Wojtek Wawa pisze:Co do linka od Ciebie, nie każdy chce też samochód, w którym siedziało 1000 osób (tak jak inni nie chcą demo z 30 osobami na koncie) i kilka tysięcy razy trzaśnięto drzwiami, więc linkowanie do allegro/otomoto jest bez sensu Poza tym połowa ofert ma... 10-15 000 zł powyżej cenników (1.5 za 107 k, skypassiony za wiecej niz freedomy, i wszystkie po sluzbie salonowej). Sprytnie tylko inaczej się nazywają w opisie, a co innego jest na zdjęciach (kto ogarnia ND ten zobaczy od razu).
Demo cary i auta stojące w salonie - zgoda. Auta, które są nowe i stoją zafoliowane (często) na placu u dealera to auto nadal nowe. Zresztą, jeżeli auto stoi w salonie albo jest demo carem, można szarpać rabat. W autach na placu nikt nie siedział, bo to są auta których nawet się klientowi nie otwiera przed podpisaniem dokumentów, właśnie po to, żeby były nowe.
Wojtek Wawa pisze:Natomiast kompletne olanie sezonu 2018 pod względem sprzedaży nowych mx5 jest co najmniej dziwne. W ciągu 5 dni zgłębiania tematu spotkałem 3 niedoszłych klientów Mazda Polska, których odesłano z kwitkiem. Sugerujesz, że tracą na każdym sprzedanym egzemplarzu ND? To raczej niemożliwe, nie jest to Veyron dla grupy VAG.
Jakie olanie. Stock MX-5 był całkiem bogaty. Wcale mało sztuk nie było, ale zapotrzebowanie widocznie wzrosło i przewyższyło analizy. Zresztą - kolega się wyżej przyznał, że chce jeden konkretny konfig. Drugi co do popularności kolor. Naprawdę dziwi Was, że w połowie roku zabrakło egzemplarzy? Ja wiem, że z punktu widzenia klienta lepiej, żeby się przestały (najlepiej z 2 lata na placu) i były sprzedane za 50% ceny. Ale to jest korporacja. Tu się liczą słupki w raportach i analizach, a nie dobro konsumenta.