Witajcie,
przyszła zima i zarazem mi do głowy, żeby wstawić Miatke gdzies, gdzie bede mogl sie nia troche zajac - lub raczej ktos w moim imieniu. Czy znacie jakies miejsca, w ktorych tuninguja Miaty (Wawa najchetniej)? Chodzi mi po glowie lekki tuning optyczny (nakladki na zderzaki). Dzieki za pomoc!
ps.Jezdzicie swoimi Miatami zimą?
pytanie o tuning
Moderator: Moderatorzy
karol pisze:Jeździmy - co poniektórzy jeżdzą glównie zimą , kiedy aura nie jest jednośladowa
ale robicie jakies specjalne zabezpieczenia np. przeciwko soli, kiedy ta prawdziwa zima przyjdzie? bo ja z gory zalozylem, ze lepiej jest odstwaic z bolem autko do garazu i czekac az przyjdzie wiosna...
Nie ma jazdy bez Mazdy
mac04 pisze:karol pisze:Jeździmy - co poniektórzy jeżdzą glównie zimą , kiedy aura nie jest jednośladowa
ale robicie jakies specjalne zabezpieczenia np. przeciwko soli, kiedy ta prawdziwa zima przyjdzie? bo ja z gory zalozylem, ze lepiej jest odstwaic z bolem autko do garazu i czekac az przyjdzie wiosna...
To odstaw
mac04 pisze:ale robicie jakies specjalne zabezpieczenia np. przeciwko soli, kiedy ta prawdziwa zima przyjdzie? bo ja z gory zalozylem, ze lepiej jest odstwaic z bolem autko do garazu i czekac az przyjdzie wiosna...
Jakie zabezpieczenia
No, może worek piasku w bagażniku dla dociążenia tyłu autka
Karol B.
Ongiś ciemnozielona Żabusia NB 1.8. oraz
Czerwony Kapturek NC 20th Anniversary Edition 1.8 nr 1217/2000
Ongiś ciemnozielona Żabusia NB 1.8. oraz
Czerwony Kapturek NC 20th Anniversary Edition 1.8 nr 1217/2000
To też, ale Krolu nie przeceniaj fabrycznego zabezpieczenia podwozia - jest OK, podłoga zabezpieczona materiałem gumowatym, ale pozostaja jeszcze elementy zawieszenia i wewnetrzne profile, które teoretycznie też są zabezpieczone, a które ochoczo chrupie sobie korozja. Moim skromnym zdaniem zabezpieczenie dodatkowe podwozia i zamknietych profili w dobrym warsztacie jest wskazane jeśli się użytkuje autko zimą. Mowię o warsztacie, który zna się na rzeczy, a nie tylko wysmaruje auto tak żeby "nieświadomy" klient widział efekt ich pracy, a jakość i skuteczność zabezpieczenia miała działanie nie tylko psychologiczne dla właściciela.
Pozdrawiam
TM
TM
Tymon ma rację. Gdy kupowałem moją Miatę widziałem, że wahacze i różne inne elementy zawieszenia są skorodowane. Postanowiłem sam to odświeżyć. Wybrałem reklamowany Hammerite "prosto na rdzę" i po w miarę starannym oskrobaniu pomalowałem pędzlem (dość gęstą farbą) wszystko co się do tego pod samochodem nadawało (włącznie z częścią niealuminiową obudowy dyfra, która odłaziła płatami). Nie za bardzo wierzyłem w skuteczność tej mojej pracy, ale gdy po ponad roku wlazłem pod samochód nie mogłem uwierzyć. Nawet kawałki dość kiepsko oczyszczone wyglądały jakbym malował je tydzień wcześniej a nie jak po całej zimie. Nie było śladu korozji. Dodam, że malowałem jeden raz, a nie jak zaleca się dwa razy. Wybrałem kolor "młotkowy czarny"- wygląda lepiej niż fabryczny. U mnie duże plusy dla Hammerite.
piotr k.
- LeszekMX5
- Moderator
- Posty: 800
- Rejestracja: 04 sie 2006, 22:27
- Model: NC
- Wersja: 3RD
- Lokalizacja: Leszno
Dziś znajomy zachwalał mi wypróbowany przez siebie środek o nazwie RUST CHECK.
Podobno znakomity srodek antykorozyjny do samochodu. Można go stosować samemu, lub zlecić wyspecjalizowanej firmie. Cenrtala mieści się w Warszawie. Jutro otrzymam namiary na oddział poznański.Firma podobno daje gwarancje na wykonaną usługę antykorozyjną.
Więcej o tym na stronie www.rustcheckcorolon.com.pl
Podobno znakomity srodek antykorozyjny do samochodu. Można go stosować samemu, lub zlecić wyspecjalizowanej firmie. Cenrtala mieści się w Warszawie. Jutro otrzymam namiary na oddział poznański.Firma podobno daje gwarancje na wykonaną usługę antykorozyjną.
Więcej o tym na stronie www.rustcheckcorolon.com.pl
"Z wiatrem w zawody" - pozdrawiamy - Leszek i Lidka
NA & NC
archiwum foto: https://picasaweb.google.com/112926031581487386687?noredirect=1
foto z kolejnych zlotów tylko w indywidualnych linkach
NA & NC
archiwum foto: https://picasaweb.google.com/112926031581487386687?noredirect=1
foto z kolejnych zlotów tylko w indywidualnych linkach
Ja też tak jak Piotr maluję wszystko co się da pod spodem jeśli zamierzam związać się z samochodem na dłużej. W swoim MX-e już co nieco pomalowałem, ąle sporo jeszcze zostało do zrobienia. Skuteczność tego prostego i taniego zabiegu można stwierdzić porównując spód fabryczny z takim poprawionym "po swojemu". Zapewniam, że widać różnicę co zresztą powyżej Piotr potwierdził.
Pozdrawiam
TM
TM
mac04 pisze:karol pisze:Jeździmy - co poniektórzy jeżdzą glównie zimą , kiedy aura nie jest jednośladowa
ale robicie jakies specjalne zabezpieczenia np. przeciwko soli, kiedy ta prawdziwa zima przyjdzie? bo ja z gory zalozylem, ze lepiej jest odstwaic z bolem autko do garazu i czekac az przyjdzie wiosna...
Zima jest the best