Fiat, Abarth, ND, ND RF, czy NC?
Oto jest pytanie...
Moderator: Moderatorzy
- Wojtek Wawa
- Donator
- Posty: 2137
- Rejestracja: 06 paź 2015, 11:29
- Model: ND
- Wersja: freedom+bilstein
- Lokalizacja: Warszawa
Ja bym brał. A jak coś będzie nie tak to gwarancja. Imho to okazja, a brak szpery to też zaleta. Tył nie lata, opony się nie zużywają, policja nie na do czego się przyczepić. Ja też swoją nd kupiłem pół roku przed czasem, bo trafiła mi się okazja. To znak, że ta 124 jest dla Ciebie:)
- mojo
- Posty: 249
- Rejestracja: 27 kwie 2019, 15:25
- Model: Inny
- Wersja: 124 Spider
- Lokalizacja: Warszawa
W sumie chyba liczy się koncepcja na auto czyli mały lekki samochodzik z którego można obserwować jak bociany nad głową latają i targa się fryzura a czy to ma 1.5 czy 2.0 czy 1.4T i jakie lampy z tyłu czy z przodu to znaczenie drugorzędneWojtek Wawa pisze: ↑03 sie 2020, 20:19Ja bym brał. A jak coś będzie nie tak to gwarancja. Imho to okazja, a brak szpery to też zaleta. Tył nie lata, opony się nie zużywają, policja nie na do czego się przyczepić. Ja też swoją nd kupiłem pół roku przed czasem, bo trafiła mi się okazja. To znak, że ta 124 jest dla Ciebie:)
Ja się tylko trzymam jeszcze koncepcji że co nowy to nowy bo nikt mądry za połowę ceny po roku użytkowania bezproblemowego auta go nie sprzeda.
- Zbychersky
- Donator
- Posty: 719
- Rejestracja: 09 maja 2016, 8:50
- Model: ND
- Lokalizacja: Kobiór
Zamów od razu dla wszystkich tankowiec
- MMRS
- Donator
- Posty: 1768
- Rejestracja: 25 lip 2016, 0:16
- Model: ND
- Wersja: SkyFreedom
- Lokalizacja: Warszawa
Tankowiec coli i drobnicowiec na popcorn
P.S. Kupuj chłopie tego Fiata, Mojo przynajmniej będzie miał z kim pogadać
- TerminatorPi
- Donator
- Posty: 1602
- Rejestracja: 23 cze 2017, 19:24
- Model: ND RF
- Wersja: SkyFreedom
- Lokalizacja: Mała dziura pod dużą Warszawą ;-)
Moża ZG?
- Wojtek Wawa
- Donator
- Posty: 2137
- Rejestracja: 06 paź 2015, 11:29
- Model: ND
- Wersja: freedom+bilstein
- Lokalizacja: Warszawa
Wracajac do 124, bylem na spacerze w zeszlym tygodniu i przjezdzal chyba mojo 124. I powiem Wam szczerze, ze zrobilo to na mnie wieksze WOW niz czerwona ND. Te alfowsko/ferrarowskie cyferki na zegarach tez robia klimat we wnetrzu. Cholernie szkoda tego samochodu, ze znika. Obecnie jest naprawde swietnie wyceniony, sam liczylem na wlasnie takie ceny, gdy debiutowal, lecz srogo sie zawiodlem.
stpmn, zeby Cie bardziej nakrecic - na motortend byl test (moze jeszcze jest na youtube? to bylo zanim przeszli na platna platforme). I dziennikarz, ktorego bardzo szanuje okreslil zawieszenie 124 jako znacznie fajniejsze od tego z ND - tzn. wygodniejsze na dziurowych drogach i podczas codziennej jazdy, a bardzo przewidywalne podczas ostrego pokonywania zakretow.
I na koniec dobrze wiesz, ze mamy podobna sytuacje - tzn rodziny 2+1 i roadster jest dla mnie jedynym samochodem. NIGDY nie zalowalem decyzji, choc rozumiem Twoje obawy, bo mialem takie same i na poczatku zostawilem sobie cywilny samochod. Majac jednak ND/124 nawet majac inny samochod, nie bedziesz z niego korzystac.
Danillo, MMRS - powiem Wam szczerze, ze dla osob nie modyfikujacych swoich roadsterow, wlasnie takie watki pozwalaja cos pisac i mnie akurat cieszy ta odyseja stpman do swojego roadstera. Oby na koncu drogi doznal wiecej szczescia niz Odyseusz i nie musial zabijac konkurentow do ostatniego dostepnego 124:-)
stpmn, zeby Cie bardziej nakrecic - na motortend byl test (moze jeszcze jest na youtube? to bylo zanim przeszli na platna platforme). I dziennikarz, ktorego bardzo szanuje okreslil zawieszenie 124 jako znacznie fajniejsze od tego z ND - tzn. wygodniejsze na dziurowych drogach i podczas codziennej jazdy, a bardzo przewidywalne podczas ostrego pokonywania zakretow.
I na koniec dobrze wiesz, ze mamy podobna sytuacje - tzn rodziny 2+1 i roadster jest dla mnie jedynym samochodem. NIGDY nie zalowalem decyzji, choc rozumiem Twoje obawy, bo mialem takie same i na poczatku zostawilem sobie cywilny samochod. Majac jednak ND/124 nawet majac inny samochod, nie bedziesz z niego korzystac.
Danillo, MMRS - powiem Wam szczerze, ze dla osob nie modyfikujacych swoich roadsterow, wlasnie takie watki pozwalaja cos pisac i mnie akurat cieszy ta odyseja stpman do swojego roadstera. Oby na koncu drogi doznal wiecej szczescia niz Odyseusz i nie musial zabijac konkurentow do ostatniego dostepnego 124:-)
-
- Posty: 541
- Rejestracja: 13 cze 2015, 9:27
- Model: NC FL
- Wersja: 20th anniversary
- Lokalizacja: Szczyrk
- Kontakt:
Na pewno w cenie warto negocjować przegląd z wymianą wszytkich płynów, filtrów itp i opon oraz przebieg gwarancji liczony od daty zakupu oczywiście.
4 letnie opony, auto stało na nich na zewnątrz - nie widzę tego, żeby te gumy się nadawały do życia
4 letnie opony, auto stało na nich na zewnątrz - nie widzę tego, żeby te gumy się nadawały do życia
NCFL 2.5/ 274 KM/ 323 Nm
- MMRS
- Donator
- Posty: 1768
- Rejestracja: 25 lip 2016, 0:16
- Model: ND
- Wersja: SkyFreedom
- Lokalizacja: Warszawa
Wojtek, my z Danillo tak bo i dystans i uśmiechWojtek Wawa pisze: ↑04 sie 2020, 8:43Wracajac do 124, bylem na spacerze w zeszlym tygodniu i przjezdzal chyba mojo 124. I powiem Wam szczerze, ze zrobilo to na mnie wieksze WOW niz czerwona ND. Te alfowsko/ferrarowskie cyferki na zegarach tez robia klimat we wnetrzu. Cholernie szkoda tego samochodu, ze znika. Obecnie jest naprawde swietnie wyceniony, sam liczylem na wlasnie takie ceny, gdy debiutowal, lecz srogo sie zawiodlem.
stpmn, zeby Cie bardziej nakrecic - na motortend byl test (moze jeszcze jest na youtube? to bylo zanim przeszli na platna platforme). I dziennikarz, ktorego bardzo szanuje okreslil zawieszenie 124 jako znacznie fajniejsze od tego z ND - tzn. wygodniejsze na dziurowych drogach i podczas codziennej jazdy, a bardzo przewidywalne podczas ostrego pokonywania zakretow.
I na koniec dobrze wiesz, ze mamy podobna sytuacje - tzn rodziny 2+1 i roadster jest dla mnie jedynym samochodem. NIGDY nie zalowalem decyzji, choc rozumiem Twoje obawy, bo mialem takie same i na poczatku zostawilem sobie cywilny samochod. Majac jednak ND/124 nawet majac inny samochod, nie bedziesz z niego korzystac.
Danillo, MMRS - powiem Wam szczerze, ze dla osob nie modyfikujacych swoich roadsterow, wlasnie takie watki pozwalaja cos pisac i mnie akurat cieszy ta odyseja stpman do swojego roadstera. Oby na koncu drogi doznal wiecej szczescia niz Odyseusz i nie musial zabijac konkurentow do ostatniego dostepnego 124:-)
Traktujemy to jako formę odskoczni w pracy, kompletnie ta odyseja mi nie przeszkadza
- Peecer
- Donator
- Posty: 2628
- Rejestracja: 23 lut 2014, 23:23
- Model: ND
- Wersja: 100th Anniversary
- Lokalizacja: Kętrzyn - Toruń
Jeden z ciekawszych wątków ostatnich czasów..... Bardzo miło przebrnąłem przez tą lekturę. Każdy ma swoje jakieś rację i każdy jak (swój tyłek) ma też na to inne spostrzeżenia. Wieli forumowiczów się z sobą zgadza i wielu też wymienia ciekawe argumenty. Ja nie mam nic to do dodania. Ale napiszę kilka słów dla kolegi stpman'a.
Mój pierwszy eNCek: pojechałem kupić Skodę Octavie VRS. Znajomy stwierdził, że za cenę tej Skody będę miał Mazdę 6 (bardzo zależało mi na kombi wtedy). Pojechałem do Mazdy przejechałem sie tą "6-ką" i z salonu wyjechałem od dwóch lat stojącą Mazdą MX-5. (bo nikt nie chciał eMiXa w automacie).
Szczerze napiszę, za chwilę w brodę będziesz sobie pluł. Bo znajdzie się taki typ jak ja, co kupi nie zastanawiając się jaki silnik, kolor i czy opony mają 4 czy 6 lat. Napiszę więcej - sam się teraz nad tym Fiatem zastanawiam, by mieć porównanie i ładnie by w garażu wyglądał obok eNCeka. I tylko trzyma mnie sprzedaż jednego z moich aut. Bo gdybym miał już sprzedane, Ty teraz pisałbyś o tym, jak dałeś plamę tyle rozważając, zamiast kupić i się cieszyć. Kupujesz, cieszysz się i jeździsz. Nie pasuję - sprzedajesz. Czasem ze stratą a czasem tylko z żalem. Ale nie ma co tyle się zastanawiać. Myślę, że będziesz miał jeszcze większe dylematy w motoryzacji niż ten Fiat, czego naprawdę serdecznie Ci życzę. Bo zawsze jest to frajda
Mój pierwszy eNCek: pojechałem kupić Skodę Octavie VRS. Znajomy stwierdził, że za cenę tej Skody będę miał Mazdę 6 (bardzo zależało mi na kombi wtedy). Pojechałem do Mazdy przejechałem sie tą "6-ką" i z salonu wyjechałem od dwóch lat stojącą Mazdą MX-5. (bo nikt nie chciał eMiXa w automacie).
Szczerze napiszę, za chwilę w brodę będziesz sobie pluł. Bo znajdzie się taki typ jak ja, co kupi nie zastanawiając się jaki silnik, kolor i czy opony mają 4 czy 6 lat. Napiszę więcej - sam się teraz nad tym Fiatem zastanawiam, by mieć porównanie i ładnie by w garażu wyglądał obok eNCeka. I tylko trzyma mnie sprzedaż jednego z moich aut. Bo gdybym miał już sprzedane, Ty teraz pisałbyś o tym, jak dałeś plamę tyle rozważając, zamiast kupić i się cieszyć. Kupujesz, cieszysz się i jeździsz. Nie pasuję - sprzedajesz. Czasem ze stratą a czasem tylko z żalem. Ale nie ma co tyle się zastanawiać. Myślę, że będziesz miał jeszcze większe dylematy w motoryzacji niż ten Fiat, czego naprawdę serdecznie Ci życzę. Bo zawsze jest to frajda
-
- Posty: 541
- Rejestracja: 13 cze 2015, 9:27
- Model: NC FL
- Wersja: 20th anniversary
- Lokalizacja: Szczyrk
- Kontakt:
A co sądzicie o wartości f124 vs ND za kilka lat? Myślę, że dobrze utrzymane egzemplarze w bardziej odległej przyszłości mogą uzyskiwać większe wartości niż porównywalne modele ND z racji na dużo niższa dostępność na rynku
NCFL 2.5/ 274 KM/ 323 Nm
- TerminatorPi
- Donator
- Posty: 1602
- Rejestracja: 23 cze 2017, 19:24
- Model: ND RF
- Wersja: SkyFreedom
- Lokalizacja: Mała dziura pod dużą Warszawą ;-)
Well yes, but actually no. A poważnie - to zależy jak będzie z łatwością utrzymania fiaty. Do ND części są i pewnie przez ładne parę lat da się ten samochód za rozsądne pieniądze serwisować. Co do planów Fiata na przyszłość - po prostu nie wiadomo. Gdyby to był popularny samochód pokroju, powiedzmy, Punto, pewnie byłoby mniejsze ryzyko, a tu mamy jednak produkt niszowy. Ok, pewnie spora część gratów jest p&p przeszczepialna z ND, ale na pewno dalece nie wszystko.
- Wojtek Wawa
- Donator
- Posty: 2137
- Rejestracja: 06 paź 2015, 11:29
- Model: ND
- Wersja: freedom+bilstein
- Lokalizacja: Warszawa
Nawet nie zartuj. Moja ND kupiona okazyjnie miala wadliwa skrzynie biegow, akumulator i dach. Wszystko w pierwszy rok zostalo wymienione na gwarancji. Po to kupujesz samochod na gwarancji, by sie o takie rzeczy nie martwic.
Fiat pewnie jest mniej przyjazny niz Mazda, ale gwarancja to jest gwarancja.
-
- Posty: 627
- Rejestracja: 20 gru 2019, 5:58
- Model: ND
- Wersja: ST/2.0/SkyFreedom
- Lokalizacja: Pszczyna
Patrząc na ceny 124 vs. MX-5 na rynku niemieckim (jest on dla mnie dobrym punktem odniesienia, bo tam jest o wiele więcej egzemplarzy na sprzedaż) to ceny są podobne.
Patrząc na ceny MX-5 NA, NB czy NC to to raczej nie są auta, które można traktować jako lokata kapitału. To są tanie auta do generowania frajdy. Podobnie będzie z 124/ND. Może jedynie Abarth kiedyś będzie drożeć.
Fiat zyskuje względem Mazdy oryginalnością i rzadkością występowania. W Polsce tych aut jest zapewne mniej niż jakiś Bentley'ow czy Rollsów
Co do części zamiennych... Oprócz silnika (który jest popularny i trochę ich wyprodukowali) to reszta jest z Mazdy.
Gorzej będzie z częściami blacharskimi. Resztę się ściągnie z UE lub USA...
Patrząc na ceny MX-5 NA, NB czy NC to to raczej nie są auta, które można traktować jako lokata kapitału. To są tanie auta do generowania frajdy. Podobnie będzie z 124/ND. Może jedynie Abarth kiedyś będzie drożeć.
Fiat zyskuje względem Mazdy oryginalnością i rzadkością występowania. W Polsce tych aut jest zapewne mniej niż jakiś Bentley'ow czy Rollsów
Co do części zamiennych... Oprócz silnika (który jest popularny i trochę ich wyprodukowali) to reszta jest z Mazdy.
Gorzej będzie z częściami blacharskimi. Resztę się ściągnie z UE lub USA...
Z tego co kojarzę jeden z kolegów od 124, który zajechał do ASO Fiata w celu kupienia zaprawki spotkał się z reakcją "łooo Panie, a co to za auto ?!".
Swoją drogą czy tylko ja patrząc na Fiate widzę wannabe Mustanga ? Ja tam ani Japonii z której to wychodzi ani Włoch dopatrzeć się nie mogę
Swoją drogą czy tylko ja patrząc na Fiate widzę wannabe Mustanga ? Ja tam ani Japonii z której to wychodzi ani Włoch dopatrzeć się nie mogę
-
- Posty: 627
- Rejestracja: 20 gru 2019, 5:58
- Model: ND
- Wersja: ST/2.0/SkyFreedom
- Lokalizacja: Pszczyna
Jest podobny do pierwowzoru czyli Fiata 124 Spider z lat bodajże 70.
Zwłaszcza światła przednie i tylne.
Co do zaprawki to jakie to znaczenie co to za model Fiata, skoro ma wszystkie standardowe kolory z ich palety ...
Zwłaszcza światła przednie i tylne.
Co do zaprawki to jakie to znaczenie co to za model Fiata, skoro ma wszystkie standardowe kolory z ich palety ...
- mojo
- Posty: 249
- Rejestracja: 27 kwie 2019, 15:25
- Model: Inny
- Wersja: 124 Spider
- Lokalizacja: Warszawa
Silnik mega popularny - MultiAir, sporo wnętrza z Mazdy, no może przy poważnej kolizji będą koszty w elementach karoserii. Nie róbmy ze 124 jakiejś ZondyTerminatorPi pisze: ↑04 sie 2020, 12:18A poważnie - to zależy jak będzie z łatwością utrzymania fiaty. Do ND części są i pewnie przez ładne parę lat da się ten samochód za rozsądne pieniądze serwisować.
Zaprawka to taki szerszy kontekst historii, raczej przekaz zawierał się w reakcji ASO. Tutaj wypada zadać pytanie jak wygląda serwisowanie tego auta do właścicieli i ew. potencjalnych właścicieli czy chce im się bujać między serwisami Mazdy i Fiata. Ja bym to brał pod uwagę przy zakupie.
Nie mniej chyba główne pytanie to: co mi się bardziej podoba, albo czy chcę wolnossący czy turbo. Mi osobiście jednostka napędowa rozwiązała dylemat. Jedyne co koledzy doradzali bardzo słusznie to bierz golasa i soft top. Nie powiem, żebym żałował, absolutnie, ale przyznam, że drugi raz jeżeli miałbym kupować to golas soft top. Moim zdaniem to zabawka tylko i wyłacznie, i tak musieliśmy kupić drugie auto. Tańszej zabawki mniej szkoda i oszczędzając na dachu/wyposażeniu można już mieć na kilkuletniego sedana (albo prawie).
Nie mniej chyba główne pytanie to: co mi się bardziej podoba, albo czy chcę wolnossący czy turbo. Mi osobiście jednostka napędowa rozwiązała dylemat. Jedyne co koledzy doradzali bardzo słusznie to bierz golasa i soft top. Nie powiem, żebym żałował, absolutnie, ale przyznam, że drugi raz jeżeli miałbym kupować to golas soft top. Moim zdaniem to zabawka tylko i wyłacznie, i tak musieliśmy kupić drugie auto. Tańszej zabawki mniej szkoda i oszczędzając na dachu/wyposażeniu można już mieć na kilkuletniego sedana (albo prawie).
-
- Posty: 627
- Rejestracja: 20 gru 2019, 5:58
- Model: ND
- Wersja: ST/2.0/SkyFreedom
- Lokalizacja: Pszczyna
W sumie nie wiem czy chce turbo czy wolnossaka, obstawiam, że oba będą fajne, choć każdy nieco inny No i jak już wcześniej pisałem, tylko soft top wchodzi w grę, musi być klasycznie.
I Fiat i Mazda są ładne, choć każde na swój odmienny sposób
Co do Fiaty...w sumie dostałem na nią nieoprocentowany kredycik w banku "Rodzinka"... Ale kumpel który trochę zna się na autach i dłubie sporo dał mi do zrozumienia, że kupno nowego auta, które stało trzy lata pod chmurką to ryzykowny zakup, tym bardziej, że mówimy o furze za 100 patoli, a nie o bieda Tipo za 40k zł. I dodatkowo to kabriolet...
Inna bezstronna osoba, dla której auto to tylko auto, także sugerowała, że nie jest to najlepszy pomysł.
Po za tym Fiaty z FCA są już oznaczone jako "zarezerwowane", w sumie może to i dobrze, nie będą kusiły
Będę czekał na jakąś fajną używaną ND2, może coś się pojawi na forum?
Wolę chyba wydać 100k zł na roczną Miatkę ND2 niż na 3 latka, który stał pod chmurką (nikt nie wie co z oponami, płynami, dachem, blacharką, elementami gumowymi i kiedy wyjdą jakieś problemy).
Telenowela pt. "stpman kupuje Miatę" trwa, możecie kupować więcej popcornu
I Fiat i Mazda są ładne, choć każde na swój odmienny sposób
Co do Fiaty...w sumie dostałem na nią nieoprocentowany kredycik w banku "Rodzinka"... Ale kumpel który trochę zna się na autach i dłubie sporo dał mi do zrozumienia, że kupno nowego auta, które stało trzy lata pod chmurką to ryzykowny zakup, tym bardziej, że mówimy o furze za 100 patoli, a nie o bieda Tipo za 40k zł. I dodatkowo to kabriolet...
Inna bezstronna osoba, dla której auto to tylko auto, także sugerowała, że nie jest to najlepszy pomysł.
Po za tym Fiaty z FCA są już oznaczone jako "zarezerwowane", w sumie może to i dobrze, nie będą kusiły
Będę czekał na jakąś fajną używaną ND2, może coś się pojawi na forum?
Wolę chyba wydać 100k zł na roczną Miatkę ND2 niż na 3 latka, który stał pod chmurką (nikt nie wie co z oponami, płynami, dachem, blacharką, elementami gumowymi i kiedy wyjdą jakieś problemy).
Telenowela pt. "stpman kupuje Miatę" trwa, możecie kupować więcej popcornu
- Zbychersky
- Donator
- Posty: 719
- Rejestracja: 09 maja 2016, 8:50
- Model: ND
- Lokalizacja: Kobiór
Szanuję za cierpliwość... Ja już bym po takim czasie dostał kurwicy
-
- Posty: 541
- Rejestracja: 13 cze 2015, 9:27
- Model: NC FL
- Wersja: 20th anniversary
- Lokalizacja: Szczyrk
- Kontakt:
W sumie jest to najlepszy sposób na cieszenie się z roadstera. Wieczna przymiarka do zakupu. Odpadają koszty zakupu, serwisu, ubezpieczenia, paliwastpman pisze: ↑04 sie 2020, 18:20W sumie nie wiem czy chce turbo czy wolnossaka, obstawiam, że oba będą fajne, choć każdy nieco inny No i jak już wcześniej pisałem, tylko soft top wchodzi w grę, musi być klasycznie.
I Fiat i Mazda są ładne, choć każde na swój odmienny sposób
Co do Fiaty...w sumie dostałem na nią nieoprocentowany kredycik w banku "Rodzinka"... Ale kumpel który trochę zna się na autach i dłubie sporo dał mi do zrozumienia, że kupno nowego auta, które stało trzy lata pod chmurką to ryzykowny zakup, tym bardziej, że mówimy o furze za 100 patoli, a nie o bieda Tipo za 40k zł. I dodatkowo to kabriolet...
Inna bezstronna osoba, dla której auto to tylko auto, także sugerowała, że nie jest to najlepszy pomysł.
Po za tym Fiaty z FCA są już oznaczone jako "zarezerwowane", w sumie może to i dobrze, nie będą kusiły
Będę czekał na jakąś fajną używaną ND2, może coś się pojawi na forum?
Wolę chyba wydać 100k zł na roczną Miatkę ND2 niż na 3 latka, który stał pod chmurką (nikt nie wie co z oponami, płynami, dachem, blacharką, elementami gumowymi i kiedy wyjdą jakieś problemy).
Telenowela pt. "stpman kupuje Miatę" trwa, możecie kupować więcej popcornu
Dodajmy, że niekupiony roadster nigdy się nam nie zepsuje, a co roku będziemy mogli przebierać w coraz "nowszych" rocznikowo egzemplarzach. Bardzo dobrze też wychodzą koszty ewentualnego tuningu w takim samochodzie. Nie wiem czy właśnie taki niekupiony roadster nie przewyższa swoimi zaletami legendarny samochod służbowy
NCFL 2.5/ 274 KM/ 323 Nm
-
- Posty: 627
- Rejestracja: 20 gru 2019, 5:58
- Model: ND
- Wersja: ST/2.0/SkyFreedom
- Lokalizacja: Pszczyna
Ciekawa koncepcja zawsze można też wpaść do salonu na jazdę testową. Trochę dilerów Mazdy jest w Polscetytusr pisze: ↑04 sie 2020, 20:22W sumie jest to najlepszy sposób na cieszenie się z roadstera. Wieczna przymiarka do zakupu. Odpadają koszty zakupu, serwisu, ubezpieczenia, paliwa
Dodajmy, że niekupiony roadster nigdy się nam nie zepsuje, a co roku będziemy mogli przebierać w coraz "nowszych" rocznikowo egzemplarzach. Bardzo dobrze też wychodzą koszty ewentualnego tuningu w takim samochodzie. Nie wiem czy właśnie taki niekupiony roadster nie przewyższa swoimi zaletami legendarny samochod służbowy
- mike_d
- Donator
- Posty: 1170
- Rejestracja: 06 cze 2015, 21:18
- Model: ND
- Wersja: SkyFreedom Karai
- Lokalizacja: Poznań
<3tytusr pisze: ↑04 sie 2020, 20:22
W sumie jest to najlepszy sposób na cieszenie się z roadstera. Wieczna przymiarka do zakupu. Odpadają koszty zakupu, serwisu, ubezpieczenia, paliwa
Dodajmy, że niekupiony roadster nigdy się nam nie zepsuje, a co roku będziemy mogli przebierać w coraz "nowszych" rocznikowo egzemplarzach. Bardzo dobrze też wychodzą koszty ewentualnego tuningu w takim samochodzie. Nie wiem czy właśnie taki niekupiony roadster nie przewyższa swoimi zaletami legendarny samochod służbowy
Poznaj prosta metodę na oszczędna jazdę; dealerzy aut tego nienawidzą!
Mądre słowa swoją drogą; sam dzięki temu od kilku lat bezkosztowo (nie)ujeżdżam coraz nowszego Mustanga