dywagacje ... swap 2.5 vs zmiana auta

luźna dyskusja pod wieczorne piwko i jesienne wieczory, czyli tuning mx vs reszta świata

Forum główne a tematyką prowadzącą jest mx-5.

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
pavlacos
Donator
Donator
Posty: 681
Rejestracja: 12 lut 2018, 9:30
Model: NC
Wersja: Koksed by Five
Lokalizacja: Wrocław

28 sie 2019, 10:35

No to bęc, czy to już legendarny objaw miatozy czy nadchodzący kryzys wieku średniego :kciuk:

W każdym bądź razie, za rok wybija 40 i powoli myślę sobie nad prezentem i budżetem :o

Mega dużo frajdy sprawia mi moje mx wieje, burczy, męczy, jest gitarka. z synem można wyskoczyć czy nawet żonejro gdzieś zabrać :git:
Tylko te 1.8 ... niby spoko, nawet się kręci, na moje skille w miarę, ale żeby to dostarczało adrenaliny, to nie powiem.
Gnieciesz pod czerwone, ryczy, wieje, a obok rodzinka w szaranie, ziuuu Cie wyprzedza ...a na bagnecie ubywa :bang:

Jak używam? weekendowo, wokół komina, rzadziej dłuższa traska się zdarzy (+/- 500km dzień)
Torowanie, póki co nie, ale myślę o rookie / szkoleniu (nie chciałem auta póki co dojechać)
W sumie robię max 6k rocznie (bo jest jeszcze zecia, która ma z kolei pary pod dostatkiem)
Niby niewiele, ale miło by było właśnie wskoczyć w coś dzikszego od czasu do czasu :diablo:
No i finalnie budżet :?
Jeżeli będzie zmiana auta to wstępnie zakładam < 40k (to po dobrej sprzedaży mx) czyli +/- 10-15k mógłbym dołożyć maksymalnie.

Ale do brzegu ...
Nowszy mx ... czy to ma sens? ciągle będzie to NC (młodszy, może 2.0), a na ND świnka pusta
Pozostaje co ... SWAP (SWAG) :geeejj:
W sumie to szaleństwo wydaje mi się taką najsensowniejszą opcją, dojdzie trochę pary, a nadal to samo niby auto, czyli bez zmiany statusu na dzielni i żona może nie pozna :spinka:
Wstępnie zakładam opcję full, tzn na 4w1 kolektorze i programie ecutec (ok 200KM, możliwe to ?), potem ostre wałki, nie wiem na ile pozwoli budżet, no i czy to już nie będzie zbyt hardkorowy motor na w sumie daily

Rozeznałem lekko temat, wiem co bym potrzebował, kto to robi, co miałbym dokupić ... jakie ryzyka wkalkulować

Tylko no właśnie i z czym to się je, jak to działa, jakie problemy ?
Warto / nie warto / robi się auto problematyczne / niesprzedawalne / drogo / tanio względem korzyści ?
Czy 2006 nie za stare to to pod takie transplanty? Wiem, wiem są i starsze pod mody :senkju:
Buda niby zdrowa (do konserwacji i sprawdzenia ), big brejki już są, zawias też ... całość auta oceniam na hm .... w dobrej kondycji.
Rozsądek podpowiada że nie, ale kto by tam słuchał ... :diablo:
Obczytalem fora różne i różniaste i niby to je proste ...

Wspomnę jeszcze na koniec auta które brałbym pod ewentualnie pod uwagę i subiektywnie dlaczego.
Zrobiłem już kompleksowo reaserach otomoto etc. pod kątem moich preferencji i budżetu (może komuś się przyda) Wrażenia z jazdy hm... to do sprawdzenia jak czas pozwoli :facepalm:
Największy minus, brak otwartego nadwozia, na tym punkcie mam dziwne skrzywienie ... :geeejj:

Cabriosy

1. Z4 w tym budżecie (mk2) wchodzimy w stare roczniki 03-06, ale jest to w sumie jakaś opcja z np. już 2.5 pod maską :) nie podoba mi się środek (do przełknięcia)
2. TT - nie ma tu chemii
3. Porsche - sprawa prosta, nie stać mnie i wchodzimy już w youngtimery.
Najlepiej szukac już po remoncie rozrządu, ale kto to sprawdzi. Plus znalezienie kogoś kto to ogarnie potem. Auto wydaje się wyzwaniem nie dla mnie :)


Kupetki

1. z350 - bardzo fajne auto, dobry silnik (zwłaszcza po 2 rewizji (up roczniki 09), wyciąga ok 311KM, wyeliminowane poprzednie bolączki) motor okazuje się że całkiem popularny (reno, nissan, infiniti)
Problemy jakże znane , panewy, pierścienie, branie oleju (kontrola jeszcze gorsza niż w mx, bo bagnet przechodzi przez cały blok - jest tak z boku) zatem przegrzewanie etc
Serwisowo dużo droższy, jak i opłaty etc.
Roczniki dosyć starawe i nie chce mnie się przechodzić od nowa ścieżki zdrowia, typu przywracanie stanu technicznego do jazdy, póki co w sumie nawet jeszcze nie siedziałem i to jest wstępnie jedyne zamknięte nadwozie jakie dopuszczam o tyle o ile
Kupno dobrego może być ciekawym wyzwaniem zwłaszcza otwartego nadwozia (awaria dachu równa się szukanie używki - rozmawiałem z firmą już w tym temacie )
Dodatkowo ładne dizajnerkie wnętrze , trochę plastikowe, cóż ... już się przyzwyczaiłem do mx
Dużo lepszym wyborem jest z370, ale no nie ten budżet
2. BRZ / G 86 - fajna kompaktowa konstrukcja, dźwięk silnika, lekkie coupe z silnikiem 200KM (czy tu jest jeszcze potencjał nie wiem, nie doczytałem)
Środek średnio wygląda, lekka bida.
3. RCZ (wersja przed liftem, po lifcie już nie podoba mi się)
Tył auta, dach - stylistyczna petarda. plus jak to w peżo mega wypasiony środek,
silniki THP, stąd może być tu rożnie (problematyczny łańcuch rozrządu)
diesel - no mnie nie pasuje do takiego auta, ale jest
montaż w Austrii stąd domniemywam że jakościowo powinno być lepiej.
4. Mustang i inne muscle - za dużo tego, raczej V6 no i wchodzimy w trochę szerszy segment większych kupejek czego wstępnie nie zakładałem

A może finalnie olać i zbierać do skarpety na coś totalnie młodszego np 370z / ND'ka .... za lat kilka ... :ryjezesmiechu:
Co sądzicie pany i panewki (tfu, tfu - a niby już ktoś u mnie już wymieniał ... :strach: )
Motór jest bogiem, Prędkość nałogiem, Tuning zabawą, Freestyle podstawą
Obrazek
szymek
Posty: 1491
Rejestracja: 06 cze 2013, 14:55
Lokalizacja: Poznań

28 sie 2019, 12:31

Pierwsza myśl, to odrzuciłbym wszystko co jest FWD a druga, to porównałbym Z4 do SLK
Awatar użytkownika
pistenbully
Donator
Donator
Posty: 2094
Rejestracja: 01 sie 2017, 13:49
Model: NB
Wersja: 10th Anniversary
Lokalizacja: Gdańsk

28 sie 2019, 12:45

szymek pisze:
28 sie 2019, 12:31
Pierwsza myśl, to odrzuciłbym wszystko co jest FWD a druga, to porównałbym Z4 do SLK
To są przy miatce straszne parówy... Ale 300KM może kusić :)


To ja poddam inną opcję do rozważenia: NA/NB torówka. Nie zamiast. Do pary. Za te kilkanaście miesięcy odkładania 500+ się kupi 8-)
Mydelniczka 10th Anniversary Edition
Rabarbar….....'15 ND Soft Top
Awatar użytkownika
Arvi
Junior Admin
Junior Admin
Posty: 2909
Rejestracja: 25 lip 2013, 11:01
Model: NA
Wersja: Tiny Tina Edition
Lokalizacja: Warszawa - Stare Włochy

28 sie 2019, 12:53

Ja proponuję jednak zostać przy NC... FL to jeszcze lepiej, a najlepiej to FL2.
PRHT ze SmartTopem.
2.0 oczywiście.
I soft od Five (flatshift / procedura startowa - robią MEGA robotę).
Po tym wszystkim powyżej, jest to Miata praktycznie idealna.
Dach się sam otwiera i zamyka także w trakcie jazdy. Wygląd, szczególnie FL2, jest doi zaakceptowania. Rdzewieje trochę mniej.
Można, czasami wyrwać Recaro, więc i taborety wygodne i trzymają.
Flatshift daje mnóstwo frajdy, a procedura startowa tak zaskakuje kozaków w BMW / Audi, że odlatujesz nim orientują się, że zielone się zrobiło.
No i rozmiary kół są takie, że można wsadzić 17'' z fajną oponą i zakręty pokonujesz mega szybko i z bananem na twarzy.
I ceny serwisowania oraz SPOŁECZNOŚĆ !!!
Tego nie da się podrobić.

Zostałbym z Mazdami.
Bardzo niewielki procent ludzi odchodzących od MX-5 nie żałuje decyzji.
Nie wiem, nie będę próbować, ale nie wyobrażam sobie życia poruszania się w puszce latem.
A podobno jak latać bez dachu, to właśnie MX-5, bo pozostałe nie dają takiej frajdy ... no chyba, że Prosiaki, ale to zupełnie inna historia.
Obrazek
Awatar użytkownika
Wojtek Wawa
Donator
Donator
Posty: 2138
Rejestracja: 06 paź 2015, 11:29
Model: ND
Wersja: freedom+bilstein
Lokalizacja: Warszawa

28 sie 2019, 12:58

Niedawno ktoś sprzedawał piękną czerwoną NC z silnikiem 2.5 i ogarniętym nawet tempomatem za dobre pieniądze - szkoda, że przegapiłeś, poszła w kilka dni. Według mnie kupienie gotowej jest lepsze niż robienie samemu.
A jak wytrzymasz chwilę, to NDeki zejdą do Twojego pułapu, bo ostro tanieją. Inna sprawa, że ta chwila może i 5 lat potrwać.

NC to świetny samochód, miałem okazję porównać z ND. Jednak jeśli jeszcze nie ogarniasz jazdy bez ESP, to tylko ND - w NC ESP to jest jakieś nieporozumienie (hamuje zanim gazu dodasz) i podejrzewam, że frajda porównywalna do RCZ czy innego FWD.

Natomiast latem to polecam rower, ale w deszczu czy zimą latanie MXem to jest coś!
Awatar użytkownika
pirul
Moderator techniczny
Moderator techniczny
Posty: 2308
Rejestracja: 30 cze 2017, 12:11
Model: Inny
Wersja: RX-7 FB2 '83
Lokalizacja: Kraków

28 sie 2019, 13:16

pistenbully pisze:
28 sie 2019, 12:45
To ja poddam inną opcję do rozważenia: NA/NB torówka. Nie zamiast. Do pary.
To jest jeden z większych atutów tych samochodów. Przez to, że są tanie, podatne na modyfikacje, rozpracowane do śrubki i gratów jest pełno można w cenie jednej wiejskiej kolumbryny mieć dwie zabaweczki do określonych celów :) Też rozważyłbym kupno jakiejś gotowej toroszmiatki NA/NB, za 15-18k można wybierać, a porządny swap do NC wiele mniej nie będzie kosztował, natomiast nadal zostaniesz z jednym autem.
Awatar użytkownika
Fifkers
Donator
Donator
Posty: 4671
Rejestracja: 10 cze 2009, 11:06
Model: NA
Lokalizacja: Białystok

28 sie 2019, 13:35

Wojtek, DSC w NC działa jak piszesz, ale podobno po lifcie jest to już zmienione i układ pozwala na trochę zabawy.

Kolega nie jeździ na tor, więc po co mu torowa NA/NB? :) Potrzebuje więcej mocy, żeby go kopciuchy nie wyprzedzały ze świateł, a tego raczej torowe NA/NB mu nie da. Chyba, że kupi po prostu uturbiony egzemplarz, niekoniecznie torowy.
Były: NB, NBFL, NC 2,0, NC 2,0 automat, NC swap 2,5 6b, ND 2,0.
Jest NA 1990r, ND 2,0.
Awatar użytkownika
sebapoz
Donator
Donator
Posty: 327
Rejestracja: 23 lip 2014, 20:36
Model: NC
Lokalizacja: Wielkopolska

28 sie 2019, 13:55

pavlacos pisze:
28 sie 2019, 10:35

Pozostaje co ... SWAP (SWAG) :geeejj:
W sumie to szaleństwo wydaje mi się taką najsensowniejszą opcją, dojdzie trochę pary, a nadal to samo niby auto, czyli bez zmiany statusu na dzielni i żona może nie pozna :spinka:
Wstępnie zakładam opcję full, tzn na 4w1 kolektorze i programie ecutec (ok 200KM, możliwe to ?), potem ostre wałki, nie wiem na ile pozwoli budżet, no i czy to już nie będzie zbyt hardkorowy motor na w sumie daily

Rozeznałem lekko temat, wiem co bym potrzebował, kto to robi, co miałbym dokupić ... jakie ryzyka wkalkulować

to ja zapytam z ciekawości skoro zrobiłeś rozeznanie: ile kosztuje kompletny swap z 1.8 na 2.5, robiony w dobrym zakładzie?
NB, 1/2NBFL, NC
mutra
Donator
Donator
Posty: 3669
Rejestracja: 13 mar 2016, 15:50
Model: ND
Wersja: GT Sport nav+
Lokalizacja: Nottinghamshire

28 sie 2019, 14:12

Wojtek Wawa pisze:
28 sie 2019, 12:58
Niedawno ktoś sprzedawał piękną czerwoną NC z silnikiem 2.5 i ogarniętym nawet tempomatem za dobre pieniądze - szkoda, że przegapiłeś, poszła w kilka dni. Według mnie kupienie gotowej jest lepsze niż robienie samemu.
A jak wytrzymasz chwilę, to NDeki zejdą do Twojego pułapu, bo ostro tanieją. Inna sprawa, że ta chwila może i 5 lat potrwać.

NC to świetny samochód, miałem okazję porównać z ND. Jednak jeśli jeszcze nie ogarniasz jazdy bez ESP, to tylko ND - w NC ESP to jest jakieś nieporozumienie (hamuje zanim gazu dodasz) i podejrzewam, że frajda porównywalna do RCZ czy innego FWD.

Natomiast latem to polecam rower, ale w deszczu czy zimą latanie MXem to jest coś!
Ta 2.5 może byc do kupienia bo kolega ktory ja kupił wraca do UK i długo się autem nie pocieszył ;)
Awatar użytkownika
pistenbully
Donator
Donator
Posty: 2094
Rejestracja: 01 sie 2017, 13:49
Model: NB
Wersja: 10th Anniversary
Lokalizacja: Gdańsk

28 sie 2019, 14:19

Fifkers pisze:
28 sie 2019, 13:35
Kolega nie jeździ na tor, więc po co mu torowa NA/NB? :) Potrzebuje więcej mocy, żeby go kopciuchy nie wyprzedzały ze świateł, a tego raczej torowe NA/NB mu nie da. Chyba, że kupi po prostu uturbiony egzemplarz, niekoniecznie torowy.
Masz rację.
Zwracam tylko uwagę, że takie NB daje wrażenie jazdy dzikusem znacznie szybszym, niż obiektywnie jest. Tego NC już nie zapewnia. Po prostu jest lepszym autem. Układ z czymś nowszym i wygodniejszym na daily i czymś (czego mniej szkoda) do wygłupów jest fajny.
Jak miałem 500KM rwd to ani razu w mieście nie wykorzystałem nawet połowy jego potencjału. Za to NB w strefie Tempo 30 jedzie jak po jakimś Targa Florio...
PS. 65% powierzchni Gdańska objęta jest ograniczeniem do 30 8-)
Mydelniczka 10th Anniversary Edition
Rabarbar….....'15 ND Soft Top
Awatar użytkownika
Fifkers
Donator
Donator
Posty: 4671
Rejestracja: 10 cze 2009, 11:06
Model: NA
Lokalizacja: Białystok

28 sie 2019, 14:58

mutra pisze: Ta 2.5 może byc do kupienia bo kolega ktory ja kupił wraca do UK i długo się autem nie pocieszył ;)
Ona już ma nowego właściciela, tylko ogłoszenie nie jest usunięte :)
Były: NB, NBFL, NC 2,0, NC 2,0 automat, NC swap 2,5 6b, ND 2,0.
Jest NA 1990r, ND 2,0.
Awatar użytkownika
waran
Donator
Donator
Posty: 735
Rejestracja: 04 lut 2017, 10:47
Model: NC FL
Wersja: Sport
Lokalizacja: Warszawa

28 sie 2019, 15:11

Wsadzenie do NC silnika o mocy 126 KM to jakiś żart, ja mam 2.0 nieco podrasowione do 170 KM i dopiero to jakoś w miarę się zbiera...
Ubi bene, ibi patria
Awatar użytkownika
Krzych
Donator
Donator
Posty: 492
Rejestracja: 25 sty 2016, 14:38
Model: NC
Wersja: NC 2.5 + NA 1.8vvt
Lokalizacja: Gorlice/Małopolska

28 sie 2019, 16:04

pavlacos pisze:
28 sie 2019, 10:35
No to bęc, czy to już legendarny objaw miatozy czy nadchodzący kryzys wieku średniego :kciuk:

W każdym bądź razie, za rok wybija 40 i powoli myślę sobie nad prezentem i budżetem :o
....
Widzę u Ciebie pewne podobieństwa, więc się odezwę:
- też jeżdżę motocyklami (były przed MXem)
- też mam NCeka 1.8 - (bardzo zdrowa seria pod maską plus obecnie gwint Meisterra ), obok NA i 2 "daily"
- też mi cyklicznie po głowie chodzą głupie myśli o modzeniu/swapowaniu (kolektor i licencja Ecuteka już czekają)
Na ogół taką falę rozmyślań "co by tu jeszcze..." udaje mi się "rozchodzić"... zazwyczaj, bo wiadomo, że z miatozą można walczyć ale nie sposób wygrać :D
Swap na 2.5 gdzieś tam w głowie cały czas kiełkuje, ale odwlekam to ile mogę.
Mazda mogła nie wypuszczać tych biednych 1.8 /126KM w NC i problem byłby mniejszy...chyba.
Z drugiej strony przy NC 2.0 160KM to za chwilę też za mało, bo można ostre wałki wsadzić, remap, kolektor, turbo itd.
Jak na złość w przepisach drogowych zmian powodujących zwiększenie dopuszczalnych prędkości nie widać, wręcz odwrotnie, co rusz w okolicy nowe "50-tki" i niebiescy przyczajeni..

Wymiany MX-5 na inne auto póki co nie brałem pod uwagę, bo jazda nim to dla mnie wciąż przyjemność - taka bezpieczniejsza wersja motocykla - czerpię przyjemność z prowadzenia, widoków, zapachów (o ile przede mną nie jedzie diesel :evil: ), pokonywania winkli etc. (już możecie się przestać śmiać)
Moc - wiadomo kusi, ale czy po jeździe na motocyklu będziesz w stanie stwierdzić, że masz jej już dosyć w aucie? Obrazek

Co do tych uczestników ruchu, którym wiecznie się śpieszy lub muszą koniecznie coś sobie lub innym uczestnikom ruchu udowadniać (bo w pracy/życiu coś nie poszło, sąsiad ma SUVa na podjeździe, a ja nie, itd.), to jeżdżąc mx-5 nie odczuwam potrzeby brania udziału w tej "zabawie", bo (przede wszystkim) drogi publiczne nie są od ścigania się i najzwyczajniej w świecie mnie to nie interesuje podczas przemieszczania się z punktu A do punku B...
Moja rada - ignorować :D
Może to kwestia charakteru, a może jestem jakiś popsuty? A może to przez MC? Nie wiem...

W zeszłym roku, jeszcze totalną serią zawitałem #beznapinki na pierwszej rundzie miatachallenge i to był strzał w dziesiątkę!
Zobaczyłem jak daleko w lesie jestem ze skillem i co jeszcze można z takiej seryjnej NC wycisnąć (pozdrawiam w tym miejscu Suu).
Wg mnie żadne ślizganie się po rondach, na kostce brukowej pod marketem, czy też wyścigi spod świateł tego nie zastąpią (rozumiem, że niektórzy to po prostu lubią, więc bez obrażania się proszę).

Nie wiem, czy u Ciebie tak samo to zadziała, ale może warto spróbować tej drogi przed skorzystaniem z droższych rozwiązań?
Polecam w każdym razie spróbować.


PS. Nie przesadzacie z tym działaniem DSC w NCku? Jeżdżę na normalnych (nie śliskich :P) oponach i nie powiedziałbym, że działa źle - w trybie "ON" działa zgodnie z założeniami - udaremnia zrobienie sobie "kuku" na drodze przez mniej wtajemniczonych (przetestowałem dokładnie różnice ON/OFF na płytach poślizgowych jakiś czas temu).
Zawsze zresztą można go wyłączyć - częściowo, lub całkowicie - kto co woli.
Awatar użytkownika
pavlacos
Donator
Donator
Posty: 681
Rejestracja: 12 lut 2018, 9:30
Model: NC
Wersja: Koksed by Five
Lokalizacja: Wrocław

28 sie 2019, 19:05

haha wiedziałem, że was poniesie :P dzieki za odezwę i zainteresowanie
budżet jest jaki jest, na pewno nie z gumy :P już nie wspomnę ze jeszcze mała kupka do odłożenia jest na daily, bo też wiekowe :ryjezesmiechu:
no ale po kolei :)

@szymek
z4 sport, slk komfort (tu dopiero ostatnia generacja mi sie podoba, ale hajsy ...) zresztą i tak wolę mx :geeejj:

@pistenbully / @pirul
NA/NB - po prostu nie mieszczę się. Pierwsze moje przymiarki były do NBFL, jakaś fajna aniversarka z czerwonymi skórkami i klimą (nie znam się na tych wersjach) i żaden 4 pojazd, 3 ciężko oblecieć, no powiedzmy max 2 zabawki :mrgreen:

@arvi
ncfl 2 faktycznie sponio, byle nie prht (wzrost). Wszystko obmieżone, tylko szmata i brak skóry, a miękki ma swój urok, żaba sypia w garażu także luz
cena FL2 - kosmiczna, graniczy z ND :kciukdol:
Generalnie NC mnie sie najbardziej podoba (poza NA ale jw.)

Społeczność, no to jest argument nie do obalenia (a zlot 30 pychotka :P)
mx ma ten nie powtarzalny bezpretensjonalny urok fun cara bez zadęcia i nie ma obecnie na rynku nic do tego, a jaki pan taki pies, czy tam odwrotnie :git:

@sebapoz
myślę że z grubsza +/- 10koła jest realnym założeniem ze wszystkikmi gratami strojeniem etc
(silnik najdroższy, ale idzie znaleźć świeży za ok 3-4 - tylko czy da rady)
dużo zależy co i za ile się kupi
+myślę 10% na to co tam jeszcze dojdzie "przy okazji"

@wojtek wawa
widziałem to ogłoszenie i nie zdążyłem się w głowę podrapać, a już go nie było ( @fifkers to Twoja ex, zresztą łatewa, jak już po jabłkach) z tym że pomimo mojego purystycznego podejścia do tematu, paru spraw tam brakowało: nie był obniżony, bez 17, nie miał bose i paru innych pierdków, które ja już mam :P
Co do esp, tak mam właczone, nie wstydze się
Zresztą obecnie na nowych oponach 215, nastawie, no i przy 1.8 nie ma za wiele do roboty, a i to klejenie się póki co mnie się podoba :kciuk:
Aha rower mam, szkoda że nie warczy , zawsze plastik w szprychy można włożyć :P

@waran
Dokładnie. Poprzednio było 1.8 - 140KM i to fajnie jeździ, moim zdaneim ciekawszy niż 2.0, ale to subiektywne odczucia.

@Krzych
nie rozchodzić tylko rozjezdzić, jak się mało jeżdzi to tak jest, znaju to :P

Dokładnie - jest to super alternatywa. Można to bezpośrednio porównać, ile sę nasłuchałem że mx to taki, sraki, dla pedałów, do pierwszej przejażdżki i zakrętów, wtedy ooooooo, prawie każde moto do oblecenia z paluszkiem w pupce przy dźwięku koko dżambo :mrgreen:
Jak pisałem gdzieś tam mx miał mnie trochę ograniczyć w motocyklowym zatraceniu, i się wkręciłem :slinotok:
Inne furki wrzuciłem tak dla porównania, zajawki
Może na MC rooki się zapiszę, miała być zabawa z młodym, ale on się bardziej nadaje na lajtowe pojeżdzawki, a nie na dłuższe torowanie (kto by pomyślał :| )
Nie obraź się ale 1.8 to silnik jak dla mnie bez żadnego potencjału i grzebanie w nim to jak patykiem w kupce.
Nie ma zmiennych faz i tu jest wąskie gardło (pewnie wtedy nie byłby tak słaby w stosunku do 2.0) cena kolektor + ecutek = słupek 2.5.
A poza tym czy mój jest zdrowy? jeżdzi bardzo ładnie, przy pałowaniu coś tam zje, ale już nakulane ma prawie 140k więc dokładki poza wydechem i filtrem imho bezcelowe.
W sumie gdyby nie 1.8 to nie miałbym NC, bo były tańsze, zatem :kciuk:
Przerabiałem to kiedyś z banditem 650, kalkulacja ile kosztuja graty, kolektor, małpka i strojenie w stosunku do przyrostu mocy, a i zawias prehistoryczny, trafił się litr i zamiótł temat. Zet tylko na wolnym wlocie i dolocie, bez PC 3 (ale jakby sie trafił, kto wie :diablo: )
potem zzr i tak bez końca :strach:

seryjno, tu wystarcza mi, a w mx deczko brakuje (czy to faktycznie da rady rozchodzić :ryjezesmiechu: )
Motór jest bogiem, Prędkość nałogiem, Tuning zabawą, Freestyle podstawą
Obrazek
LubMich
Posty: 720
Rejestracja: 27 wrz 2009, 12:55
Lokalizacja: Warszawa/Kraków

28 sie 2019, 19:23

Ja sie zdecydowlem na 2.5 pomodzony.. tzn. Jakichś wielkich rozwazan nie bylo... poszlo za ciosem..

Odrobina zabawy z samochodem jeszcze zostala.. ale generalnie jazda zaczyna sie robic interesujaca...

Momentu dochodzi sporo wiec samochod robi sie ultra elastyczny.. może to nie turbo ale już od 3000 idzie bardzo mocno..

Wreszcie na autostradzie nie każdy diesel cie przyblokuje..

Trochę będę chciał jeszcze powalczyc z gorna partia obrotow... ale wrocilem z wakacji i będzie myślenie co i jak..

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

Awatar użytkownika
VooR
Donator
Donator
Posty: 750
Rejestracja: 15 maja 2017, 15:47
Model: NB
Wersja: Miatoza
Lokalizacja: Poznań

28 sie 2019, 19:43

To ja tylko dodam po moich doświadczeniach z liftem czy poprzednimi autami - żaden 'projekt', czy to turbo, czy swap, czy lift czy torówka czy cokolwiek innego NIGDY SIĘ NIE ZWRÓCI. O ile nie jara Cię sam fakt robienia tego albo chcesz zostać z autem na lata, to są to pieniądze wywalone w powietrze i nie do odzyskania. A do tego zaplanowany budżet NIGDY nie wystarczy.

Kup coś gotowego. Ewentualnie najlepszą bazę pod to co byś chciał docelowo i małymi kroczkami do celu. W każdej innej opcji excel się nie zepnie.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

"A coward dies a thousand deaths, a Souljah dies but once."

Miatoza:
1. Czarna Szóstka - 1999 NB
2. Szarak Torostwór - 2002 NBFL
3. Kafelek - 2016 ND1 ST
4. Cukierek - 2003 NBFL
5. Lifted #4 - 1999 NB/FL
Awatar użytkownika
pavlacos
Donator
Donator
Posty: 681
Rejestracja: 12 lut 2018, 9:30
Model: NC
Wersja: Koksed by Five
Lokalizacja: Wrocław

28 sie 2019, 20:04

no z tym się liczę, jak już to pierwsze co zrobię to jeszcze raz sprawdzenie auta przy okazji porządnej konserwacji.
sprzedawać bedzie cieżko, bo już dużo spraw ogarnąłem, a i ja się przywiązuję do rzeczy, więc zakładam że jak już to na dłużej
Motór jest bogiem, Prędkość nałogiem, Tuning zabawą, Freestyle podstawą
Obrazek
Awatar użytkownika
sebapoz
Donator
Donator
Posty: 327
Rejestracja: 23 lip 2014, 20:36
Model: NC
Lokalizacja: Wielkopolska

28 sie 2019, 20:05

@pavlacos
skoro podoba Ci się NC to ja bym rozważył jednak swap. Było/jest kilka NC z padniętym silnikiem 1.8 w cenach ok. 14k (nie wnikam z jakim wyposażeniem). Do tego swap ok. 10k i jest już czym pojeździć. Pewnie dojdą jeszcze dodatki typu zawias, stab hamulce..., ale można to zrobić później "na raty" po "odbudowaniu" portfela.
NB, 1/2NBFL, NC
Awatar użytkownika
pavlacos
Donator
Donator
Posty: 681
Rejestracja: 12 lut 2018, 9:30
Model: NC
Wersja: Koksed by Five
Lokalizacja: Wrocław

28 sie 2019, 20:18

@sebapoz
ale ja już mam NC, ale przecież specjalnie nie będę go dojeżdżał / sprzedawał :ryjezesmiechu:
za 14 to wątpię żeby to była dobra baza
Motór jest bogiem, Prędkość nałogiem, Tuning zabawą, Freestyle podstawą
Obrazek
Awatar użytkownika
sebapoz
Donator
Donator
Posty: 327
Rejestracja: 23 lip 2014, 20:36
Model: NC
Lokalizacja: Wielkopolska

28 sie 2019, 20:29

pavlacos pisze:
28 sie 2019, 20:18
@sebapoz
ale ja już mam NC, ale przecież specjalnie nie będę go dojeżdżał / sprzedawał :ryjezesmiechu:
za 14 to wątpię żeby to była dobra baza
no nie byłem precyzyjny w swojej wypowiedzi, w moim planie swoją obecną 1.8 musiałbyś sprzedać.
NB, 1/2NBFL, NC
Awatar użytkownika
Fifkers
Donator
Donator
Posty: 4671
Rejestracja: 10 cze 2009, 11:06
Model: NA
Lokalizacja: Białystok

28 sie 2019, 21:58

pavlacos pisze: widziałem to ogłoszenie i nie zdążyłem się w głowę podrapać, a już go nie było ( @fifkers to Twoja ex, zresztą łatewa, jak już po jabłkach) z tym że pomimo mojego purystycznego podejścia do tematu, paru spraw tam brakowało: nie był obniżony, bez 17, nie miał bose i paru innych pierdków, które ja już mam :P
Chyba mylisz auta. Tak, to moja ex była niedawno znów do wzięcia, ale był to Sport, więc z wyposażenia miała wszystko prócz systemu keyless. Zgadza się tylko zawias- była seria na bilsteinie.
Były: NB, NBFL, NC 2,0, NC 2,0 automat, NC swap 2,5 6b, ND 2,0.
Jest NA 1990r, ND 2,0.
Awatar użytkownika
Krzych
Donator
Donator
Posty: 492
Rejestracja: 25 sty 2016, 14:38
Model: NC
Wersja: NC 2.5 + NA 1.8vvt
Lokalizacja: Gorlice/Małopolska

28 sie 2019, 23:47

Ja tylko sprostuję, że ten kolektor i ecutek to docelowo nie do 1.8 mam zamiar pakować :)
Kolektor pasuje do 1.8, 2.0 i 2.5.
Licencja ecuteka czeka na ECU od 2.0/2.5.
Awatar użytkownika
konopa
Donator
Donator
Posty: 700
Rejestracja: 12 kwie 2017, 21:51
Model: ND
Wersja: NA + NB + NC + ND
Lokalizacja: Wrocław

28 sie 2019, 23:59

Cześć pavlacos !

To chyba u mnie pod domem zaczynałeś przygodę z mx-5 ( czarna NBFL Unplugged na sprzedaż), a potem trochę gadaliśmy i śmigaliśmy moim ówczesnym NC 2.0 :senkju:

Od jakiegoś czasu sam się zastanawiam, czy nie wykonać na chwilę 'skoku w bok' i pośmigać trochę Z4 3.0, ale to tylko w ramach eksperymentu za NC, bo wtedy dalej zostanie NA - chyba do tej pory ją ogarnę :lol:

Ale wracając do Twoich rozkmin....
W 100 % zgadzam się z tym, co napisał Arvi :D Pomodzone NCFL to jest to :kciuk:
Właśnie takie we Wrocku ma kolega Granat, myślę, że możemy zrobić spota we 3, pomacamy, pogadamy, pośmigamy :D
sibertuth
Posty: 16
Rejestracja: 29 cze 2019, 10:56
Model: NB FL
Lokalizacja: chrzanów

29 sie 2019, 8:36

Czasami odnoszę wrażenie, że nawet zmiana NC->NCFL to trochę jak zmiana kobiety. Po zmianie będziesz musiał patrzeć na inny uśmiech;-)

Sam jestem na etapie kombinowania jak zrobić swap w mojej NBFL najbardziej opłacalnie.

Najkorzystniejszy wydaje się zakup NC 2.0 angola. serduszko przeszczepisz a swap 2.0 na 2.5 chyba będzie dużo tańszy niż 1.8 na 2.5, bo z tego co mi wiadomo elektronika zostaje taka sama, więc kupujesz tylko słupek. Resztę gratów z angola przeszczepisz albo sprzedasz i coś kasy odzyskasz.

Z4/SLK z mocnymi rzędowymi szóstkami są fajną opcją z wyższym poziomem komfortu ale na pewno nie będą dawały tyle frajdy z jazdy co NC. Dodatkowo wliczając koszty utrzymania/ewntualnych napraw tych niemców są nieporównywalnie większe i też trzeba to uwzględnić.

Osobiście chcąc zrobić gruby swap wolałbym przeszczepić 3.0 v6 z S-Type'a. Masz od razu 240KM i waga nie wiele się zmieni bo jest niewiele cięższy. Koszt podejrzewam podobny jak przy swapie 1.8->2.5.
mutra
Donator
Donator
Posty: 3669
Rejestracja: 13 mar 2016, 15:50
Model: ND
Wersja: GT Sport nav+
Lokalizacja: Nottinghamshire

29 sie 2019, 8:51

sibertuth pisze:
29 sie 2019, 8:36
Czasami odnoszę wrażenie, że nawet zmiana NC->NCFL to trochę jak zmiana kobiety. Po zmianie będziesz musiał patrzeć na inny uśmiech;-)

Sam jestem na etapie kombinowania jak zrobić swap w mojej NBFL najbardziej opłacalnie.

Najkorzystniejszy wydaje się zakup NC 2.0 angola. serduszko przeszczepisz a swap 2.0 na 2.5 chyba będzie dużo tańszy niż 1.8 na 2.5, bo z tego co mi wiadomo elektronika zostaje taka sama, więc kupujesz tylko słupek. Resztę gratów z angola przeszczepisz albo sprzedasz i coś kasy odzyskasz.

Z4/SLK z mocnymi rzędowymi szóstkami są fajną opcją z wyższym poziomem komfortu ale na pewno nie będą dawały tyle frajdy z jazdy co NC. Dodatkowo wliczając koszty utrzymania/ewntualnych napraw tych niemców są nieporównywalnie większe i też trzeba to uwzględnić.

Osobiście chcąc zrobić gruby swap wolałbym przeszczepić 3.0 v6 z S-Type'a. Masz od razu 240KM i waga nie wiele się zmieni bo jest niewiele cięższy. Koszt podejrzewam podobny jak przy swapie 1.8->2.5.
Koszt swapa na V6 z Jaga będzie pewnie dużo wyższy bo trzeba ten silnik zamocować pod maską a to wymaga dorabiania sporej liczby elementów w porównaniu do 2.5
sibertuth
Posty: 16
Rejestracja: 29 cze 2019, 10:56
Model: NB FL
Lokalizacja: chrzanów

29 sie 2019, 9:48

Zgadzam się, że trzeba dorabiać mocowanie do sanek, adapter do skrzynki biegów, dopasować sprzęgło i jeszcze klika innych elementów.
Jednak by uzyskać 240KM z 2.5 to trzeba troszkę grubiej w nim pogrzebać niż tylko remap i układ wydechowy a to dodatkowe koszty. Kompresor/Turbo to in plus co najmniej 12tys.PLN. A tu za ile można mieć całego S-Type'a [https://www.olx.pl/oferta/jaguar-x-type ... afc876176a] ofert i cen jest bez liku można przebierać. W angolach również.

Gdzieś na stronkach UK widziałem gotowy adapter do NB w rozsądnych pieniądzach. Myślę, że do NC też można znaleźć. Adresy niestety gdzieś przepadły ale dla chcącego nic trudnego;-) Sam chciałem taki swap zrobić ale stwierdziłem, że zostawię "miatowski" z epoki. Kiedyś może uda się wyhaczyć jakąś dobrą bazę i ją skundlić takim 3.0v6+kompresor :diablo:
Awatar użytkownika
pavlacos
Donator
Donator
Posty: 681
Rejestracja: 12 lut 2018, 9:30
Model: NC
Wersja: Koksed by Five
Lokalizacja: Wrocław

29 sie 2019, 10:41

@konopa,
Ano od tego się zaczęło: Z nudów pojechaliśmy ze szwagrem oblukać unplugged i potem ja jeszcze raz NC i zagrało
Także tego to wszystko Twoja wina i cierpliwości na moje trucie buły :poklony: ale ten typ tak ma :geek:

Spocik chętnie, wieczorami czasem się zdarzy, że bez sensu gdzieś się szwędam dla relaksu :geeejj:
Motocykl mnie nauczył, że po bułki jedziesz 50-100km, także jak granat jest za, to już wypas

NCFL to bezdyskusyjnie, najlepiej kokaina, albo irkowa, poszukam może leprikan zakopał jakiś skarb na końcu teczy ... :ryjezesmiechu:
ale finalnie co tam poprawili?, głównie chyba silnik, reszta bez zmian, tyle że nowsza ?

@sebapoz
btw. z 2.0 na otomoto - sztuk 7,a padłych ze 2-3, doprowadzenie do stanu jak mój, wyjdzie jak stryjek na kijek
finalnie, może by i wyszło taniej ze swapem (gdzie poziom ryzyka oceniam na wyższy, ale może się mylę)

z mx'ami jest taka ciekawa sprawa, że powiedzenie łatwiej kupić, nie ma tu zastosowania
no chyba że masz wór haj si wa

@fifkers
faktycznie i jeszcze czerwona :slinotok:

@sibertooth / mutra
V6 :o a jeszcze nie dojrzałem do swap'a :ryjezesmiechu:
seryjno taki upgrade do 160-200KM jak dla mnie byłby już luksus, zakładam że to ogarnę
więcej to jak wyżej, inne auto np.: 370z, imho za lekka buda pod takie szalone projekty i moje skile :strach:
Ostatnio zmieniony 29 sie 2019, 10:45 przez pavlacos, łącznie zmieniany 1 raz.
Motór jest bogiem, Prędkość nałogiem, Tuning zabawą, Freestyle podstawą
Obrazek
Awatar użytkownika
Hookie
Donator
Donator
Posty: 3402
Rejestracja: 01 gru 2011, 19:22
Model: NB FL
Wersja: 1.8 Memories 2
Lokalizacja: Sosnowiec

29 sie 2019, 10:45

Jeśli chodzi o przesiadkę z MX-5 na inne auto z dachem... Nie polecam. Jeśli kochasz MX-5 za możliwość otwarcia dachu, to będziesz się męczył w "alternatywie" z dachem, a emiksa będzie Ci brakowało. Miałem RX-8, który był zajebistą zabawką, ale przeszkadzało mi w nim, że ma dach. ;) Najlepiej mieć daily, MX-5 i drugą zabawkę z dachem - taka prawda.
2011-12: NB 1.8 '98 10th Anni 2260 - Miatulka
2013: NA 1.6 '90 - Babcia
2015 - 2017: NBfl 1.6 '04 - Furia
2019: NBfl 1.8 '01 - Hejka 2.0
2018 - 2022: ND 2.0 '16 Club - Kocur
Maj 2022: - obecnie: NBfl 1.8 '03 - Żaba
Awatar użytkownika
pavlacos
Donator
Donator
Posty: 681
Rejestracja: 12 lut 2018, 9:30
Model: NC
Wersja: Koksed by Five
Lokalizacja: Wrocław

29 sie 2019, 10:53

ano, to wiem, raczej tylko i wyłącznie otwarte nadwozie
Motór jest bogiem, Prędkość nałogiem, Tuning zabawą, Freestyle podstawą
Obrazek
sibertuth
Posty: 16
Rejestracja: 29 cze 2019, 10:56
Model: NB FL
Lokalizacja: chrzanów

29 sie 2019, 17:04

Myślę dokładnie tak jak Hookie. MX5 jest niepowtarzalny i rzaden 350Z, 370Z, Z4, SLK czy inny wynalazek go nie zastąpi. Składany dach to bezwarunkowy "mustbe" ale MX5 porywa również tym w jaki sposób odczuwamy prowadzenie całym sobą :D

Co do zestawienia moc/masa i umiejętności kierowcy zawsze byłem zwolennikiem "rzucania na głęboką wodę", oczywiście w granicach rozsądku. 240KM i 1300kg wagi to jeszcze nie szatan. Przesadą byłoby NC 500+ z kierowcą niepewnym swoich umiejętności. Oczywiście nie można nikogo do niczego zmuszać w szczególności jeśli nie czuje się na siłach. To swobodne oceny różnych kierowców z różnymi umiejętnościami i wszyscy są zgodni co do jednego "konserwy" nadają się tylko jako drugi popylacz na tor.
Zwiększanie mocy w seryjnym NC'ku to drogie hobby :cry:
ODPOWIEDZ