MSM - czas zacząć myśleć.
Moderator: Moderatorzy
-
- Posty: 18
- Rejestracja: 01 lis 2014, 11:48
- Lokalizacja: Bełchatów
Witam Panowie i Panie,
jestem tutaj nowy. Przejdę od razu do rzeczy. Mam zamiar kupić mx-5, dokładniej MSM. Zaznaczam, że mam na to pieniądze. Problemy zaczęły się odkąd delikatnie zacząłem oswajać rodziców z tym zakupem. Liczyłem na wsparcie, ale ich podejście mi po prostu nie pomaga. Na początku było śmiesznie, że fajny, ale później... nie kupuj, bo nie ma dachu, ten samochód ciągle będzie stał, nie wykorzystasz go, szkoda pieniędzy, kup coś, czym będziesz jeździł codziennie, chcesz to kupić tylko do szpanu, tylko dzieci bogatych rodziców mogą sobie pozwolić na taki samochód, trzy samochody w rodzinie, to za dużo, nie utrzymamy go etc., szantażując, że któregoś z obecnych trzeba będzie sprzedać a to może trochę skomplikować sytuację. Skomplikować, ponieważ przy takim scenariuszu, mx-5 może być głównym pojazdem codziennym, czego bym nie chciał. Rozumiem, że każdy może a nawet powinien wyrazić swoje zdanie, ale wczoraj wręcz mi narzucono, że mam go nie kupować.
Gdybym tym autem nie jeździł, to zapewne miałbym nad czym myśleć, ale tak się składa, że miałem okazję jechać tym autem, jako pasażer kilka razy i zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Zapewne pozostanę przy swoim, niemniej jednak mam kilka pytań i prosiłbym o odpowiedź, jak również odniesienie się do powyższej sytuacji. Wypunktuję je, będzie dla mnie i dla Was lepiej.
1. Jak to faktycznie z tym jest, mam na myśli to zniechęcanie, czemu to ma służyć? Słuszne obawy?
2. Auto chciałbym nabyć za pośrednictwem www.roadstery.pl w przyszłym roku na przełomie kwietnia/maja. Jest szansa, że p. Marcin sprowadzi, jeśli w ogóle sprowadzi auto w kilka dni czy lepiej umówić się na spotkanie w tym roku i dać więcej czasu na wyszukanie i odebrać w w/w terminie?
3. Czy p. Marcin, to osoba, która pomoże, tak po prostu? Służy pomocą, czy jestem zdany sam na siebie?
4. Różnica między MSM a NB FL? Pytam, ponieważ tymi miałem okazję jeździć i nie wiem, w czym tkwi różnica, mechanicznie i ogólnie.
5. Czy MSM jest wart swojej ceny i co może mnie zaskoczyć?
Pozdrawiam.
jestem tutaj nowy. Przejdę od razu do rzeczy. Mam zamiar kupić mx-5, dokładniej MSM. Zaznaczam, że mam na to pieniądze. Problemy zaczęły się odkąd delikatnie zacząłem oswajać rodziców z tym zakupem. Liczyłem na wsparcie, ale ich podejście mi po prostu nie pomaga. Na początku było śmiesznie, że fajny, ale później... nie kupuj, bo nie ma dachu, ten samochód ciągle będzie stał, nie wykorzystasz go, szkoda pieniędzy, kup coś, czym będziesz jeździł codziennie, chcesz to kupić tylko do szpanu, tylko dzieci bogatych rodziców mogą sobie pozwolić na taki samochód, trzy samochody w rodzinie, to za dużo, nie utrzymamy go etc., szantażując, że któregoś z obecnych trzeba będzie sprzedać a to może trochę skomplikować sytuację. Skomplikować, ponieważ przy takim scenariuszu, mx-5 może być głównym pojazdem codziennym, czego bym nie chciał. Rozumiem, że każdy może a nawet powinien wyrazić swoje zdanie, ale wczoraj wręcz mi narzucono, że mam go nie kupować.
Gdybym tym autem nie jeździł, to zapewne miałbym nad czym myśleć, ale tak się składa, że miałem okazję jechać tym autem, jako pasażer kilka razy i zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Zapewne pozostanę przy swoim, niemniej jednak mam kilka pytań i prosiłbym o odpowiedź, jak również odniesienie się do powyższej sytuacji. Wypunktuję je, będzie dla mnie i dla Was lepiej.
1. Jak to faktycznie z tym jest, mam na myśli to zniechęcanie, czemu to ma służyć? Słuszne obawy?
2. Auto chciałbym nabyć za pośrednictwem www.roadstery.pl w przyszłym roku na przełomie kwietnia/maja. Jest szansa, że p. Marcin sprowadzi, jeśli w ogóle sprowadzi auto w kilka dni czy lepiej umówić się na spotkanie w tym roku i dać więcej czasu na wyszukanie i odebrać w w/w terminie?
3. Czy p. Marcin, to osoba, która pomoże, tak po prostu? Służy pomocą, czy jestem zdany sam na siebie?
4. Różnica między MSM a NB FL? Pytam, ponieważ tymi miałem okazję jeździć i nie wiem, w czym tkwi różnica, mechanicznie i ogólnie.
5. Czy MSM jest wart swojej ceny i co może mnie zaskoczyć?
Pozdrawiam.
-
- Donator
- Posty: 1174
- Rejestracja: 03 wrz 2012, 17:14
- Model: Inny
- Wersja: Ikarus ;)
- Lokalizacja: Warszawa
Jeżeli to ma być Twój samochód to nie wiem czemu bierzesz pod uwagę sugestie rodziców. Plusy i minusy użytkowania mx-5 widać na pierwszy rzut oka, więc sam musisz zdecydować czy jest to samochód dla Ciebie.
Co do sprowadzenia to wydaje mi się że najlepiej jak pogadasz z Marcinem. Licz się z tym że to nie jest passat tdi, którego można sprowadzić od ręki, tylko b. Rzadkie auto w limitowanej edycji. Nawet zwykle NB FL 1.8 jest trudno znaleźć.
Co do różnic NB FL a MSM - największa to oczywiscie turbo i 30 koni wiecej, z łatwą możliwością wykrzesania wiekszej mocy.
Co do sprowadzenia to wydaje mi się że najlepiej jak pogadasz z Marcinem. Licz się z tym że to nie jest passat tdi, którego można sprowadzić od ręki, tylko b. Rzadkie auto w limitowanej edycji. Nawet zwykle NB FL 1.8 jest trudno znaleźć.
Co do różnic NB FL a MSM - największa to oczywiscie turbo i 30 koni wiecej, z łatwą możliwością wykrzesania wiekszej mocy.
1. Nie wiem jakich masz rodziców, ale chyba każdy rodzic chciałby, żeby jego dziecko jeździło jakimś przednionapędowym, słabym czołgiem, najlepiej w dieselu. Jeśli rzeczywiście jesteś zapaleńcem, będziesz wykorzystywał potencjał MSM'a i się nie zabijesz, to trzymaj na swoim przy każdej możliwej okazji, a w końcu się uda.
2 i 3. Najlepiej daj mu znać już teraz. Stoją już u niego jakieś msm'y, ale nie wiem jak z ich sprzedażą, a jest to raczej rzadka wersja. Jak masz pieniądze to najwyżej wcześniej kupisz I tak, Marcin służy pomocą, można mu zaufać. Nie oszukujmy się, ma też w tym interes
4. Możesz o tym poczytać nawet na wikipedii.
5. Nie wiem, nie jeździłem. Choć osobiście uważam, że wolałbym nieco dołożyć i kupić za to S2000.
2 i 3. Najlepiej daj mu znać już teraz. Stoją już u niego jakieś msm'y, ale nie wiem jak z ich sprzedażą, a jest to raczej rzadka wersja. Jak masz pieniądze to najwyżej wcześniej kupisz I tak, Marcin służy pomocą, można mu zaufać. Nie oszukujmy się, ma też w tym interes
4. Możesz o tym poczytać nawet na wikipedii.
5. Nie wiem, nie jeździłem. Choć osobiście uważam, że wolałbym nieco dołożyć i kupić za to S2000.
"Gdyby Bóg lubił przedni napęd, chodzilibyśmy na rękach"
~Colin McRae
Autopromocja. Zapraszam na foto-fanpage: https://www.facebook.com/Picture68-871358819596568/
~Colin McRae
Autopromocja. Zapraszam na foto-fanpage: https://www.facebook.com/Picture68-871358819596568/
-
- Posty: 18
- Rejestracja: 01 lis 2014, 11:48
- Lokalizacja: Bełchatów
jqb, biorę pod uwagę ich zdanie, szczególnie taty, bo to stary mechanik. Wiem, że mi pomoże, gdybym miał problem i trzeba będzie coś naprawić albo mi wytłumaczyć. Wypada powiedzieć, żeby później nie usłyszeć, kupiłeś, to rób. Tak mi się wydaje. Tym bardziej, że kwota też nie mała jest.
Zatem chyba lepiej odezwać się wcześniej, bo z tego co piszesz, to nie zajmuje to tygodnia. Rozumiem.
O tej różnicy w mocy, to wiem. Bardziej interesuje mnie, jakby to napisać, wymiana jakiegoś podzespołu. Czy to te same części, dostępność, koszty, etc. ogólnie budowa.
Mac, masz rację, u mnie tak jest. Narzuca się mi, abym kupił normalny samochód do codziennej jazdy: golf, skoda lub nawet mazda, ale nie ta, tylko inna w benzynie. U mnie w rodzinie nie ma żadnego diesel'a. To normalne, że ma w tym interes, byleby nie w myśl zasady, byle sprzedać. Czytałem o różnicach, ale bardziej myślałem o opiniach z punktu widzenia użytkowników.
Pozdrawiam.
Zatem chyba lepiej odezwać się wcześniej, bo z tego co piszesz, to nie zajmuje to tygodnia. Rozumiem.
O tej różnicy w mocy, to wiem. Bardziej interesuje mnie, jakby to napisać, wymiana jakiegoś podzespołu. Czy to te same części, dostępność, koszty, etc. ogólnie budowa.
Mac, masz rację, u mnie tak jest. Narzuca się mi, abym kupił normalny samochód do codziennej jazdy: golf, skoda lub nawet mazda, ale nie ta, tylko inna w benzynie. U mnie w rodzinie nie ma żadnego diesel'a. To normalne, że ma w tym interes, byleby nie w myśl zasady, byle sprzedać. Czytałem o różnicach, ale bardziej myślałem o opiniach z punktu widzenia użytkowników.
Pozdrawiam.
-
- Posty: 1048
- Rejestracja: 27 paź 2007, 14:57
- Model: NB MSM
- Wersja: Mazdaspeed
- Lokalizacja: Świnoujście/Szczecin
Hej. Swoją pierwszą mx-5 kupiłem z roadsterów.pl, aktualnie jeżdżę Speedem.
1. Jeśli będziesz odpowiedzialny i odpowiedzialnie będziesz użytkował swoje auta to nie masz czego się obawiać. Ja swoim MSM nie jeżdżę zimą, ale użytkowałem zimą 2 NBFL i auta bardzo dobrze sobie radzi - oba były przy tym obniżone. Nie potrzebujesz kupować na siłę hardtopa. Ogrzewanie w tym aucie jest tak mocne jak w każdym aucie a kubatura dwa razy mniejsza, wiec szybciej odparowują szyby i jest cieplej. W MSM masz mocniejszego niż w innych mx-5 torsena i na dobrych zimowych oponach, tak łatwo się nie zakopiesz przy wyjeździe ze śniegu jak w oplu czy vw rodziców. Auto jest bardzo praktyczne, bo zamienia nudne przemieszczanie się z punktu A do B w przyjemność dla psychiki - rozładowując stres, a to też ważne - powie Ci o tym każdy psycholog. Tyle jeśli chodzi o obawy o praktyczność. Jako ciekawostkę powiem Ci że można jeździć w tym aucie w czasie deszczu bez dachu, utrzymując prędkość 70-80 km/h. Do tego bagażnik nadaje się na wycieczkę do Monaco na 10 dni w dwie osoby.
2.Kupno mx-5 przez roadstery.pl to BARDZO dobra decyzja. Tak zapytam - a nie stoi na sprzedaż u niego czerwony Speed ?
3. Pan Marcin jest profesjonalistą, pytaj go o wszystko - odpowie na każde pytanie, doradzi i podpowie. Kupiłem u niego pierwszą mx-5 NBFL Laser Blue i byłem bardzo zadowolony. Jeszcze kilkakrotnie korzystałem z jego pomocy. Spokojna i zrównoważona osoba w tym niekiedy szalonym świecie.
4. Różnica między MSM a NB FL? Miałem dwie NBFL i teraz mam MSM: MSM ma wiele większych i mniejszych zmian, zaprojektowanych przez fabrycznego tunera mazdy - firmę Mazdaspeed. Podstawa to silnik z NB z dodanym turbo. Masz 25% wiecej mozy i 33% wiecej momentu (wg broszury Mazdy). Wrzuć mi na PW swój mail to wyślę Ci wszystkie oficjalne broszury jakie mam kiedy MSM był w sprzedaży - dostaniesz wszystkie zmiay względem NBFL na tacy. Ogólnie mówiąc użytkuje się go identycznie jak NBFL tylko pamiętaj aby wychłodzić turbinę po mocniejszym użytkowaniu auta.
5. Czy MSM jest wart swojej ceny ? Tak - jest wart, ale to opinia subiektywna. Jeśli masz środki na jego zakup to śmiało kupuj, ale pamiętaj aby odpowiedzialnie korzystać z tego auta, abyś siebie lub kogoś innego nie zabił. W moim mieście kiedyś kiedyś kolega jeździł z kumplami autem. Koledzy go podkręcali aby bokami wchodził w zakręty i kolega to robił. Skończyła się na dachowaniu w rowie. Nikt nie zginął, ale finał bym taki, że najlepszy kolega siedzący obok założył sprawę cywiliną kierowcy o odszkodowanie za poniesione straty (bo tak kazali mu rodzice). A wracając do MSM - częsci zapasowe kupisz bez problemów w ASO jak do każdego NBFL. Jeśli nie będą w centralnym magazynie w Belgii to ściągną bezpośrednio z JP. Maksymalnie czekałem 2-3 tygodnie, a i tak jak powiedział to serwisant Her Ilm (serwisuje swoje mazdy w Niemczech) trwało to zbyt długo i napisał zażalenie.
Jakbyś chciał kiedyś podkręcać swojego MSM (są osoby w PL, które to robią), masz otwartą drogę. Znajdziesz produkty na Fly`ng Miata - Mazdaspeed.
1. Jeśli będziesz odpowiedzialny i odpowiedzialnie będziesz użytkował swoje auta to nie masz czego się obawiać. Ja swoim MSM nie jeżdżę zimą, ale użytkowałem zimą 2 NBFL i auta bardzo dobrze sobie radzi - oba były przy tym obniżone. Nie potrzebujesz kupować na siłę hardtopa. Ogrzewanie w tym aucie jest tak mocne jak w każdym aucie a kubatura dwa razy mniejsza, wiec szybciej odparowują szyby i jest cieplej. W MSM masz mocniejszego niż w innych mx-5 torsena i na dobrych zimowych oponach, tak łatwo się nie zakopiesz przy wyjeździe ze śniegu jak w oplu czy vw rodziców. Auto jest bardzo praktyczne, bo zamienia nudne przemieszczanie się z punktu A do B w przyjemność dla psychiki - rozładowując stres, a to też ważne - powie Ci o tym każdy psycholog. Tyle jeśli chodzi o obawy o praktyczność. Jako ciekawostkę powiem Ci że można jeździć w tym aucie w czasie deszczu bez dachu, utrzymując prędkość 70-80 km/h. Do tego bagażnik nadaje się na wycieczkę do Monaco na 10 dni w dwie osoby.
2.Kupno mx-5 przez roadstery.pl to BARDZO dobra decyzja. Tak zapytam - a nie stoi na sprzedaż u niego czerwony Speed ?
3. Pan Marcin jest profesjonalistą, pytaj go o wszystko - odpowie na każde pytanie, doradzi i podpowie. Kupiłem u niego pierwszą mx-5 NBFL Laser Blue i byłem bardzo zadowolony. Jeszcze kilkakrotnie korzystałem z jego pomocy. Spokojna i zrównoważona osoba w tym niekiedy szalonym świecie.
4. Różnica między MSM a NB FL? Miałem dwie NBFL i teraz mam MSM: MSM ma wiele większych i mniejszych zmian, zaprojektowanych przez fabrycznego tunera mazdy - firmę Mazdaspeed. Podstawa to silnik z NB z dodanym turbo. Masz 25% wiecej mozy i 33% wiecej momentu (wg broszury Mazdy). Wrzuć mi na PW swój mail to wyślę Ci wszystkie oficjalne broszury jakie mam kiedy MSM był w sprzedaży - dostaniesz wszystkie zmiay względem NBFL na tacy. Ogólnie mówiąc użytkuje się go identycznie jak NBFL tylko pamiętaj aby wychłodzić turbinę po mocniejszym użytkowaniu auta.
5. Czy MSM jest wart swojej ceny ? Tak - jest wart, ale to opinia subiektywna. Jeśli masz środki na jego zakup to śmiało kupuj, ale pamiętaj aby odpowiedzialnie korzystać z tego auta, abyś siebie lub kogoś innego nie zabił. W moim mieście kiedyś kiedyś kolega jeździł z kumplami autem. Koledzy go podkręcali aby bokami wchodził w zakręty i kolega to robił. Skończyła się na dachowaniu w rowie. Nikt nie zginął, ale finał bym taki, że najlepszy kolega siedzący obok założył sprawę cywiliną kierowcy o odszkodowanie za poniesione straty (bo tak kazali mu rodzice). A wracając do MSM - częsci zapasowe kupisz bez problemów w ASO jak do każdego NBFL. Jeśli nie będą w centralnym magazynie w Belgii to ściągną bezpośrednio z JP. Maksymalnie czekałem 2-3 tygodnie, a i tak jak powiedział to serwisant Her Ilm (serwisuje swoje mazdy w Niemczech) trwało to zbyt długo i napisał zażalenie.
Jakbyś chciał kiedyś podkręcać swojego MSM (są osoby w PL, które to robią), masz otwartą drogę. Znajdziesz produkty na Fly`ng Miata - Mazdaspeed.
NA`94 1.8 Supercharged - Laser Blue - 230 KM, 264 Nm
NBFL`04 1.8 Mazdaspeed - Velocity Red - 185 KM, 230 Nm
NA`91 1.6 Classic Red - 115 KM,135 Nm
NBFL`01 1.8 Sportive Supercharged - Crystal Blue - 183 KM,212 Nm
NBFL`01 1.8 Laser Blue - 146 KM,168 Nm
NBFL`04 1.8 Mazdaspeed - Velocity Red - 185 KM, 230 Nm
NA`91 1.6 Classic Red - 115 KM,135 Nm
NBFL`01 1.8 Sportive Supercharged - Crystal Blue - 183 KM,212 Nm
NBFL`01 1.8 Laser Blue - 146 KM,168 Nm
-
- Posty: 18
- Rejestracja: 01 lis 2014, 11:48
- Lokalizacja: Bełchatów
Tycjan, bardzo Ci dziękuję za tę opinię, pomogłeś i to dużo.
Aktualnie moim autem na co dzień jest fiat, już wiekowy, ale do dojazdów do pracy bądź zakupów wystarczy. Mam tutaj na myśli szczególnie okres zimowy. Nie potrzebuję innego. Nie zdecydowałbym się na jazdę MSM zimą, nie tyle ze względów praktycznych, co po prostu szkoda byłoby mi na tę sól wyprowadzać takie auto. Niemniej jednak wszystko, co napisałeś ma sens.
Zgadza się, jest u p. Marcina czerwony Speed. Na stronie jest ogłoszenie, aktualnie do sprzedaży. Chciałbym zasięgnąć porad tego Pana, nie ukrywam, że miałbym inne spojrzenie na to wszystko.
W kwestii użytkowania auta z turbiną, to coś o tym wiem, ponieważ rodzice mają auto z turbodoładowaniem, benzynę. Staram się tutaj przestrzegać tego wszystkiego, o czym powinno się pamiętać, jeżdżąc takim autem.
Najbardziej mnie interesowało to, czy to mniej więcej ta sama konstrukcja (mechanicznie) względem NB/NB FL. Oczywiście, oprócz większej mocy i turbiny wychodzi na to, że to podobne auta. Czy koszt kupna części, np. tarcz lub klocków hamulcowych jest większy niż u NB/NB FL? Jak z serwisowaniem tego auta? Przeglądając forum znalazłem informację, że olej należy wymieniać tutaj co 7 000 km, z kolei żywotność jednostki, to nie więcej, jak 200 000 km.
Pozdrawiam.
Aktualnie moim autem na co dzień jest fiat, już wiekowy, ale do dojazdów do pracy bądź zakupów wystarczy. Mam tutaj na myśli szczególnie okres zimowy. Nie potrzebuję innego. Nie zdecydowałbym się na jazdę MSM zimą, nie tyle ze względów praktycznych, co po prostu szkoda byłoby mi na tę sól wyprowadzać takie auto. Niemniej jednak wszystko, co napisałeś ma sens.
Zgadza się, jest u p. Marcina czerwony Speed. Na stronie jest ogłoszenie, aktualnie do sprzedaży. Chciałbym zasięgnąć porad tego Pana, nie ukrywam, że miałbym inne spojrzenie na to wszystko.
W kwestii użytkowania auta z turbiną, to coś o tym wiem, ponieważ rodzice mają auto z turbodoładowaniem, benzynę. Staram się tutaj przestrzegać tego wszystkiego, o czym powinno się pamiętać, jeżdżąc takim autem.
Najbardziej mnie interesowało to, czy to mniej więcej ta sama konstrukcja (mechanicznie) względem NB/NB FL. Oczywiście, oprócz większej mocy i turbiny wychodzi na to, że to podobne auta. Czy koszt kupna części, np. tarcz lub klocków hamulcowych jest większy niż u NB/NB FL? Jak z serwisowaniem tego auta? Przeglądając forum znalazłem informację, że olej należy wymieniać tutaj co 7 000 km, z kolei żywotność jednostki, to nie więcej, jak 200 000 km.
Pozdrawiam.
-
- Posty: 1048
- Rejestracja: 27 paź 2007, 14:57
- Model: NB MSM
- Wersja: Mazdaspeed
- Lokalizacja: Świnoujście/Szczecin
Hej.
Wrzuciłem Ci broszury na mail.
MSM i NBFL to podobne konstrukcje mechaniczne - podobne bo niekiedy takie same innym razem kompletnie inne. Tuner zmienił wiele ważnych elementów. Sprzęgło jest mocniejsze (broszura MSM), stabilizatory są grubsze (broszura MSM), Torsen ma takie same parametry jak Honda S2000 (prezentacja MSM w JP), ale co ciekawe również wiele pierdół - jak choćby lżejszy bagnet oleju w silniku Podsumowując - dla dobrego serwisant - to żaden różnica. Silnik pochodzi z NB mimo, że sam MSM był produkowany tylko w 2004 roku. MSM z 2005 roku też zostały wyprodukowane w 2004 roku. Produkcja w sposób tragiczny skończyła się niespodziewanie przed naszymi świętami BN. Jak już kupisz tego jednego to wyślij VIN - powiem Ci dokładnie, którego dnia wyprodukowano twojego Speed`a. Tarcze czy klocki hamulcowe to tzw. Big Breaki i identycznie były dostępne np. w NBFL Sportive. Są to największe dostępne hamulce w NBFL i wszystkie MSM je mają. Serwisujesz MSM jak każdą inną mazdą w PL. Wymiana oleju powinna być częsta - warto dbać o turbinę. Cena 5 litrów oleju i nawet oryginalnego filtra nie przeraża, a konsekwencję przedłużanych wymian są zbyt duże. Jeśli już kupisz MSM to postąp jak mniejszość facetów na tym świecie i przeczytaj książkę serwisową do tego modelu. Tam jest wszystko napisane co powinieneś wiedzieć. Co to trwałości silnika to się nie wypowiadam - po części zależy to od samego użytkownika. Dodatkowych informacji szukaj na forum Mazda-speed: http://www.mazda-speed.com/forum2/
Podpowiem Ci za to na temat benzyny. Wg manuala Speeda, powinieneś używać benzyny bezołowiowej o liczbie oktanowej 91 lub większej. Jest tu mowa o normie amerykańskiego podawania liczby oktanów (DON). Jest tu drobny kłopot ponieważ w Polsce używamy innego oznaczania liczby oktanów (RON.MON), a norma amerykańska i europejskie wg różnych źródeł nie są liniowe. Dość powiedzieć, że amerykańskie 91 oktanów odpowiada polskim 95-96 oktanom. Opieram się tutaj na odnośnikach Wikipedii i kolejnych linkach na ich samych. Kolejna sprawa że przez dłuższy czas bunkrowałem do zbiornika Speeda tylko 98, a od krótkie czasu próbuję 95 ale już tylko ze sprawdzonej jednej stacji i zawsze do pełna. Wszystko jest ok.
Wrzuciłem Ci broszury na mail.
MSM i NBFL to podobne konstrukcje mechaniczne - podobne bo niekiedy takie same innym razem kompletnie inne. Tuner zmienił wiele ważnych elementów. Sprzęgło jest mocniejsze (broszura MSM), stabilizatory są grubsze (broszura MSM), Torsen ma takie same parametry jak Honda S2000 (prezentacja MSM w JP), ale co ciekawe również wiele pierdół - jak choćby lżejszy bagnet oleju w silniku Podsumowując - dla dobrego serwisant - to żaden różnica. Silnik pochodzi z NB mimo, że sam MSM był produkowany tylko w 2004 roku. MSM z 2005 roku też zostały wyprodukowane w 2004 roku. Produkcja w sposób tragiczny skończyła się niespodziewanie przed naszymi świętami BN. Jak już kupisz tego jednego to wyślij VIN - powiem Ci dokładnie, którego dnia wyprodukowano twojego Speed`a. Tarcze czy klocki hamulcowe to tzw. Big Breaki i identycznie były dostępne np. w NBFL Sportive. Są to największe dostępne hamulce w NBFL i wszystkie MSM je mają. Serwisujesz MSM jak każdą inną mazdą w PL. Wymiana oleju powinna być częsta - warto dbać o turbinę. Cena 5 litrów oleju i nawet oryginalnego filtra nie przeraża, a konsekwencję przedłużanych wymian są zbyt duże. Jeśli już kupisz MSM to postąp jak mniejszość facetów na tym świecie i przeczytaj książkę serwisową do tego modelu. Tam jest wszystko napisane co powinieneś wiedzieć. Co to trwałości silnika to się nie wypowiadam - po części zależy to od samego użytkownika. Dodatkowych informacji szukaj na forum Mazda-speed: http://www.mazda-speed.com/forum2/
Podpowiem Ci za to na temat benzyny. Wg manuala Speeda, powinieneś używać benzyny bezołowiowej o liczbie oktanowej 91 lub większej. Jest tu mowa o normie amerykańskiego podawania liczby oktanów (DON). Jest tu drobny kłopot ponieważ w Polsce używamy innego oznaczania liczby oktanów (RON.MON), a norma amerykańska i europejskie wg różnych źródeł nie są liniowe. Dość powiedzieć, że amerykańskie 91 oktanów odpowiada polskim 95-96 oktanom. Opieram się tutaj na odnośnikach Wikipedii i kolejnych linkach na ich samych. Kolejna sprawa że przez dłuższy czas bunkrowałem do zbiornika Speeda tylko 98, a od krótkie czasu próbuję 95 ale już tylko ze sprawdzonej jednej stacji i zawsze do pełna. Wszystko jest ok.
NA`94 1.8 Supercharged - Laser Blue - 230 KM, 264 Nm
NBFL`04 1.8 Mazdaspeed - Velocity Red - 185 KM, 230 Nm
NA`91 1.6 Classic Red - 115 KM,135 Nm
NBFL`01 1.8 Sportive Supercharged - Crystal Blue - 183 KM,212 Nm
NBFL`01 1.8 Laser Blue - 146 KM,168 Nm
NBFL`04 1.8 Mazdaspeed - Velocity Red - 185 KM, 230 Nm
NA`91 1.6 Classic Red - 115 KM,135 Nm
NBFL`01 1.8 Sportive Supercharged - Crystal Blue - 183 KM,212 Nm
NBFL`01 1.8 Laser Blue - 146 KM,168 Nm
Ciekawi mnie czy to ma byc Twój pierwszy samochod ? Jakie masz doświadczenie z tego rodzaju pojazdami? Moze warto kupic na początek miate bez turbo ( i tak wymaga dużych umiejętności i bardzo uczy pokory). Wtedy i rodzice byliby spokojniejsi a jak juz sie oswoisz z autem to kupisz turbo. To jak z kupowaniem litrowego motocykla po zdaniu prawka
Mx-5 2003 1.8 146 KM
-
- Posty: 18
- Rejestracja: 01 lis 2014, 11:48
- Lokalizacja: Bełchatów
makler, Zapewne chodzi Ci o pierwszy z RWD. Nie, nie miałem nigdy samochodu z RWD. To, czy kupię MSM czy wersję zwykłą wcale rodziców nie uspokoi. Myślę, że to nie tylny napęd, duża moc ma tutaj znaczenie, ale sam fakt, jakie to auto.
-
- Posty: 18
- Rejestracja: 01 lis 2014, 11:48
- Lokalizacja: Bełchatów
Na co dzień użytkuję wiekowego fiata, do dojazdów do pracy, zakupy, etc. Czasem jeżdżę autem rodziców, tj. Golfem 160KM. Jeśli będę mieć możliwość przejechania się, to skorzystam, jak najbardziej. Wiele by to wyjaśniło.
all I need/now I see pisze:Na co dzień użytkuję wiekowego fiata, do dojazdów do pracy, zakupy, etc. Czasem jeżdżę autem rodziców, tj. Golfem 160KM. Jeśli będę mieć możliwość przejechania się, to skorzystam, jak najbardziej. Wiele by to wyjaśniło.
Chodzi o to, żebyś nie zabił ani siebie, ani kogokolwiek w okolicy. Sęk w tym, że czym innym jest jazda turbo Golfem, czym innym Fiatem (125p?), a czym innym samochodem, który przy za dużej dawce gazu na wyjściu z zakrętu postawi Cię bokiem i, bez umiejętności, będzie chciał "zabić". Jeździłem NB ze 140 KM, obecnie jeżdżę NBFL ze 110 KM i to wystarcza do fajnego i odstresowującego przemierzania kolejnych kilometrów. W domu mam również 305KM Mustanga GT i też nim czasami jeżdżę, ale to zupełnie inny samochód. Uważam, że MSM to zakup dla osoby odpowiedzialnej i obytej z samochodami trudnymi w prowadzeniu, a po turbo Golfie rodziców, bez urazy, mam wątpliwości, co do Twojego ogarniania kiery
Koledzy dobrze Ci sugerują. Kup zadbaną NB/NBFL, pojeźdź trochę, nawet zimą, weź udział w MMC 2015, poszalej na torze, zobacz co te samochodu nawet N/A potrafią i dopiero wtedy skacz na głęboką wodę...
My nie jeździmy szybko, my wolno latamy!
-
- Posty: 18
- Rejestracja: 01 lis 2014, 11:48
- Lokalizacja: Bełchatów
Chwiał, nie rozumiem określenia, że masz wątpliwości, co do mojego ogarniania kiery. Nie wiem, być może nie zrozumiałem żartu lub to po prostu przenośnia. Co ma ogarnianie kiery do codziennej jazdy? Nawet jeśli jej nie ogarniam, to najwidoczniej nie występują sytuacje, żebym mógł ją ogarnąć. Nie zrozumiałem za bardzo, co miałeś na myśli. Czyżbyś mi coś sugerował?
-
- Donator
- Posty: 1200
- Rejestracja: 22 lip 2013, 21:20
- Model: NA
- Wersja: 1.6 '92
- Lokalizacja: Warszawa
Ogarnianie kiery ma to do codziennej jazdy, że mocnym RWD na śliskiej nawierzchni jesteś w stanie sobie (oby tylko) bardzo łatwo zrobić krzywdę. Mnie NB 1.6, które jest moim pierwszym RWD, niejednokrotnie zaskoczyło na mokrym. Prosta sprawa - skręt w ulicę, na której są pasy dla pieszych, w FWD najwyżej Ci ucieknie trochę przód jak przesadzisz z gazem, odruchowo odpuścisz i tyle, a przy RWD bardzo szybko możesz znaleźć się na przystanku wjeżdżając w niego tyłem, jeżeli nie masz wystarczającego doświadczenia (umiejętne kontrowanie, odpowiednia ilość gazu), bo nie ogarniesz wtedy auta. Jeżeli nigdy nie miałeś doświadczenia z RWD, uwierz mi, że nie jest tak łatwo od razu poprowadzić auto w poślizgu i z niego wyprowadzić jak na filmikach Chwiałowi myślę, że rozbija się o to, że mocniejsze auto, z silniejszą szperą = dużo większy problem w ogarnięciu auta i dużo większe ryzyko uszkodzenia go przy braku doświadczenia.
EDIT: Zrobisz jak będziesz chciał, Chwiał po prostu zwrócił uwagę na fakt tego, że nie mając nigdy RWD, biorąc auto, które jest już dość mocne, możesz sobie zrobić krzywdę przy braku wystarczającego respektu do auta.
EDIT: Zrobisz jak będziesz chciał, Chwiał po prostu zwrócił uwagę na fakt tego, że nie mając nigdy RWD, biorąc auto, które jest już dość mocne, możesz sobie zrobić krzywdę przy braku wystarczającego respektu do auta.
była: Mała aka MX-5 NB Twilight Blue '99 1.6 110KM
była: Babcia aka 323 BF Canal Blue Metallic '88 1.6 88KM
jest: Zygzak aka MX-5 NA Classic Red '92 1.6 115KM
była: Babcia aka 323 BF Canal Blue Metallic '88 1.6 88KM
jest: Zygzak aka MX-5 NA Classic Red '92 1.6 115KM
-
- Posty: 1563
- Rejestracja: 09 paź 2007, 11:31
- Model: Inny
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
ja nie demonizowałbym "ogromnej" mocy msm'a... może to kwestia tego, że ja jestem przyzwyczajony do innych przyspieszeń, ale to auto w serii nie jedzie, nie brzmi, za to skręca dobrze i można delektować się jazdą top down
w moim odczuciu to auto prowadzi się bardzo neutralnie, bardzo dobrze trzyma się drogi i wbrew pozorom bardzo ciężko na ulicy postawić je bokiem, co dla mnie samego było mega zdziwieniem i smutkiem, gdyż z łatwością robiłem to o wiele cięższym i niewiele mocniejszym boxsterem, gdzie tylne opony miały szerokość 265... nie porównuję go (msm'a) absolutnie do mojej ex NA, która latała bokami jak szalona
auto jak każda mx5 jest klaustrofobiczne w środku, ale masz wrażenie że wszystko jest tam gdzie powinno być, raczej się nie psuje, części kosztują śmiesznie niskie pieniądze w porównaniu do konkurencji
w aso po numerze vin również są dostępne wszystkie części, gdybyś tego sobie zażyczył (pomimo, że to auto z USA)
w moim odczuciu to auto prowadzi się bardzo neutralnie, bardzo dobrze trzyma się drogi i wbrew pozorom bardzo ciężko na ulicy postawić je bokiem, co dla mnie samego było mega zdziwieniem i smutkiem, gdyż z łatwością robiłem to o wiele cięższym i niewiele mocniejszym boxsterem, gdzie tylne opony miały szerokość 265... nie porównuję go (msm'a) absolutnie do mojej ex NA, która latała bokami jak szalona
auto jak każda mx5 jest klaustrofobiczne w środku, ale masz wrażenie że wszystko jest tam gdzie powinno być, raczej się nie psuje, części kosztują śmiesznie niskie pieniądze w porównaniu do konkurencji
w aso po numerze vin również są dostępne wszystkie części, gdybyś tego sobie zażyczył (pomimo, że to auto z USA)
bezdaszniki: Audi 80 Cabriotel 2.0 '94 - sold | Audi TT Roadster 1.8T '02 - sold | Porsche Boxster 2.7 '02 - sold | Mazda MX-5 1.8T '91 - sold | MSM '04 - sold
inne czasoumilacze: Mini JCW '03 - sold | Evo 9 '08 - sold | S3 '16 - in | Cayman S '06 - in
inne czasoumilacze: Mini JCW '03 - sold | Evo 9 '08 - sold | S3 '16 - in | Cayman S '06 - in
Ja tez bym nie demonizowal, ze Cie msm zabije, to nie wczesne 911 czy mr2. Auto jedzie jak kazde nb tylko sie lepiej zbiera i fajniej prowadzi (cos jak sportiv). Nadal niema dramatu, trzeba miec glowe na karku, zabic to sie mozna i cc700. Jako ze jezdzilem sportivem, msm, seria NA i mocna turbo NA, powiem tyle msm to cywilne auto, ktore sie zbiera jako tako i kazda nb powinna miec taka moc z fabryki. Uczucie stresu za kolkiem mialem tylko w turbo NA Autopagi na mokrej drodze, ale tam niema nawet abs'u, a jest grubo ponad 200KM.
Ravestation , ree ile lat jeździcie samochodami i w jakich sytuacjach byliście? -zakładam ze wiele i trudnych. Msm to dla mnie po prostu start z wysokiego C. Kiedyś tez nie rozumiałem czemu wujek z 30 letnim stażem sugeruje mi kupno 125 cm motocykla aż do pierwszego zakrętu w którym mnie wyniosło i gdybym nie jechał czymś słabym pewnie bym tu nie pisał. Każdy ma swój rozum myśle ze autor posta obrał słuszna drogę może zbyt szybko, ale tak jak mowię każdy dojrzewa do pewnych decyzji sam i polecam naprawdę dłuższa jazdę pojazdem -nie w momencie zakupu. Ok 1.6 nie jedzie miałem to samo odczucie chociaż rockatansky i himber pokazali ze pojemność to nie wszystko na nie jednym przejeździe;) życzę dobrych decyzji i wielu km w mx5 -naprawdę warto.
P.s. Rzucił mi sie w oczy tytuł posta :>
P.s. Rzucił mi sie w oczy tytuł posta :>
Mx-5 2003 1.8 146 KM
-
- Posty: 1563
- Rejestracja: 09 paź 2007, 11:31
- Model: Inny
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
moim pierwszym autem RWD była doładowana NA, jak widać nadal żyję. Moim zdaniem czynnikiem decydującym jest to, co ma się w głowie siedząc za kółkiem
bezdaszniki: Audi 80 Cabriotel 2.0 '94 - sold | Audi TT Roadster 1.8T '02 - sold | Porsche Boxster 2.7 '02 - sold | Mazda MX-5 1.8T '91 - sold | MSM '04 - sold
inne czasoumilacze: Mini JCW '03 - sold | Evo 9 '08 - sold | S3 '16 - in | Cayman S '06 - in
inne czasoumilacze: Mini JCW '03 - sold | Evo 9 '08 - sold | S3 '16 - in | Cayman S '06 - in
ravestation pisze:moim pierwszym autem RWD była doładowana NA, jak widać nadal żyję. Moim zdaniem czynnikiem decydującym jest to, co ma się w głowie siedząc za kółkiem
Albo ile ma się szczęscia.
Moje pierwsze auto to MX-5 1.6 i całą zimę jeździłem! Więc można przeżyć pierwsze auto jako RWD i pierwsze RWD jako kolejne auto
Pozdr
Rafa
matpilch pisze:(...)pamiętaj, że dla mas liczy się moment, bo przecież powyżej 3500rpm silniki wybuchają.
Madzia 1.6 06.13-05.14
Biała Perła-Miti Stens 1.8 12.13-06.16
Bokken 1.8 Anni 09.16-12.16
Wiele rzeczy można. Można też kupić sobie 500 konną bestyjkę na początek i się nie zabić. Morzna? Morzna.
To nie nam decydować co ktoś ma kupić żeby jeździć. Jak się czuje na siłach, niech kupuje. Myslę, że wiele osób na tym forum spotkało się z krytyką odnośnie wyboru.. a że pedalskie, że niepraktyczne, że niecośtam, bez sensu, kup passata w tedeiku, bo za 3 lata może szafe przewieziesz. Potem jak dochodziło do zakupu to było wooow, ale fajnie. Moja ocena tego jest taka: masz pieniądze, kupuj, a potem daj kluczyki rodzicom, niech się przejadą.
To nie nam decydować co ktoś ma kupić żeby jeździć. Jak się czuje na siłach, niech kupuje. Myslę, że wiele osób na tym forum spotkało się z krytyką odnośnie wyboru.. a że pedalskie, że niepraktyczne, że niecośtam, bez sensu, kup passata w tedeiku, bo za 3 lata może szafe przewieziesz. Potem jak dochodziło do zakupu to było wooow, ale fajnie. Moja ocena tego jest taka: masz pieniądze, kupuj, a potem daj kluczyki rodzicom, niech się przejadą.
I don't like being overtaken. It's a sign of weakness.
poza moZna , podpisuje sie obiema rekami.
Zycze tylko zeby pierwsze pojechanie bokiem skonczylo sie tak gladko i bez ofiar jak moje bo dopiero kiedy po jezdzie bokiem pada pytanie w glowie "jak to?" czlowiek uswiadamia sobie,ze prawda lezy po srodku i mozna tym autem spokojnie sie poruszac, ale madzia lubi jak sie prawa noga piesci i jest hipnotyujaca i sie czlowiek nie obejrzy i juz z dziadek mode przelacza sie w fun mode
Zycze tylko zeby pierwsze pojechanie bokiem skonczylo sie tak gladko i bez ofiar jak moje bo dopiero kiedy po jezdzie bokiem pada pytanie w glowie "jak to?" czlowiek uswiadamia sobie,ze prawda lezy po srodku i mozna tym autem spokojnie sie poruszac, ale madzia lubi jak sie prawa noga piesci i jest hipnotyujaca i sie czlowiek nie obejrzy i juz z dziadek mode przelacza sie w fun mode
bezmiatowy //
-
- Posty: 18
- Rejestracja: 01 lis 2014, 11:48
- Lokalizacja: Bełchatów
Panowie, przeczytałem wszystko, co napisaliście. Bardzo dziękuję za opinie, są one dla mnie cenne. Z jednym się zgadzam z innym nie. Kiedy czytam, że mógłbym kogoś zabić – przyznajcie, brzmi groźnie, to już wiem, że jest o czym myśleć. Muszę do wyboru podejść racjonalnie. Wydaje mi się jednak, że niezależnie od tego, jaką moc będzie miało to auto, to przy nieumyślnym użytkowaniu postawi mnie bokiem. Nie ma reguły czy 146KM czy 178KM. Wyjście, nie kupować wcale.
all I need/now I see pisze: Wyjście, nie kupować wcale.
Błąd! Kupić i od razu jechać na jakiś plac, wytyczyć łuk lub/i sekwencję zakrętów i uczyć się/sprawdzać granice auta/kierowcy oczywiście na sucho i mokro ...no i MMC - to jest super poligon doświadczalny
all I need/now I see pisze:Muszę do wyboru podejść racjonalnie
Cos w ten deseń, bo jak będziesz w 100% podchodził do tego racjonalnie, to wniosek będzie taki jak właśnie napisałeś. Nie kupować.
Musisz się tylko zastanowić którą wersję chcesz. Ja się bardziej skłaniam ku zadbanej nbflce..może ma mniej mocy, ale łatwiej dostępna niż MSM i pewnie tańsza w codziennej eksploatacji No i jeśli chodzi o moje osobiste odczucia, to ja bym MSMa nie kupił mając taki budżet.
I don't like being overtaken. It's a sign of weakness.
-
- Posty: 18
- Rejestracja: 01 lis 2014, 11:48
- Lokalizacja: Bełchatów
offthe, co masz na myśli pisząc, że tańsza (NB FL) w eksploatacji. Rozwiń myśl, bo to jednak ciekawe zagadnienie, zwłaszcza przy kupnie auta i takiej cenie. Co byś kupił, jeśli można wiedzieć?
Nie miałem nbflki ani tymbardziej nie jeździłem MSMem, ale wydaje mi się, że np spalanie będzie, bo w końcu turbo, a nie wierzę, że będizesz ciągle jeździł spokojnie plus no..to jest turbo, ma prawo się zepsuć zwłaszcza jak nie wiesz od kogo kupujesz, a części pewnie do najtańszych nie należą. Masz pewność, że auto nie będize wtedy stało i się kurzyło bo nie masz kasy na jakąś część?
Poza tym częstsze wymiany oleju, inne hamulce itd.. to się wszystko składa na wyższe koszty eksploatacji.
Co bym kupił za takie pieniądze mając jednocześnie możliwości finansowe pozwalające utrzymać takie auto? Nie wiem, może 350Z, albo coś innego..nie myślałem nad tym bo nie chciałem kupować jeszcze takiego auta. A może po przejechaniu MSMem zmieniłbym zdanie, nie wiem.
Wiem natomiast, że kupowanie czegoś za wszystkie swoje oszczędności a potem zastanawianie się jak to utrzymać to nie jest dobry pomysł. Dlatego ja bym optował za tym by rozejrzeć się za jakąś nbflką czy to w 1.6 czy w 1.8 a jak będzie kasa to się będziesz zastanawiał. Na dodatek jak powiesz rodzicom ile to ma koni to zamiast mieć spokój, będziesz wiecznie słuchał że się zabijesz..
Poza tym częstsze wymiany oleju, inne hamulce itd.. to się wszystko składa na wyższe koszty eksploatacji.
Co bym kupił za takie pieniądze mając jednocześnie możliwości finansowe pozwalające utrzymać takie auto? Nie wiem, może 350Z, albo coś innego..nie myślałem nad tym bo nie chciałem kupować jeszcze takiego auta. A może po przejechaniu MSMem zmieniłbym zdanie, nie wiem.
Wiem natomiast, że kupowanie czegoś za wszystkie swoje oszczędności a potem zastanawianie się jak to utrzymać to nie jest dobry pomysł. Dlatego ja bym optował za tym by rozejrzeć się za jakąś nbflką czy to w 1.6 czy w 1.8 a jak będzie kasa to się będziesz zastanawiał. Na dodatek jak powiesz rodzicom ile to ma koni to zamiast mieć spokój, będziesz wiecznie słuchał że się zabijesz..
I don't like being overtaken. It's a sign of weakness.
- Arvi
- Junior Admin
- Posty: 2909
- Rejestracja: 25 lip 2013, 11:01
- Model: NA
- Wersja: Tiny Tina Edition
- Lokalizacja: Warszawa - Stare Włochy
Tylko swoje dwa grosze...
Jako człowiek, który zaczął swoją przygodę od RWD mając 17 lat w E30 (wjeżdżając w bramę 1 tygodnia bokiem) i jako 36 latek, który wrócił do RWD za pomocą NA (kosił trawę bokiem przy pierwszym deszczu).
Generalnie RWD jako pierwszy samochód to bardzo dobra droga ...
Moim zdaniem wiele frajdy sprawia, szybko pokory uczy do samochodu jako takiego, a jak już ogarniesz o co chodzi, to robienie zakrętów lekkim boczkiem poprawia najbardziej członkowy humor.
Wybór, z naturalnych i oczywistych przyczyn, MX-5 uważam za doskonały.
Pomijając fakt, że to bardzo zacny pojazd, to jeszcze wyjątkowo łatwy do ogarnięcia jako RWD.
Samochód fajnie się z kierowcą komunikuje i bardzo ładnie czyta intencje prowadzącego.
Mówię o MX-5 jako tako, nieważne czy NA, NB czy też NC.
Natomiast wchodzenie od razu w MSM?
Najmocniejszą MX-5?
Prócz tego, że wygląda zaje ... wyjątkowo fajnie, to jest jakiś inny powód?
Bo jeżeli chodzi o moc, to z jednej strony rozumiem ... ale z drugiej nie do końca.
MSM obłędnej ilości kucyków nie ma ... ale i (moim zdaniem) nie o to w MX-5 chodzi.
Są drogie na dzień dobry ... czy są droższe w eksploatacji, to musi się jakiś użytkownik wypowiedzieć.
Ale czy na pewno to dobry pomysł, by zaczynać przygodę z RWD od uturbionej benzyny?
Jeżeli kasa to nie problem, to może warto kupić jakiegoś zacnego NBFL'a ... w drewnie lub skórze.
Pojeździć trochę i poczuć sam klimat MX-5.
Jak kupisz ładny egzemplarz, to za podobną cenę sprzedasz...
Jak poczujesz, że turbo to jest to czego Ci brakuje ... to wejdziesz w MSM.
Ale to jest trochę tak, jakbyś doszedł do wniosku, że chyba miast książek, chcesz TV wieczorami oglądać ... więc idziesz do sklepu, kupujesz 70'', PS4, i 30 filmów na BR 3D ... tylko po co?
Bo jest szansa, że dojdziesz do wniosku, że MX-5 jest do bujania, nie do jazdy...
Ja tak mam - pękam ze śmiechu, z tych wszystkich napiętych kmiotów, chcących do punku docelowego dotrzeć jak najszybciej - ja się z każdego km cieszę jak najdłużej...
Podpisano,
Właściciel najsłabszej NA (90KM ... przepraszam 94 konnej).
Jako człowiek, który zaczął swoją przygodę od RWD mając 17 lat w E30 (wjeżdżając w bramę 1 tygodnia bokiem) i jako 36 latek, który wrócił do RWD za pomocą NA (kosił trawę bokiem przy pierwszym deszczu).
Generalnie RWD jako pierwszy samochód to bardzo dobra droga ...
Moim zdaniem wiele frajdy sprawia, szybko pokory uczy do samochodu jako takiego, a jak już ogarniesz o co chodzi, to robienie zakrętów lekkim boczkiem poprawia najbardziej członkowy humor.
Wybór, z naturalnych i oczywistych przyczyn, MX-5 uważam za doskonały.
Pomijając fakt, że to bardzo zacny pojazd, to jeszcze wyjątkowo łatwy do ogarnięcia jako RWD.
Samochód fajnie się z kierowcą komunikuje i bardzo ładnie czyta intencje prowadzącego.
Mówię o MX-5 jako tako, nieważne czy NA, NB czy też NC.
Natomiast wchodzenie od razu w MSM?
Najmocniejszą MX-5?
Prócz tego, że wygląda zaje ... wyjątkowo fajnie, to jest jakiś inny powód?
Bo jeżeli chodzi o moc, to z jednej strony rozumiem ... ale z drugiej nie do końca.
MSM obłędnej ilości kucyków nie ma ... ale i (moim zdaniem) nie o to w MX-5 chodzi.
Są drogie na dzień dobry ... czy są droższe w eksploatacji, to musi się jakiś użytkownik wypowiedzieć.
Ale czy na pewno to dobry pomysł, by zaczynać przygodę z RWD od uturbionej benzyny?
Jeżeli kasa to nie problem, to może warto kupić jakiegoś zacnego NBFL'a ... w drewnie lub skórze.
Pojeździć trochę i poczuć sam klimat MX-5.
Jak kupisz ładny egzemplarz, to za podobną cenę sprzedasz...
Jak poczujesz, że turbo to jest to czego Ci brakuje ... to wejdziesz w MSM.
Ale to jest trochę tak, jakbyś doszedł do wniosku, że chyba miast książek, chcesz TV wieczorami oglądać ... więc idziesz do sklepu, kupujesz 70'', PS4, i 30 filmów na BR 3D ... tylko po co?
Bo jest szansa, że dojdziesz do wniosku, że MX-5 jest do bujania, nie do jazdy...
Ja tak mam - pękam ze śmiechu, z tych wszystkich napiętych kmiotów, chcących do punku docelowego dotrzeć jak najszybciej - ja się z każdego km cieszę jak najdłużej...
Podpisano,
Właściciel najsłabszej NA (90KM ... przepraszam 94 konnej).
-
- Posty: 18
- Rejestracja: 01 lis 2014, 11:48
- Lokalizacja: Bełchatów
offthe, tata wie, ile to ma koni. Wie, że to RWD. Poza tym, wiele by wyjaśniło, gdyby ktoś z użytkowników wypowiedział się na temat kosztów eksploatacji. Nie odpowiem Ci na pytanie, czy po zakupie zastanawiałbym się, jak to auto utrzymać, skoro nie wiem o jakich kwotach tutaj piszemy. Ciężko to wszystko tak o! ocenić.
Arvinski, racja, wygląda... sam dobrze wiesz, jak . Masz mnie, no podoba mi się. Kupno zacnego NB FL, to (nie wiem, czy się ze mną zgodzisz) też nie tak mały wydatek. Wydaje mi się, że jest to pułap 30k+. Kwestia dołożenia +/- kilku tysięcy i można kupić MSM, zapytacie zapewne po co? Drewno i skóra odpada, po prostu tego nie lubię, zwłaszcza skóry.
Arvinski, racja, wygląda... sam dobrze wiesz, jak . Masz mnie, no podoba mi się. Kupno zacnego NB FL, to (nie wiem, czy się ze mną zgodzisz) też nie tak mały wydatek. Wydaje mi się, że jest to pułap 30k+. Kwestia dołożenia +/- kilku tysięcy i można kupić MSM, zapytacie zapewne po co? Drewno i skóra odpada, po prostu tego nie lubię, zwłaszcza skóry.
No jak nie odpowiesz.. wiesz mniejwięcej ile jesteś w stanie zarobić i ile z tego jesteś w stanie przeznaczyć na auto. Jak nie masz żadnej możliwości zarobku, to może zastanów się czy warto kupować MSM żeby ciągnąć od rodziców kasę na paliwo, co może być dość częste mając auto w turbo. Tu cie poniesie, tam poniesie i po baku
Policz sobie wszystko, bo ostatecznie i tak wszystko zależy od Ciebie, a nie od rodziców. A jak przegniesz to więcej się nasłuchasz niż najeździsz.
Policz sobie wszystko, bo ostatecznie i tak wszystko zależy od Ciebie, a nie od rodziców. A jak przegniesz to więcej się nasłuchasz niż najeździsz.
I don't like being overtaken. It's a sign of weakness.