8:22

callum pisze:Tak, to jest typowo damski samochód, poleca się go też gejom, ale nam na tym forum to nie przeszkadza, bo wszyscy jesteśmy niewiarygodnie wprost zniewieściali

Skyluker pisze:Ja moją madzię traktuje zupełnie jak kobietę. Ma kobiece imię, jest filigranowa, pięknie kręci tyłeczkiem, wciąż się stroi i jestem gotów wydać na nią każde pieniądze...


Dzięki panowie uśmiałem się do łez :mrgreen:

Gawron , mx-5 to czystej krwi roadster , madzia jest lekka , zwinna , i zarzuca tyłeczkiem więc coś z kobiety ma :mrgreen: Ale czy jest typowym kobiecym samochodem ? Ja tak nie uważam . Typowy damski samochód to bardziej Micra albo Clio. :twisted:
Była NA BRG 1.8 118 Km 146 Nm
Była NBFL Phoenix 1.8 138KM 156Nm
Była NBFL Garnet Red Mica 1.8
Jest NC 2.0 174KM 199Nm
Awatar użytkownika
Fiveopac
Administrator
Administrator
Posty: 5460
Rejestracja: 06 mar 2006, 13:56
Model: NC
Wersja: 2,5 Turbo
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

26 gru 2009, 9:57

Gawron, pamietaj, ze musisz dopasowac kolor auta do swojej torebki bo inaczej na parking do galerii nie wpuszczaja :oops:

gdzie są jej wrażliwe miejsca i jak zbadać stan miękkiego dachu?

Tutaj jest troche na ten temat http://forum.mx5klubpolska.pl/search.php
Nalegam bardzo na zapoznanie sie z regulaminem forum, zalozenie tego tematu w dziale gielda jest ..hmm..orginalne.. jak tofik.

Przenosze do ogólnego.
Less roof, more fun!
Obrazek
blow-off.pl Najlepsze zawory blow-off i dv w sieci :mrgreen:
callum
Posty: 743
Rejestracja: 31 maja 2008, 18:42
Lokalizacja: Warszawa/Kraków

26 gru 2009, 14:36

Fiveopac pisze:Gawron, pamietaj, ze musisz dopasowac kolor auta do swojej torebki bo inaczej na parking do galerii nie wpuszczaja

:mrgreen: :lol: :grin:
"Race car driving is like sex: all men think they're good at it" - Jay Leno

"I love work; it fascinates me; I can sit and watch it for hours." - O. Wilde
halski
Posty: 113
Rejestracja: 03 wrz 2009, 16:58
Model: NB
Lokalizacja: Świebodzin
Kontakt:

26 gru 2009, 16:28

mnie to najbardziej rozwaliło gdy koleś jeżdżący fordem fiestą uznał, że MX-5 jest autem dla kobiet. :mrgreen:
zazdrość ludzka nie zna granic. a i głupiomądrych nie brakuje.
ODPOWIEDZ