Fiat, Abarth, ND, ND RF, czy NC?

Oto jest pytanie...

Forum główne a tematyką prowadzącą jest mx-5.

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
Wojtek Wawa
Donator
Donator
Posty: 2138
Rejestracja: 06 paź 2015, 11:29
Model: ND
Wersja: freedom+bilstein
Lokalizacja: Warszawa

27 gru 2019, 20:40

ND to idealny samochód na codzień. Zapraszam do mojego wątku ze stopki na dowód.
Też miałem mieć 3 samochody, po 3 miesiącach nie odpalania go mam 2 w tym oczywiście ND.
stpman
Posty: 629
Rejestracja: 20 gru 2019, 5:58
Model: ND
Wersja: ST/2.0/SkyFreedom
Lokalizacja: Pszczyna

27 gru 2019, 21:23

No Wojtek niezły hardkor z Ciebie :)

Czego bym nie szukał, jakbym nie patrzał to serio ND i 124 zbytnio w takich pieniądzach konkurencji nie mają :)
Awatar użytkownika
Wojtek Wawa
Donator
Donator
Posty: 2138
Rejestracja: 06 paź 2015, 11:29
Model: ND
Wersja: freedom+bilstein
Lokalizacja: Warszawa

27 gru 2019, 23:32

Bo to samochód bez konkurencji. Większym hardcorem jest rower niż jazda roadsterem z ogrzewaniem i windshottem. A rowerzystów tłumy. Pod szkołą syna uchwytów do przypięcia trzeba szukać tak samo w grudniu, jak we wrześniu.
Piszę o tym, bo naprawdę ludzie sami siebie wsadzili w złote klatki. Mike_d dobrze napisał. Ze swojej strony dodam, że koszt utrzymywania trzeciego samochodu jest kompletnie nieopłacalny. Miałem jak Ty fiata, tyle że stilo, i przez 3 miesiące go nie odpaliłem. Wolałem jeździć ND. W zimie na letnich oponach, zamiast fiatem na zimowych.
Koszt przesyłki do domu, czy od biedy taksówki, to jest nic przy kosztach OC, przeglądu, drobnych i większych napraw, jak rozrząd itd. Mam tylko jedno dziecko, z dwójką chyba szukałbym bmw 4 cabrio... Ale to chyba byłoby bez sensu. Z tylu w takich długich kabrioletach wieje, dzieci by chorowały.
Co do Policji, masz rację, trzeba się jej bać. Z drugiej strony na 1000 boków itp złapali mnie raz. Teraz bardziej uważam, bo wcześniej zakładałem że póki mamy kontrolę i jedziemy wolno, to nie jest to wielkie przestępstwo. Niestety jednak jest...
stpman
Posty: 629
Rejestracja: 20 gru 2019, 5:58
Model: ND
Wersja: ST/2.0/SkyFreedom
Lokalizacja: Pszczyna

28 gru 2019, 12:18

Pojeżdżę na wiosnę ND, może uda się odbyć jazdę testową w salonie, plus przejażdżka z jednym z klubowiczów :)
124 nie ma szans się przejechać w okolicy, ale jak Mazda spasuje to 124 tym bardziej :)

Jest jeszcze opcja kupna hardtopa na zimie, ale nie znalazłem do 124...
Awatar użytkownika
Fifkers
Donator
Donator
Posty: 4672
Rejestracja: 10 cze 2009, 11:06
Model: NA
Lokalizacja: Białystok

28 gru 2019, 14:54

Hardtop na zimę to zbędny wydatek. Jedyny plus dla mnie to ochrona przez patusami, którzy chcieliby pociąć dach.
Były: NB, NBFL, NC 2,0, NC 2,0 automat, NC swap 2,5 6b, ND 2,0.
Jest NA 1990r, ND 2,0.
stpman
Posty: 629
Rejestracja: 20 gru 2019, 5:58
Model: ND
Wersja: ST/2.0/SkyFreedom
Lokalizacja: Pszczyna

28 gru 2019, 15:28

Autko w dzień stałoby pod pracą na zamkniętym, strzeżonym terenie. W nocy w garażu podziemnym w bloku (póki co bardzo spokojnie).
Także nawet w zimie po 10h na zewnątrz autko trafia do względnie suchego garażu, gdzie zawsze jest temp. na plusie.
Jedyne czego się boje to wyjazd z garażu w zimie jak napada śniegu...
Choć sąsiad 370Z daje jakoś radę... ;)
A jak taki soft top znosi warunki zimowe? Mróz, deszcz, śnieg, wilgoć?
Awatar użytkownika
Wojtek Wawa
Donator
Donator
Posty: 2138
Rejestracja: 06 paź 2015, 11:29
Model: ND
Wersja: freedom+bilstein
Lokalizacja: Warszawa

28 gru 2019, 15:44

Jak możesz zobaczyć w moim wątku, soft top może stać pod chmurką okrągły rok. Nic po nim nie widać.
Awatar użytkownika
Andrut
Moderator Detalingu
Moderator Detalingu
Posty: 638
Rejestracja: 10 mar 2019, 17:40
Model: NC FL2
Wersja: 2,5L
Lokalizacja: Kraków

28 gru 2019, 20:00

i regularnie warto zabezpieczać
stpman
Posty: 629
Rejestracja: 20 gru 2019, 5:58
Model: ND
Wersja: ST/2.0/SkyFreedom
Lokalizacja: Pszczyna

29 gru 2019, 11:14

Ktoś jeszcze jeździ ND na daily? Tak całorocznie?

@Wojtek Wawa czytałem twój temat - powtórzę - niezły dzik z ciebie :)
Awatar użytkownika
mojo
Posty: 249
Rejestracja: 27 kwie 2019, 15:25
Model: Inny
Wersja: 124 Spider
Lokalizacja: Warszawa

29 gru 2019, 11:31

stpman pisze:
29 gru 2019, 11:14
Ktoś jeszcze jeździ ND na daily? Tak całorocznie?
Skuterami po śniegu jeżdżą np pizzameni w Wawie więc się da :D
Nie wiem ile śniegu w zimie pada u Ciebie i jak odśnieżają bo przy koleinach będzie szorować - w dużych miastach ten problem się marginalizuje a przy dużych zadymkach jest sprawna komunikacja miejska.
Co do jazdy z dachem to jechałem kilka razy i mam odczucia z lekka klaustrofobiczne choć z drugiej strony dla mnie do +10C nawet szybka jazda bez dachu jest możliwa i sprawia frajdę. Moja druga połówka już nie jest taka skoro do jazd bez dachu i to szybko i jak spada poniżej 20C więc co człowiek to inne spojrzenie.
Najlepiej się przejechać próbnie i samemu odczuć co i jak i to polecam się przejechać ze 2 razy bo ja po pierwszym kontakcie z ND w grudniu 2018 zrezygnowałem z zakupu. Później przymierzyłem się jeszcze raz i już było lepiej a w końcu kupiłem na głupa 124 i jestem zadowolony ale jako jedno auto do korzystania codziennie (bo np muszę ) nie zdecydował bym się.
stpman
Posty: 629
Rejestracja: 20 gru 2019, 5:58
Model: ND
Wersja: ST/2.0/SkyFreedom
Lokalizacja: Pszczyna

29 gru 2019, 11:49

Tak na prawdę wszystko rozbija się o koszty. Trzymanie jednego auta pół roku w garażu a potem drugiego drugie pół roku...
Z obu trzeba płacić OC, powiedzmy że problem opon odpada - jeden ma tylko letnie, drugi tylko zimowe. Do tego coroczny przegląd, akumulator... Ew. Naprawy...
Awatar użytkownika
TerminatorPi
Donator
Donator
Posty: 1602
Rejestracja: 23 cze 2017, 19:24
Model: ND RF
Wersja: SkyFreedom
Lokalizacja: Mała dziura pod dużą Warszawą ;-)

29 gru 2019, 12:04

stpman pisze:
29 gru 2019, 11:14
Ktoś jeszcze jeździ ND na daily? Tak całorocznie?
Np. moi. I o ile jadę bez Rzony, top-up jest właściwie wykluczony. Top-down przy -15 daje radę.
Dyzia Bo czerwone są najszybsze
Tylko kierowca jest zielony :-D
Koza team member!
Awatar użytkownika
mojo
Posty: 249
Rejestracja: 27 kwie 2019, 15:25
Model: Inny
Wersja: 124 Spider
Lokalizacja: Warszawa

29 gru 2019, 12:20

stpman pisze:
29 gru 2019, 11:49
Tak na prawdę wszystko rozbija się o koszty. Trzymanie jednego auta pół roku w garażu a potem drugiego drugie pół roku...
Z obu trzeba płacić OC, powiedzmy że problem opon odpada - jeden ma tylko letnie, drugi tylko zimowe. Do tego coroczny przegląd, akumulator... Ew. Naprawy...
Sam musisz podjąć decyzję :D
Moja opinia jest subiektywna ale dla mnie też na minus w przypadku rodzin (choćby tylko 2+1) jest to że na 1 auto na wakacje nie pojedziesz :( Tak szczerze to bym jeszcze popatrzył np na Mini w Cabrio choć też nie wiem jak tam na tylnych siedzeniach wieje i czy dzieciak zaraz się nie pochoruje.
Moje dziecko już na wakacje ani wycieczki ze mną nie jeździ ale jakbym się cofnął te 10-15 lat to bym wybrał niestety np Fiestę ST200 żeby mieć w miarę szybkie, w miarę tanie, w miarę nowe, w miarę ekonomiczne i nadające się z grubsza na rodzinne wypady auto.
Awatar użytkownika
dudek_t
Posty: 424
Rejestracja: 20 kwie 2018, 7:31
Model: ND
Lokalizacja: Bielsk Podlaski

29 gru 2019, 12:23

stpman pisze:
29 gru 2019, 11:14
Ktoś jeszcze jeździ ND na daily? Tak całorocznie?

@Wojtek Wawa czytałem twój temat - powtórzę - niezły dzik z ciebie :)
Tak, jeżdżę całorocznie. Zacząłem w czerwcu 2018. Do tej pory 49000km. Dach niekonserwowany, podłoga niekonserwowana. Olej co 18000km, szkrzynia pierwsza. Bez garaży, cały czas pod chmurką. Na razie jest idealnie :kciuk: :kciuk: :kciuk:
Awatar użytkownika
MMRS
Donator
Donator
Posty: 1770
Rejestracja: 25 lip 2016, 0:16
Model: ND
Wersja: SkyFreedom
Lokalizacja: Warszawa

29 gru 2019, 13:13

stpman pisze:
29 gru 2019, 11:14
Ktoś jeszcze jeździ ND na daily? Tak całorocznie?

@Wojtek Wawa czytałem twój temat - powtórzę - niezły dzik z ciebie :)
Moja żona 🙂
Awatar użytkownika
cra3y
Posty: 166
Rejestracja: 21 wrz 2016, 8:20
Model: Inny

29 gru 2019, 14:57

Życie jest zbyt krótkie, żeby (w naszym klimacie) roadster stał większą część czasu "pod kocem". Co innego, gdyby to był jakiś rodzynek małoseryjny np. BMW Z8, Mercedes SLR Roadster itd itp.

Nie trzeba być dzikiem, żeby jeździć roadsterem całorocznie, zwłaszcza z otwartym dachem (-5, słońce, śnieg dookoła, ogrzewanie na maks i otwarty dach - to jest to!)
Pozdrawiam
Krzysztof
Awatar użytkownika
MMRS
Donator
Donator
Posty: 1770
Rejestracja: 25 lip 2016, 0:16
Model: ND
Wersja: SkyFreedom
Lokalizacja: Warszawa

29 gru 2019, 15:04

cra3y pisze:
29 gru 2019, 14:57
Życie jest zbyt krótkie, żeby (w naszym klimacie) roadster stał większą część czasu "pod kocem". Co innego, gdyby to był jakiś rodzynek małoseryjny np. BMW Z8, Mercedes SLR Roadster itd itp.

Nie trzeba być dzikiem, żeby jeździć roadsterem całorocznie, zwłaszcza z otwartym dachem (-5, słońce, śnieg dookoła, ogrzewanie na maks i otwarty dach - to jest to!)
Nic dodać nic ująć 🤗
Awatar użytkownika
Wojtek Wawa
Donator
Donator
Posty: 2138
Rejestracja: 06 paź 2015, 11:29
Model: ND
Wersja: freedom+bilstein
Lokalizacja: Warszawa

29 gru 2019, 16:31

Szczerze to się bardzo bałem miękkiego dachu pod chmurką. Że ktoś nóż wbije, a mróz rozsadzi w pierwszą zimę.
Na szczęście mamy Internet i dotarłem do opinii, że dzisiejsze materiały świetnie znoszą wszystko. I mogę tylko potwierdzić.
Awatar użytkownika
mojo
Posty: 249
Rejestracja: 27 kwie 2019, 15:25
Model: Inny
Wersja: 124 Spider
Lokalizacja: Warszawa

29 gru 2019, 16:41

cra3y pisze:
29 gru 2019, 14:57
Nie trzeba być dzikiem, żeby jeździć roadsterem całorocznie, zwłaszcza z otwartym dachem (-5, słońce, śnieg dookoła, ogrzewanie na maks i otwarty dach - to jest to!)
Sam 99% z blisko 12 tys km w tym roku przejechałem z otwartym dachem (w ulewy zamykałem jedynie) choć w zimie faktycznie nie jeżdżę. Z początkiem listopada auto poszło pod plandekę w garażu i tak zostanie do zapewne początków marca z chwilami na przepalanie.
Wytłumacz mi tylko jedną rzecz - dlaczego jakieś 60-70% miat i to przy temperaturach powyżej 15C widzę na trasach z zamkniętym dachem? Jaki sens jest kupić takie auto i tak z niego korzystać? O autostradach nie wspomnę bo większość wszelakich cabrio przy 120+ ma już dach zamknięty, byłem "rodzynkiem" jadąc lewym pasem nie tamując nikogo :D
Myślę że trzeba się 2 razy zastanowić zanim się wyda sporą część budżetu na coś nietypowego. Z drugiej strony jeżeli ktoś pomimo tego się zdecyduje to będzie na pewno mega zadowolony :D
stpman
Posty: 629
Rejestracja: 20 gru 2019, 5:58
Model: ND
Wersja: ST/2.0/SkyFreedom
Lokalizacja: Pszczyna

29 gru 2019, 17:53

Kupno auta pokroju np. Fiesty ST w zasadzie nic mi nie da. Nadal mam przednionapędowego hatchbacka, tyle tylko, że dużo mocniejszego.
Ale to nadal przedni napęd i głową pod blachą.

Oczywiście problemem jest brak drugiego rzędu siedzeń co wyklucza wypady z dziećmi. Ale hej! Dzieci czasem muszą też odwiedzić dziadków i sprawić im trochę radości :)

Generalnie panowie, niedawno skończyłem "30", uwielbiam samochody i jazdę nimi, a z jakiegoś powodu (ok, ekonomia) kupiłem sobie 6 lat temu auto z najsłabszym silnikiem w gamie.
Teraz chce zrobić coś totalnie szalonego, żeby móc na starość powiedzieć że miałem jakiś fajny wóz.
W sumie to tak myślałem sobie, że pojeżdżę kilka lat roadsterem a potem pod kołderkę, do garażu i będzie piękny youngtimer na weekendy i zloty.

P.S jeśli chodzi o włoskie auta to jest jeszcze jedno cudeńko... Alfa Romeo 4C Spider... Tylko te ceny... Ehhh...
Awatar użytkownika
tomasz01
Donator
Donator
Posty: 3518
Rejestracja: 16 cze 2015, 21:43
Model: NB
Wersja: Magic
Lokalizacja: Warszawa Usrynów

29 gru 2019, 18:04

mojo pisze:
29 gru 2019, 16:41


Sam 99% z blisko 12 tys km w tym roku przejechałem z otwartym dachem (w ulewy zamykałem jedynie) choć w zimie faktycznie nie jeżdżę. Z początkiem listopada auto poszło pod plandekę w garażu i tak zostanie do zapewne początków marca z chwilami na przepalanie.
Wytłumacz mi tylko jedną rzecz - dlaczego jakieś 60-70% miat i to przy temperaturach powyżej 15C widzę na trasach z zamkniętym dachem? Jaki sens jest kupić takie auto i tak z niego korzystać? O autostradach nie wspomnę bo większość wszelakich cabrio przy 120+ ma już dach zamknięty, byłem "rodzynkiem" jadąc lewym pasem nie tamując nikogo :D
Myślę że trzeba się 2 razy zastanowić zanim się wyda sporą część budżetu na coś nietypowego. Z drugiej strony jeżeli ktoś pomimo tego się zdecyduje to będzie na pewno mega zadowolony :D
Myślę, że wynika to z poczucia komfortu - dla mnie w NA jazda bez dachu autostradą przy prędkościach około 120 km/h to średnia przyjemność - co innego na bocznych drogach.
Poza tym niektórzy "szczenięcą" radość jeżdżenia bez dachu zawsze i wszędzie mają już za sobą - sam tak miałem przed laty, ale że samochodami bez dachu jeżdżę od prawie 12 lat, a i poczucie komfortu mi się z czasem zmienia, to nie upieram się na jazdę bez dachu zawsze i wszędzie ;)
Awatar użytkownika
wojteczekm16
Posty: 118
Rejestracja: 07 wrz 2017, 18:21
Model: ND RF
Wersja: SkyFreedom
Lokalizacja: Poznań

29 gru 2019, 18:09

stpman pisze:
29 gru 2019, 11:14
Ktoś jeszcze jeździ ND na daily? Tak całorocznie?

@Wojtek Wawa czytałem twój temat - powtórzę - niezły dzik z ciebie :)
Ja jeżdżę swoją przez cały rok. I jeżdżę pewnie więcej niż niejeden autem nieroadsterem :) - od 14 czerwca 2017 r., czyli w dwa i pół roku bez mała, nawinąłem w swoim ND ponad 87.000 km. Fakt, że ja 99% czasu jeżdżę z dachem, bo mam RF, ale co kto woli. Na dodatek moja jest obniżona, od niedawna z akcesoryjnym wydechem. Zeszłej zimy przeprowadziłem się pod Suwałki. Śniegu było sporo, dobre opony i normalnie jeździłem przez zimę. Zrobiłem KROWNA na podwozie. Zero nalotu rdzy itp. Wszystko chodzi idealnie. Pierwsza skrzynia biegów (v3).
Nie rozumiem jak w ogóle można się zastanawiać czy ND da radę jeździć codziennie...
Mazda mx-5 RF Machine Gray, 2017
viewtopic.php?f=22&t=27050&view=unread#unread
Awatar użytkownika
mojo
Posty: 249
Rejestracja: 27 kwie 2019, 15:25
Model: Inny
Wersja: 124 Spider
Lokalizacja: Warszawa

29 gru 2019, 18:19

tomasz01 pisze:
29 gru 2019, 18:04
Myślę, że wynika to z poczucia komfortu - dla mnie w NA jazda bez dachu autostradą przy prędkościach około 120 km/h to średnia przyjemność - co innego na bocznych drogach.
Poza tym niektórzy "szczenięcą" radość jeżdżenia bez dachu zawsze i wszędzie mają już za sobą - sam tak miałem przed laty, ale że samochodami bez dachu jeżdżę od prawie 12 lat, a i poczucie komfortu mi się z czasem zmienia, to nie upieram się na jazdę bez dachu zawsze i wszędzie ;)
No i dobrze :D Ważne że masz z tego frajdę bo każdy z nas jest inny. Ja już dziecinnieje na starość i pewnie stąd takie przemyślenia :D
Awatar użytkownika
tomasz01
Donator
Donator
Posty: 3518
Rejestracja: 16 cze 2015, 21:43
Model: NB
Wersja: Magic
Lokalizacja: Warszawa Usrynów

29 gru 2019, 18:21

mojo pisze:
29 gru 2019, 18:19
No i dobrze :D Ważne że masz z tego frajdę bo każdy z nas jest inny. Ja już dziecinnieje na starość i pewnie stąd takie przemyślenia :D
Ja mam teorię taką, że bez dachu jeździ się na samym początku, potem jest przerwa, a z wiekiem znowu przychodzi chęć we włosach - o ile włosy jeszcze są na miejscu :P
Awatar użytkownika
cra3y
Posty: 166
Rejestracja: 21 wrz 2016, 8:20
Model: Inny

29 gru 2019, 18:51

Zamknięty dach mam głównie, gdy:
1) leje
2) muszę szybko (z zaznaczeniem, ze szybko, czyli 110-120km/h i szybciej) się gdzieś przebazować, w szczególności na dalszą odległość (używając S'ek, autostrad)
3) (głównie zimą), ciemno jak w d... i zimno w ch.... (że nie chce się dachu otwierać)
4) oblodziło/ośnieżyło dach tak, że potrzeba kilkunastu (i więcej) minut, żeby "odtajał" (wraz z uszczelkami) i nie pourywał przy otwieraniu.

Reszta to dach otwarty, ponieważ wiem, że kiedyś mi "zamkną dach" (wieko :-) ), na zawsze, więc trzeba korzystać :-)
Pozdrawiam
Krzysztof
Awatar użytkownika
pistenbully
Donator
Donator
Posty: 2094
Rejestracja: 01 sie 2017, 13:49
Model: NB
Wersja: 10th Anniversary
Lokalizacja: Gdańsk

29 gru 2019, 21:04

Pod dachem jeżdżą Ci, którzy się pod nim mieszczą. Pozostali nie mają wyboru ;)
No i proszę Was, z windshotem i 180 niestraszne (może i straszne, ale nie przez wiatr...)
Mydelniczka 10th Anniversary Edition
Rabarbar….....'15 ND Soft Top
Awatar użytkownika
TerminatorPi
Donator
Donator
Posty: 1602
Rejestracja: 23 cze 2017, 19:24
Model: ND RF
Wersja: SkyFreedom
Lokalizacja: Mała dziura pod dużą Warszawą ;-)

29 gru 2019, 21:59

pistenbully pisze:
29 gru 2019, 21:04
Pod dachem jeżdżą Ci, którzy się pod nim mieszczą. Pozostali nie mają wyboru ;)
No i proszę Was, z windshotem i 180 niestraszne (może i straszne, ale nie przez wiatr...)
W RF zbyt głośno robi się już koło 100, jak kto niezwyczajny.
Dyzia Bo czerwone są najszybsze
Tylko kierowca jest zielony :-D
Koza team member!
Awatar użytkownika
turbo pchała
Posty: 4336
Rejestracja: 02 mar 2014, 17:04
Model: NB FL
Wersja: Silver Blues
Lokalizacja: Warszawa

29 gru 2019, 22:38

Ja bym napisał jeszcze, że pojawia się taki etap w życiu gdy zamykasz dach by z auta nie wyjść niczym spocona świnia ;) Po coś tą klimatyzację tam montują.
"Jeśli po zaparkowaniu nie patrzysz na niego, zanim odejdziesz, to znaczy, że kupiłeś sobie zły samochód."

Moja -> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?f=22&t=13537&start=60
Obrazek
Awatar użytkownika
pistenbully
Donator
Donator
Posty: 2094
Rejestracja: 01 sie 2017, 13:49
Model: NB
Wersja: 10th Anniversary
Lokalizacja: Gdańsk

30 gru 2019, 6:18

TerminatorPi pisze:
29 gru 2019, 21:59

W RF zbyt głośno robi się już koło 100, jak kto niezwyczajny.
W RF jest tak faktycznie, niestety. Ale kolega szuka Fiaty, a ona jest ST only ;)
Mydelniczka 10th Anniversary Edition
Rabarbar….....'15 ND Soft Top
Awatar użytkownika
mike_d
Donator
Donator
Posty: 1171
Rejestracja: 06 cze 2015, 21:18
Model: ND
Wersja: SkyFreedom Karai
Lokalizacja: Poznań

30 gru 2019, 7:32

mojo pisze:
29 gru 2019, 16:41
Wytłumacz mi tylko jedną rzecz - dlaczego jakieś 60-70% miat i to przy temperaturach powyżej 15C widzę na trasach z zamkniętym dachem? Jaki sens jest kupić takie auto i tak z niego korzystać?
Mi zdarza się tak jeździć - np. moja lepsza połówka nie lubi hałasu i wiatru przy przelotach autostradowych, a trasy zwykle robię z nią. 15C to też pojęcie umowne - dla mnie granica komfortu (zwłaszcza jeśli jestem podziębiony) to bardziej 20 stopni (a jak wiozę żonę od fryzjera to już nie jest to kwestia temperatur :lol: .

Ale wiesz co? Nawet z dachem miatą jeżdzi się po prostu dobrze - to wciąż jest kompetentne auto RWD. Osobiście nie mam problemu żeby z top up korzystać kiedy jest to wygodne - a kiedy nie to wciąż cieszyć się właściwościami jezdnymi i zwinnością, które wbrew obiegowym opiniom wcale nie znikają z zamkniętym dachem ;)
ODPOWIEDZ