To jest akurat kwestia gustu i tu absolutnie się nie zgodzę. Jazda wolnossącym, większym silnikiem benzynowym jest znacznie przyjemniejsza (w mojej opinii) niż benzyna z turbo. I nie mówię tu tylko o MX5.
Przykładowo: mam do jazdy Renault Clio II 1.2L (wolnossak) jakieś śmieszne 75KM oraz trochę kilometrów narobiłem nowym Clio, które ma Traficar. To często auta nowe ze znikomym przebiegiem typu 4000-5000km, więc nie ma mowy o zużyciu. Za każdym razem kiedy wsiadam i jadę Traficarem zastanawiam się jak można wydać tyle własnych pieniędzy na tak beznadziejne auto. Mała benzyna z turbo generuje gigantyczną turbodziurę, a gdy już turbo załapie - nagłe przyspieszenie, które wcale nie jest fajne bo samochód przestaje mieć ochotę do skręcania. Tego problemu nie ma w aucie wolnossącym. Jasne przyspieszenie jest słabsze, ale komfort użytkowania jak dla mnie jest nieporównywalnie wyższy.