MX-5 ..... ktora sztuke wybrac?

[Slots123]

witam,

jestem milosnikiem, lecz jeszcze nie posiadaczem tego pieknego autka ...
wlasnie zebralem okolo 25-30 tys pln ktore moge przeznaczyc na zakup

na allegro znalazlem takie ogloszenia:
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C2180728
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C1894017

prosze "specjalistow" o komentarz, ktory z egzemplarzy jest ewentualnie godny uwagi .... a moze dysponujac taka kwota mam jeszcze inne wyjscia ... bede wdzieczny za podpowiedz ...

pozdrawiam,

[tunix]

Wybierz to auto, które było lepiej zrobione po biciu. Bo bite były oba... Ja osobiście wolałbym starsze lub tańsze ale bez przejść, no ale są różne szkoły. A może lepiej np. jakiś kredycik i kupić egzemplarz bezwypadkowy?

tx

[jmk]

witam,

jestem milosnikiem, lecz jeszcze nie posiadaczem tego pieknego autka ...
wlasnie zebralem okolo 25-30 tys pln ktore moge przeznaczyc na zakup

na allegro znalazlem takie ogloszenia:
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C2180728
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C1894017

prosze "specjalistow" o komentarz, ktory z egzemplarzy jest ewentualnie godny uwagi .... a moze dysponujac taka kwota mam jeszcze inne wyjscia ... bede wdzieczny za podpowiedz ...

pozdrawiam,

Za taką kwotę kupisz w DE bezwypadkową Miatkę... Fakt - trzeba poszukać, ale takich w PL z kilkoma wyjątkami zwyczajnie nie ma.
Powiem tak - ja za swoją małą - czarną 1,8, bezwypadkową włącznie z wpisaniem tego na fakturze, z kompletną historią serwisową i świetnej lokalizacji (taki odpowiednik naszego Konstancina, tylko kilka półek wyżej ) dałem 6900 Euro +69 Euro za badania w Dekrze połączone z badaniem grubości lakieru. Oczywiście + opłaty w Polsce i koszty związane z wycieczką tam i z powrotem. Ale za te pieniądze nie ma szansy, żeby kupić takie auto w takim stanie w PL. Zresztą niektórzy tego doświadczyli podczas listopadowego spotkania "top down" w W-wie )

Jeśli musisz kupić tu - weź tą, która jest mniej walnięta i lepiej zrobiona.

PS. To ostatni dzwonek, bo na wiosnę tradycyjnie zadziała marketing i ludzie zaczną sobie kupować autka "na lato".

[Ancymon]

Niedawno przechodziłem to samo... tą z 2002 to nawet pamiętam... (nie waaarto)!! Tej drugiej nie widziałem. Ja również polecam opcje DE... Autoscout (tam można znaleść egz. od zwykłych użytkowników, na miatamarkt.de są od miłośników i zapaleńców czyli zawsze ciut drożej choć pewnie w lepszym stanie. Znalazłem swój egzemplarz w pare minut (serio...w polsce szukałem 3miesiące...pare wypadów od katowic po szczecin...tragedia.. chyba tylko jeden był w dobrym stanie ale bez abs`u i czegokolwiek...). Można (jeżeli druga strona jest ok poprosic o wyniki badan tego auta, przeslane na majla.. ale najlepiej to pojechac samemu). Nie kupisz nic w polsce co nie było katowane/bite/składane/serwisowane młotkiem (wierze że moge to powiedzieć, gdyż trochę się najeździłem za moją miatką). Teraz akcyza jest 3,1% więc warto. Egzemplarze w polsce które nie mają tragicznych historii za sobą są po prostu "w cenie" (nawet ost. ktoś poruszał temat że rozmyśla nad sprzedażą, ale odrazu zastrzegł że cena będzie wyższa niż może to wskazywać rocznik. I ja mu się nie dziwie. Powodzenia!!
ps. (ależ się rozpisałem..uff) Dziś rano robiłem wymiane oleju i filtrów, wypadło na ASO (cenowo byli tańsi niż reszta, dziwne prawda?) miło było posłuchać rozmażonego mechanika gmerającego przy madzi, rozwodzącego się jakie to ładne i zadbane auto.

[Konrad]

Na pierwszy rzut oka ta starsza robi lepsze wrażenie, bo ma cenę lepiej do rocznika dopasowaną. No i jest to moja ulubiona wersja Miracle, niestety z małym motorem. Młodsza to NBFL (sztywniejsze nadwozie, lepsze lampy przednie). Cena mówi o sporym bagażu doświadczeń.

[Rad Mox]

ja polecam wycieczke do DE, tam takie autko mozna znaleźć zadbane i warto !

oba te auta pewnie sporo przeszły ....

[karol]

Zgadzam sie z przedmowcami. Mozesz poszperac w www.miatamarkt.de. Ja za swoja zadam wiecej niz na allegro, ale Ci ktorzy znaja Zabe, znaja jej stan.

[Slots123]

.... dzieki za info .....

macie racje. za taka kwote lepiej poszukac czegos u naszych zachodnich sasiadow, zwlaszcza ze nie zalezy mi aby jezdzic samochodem sklejonym z 3 sztuk ...
widzialem w internecie fajne sztuki po 7tys eur, tylko tez ze zdjecia nie wiadomo jaka maja przeszlosc ...

podoba mi sie taka wersja z bezowymi wykonczeniami wnetrza ... to jakas specjalna wersja bo ciezko ja spotkac ...

a jak z atrakcyjnoscia tego modelu wsrod milosnikow cudzej wlasnosci ??? wkoncu to cabrio .... stosujecie jakies dodatkowe zabezpieczenia ?
mozna w polsce zostawic go na ulicy na kilka godzin z top-down?

dzieki i pozdrawiam ...

[Konrad]

.... dzieki za info .....

macie racje. za taka kwote lepiej poszukac czegos u naszych zachodnich sasiadow, zwlaszcza ze nie zalezy mi aby jezdzic samochodem sklejonym z 3 sztuk ...
widzialem w internecie fajne sztuki po 7tys eur, tylko tez ze zdjecia nie wiadomo jaka maja przeszlosc ...

podoba mi sie taka wersja z bezowymi wykonczeniami wnetrza ... to jakas specjalna wersja bo ciezko ja spotkac ...

a jak z atrakcyjnoscia tego modelu wsrod milosnikow cudzej wlasnosci ??? wkoncu to cabrio .... stosujecie jakies dodatkowe zabezpieczenia ?
mozna w polsce zostawic go na ulicy na kilka godzin z top-down?

dzieki i pozdrawiam ...

Modele specjalne możesz obejrzeć na [URL=http://www.mx-5.net/mx5germany/www.mx5-germany.de/MX-5_NB_1998-200_/mx-5_nb_1998-200_.html]miata.de[/URL]
Są z wnętrzem beżowym (Magic) i jasnoszarym (Miracle, Memories I i II)
Zostawiam otwartą bardzo często, przeważnie w Łodzi, ale także w Wawie. Nie zginęło mi nigdy nic, a zawsze leży w środku czapka, okulary itp. Bywa, że ktoś zajrzy, Radkowi kolesie po prostu wsiedli do środka tak dla zabawy. Mnie dzieciaki wrzuciły do środka jakieś chipsy. Jak na 3 lata użytkowania to nic - w innych autach ginęły mi radia, koła i lusterka. Tak na marginesie - lepiej zostawić otwartą i stracić radio, niż zamkniętą i stracić jeszcze dach...

[Tymon]

Ja na dodatek zostawiam otwarty schowek, żeby było widać że nic w nim nie ma i żeby przypadkiem komuś nie przyszło do głowy go wyłamać.
Jak z daleka widać, że nic w nim nie ma to po co go wyłamywać.

[Ancymon]

przeglądałem allegro i natknołem się na:
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C2247880

jeżeli jeszcze szukasz a mniejsza wersja silnikowa ci nie przeszkadza to chyba można by zobaczyć ten egzemplarz. Cena jest dość przyzwoita, o ile da się udokumentować przebieg i właściciel da się namówić na odwiedzenie jakiegoś rzeczoznawcy/warsztatu to czemu nie:). Powodzenia!

[karol]

Kontrola trakcji - a to ciekawostka

[Konrad]

Kontrola trakcji - a to ciekawostka

No i moc - 101KM;)
Wiek kierowcy 55 lat;) A wcześniej 30 lat kariery rajdowej;)

[kot...]

od niedawna nosze sie z zamiarem kupna mx-5... teraz po przeczytaniu w/w postow zaczynam miec wrazenie ze moj zamiar kupna mazdy zaczyna odplywac w dal....moze nie tyle zamiar co mozliwosci .......mialam zamiar znalezc cos do 25 tys i to z minimum 1998r...ale jak widze to malo realne.

[Konrad]

od niedawna nosze sie z zamiarem kupna mx-5... teraz po przeczytaniu w/w postow zaczynam miec wrazenie ze moj zamiar kupna mazdy zaczyna odplywac w dal....moze nie tyle zamiar co mozliwosci .......mialam zamiar znalezc cos do 25 tys i to z minimum 1998r...ale jak widze to malo realne.

Moja wg eurotaxu tyle kosztuje. Zapytałem [URL=http://www.autoscout24.de]autoscout[/URL] o miatkę powyżej 98 i poniżej 6000 EUR. 13 sztuk wyskoczyło, niektóre niestety bite.Myślę, że warto szukać.

[tunix]

od niedawna nosze sie z zamiarem kupna mx-5... teraz po przeczytaniu w/w postow zaczynam miec wrazenie ze moj zamiar kupna mazdy zaczyna odplywac w dal....moze nie tyle zamiar co mozliwosci .......mialam zamiar znalezc cos do 25 tys i to z minimum 1998r...ale jak widze to malo realne.

Rok temu wychodziłem z podobnego założenia. Niestety okazało się że bezwypadkowe NB w tej cenie to marzenie ściętej głowy. Natomiast kolega kupił jeszcze taniej NA z 94. Mija prawie rok i nie ma się do czego przypiąc w jego samochodzie, poza kiepskim wyposażeniem. Dzisiaj AZ auto zrobiło mu przegląd. Kolega był nawet trochę rozczarowany gdy dowiedział się, że poza klockami nic nie udało się znaleźć Może więc pomyśl o NA - z tego co pamiętam to w Niemczech było całkiem sporo ponoć bezwypadkowych, nieźle wyposażonych aut w Twoim budżecie.

tx

[karol]

Z reguły można zakładać, że te modele które sprzedawane są po tzw. atrakcyjnych cenach w Polsce ... i często sprowadzane, były po mocnych przejściach.
Zresztą, już na poprzednim forum informowano o doskonałym warsztacie blacharskim pod W-wą, specjalizującym się w MX-5 i naprawiającym takowe właśnie z Niemiec i do Niemiec. Wracając do tzw. bitych, nie bitych - co prawda nie wolno generalizować, ale jak inaczej można wytłumaczyć kilkudziesięcioprocentowy spadek cen w stos. do oferowanych sztuk w Niemczech?
Tak więc, czasem lepiej nabyć starszy modeł, a pewniejszy, niż tzw. okazję, którą będzie się prowadzić z duszą na ramieniu.

[Konrad]

Z reguły można zakładać, że te modele które sprzedawane są po tzw. atrakcyjnych cenach w Polsce ... i często sprowadzane, były po mocnych przejściach.
Zresztą, już na poprzednim forum informowano o doskonałym warsztacie blacharskim pod W-wą, specjalizującym się w MX-5 i naprawiającym takowe właśnie z Niemiec i do Niemiec. Wracając do tzw. bitych, nie bitych - co prawda nie wolno generalizować, ale jak inaczej można wytłumaczyć kilkudziesięcioprocentowy spadek cen w stos. do oferowanych sztuk w Niemczech?
Tak więc, czasem lepiej nabyć starszy modeł, a pewniejszy, niż tzw. okazję, którą będzie się prowadzić z duszą na ramieniu.

Biorąc pod uwagę wypadkowość zdecydowanie lepiej kupić auto bez przeszłości. Nie będzie problemów z brakującymi częściami i wynalazkami naprawiaczy - przynajmniej auto będzie się zgadzało z instrukcją;) Nie mówię tu zupełnie o autach po zderzeniu z czołgiem. Jeśli już auto uszkodzone, to lepiej kupić potłuczone i samemu dopilnować naprawy.
Moje auto kupowałem będąc w stanie emocjonalnym uniemożliwiającym obiektywną ocenę i przyznam, że potem długo się zastanawiałem jak bardzo było potłuczone. Ostatnio je malowałem (lakier był paskudny) i po rozebraniu okazało się, że jest dużo lepiej niż myślałem - auto pod blachami zupełnie nietknięte ani przez poprzednich blacharzy, ani przez korozję;) Miałem szczęście jednak.
Piszę to, by mimo wszystko zachęcić do poszukiwań. Można za te pieniądze kupić wiele innych aut, ale nie znalazłem jeszcze takiego, które daje więcej radości.

[kot...]

hmmm... coz jesli chodzi o ewentualnego mechanika to mam kolesia ktory jest zajebiscie obcykany w tym temacie, dla mnie to wrecz "bog" w temacie japonczykow. Na starszy model nie chce sie decydowac bo chce ten model z nowa buda bez otwieranych swiatel, to pierwszy powod, a drugi jest taki ze potrzebuje miec samochod na ktory bede mogla wykupic AC, a to juz zaweza poszukiwania do rocznika minimum 1998, mialam niefajne przezycia z poprzednim autem. :neutral:
Tak wiec to tylko dwa z wielu wymagan jakie ten samochod ma spelniac, przede wszystkim silnik, 1.9 bo 1.6 to zdecydowanie za malo, a nie chce mi sie od razu wstawiac auta do mechanika i wrzucac kase w tuning, przynajmniej nie na poczatku, zreszta docelowo te auto i tak ma miec wiecej niz seria.... tak wiec...zostaja dwa wyjscia: liczyc na cud lub zebrac wiecej kasy...i pewnie te drugie bardziej realne sie okaze.

[tunix]

Kolega ubezpieczył (AC) NA z 94 roku. Zapytam gdzie, jeśli chcesz.

Piszesz, że będziesz chciała wiecej mocy. Po pierwsze przygotuj się na to, że to będzie kosztować. Porządny turbo kit (BEGI lub FlyingMiata), porządna elektronika i porządne wystrojenie to koszt porównywalny z kwotą, którą teraz chcesz przeznaczyć na auto. Zgłębiałem temat dość dokładnie. Można stosować półśrodki, jednak nie ma nic za darmo - jeśli chcesz zachować niezawodność i "drivability" seryjnego auta to będzie tyle kosztować. Jeśli jakaś firma "tuningowa" obieca Ci, że zrobi Ci na zamówienie super turbo instalację za mniej - nie daj się skusić. Rozmawiałem z niejedną osobą, której takie znane firmy spieprzyły auta. Z jedną nawet kiedyś się pogoniłem i osobiście widziałem kłęby dymu z auta. Moc, niska cena, niezawodność - można mieć jedynie dwie z tych rzeczy równocześnie.

Po drugie - kup auto z Torsenem w serii. Dokupienie go później to sporo pieniędzy. Po trzecie - skrzynia - 6-biegowa jest mocniejsza i lepiej znosi podnoszenie mocy. Dalej - NBFL, a możliwe że niektóre wersje specjalne NB również, posiadają większe hamulce, wydajniejsze wspomaganie i sporo usztywnień karoserii w różnych miejscach. Jeśli chcesz podnosic moc - weź to pod uwagę. Lepiej poczekać, jeszcze trochę oszczędzić (lub wspomóc się kredytem) i mieć to wszystko w serii, niż potem kupować kolejne elementy, których wersja bazowa nie posiada. To takie moje trzy grosze...

A co mechaników - znać się na japończykach to jedno, a na MX5 to drugie. Ja już raz słyszałem od jednego, który ponoć się znał, że skrzypią mi łożyska w kolumnach McPhersona

Rzuć okiem na auto Karola (lub moje ) - może warto trochę jednak poczekać...

tx

[Ancymon]

Tunix, a zgłębiałeś temat zmiany silnika na 2.3 z mazda MPC (mazda performacne center- wypuścili teraz ultra mocną trójkę własnie z tym silnikem):> on ma chyba 240 albo 260 KM. Mocowanie musi być to samo, i ogólnie nie wysiada się z podzespołów mazdy...(fakt że taki silnik to pewnie z....15tysięcy ze skrzynią...ale ..

A co do samochodu za 25 K. W naszym kraju zapomnij;) no chyba że szroto oto toto lotto (po polsku: auta z niepewną przeszłością i dużym stopniu ryzyka:). Niemcy, niemcy i jeszcze raz niemcy;) jakaś lakiernicza skaza i da się do tej sumy stargować;)

[tunix]

Tunix, a zgłębiałeś temat zmiany silnika na 2.3 z mazda MPC (mazda performacne center- wypuścili teraz ultra mocną trójkę własnie z tym silnikem):> on ma chyba 240 albo 260 KM. Mocowanie musi być to samo, i ogólnie nie wysiada się z podzespołów mazdy...(fakt że taki silnik to pewnie z....15tysięcy ze skrzynią...ale ..

Czytałem taką fajną książkę n/t strojenia silników. Jest tam opisanych sporo różnych projektów, niektóre polegające na wymianie silnika. To jest okrutna rzeźba. Mechaniczne umieszczenie silnika w aucie to mniej niż połowa zabawy. ECU w poszczególnych autach różnią się drastycznie i potem okazuje się, że nawet coś takiego jak wysterowanie obrotomierza jest problemem. Do tego dochodzi drastyczna zmiana balansu samochodu - taki silnik waży sporo więcej. IMHO - gra niewarta świeczki. A w ogóle ten silnik jest mocowany wzdłużnie? Nie wydaje mi się...

Moim zdaniem jedynym rozwiązaniem, które zadowoli wymagającego kierowcę jest niskociśnieniowe turbo z intercoolerem. Silnik znosi je świetnie pod warunkiem, że jest poprawnie wysterowany. Czyli pełne ECU, a nie piggyback (są ku temu powody), elektroniczna kontrola doładowania i bardzo dobre mapowanie, czyli człowiek, który potrafi to zrobić. I do tego umiar i rozsądek podczas eksploatacji - więcej mocy to więcej ciepła, które musi odprowadzić układ chłodzenia, którego wydajność dodatkowo ograniczy przysłaniający chłodnicę intercooler.

tx

[Konrad]

Nie przeczytałem tylu książek co tunix, ale sporo rozmawialiśmy... Na końcu (a właściwie na początku) rozważań o zwiększaniu mocy pojawia się pytanie 'po co?'
Przyznaję, że mimo silnej chęci zbudowania uturbionego potwora nie potrafię na nie odpowiedzieć. W zasadzie jedynym uzasadnieniem jest bycie szybszym na światłach. U mnie ten kompleks jest tym bardziej uzasadniony, że aut wygląda jak wygląda, a jeździ jak jeździ (1.6). Drugi, bardziej rozsądny powód, to wyprzedzanie. Czasem przydałoby się więcej mocy. Z drugiej strony, po kilku podróżach Łódź-Warszawa Corsą 1.0 stwierdzam, że jak się umiejętnie to robi, to nawet takim autem da się. Corsa spaliła w trasie 11 l/100km i nie miałem problemu z wyprzedzaniem;)
Ja mimo wszystko jak zbiorę kaskę, to sobie potworka zbuduję;)

[tunix]

Konrad, odpowiedź na Twoje pytanie jest następująca. Nigdy nie jest się zbyt bogatym, nigdy nie ma się zbyt szybkiego samochodu, itd.

A tak serio - u mnie Mazda pozostawiła spory niedosyt mocy. Autem świetnie się prowadzi, jest w pewien sposób niezwykłe, niestety osiągi sprowadzają na ziemię. Aż się prosi by czasem dodać do tego wbicie w fotel. Nie trzeba osiągać dużych prędkości, ale można szybko się rozpędzać. Dla czystej przyjemności. W końcu po to właśnie jeździ się tym samochodem.

Po tym, co wyczytałem i dowiedziałem się od użytkowników z zagranicznych forów to wszytko jest realne w MX5 z zachowaniem niezawodności i bez popsucia charakteru auta. Byle to zrobić z głową, bez "drutowania" i na bazie sprawnego samochodu.

Konrad, to kiedy zaczynasz?

tx

[Rad Mox]

Kolega ubezpieczył (AC) NA z 94 roku. Zapytam gdzie, jeśli chcesz.

tx

zapytaj też jestem ciekaw ...

[Konrad]

Konrad, to kiedy zaczynasz?

tx

Myślałem, że zrobię to tej zimy, ale chyba jeszcze rok poczekam;)
Na [URL=http://www.miata.net]miata.net[/URL] pojawił się (nie widziałem go wcześniej) ładny [URL=http://www.miata.net/garage/turbo/turbo.htm]opis instalacji[/URL] kitu [URL=http://www.bellengineering.net/]BEGI[/URL] i mnie korci strasznie...
Mocy to brakuje jak się czyta o tym, co dziś potrafią auta "rodzinne";)

[tunix]

Opis fajny, ale nie bierz AFPR tylko elektronikę.

tx

[Konrad]

Opis fajny, ale nie bierz AFPR tylko elektronikę.

tx

To juz ustaliliśmy;)
A jeszcze w sprawie przyspieszania miaty - trzeba się zastanowić, czy chce się mieć szybszy samochód, czy szybciej jeździć;) W tym drugim przypadku paradoksalnie więcej dobrego zrobią porządne hamulce, sprężyny, amortyzatory i opony. Najtańszy tuning, od którego zawsze radzę zacząć to ustawienie geometrii;)

[tunix]

Ja nie chcę szybciej jeździć tylko szybciej się rozpędzać

tx

[Konrad]

Ja nie chcę szybciej jeździć tylko szybciej się rozpędzać

tx

No właśnie. Turbo ma mi zaspokoić tę potrzebę (żeby mnie rodzinne vany nie objeżdżały na starcie), natomiast zdecydowanie silniejsza jest potrzeba szybszego jeżdżenia, najchętniej na torze, gdzie nie strzelę kozła przez jakiś krawężnik. Póki co zostają mi strasznie rzadkie w Łodzi KZKi i wyprawy na tory.