MSM - czas zacząć myśleć.

Forum główne a tematyką prowadzącą jest mx-5.

Moderator: Moderatorzy

Mrcnsb
Moderator Detalingu
Moderator Detalingu
Posty: 524
Rejestracja: 09 lip 2010, 15:26
Model: Inny
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

04 lis 2014, 20:42

Jak będziesz się trzymał zasady, że gaz i hamulec wciskasz na prostej, a na zakrętach wszystko puszczasz i jedziesz na biegu to nic Ci sie nie stanie :geeejj:

Również od siebie polecam RWD na początek, ale zdecydowanie nie z taką mocą, turbo i niską masą. Też miałem taki dylemat jak Ty i pod wpływem emocji kupiłem w zimę RWD 226 koni i wtedy dopiero nauczyłem się pokory, na szczęście nic i nikogo nie skosiłem (ale mało brakowało) a dobre nawyki zostały mi do dziś. I nie pisz, że będziesz jeździł ostrożnie, bo wszyscy wiemy, że nie będziesz :twisted: . Odpuść MSMa, NBFL 1.8 tym też można poszaleć, tylko tutaj turbo nie zacznie Ci dmuchać na środku zakrętu zawijając Cie na drzewie.
Sposób na piękny lakier !
Zabezpieczenie antykorozyjne !

NA 90' 1.6
NA 91' 1.6
NA 92' 1.6
NA 93' 1.6
NA 94' 1.8
NB 99' 1.6
NBFL 00' 1.6
NBFL 01' 1.6
NC 08' 1.8
ravestation
Posty: 1563
Rejestracja: 09 paź 2007, 11:31
Model: Inny
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

04 lis 2014, 21:31

nie wiem, czym może różnić się utrzymanie msm'a od zwykłego mx'a...

1. częstsze wymiany oleju (to norma dla każdej uturbionej mx5) - co 5/7k km
2. jak padnie turbina to jak w każdym aucie z turbo - nowa lub regeneracja
3. mogą być nieszczelności w układzie - wymiana jakiś rurek, których nie ma w wolnossącej jednostce
4. paliwo... zależy jak kto jeździ... ja z ciekawości sprawdziłem ostatnio ile pali msm, bo chciałem porównać spalanie do mojego evo9 - miasto (głównie krótkie odcinki) + tor 10.9l/100 km
5. jak zostaniesz przy seryjnych 17" kołach, to opony będą droższe niż 14/15/16"
6. reszta podzespołów to raczej jak w nbfl sportive - no chyba, że coś pominąłem...

dramatu nie ma...

ogólnie rozwalają mnie texty odnośnie spalania aut z turbiną... miałem ich kilka i z doświadczenia, a nie z internetu wiem, że to nie jest jakiś kosmos

każde auto, które będzie "piłowane" będzie spalało ponadnormatywnie, nie ważne czy turbo, czy N/A
bezdaszniki: Audi 80 Cabriotel 2.0 '94 - sold | Audi TT Roadster 1.8T '02 - sold | Porsche Boxster 2.7 '02 - sold | Mazda MX-5 1.8T '91 - sold | MSM '04 - sold
inne czasoumilacze: Mini JCW '03 - sold | Evo 9 '08 - sold | S3 '16 - in | Cayman S '06 - in
majkel
Administrator
Administrator
Posty: 6890
Rejestracja: 26 mar 2007, 17:30
Model: Inny
Lokalizacja: Warszawa

04 lis 2014, 22:57

all I need/now I see pisze:offthe, tata wie, ile to ma koni. Wie, że to RWD. Poza tym, wiele by wyjaśniło, gdyby ktoś z użytkowników wypowiedział się na temat kosztów eksploatacji.

Koszta eksploatacji MSM i NBfl są dokładnie takie same, bo elementy, które się eksploatacyjnie zużywają są w nich praktycznie prawie w 100% identyczne. Spalanie pomijam, bo to zależy wyłącznie od nacisku na prawy pedał. MSM będzie miał jedynie wyższe koszta w przypadku dzwona, bo wtedy (zazwyczaj) uszkodzą się elementy, które są w tej wersji unikalne i przynajmniej część z nich trzeba będzie ciągnąć zza wielkej wody albo próbować przeszczepić odpowiedniki z NBfl z lepszym lub gorszym efektem.

Po
eM
chwilowo bezmiatowy :)
była: BlackBird (Ptaszyna) NBfl'03 1.8 Memories --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=1149
był: Ptaszor NA'96 1.8 (BP-Z3)--> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=4852
jest: "Saabina" Saab96 V4 '76 --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=9196
jest: Hieronim.......
Awatar użytkownika
Chalanger
Donator
Donator
Posty: 3024
Rejestracja: 17 kwie 2010, 12:43
Model: Inny
Wersja: Brak zabawki
Lokalizacja: okolice Warszawy
Kontakt:

05 lis 2014, 8:42

ravestation pisze:moim pierwszym autem RWD była doładowana NA, jak widać nadal żyję. Moim zdaniem czynnikiem decydującym jest to, co ma się w głowie siedząc za kółkiem ;)



amen-dokładnie tak samo myslę-szybciej rozwali się świr NA 1,6 niż poważny MSM ;)

p.s. jak już umiesz jeździć i masz na to kase to kupuj auto docelowe a nie na rok a potem znowu zmieniać bo 1,8 tez szału nie robi prawdę mówiąc
Kupię ładną Mx5
Awatar użytkownika
Fifkers
Donator
Donator
Posty: 4677
Rejestracja: 10 cze 2009, 11:06
Model: NA
Lokalizacja: Białystok

05 lis 2014, 10:19

Naciśnięcie gazu w zakręcie na mokrym w MSM szybciej postawi Cię bokiem i wyrzuci do rowu niż w wolnossaku 1,8. No nie zaprzeczajcie, że MSM jest bardziej wymagający w prowadzeniu niż zwykła NBFL :facepalm: Na pewno łatwiej sobie nim zrobić krzywdę, a wiadomo, że każdy czasem naciśnie mocniej pedał tam gdzie nie powinien.
IMHO podstawa przy zakupie to przejechać się najpierw zwykłym 1,8 i potem MSM. Sprawdzić jak zachowują się w zakrętach i czy się ogarnia 180KM ze szperą.
Były: NB, NBFL, NC 2,0, NC 2,0 automat, NC swap 2,5 6b, ND 2,0.
Jest NA 1990r, ND 2,0.
Tycjan
Posty: 1047
Rejestracja: 27 paź 2007, 14:57
Model: NB MSM
Wersja: Mazdaspeed
Lokalizacja: Świnoujście/Szczecin

05 lis 2014, 19:40

Jak masz najpierw kupić NBFL 1.8 a za rok/dwa rozważać kupno MSM,to jako były właściciel dwóch NBFL 1.8 i aktualny MSM uważam, że mija się to z celem. Rozważasz kupno Speed`a ? To spełnij swoje marzenie ! Pamiętam jak się cieszyłem kiedy go zarejestrowałem w Świnoujściu, mimo że już wcześniej miałem dwie NBFL i posiadałem w tym czasie także NA, więc jeśli Ty nie miałeś dotychczas mx-5, to dopiero będziesz szczęśliwy i nie prześpisz pierwszej nocy z wrażenia, bo to auto ma wygląd i osiągi, a przy tym co najważniejsze jest mx-5 i to jest najlepsze !
Do 3,5k obr/min auto zachowuje się podobnie jak NBFL 1.8, potem zaczynam "wstawać" turbina która zaczyna pompować w pełni od 4,2k obr/min, wtedy czuć wyraźną różnicę.

Odnośnie użytkowania auta to Majkel dobrze to napisał.
Jeśli dodatkowo chcesz szczegółowych danych (realnych cyfr/liczb) to pytaj tylko aktualnych lub byłych użytkowników MSM lub Marcina z roadstery.pl, bo w realnych opłatach inni znają się tak dobrze jak na skokach narciarskich i piłce nożnej, czyli prawdopodobnie najlepiej. Chcesz moje dane to podrzuć mi swój telefon na PW - mam spisany każdy wydatek na Speed`a od chwili kupna, łącznie z każdym tankowaniem w europie (aktualnie przez bak przepłynęło 13835,21 zł - moje najgorsze tankowanie w historii to stacja na autostradzie po wyjeździe ze Szwajcarii na północy Włoch - na złotówki po ówczesnym kursie 8,32 zł/litr). Polecam za to tankowanie w Lichtenstein`ie.
NA`94 1.8 Supercharged - Laser Blue - 230 KM, 264 Nm
NBFL`04 1.8 Mazdaspeed - Velocity Red - 185 KM, 230 Nm
NA`91 1.6 Classic Red - 115 KM,135 Nm
NBFL`01 1.8 Sportive Supercharged - Crystal Blue - 183 KM,212 Nm
NBFL`01 1.8 Laser Blue - 146 KM,168 Nm
makler
Posty: 353
Rejestracja: 29 sie 2013, 9:25
Lokalizacja: Warszawa

06 lis 2014, 7:35

To ciekawe co piszesz, bo mi mocy od 3500 nie brakuje zupełnie ale poniżej owszem, czy to znaczy ze w speedzie jest podobnie słaby dolny zakres obrotów?
Mx-5 2003 1.8 146 KM
RS
Donator
Donator
Posty: 1552
Rejestracja: 27 wrz 2011, 18:37
Model: NA
Lokalizacja: Krosno/Kraków

06 lis 2014, 7:37

makler pisze:mi mocy od 3500 nie brakuje zupełnie ale poniżej owszem, czy to znaczy ze w speedzie jest podobnie słaby dolny zakres obrotów?


To znaczy tylko, że źle jeździsz :kciuk: Turbodiesel niszczy ludzi.
makler
Posty: 353
Rejestracja: 29 sie 2013, 9:25
Lokalizacja: Warszawa

06 lis 2014, 7:43

Rozumiem ze dla kolegi mx5 nie posiada wogole zakresu od 900 do 3500:)
Mx-5 2003 1.8 146 KM
Awatar użytkownika
nick.es
Moderator podróży
Moderator podróży
Posty: 7684
Rejestracja: 11 mar 2014, 10:13
Model: NB FL
Lokalizacja: Costa Blanca

06 lis 2014, 9:03

all I need/now I see, nie zrozum mnie źle, bo sam miałem tak samo (i większość klubowiczów przed zakupem pierwszej MX-5-tki też), ale chyba zbyt mocno się "napaliłeś" na legendę MSM-a. Serio proponuję Ci zacząć od czegoś bardziej standardowego. Wiele osób tutaj potwierdzi Ci, że MX-5 z silnikiem 1.6 daje ogromną frajdę. Na 99% mogę Ci obiecać, że przez pierwszy rok, czy dwa, będziesz zachwycony silnikiem 1.8. Zdrowy MSM jest ze dwa razy droższy niż "normalny" NBFL. Zanim "nauczysz" się tego auta, zarówno pod względem prowadzenia, jak i utrzymania, lepiej będzie Ci "testować" tańszą wersję. Obrysowane podwozie, koła poobijane na krawężnikach, przycierki, wgniotki od cudzych drzwi przy supermarketach, nie daj Boże jakaś stłuczka, czy uderzenie w krawężnik na rondzie, połapanie się w standardowych "trikach" w mechanice, zorganizowanie zaplecza, dostęp do części, ułożenie własnej mapy mechaników (nie ważne, jak dobry jest Twój ojciec w swoim fachu - wszystkiego sami nie zrobicie)... Stres, koszty, nadzwyczajna ostrożność, dodatkowe wyrzeczenia... Serio polecam Ci zacząć od "zwykłej" MX-5-tki. Tym bardziej, że "pójście dalej" nie oznacza jedynie Mazdyspeed. W tej cenie masz już w zasięgu NC, które do Twojej sytuacji (rodzinno-domowej) mogą pasować o wiele bardziej, albo wyjątkowe egzemplarze NA (jak ten, który teraz sprzedaje funky). No i za rok, czy dwa pojawią się na rynku wtórnym ND :>

Jeśli chodzi o Twoje pytanie z początku wątka, na temat roadstery.pl, sam kupiłem tam auto i nie mam żadnych "ale". Jednak pamiętaj, że to nie jest jedyna opcja na rynku. Z tego, co kojarzę, inni klubowicze wystawili w tym roku dwa MSM-y na sprzedaż. A jeśli chodzi o termin zakupu, to teraz kupisz znacznie łatwiej i taniej. Powodzenia :)
daxxx
Donator
Donator
Posty: 226
Rejestracja: 08 maja 2013, 8:24
Model: NB MSM
Lokalizacja: Warszawa Jelonki

06 lis 2014, 10:10

Wtrące swoje 3 grosze jako użytkownik MSM-a.
Dla mnie MSM jest pierwszą MX-5, choć stanowczo nie pierwszym autem w ogóle i nie pierwszym RWD. Moim zdaniem prowadzi się bardzo przewidywalnie i generalnie jazda nim to czysty fun. Jak Cie stać na tę wersję, to nie widzę przeciwskazań:-)
Awatar użytkownika
dmk
Posty: 4572
Rejestracja: 16 sie 2009, 22:19
Model: ND RF
Wersja: SkyFreedom, Recaro
Lokalizacja: Komorniki

06 lis 2014, 12:21

RS pisze:To znaczy tylko, że źle jeździsz Turbodiesel niszczy ludzi.


+1

makler pisze:Rozumiem ze dla kolegi mx5 nie posiada wogole zakresu od 900 do 3500:)


Istnieje, np. na parkingu. Albo podczas crusingu.
Jest: MX-5 NDRF 2.0 - viewtopic.php?f=22&t=26399
Była: MX-5 NB 1.8T - viewtopic.php?f=22&t=2932
Była: RX-8 HP - http://forum.rxklub.pl/index.php?/topic ... x-hp-aka-wóz-rodzinny/
Awatar użytkownika
Rafa
Donator
Donator
Posty: 2320
Rejestracja: 13 cze 2013, 10:49
Model: Inny
Lokalizacja: Łódź

06 lis 2014, 12:57

dmk pisze:
RS pisze:To znaczy tylko, że źle jeździsz Turbodiesel niszczy ludzi.

+1
makler pisze:Rozumiem ze dla kolegi mx5 nie posiada wogole zakresu od 900 do 3500:)

Istnieje, np. na parkingu. Albo podczas crusingu.

:ryjezesmiechu: :ryjezesmiechu: :ryjezesmiechu: :ryjezesmiechu:

Sorry za OT

Pozdr
Rafa
:jupi: :bicz:
matpilch pisze:(...)pamiętaj, że dla mas liczy się moment, bo przecież powyżej 3500rpm silniki wybuchają.

Madzia 1.6 06.13-05.14
Biała Perła-Miti Stens 1.8 12.13-06.16
Bokken 1.8 Anni 09.16-12.16
piotr-gka
Posty: 669
Rejestracja: 06 paź 2013, 11:13
Lokalizacja: gka

06 lis 2014, 18:15

dmk pisze:
RS pisze:To znaczy tylko, że źle jeździsz Turbodiesel niszczy ludzi.


+1

makler pisze:Rozumiem ze dla kolegi mx5 nie posiada wogole zakresu od 900 do 3500:)


Istnieje, np. na parkingu. Albo podczas crusingu.

:ryjezesmiechu: m :kciuk:
jacek8
Posty: 135
Rejestracja: 22 paź 2013, 17:33
Model: NB FL
Lokalizacja: Warszawa

06 lis 2014, 19:00

Chłopie, kupuj jak tylko Cie stać. Mój pierwszy RWD to był PF 125 p. Był rok 1985, miałem 18 lat. O oponach zimowych nikt wtedy nie słyszał, zimowe utrzymanie dróg było pod psem, śnieg na drogach leżał do czasu aż sam stopniał. Jeździłem na fabrycznych stomilach radial, a jedyną metodą przeciwpoślizgową było zapakowanie do bagażnika worka z cementem. Jakoś przeżyłem te niedogodności.
Założysz sobie zimówki i jak sam nie przeszarżujesz to od strony auta nic złego Cie nie spotka. Zapas mocy to przecież zaleta auta.
Ostatnio zmieniony 07 lis 2014, 19:31 przez jacek8, łącznie zmieniany 1 raz.
NBFL po raz trzeci
makler
Posty: 353
Rejestracja: 29 sie 2013, 9:25
Lokalizacja: Warszawa

06 lis 2014, 23:52

dmk pisze:
RS pisze:To znaczy tylko, że źle jeździsz Turbodiesel niszczy ludzi.


+1

makler pisze:Rozumiem ze dla kolegi mx5 nie posiada wogole zakresu od 900 do 3500:)


Istnieje, np. na parkingu. Albo podczas crusingu.

A po co Ci "crusing" jak nie wyjeżdzasz poza parking ? :bang:
Mx-5 2003 1.8 146 KM
Tycjan
Posty: 1047
Rejestracja: 27 paź 2007, 14:57
Model: NB MSM
Wersja: Mazdaspeed
Lokalizacja: Świnoujście/Szczecin

07 lis 2014, 21:29

makler pisze:To ciekawe co piszesz, bo mi mocy od 3500 nie brakuje zupełnie ale poniżej owszem, czy to znaczy ze w speedzie jest podobnie słaby dolny zakres obrotów?

Tak do 3,5k obr/min auto zachowuję się podobnie jak NBFL. Nigdy tego nie mierzyłem, aby podać konkretne liczby, ale miałem w tym samym czasie NBFL 1.8 Sportive i MSM i kieruję się odczuciami jakie mi towarzyszyły przy poruszaniu się np. jednego dnia dwoma autami. Jeśli w NBFL powyżej 3,5 obr/min, nie brakuje Ci mocy to w MSM będziesz ich miał jeszcze więcej i wzrost mocy będzie wyraźnie odczuwalny jako skok, a nie liniowy jak w silniku wolnossącym. Fakt że powyżej 3,5 NBFL też bardzo dobrze już się zbiera, ale w Speedzie uaktywnia się jego drugi, odmienny niż NBFL charakter. Przy wyprzedzaniu na drodze czy to tira czy dwóch, albo trzech samochodów osobowych na raz, nie masz żadnych problemów, auto wręcz zachęca aby wyprzedzić kolejne... Taka nadwyżka mocy powinna być w każdym aucie, daje poczucie przyjemności z rozważnego korzystania, ale także, że po prostu ją się ma i można, ale nie trzeba, użyć. W NBFL Sportivie po 2 latach zacząłem tego szukać i dlatego kupiłem w US - JR Supercharger. Moc/moment urosły, a do tego wyeliminowałem słaby dół do 3,5k obr/min. Pojawił się za to problem ze zmienianiem biegów, bo przy krótszej 6 biegowej skrzyni, trzeba było przy pełnym gazie opanować szybszą zmianę biegów z biegu 1 na 2 i z 2 na 3, bo inaczej silnik wył na "odcinkach" (7200 obr/min). Trochę bardzo miłej praktyki rozwiązało sprawę.


Nickesh także zgadzam się z tym co napisałeś. To jest właśnie ta druga drogą, którą można wybrać. Decyzja należy do kupującego. Myślę, że każda ze ścieżek jest dobra, a do kupującego należy którą wybierze. Uważam że choć nasze zdania co do kupna/wyboru są odmienne to oboje mamy racje.
nickesh pisze:...Wiele osób tutaj potwierdzi Ci, że MX-5 z silnikiem 1.6 daje ogromną frajdę...

Mogę jeszcze dodać 3 drogę - NA właśnie z silnikiem 1.6. Moja ma 115 KM i super się nią jeździ. Chodź Speed jest od niej duża odskocznią mocy/momentu to NA super się jeździ i zachwyca lekkością.
NA`94 1.8 Supercharged - Laser Blue - 230 KM, 264 Nm
NBFL`04 1.8 Mazdaspeed - Velocity Red - 185 KM, 230 Nm
NA`91 1.6 Classic Red - 115 KM,135 Nm
NBFL`01 1.8 Sportive Supercharged - Crystal Blue - 183 KM,212 Nm
NBFL`01 1.8 Laser Blue - 146 KM,168 Nm
Awatar użytkownika
Chalanger
Donator
Donator
Posty: 3024
Rejestracja: 17 kwie 2010, 12:43
Model: Inny
Wersja: Brak zabawki
Lokalizacja: okolice Warszawy
Kontakt:

08 lis 2014, 9:22

Piszecie o MSM jakby to był Viper albo GTR....zmiłujcie się :mrgreen: ma takie marzenie to niech kupuje, kiedy kupi?
jak będzie po 70? jak ma troche oleju w głowie to krzywdy sobie nie zrobi.
Kupię ładną Mx5
Awatar użytkownika
Chalanger
Donator
Donator
Posty: 3024
Rejestracja: 17 kwie 2010, 12:43
Model: Inny
Wersja: Brak zabawki
Lokalizacja: okolice Warszawy
Kontakt:

08 lis 2014, 9:25

jacek8 pisze:Chłopie, kupuj jak tylko Cie stać. Mój pierwszy RWD to był PF 125 p. Był rok 1985, miałem 18 lat. O oponach zimowych nikt wtedy nie słyszał, zimowe utrzymanie dróg było pod psem, śnieg na drogach leżał do czasu aż sam stopniał. Jeździłem na fabrycznych stomilach radial, a jedyną metodą przeciwpoślizgową było zapakowanie do bagażnika worka z cementem. Jakoś przeżyłem te niedogodności.
Założysz sobie zimówki i jak sam nie przeszarżujesz to od strony auta nic złego Cie nie spotka. Zapas mocy to przecież zaleta auta.



mój też był 125 p był rok 1995 i miałem 17 lat a zimówki już miałem i jeździłem bokiem aż miło :mrgreen: :twisted:
Kupię ładną Mx5
all I need/now I see
Posty: 18
Rejestracja: 01 lis 2014, 11:48
Lokalizacja: Bełchatów

08 lis 2014, 18:08

offthe, nawiązując do tego, co napisałeś na pierwszej stronie, to trzeba sprecyzować, czy chodzi o wydatki na auto w skali miesięcznej czy innej. Uważam, że Twoje stwierdzenie
offthe pisze: wiesz mniej więcej ile jesteś w stanie zarobić i ile z tego jesteś w stanie przeznaczyć na auto

to jednak nie to samo, co wiedzieć, ile co dokładnie kosztuje. Co z tego, jeśli nie wiedząc nic, stwierdzę, że jestem w stanie przeznaczyć na auto, np. 1 000 zł. Przyjmując, że piszemy o wydatkach miesięcznych, to dla mnie duża kwota, szybko okazać się może, że potrzebne będzie miesięcznie minimum 1 500 zł. Zapędzę się w pułapkę. Cyferki, to cyferki, tego nie oszukasz.

Mrcnsb, jak odpiszę, że będę się tej zasady trzymał, to zapewne zapytasz/cie, gdzie jest sens kupowania auta z tylnym napędem do jazdy według Twojego opisu za takie pieniądze. Mam Ci odpisać, że będę? Nie wiem, na dziś dzień nic nie wiem. Czytam tylko Wasze wypowiedzi i mam mętlik w głowie, czy to auto dla mnie. Podkreślam, jechałem tym autem, jako pasażer, jakiś czas temu. Potrzebuję auta przede wszystkim do użytku, do „codziennej” jazdy, auta innego. Nigdzie nie pisałem, że będę jeździł ostrożnie, jak również nie twierdziłem, że będę szalał ;). Co wyjdzie w praktyce, tego Ci nie napiszę, bo po prostu tego nie wiem.

ravestation, punkt 1 mnie zainteresował, dlaczego, co 5-7 tys. km? Silnik tak wytężony, wrażliwy, że potrzebne są tak krótkie odstępy między wymianą? Gdybyś mógł wyjaśnić.
ravestation pisze: Ogólnie rozwalają mnie texty odnośnie spalania aut z turbiną... miałem ich kilka i z doświadczenia, a nie z internetu wiem, że to nie jest jakiś kosmos.

Każdy ma inne podejście do tego tematu. Dla jednego 10 litrów będzie do zaakceptowania a dla innego w cholerę ;). Jak wspomniałem, w aucie rodziców (benzyna z turbodoładowaniem) spalanie dla mnie byłoby do zaakceptowania, gdyby to był mój samochód, ale nie jest. Oscyluje ono różnie, w zależności od ilości ołowiu w prawym bucie ;).
ravestation pisze: Każde auto, które będzie "piłowane" będzie spalało ponadnormatywnie, nie ważne czy turbo, czy N/A

Zgadzam się.

majkel,
majkel pisze: Koszta eksploatacji MSM i NBfl są dokładnie takie same, bo elementy, które się eksploatacyjnie zużywają są w nich praktycznie prawie w 100% identyczne.

Myślę, że to bardzo dobra informacja, z tym, że w dalszym ciągu nie wiem, jakie to kwoty ;).
majkel pisze: MSM będzie miał jedynie wyższe koszta w przypadku dzwona, bo wtedy (zazwyczaj) uszkodzą się elementy, które są w tej wersji unikalne i przynajmniej część z nich trzeba będzie ciągnąć zza wielkiej wody albo próbować przeszczepić odpowiedniki z NBfl z lepszym lub gorszym efektem.

W sumie, racja. Jakby nie patrzeć ryzyko większe, bo jednak (chyba) wszystkie MSM poszły właśnie tam.

Chalanger,
Chalanger pisze: szybciej rozwali się świr NA 1,6 niż poważny MSM ;)

W tym akurat trochę prawdy jest.
Chalanger pisze: p.s. jak już umiesz jeździć i masz na to kase to kupuj auto docelowe a nie na rok a potem znowu zmieniać

Czy umiem, ale RWD czy w ogóle? Prawo jazdy mam nie od dziś, nie wiem, jakiej odpowiedzi oczekujesz ;). Tak, chciałem auto docelowe, nie chciałbym zmieniać w kolejnym roku znowu.

Alan,
Alan pisze: IMHO podstawa przy zakupie to przejechać się najpierw zwykłym 1,8 i potem MSM. Sprawdzić jak zachowują się w zakrętach i czy się ogarnia 180KM ze szperą.

To by było najrozsądniejsze. Wiele by wyjaśniło.

Tycjan,
Tycjan pisze: Jak masz najpierw kupić NBFL 1.8 a za rok/dwa rozważać kupno MSM,to jako były właściciel dwóch NBFL 1.8 i aktualny MSM uważam, że mija się to z celem. Rozważasz kupno Speed`a ? To spełnij swoje marzenie ! Pamiętam jak się cieszyłem kiedy go zarejestrowałem w Świnoujściu, mimo że już wcześniej miałem dwie NBFL i posiadałem w tym czasie także NA, więc jeśli Ty nie miałeś dotychczas mx-5, to dopiero będziesz szczęśliwy i nie prześpisz pierwszej nocy z wrażenia, bo to auto ma wygląd i osiągi, a przy tym co najważniejsze jest mx-5 i to jest najlepsze !


Nie mam ani jednej mx-5, ale uważam podobnie. Chcę kupić auto na dłuższy czas, oczywiście, jeśli będzie to możliwe. Rozważam zakup tego auta, ponieważ mi się podoba. Wiem, że brzmi to dość niepoważnie, bo nawet w nim nie siedziałem ani nic. Nie ukrywam tego. Nie jestem w stanie sobie wyobrazić, co by było, gdyby...

Tycjan pisze: Jeśli dodatkowo chcesz szczegółowych danych (realnych cyfr/liczb) to pytaj tylko aktualnych lub byłych użytkowników MSM lub Marcina z roadstery.pl. Chcesz moje dane to podrzuć mi swój telefon na PW - mam spisany każdy wydatek na Speed`a od chwili kupna, łącznie z każdym tankowaniem w europie (aktualnie przez bak przepłynęło 13835,21 zł - moje najgorsze tankowanie w historii to stacja na autostradzie po wyjeździe ze Szwajcarii na północy Włoch - na złotówki po ówczesnym kursie 8,32 zł/litr). Polecam za to tankowanie w Lichtenstein`ie.


Potrzebuję konkretnych danych, oprócz Ciebie i użytkownika daxxx, to nie wiem, do kogo miałbym się zgłosić. Tycjan, słuchaj, mam do Ciebie nr telefonu, jakby coś zadzwonię, jeśli oczywiście mogę. W kwestii wydatków, to najbardziej interesuje mnie to, ile kosztowały części, które trzeba wymienić, takie podstawowe, jak chociażby hamulce. Kwota na paliwo imponująca :? Mniemam, że to po podróży po Europie, bo w Polsce, to nie wiem, ile to auto musiałoby palić, żeby takie kwoty wychodziły.

nickesh,
nickesh pisze: nie zrozum mnie źle, bo sam miałem tak samo (i większość klubowiczów przed zakupem pierwszej MX-5-tki też), ale chyba zbyt mocno się "napaliłeś" na legendę MSM-a. Serio proponuję Ci zacząć od czegoś bardziej standardowego. Wiele osób tutaj potwierdzi Ci, że MX-5 z silnikiem 1.6 daje ogromną frajdę. Na 99% mogę Ci obiecać, że przez pierwszy rok, czy dwa, będziesz zachwycony silnikiem 1.8. Zdrowy MSM jest ze dwa razy droższy niż "normalny" NBFL. Zanim "nauczysz" się tego auta, zarówno pod względem prowadzenia, jak i utrzymania, lepiej będzie Ci "testować" tańszą wersję. Obrysowane podwozie, koła poobijane na krawężnikach, przycierki, wgniotki od cudzych drzwi przy supermarketach, nie daj Boże jakaś stłuczka, czy uderzenie w krawężnik na rondzie, połapanie się w standardowych "trikach" w mechanice, zorganizowanie zaplecza, dostęp do części, ułożenie własnej mapy mechaników (nie ważne, jak dobry jest Twój ojciec w swoim fachu - wszystkiego sami nie zrobicie)... Stres, koszty, nadzwyczajna ostrożność, dodatkowe wyrzeczenia... Serio polecam Ci zacząć od "zwykłej" MX-5-tki. Tym bardziej, że "pójście dalej" nie oznacza jedynie Mazdyspeed. W tej cenie masz już w zasięgu NC, które do Twojej sytuacji (rodzinno-domowej) mogą pasować o wiele bardziej, albo wyjątkowe egzemplarze NA (jak ten, który teraz sprzedaje funky). No i za rok, czy dwa pojawią się na rynku wtórnym ND :>

Jeśli chodzi o Twoje pytanie z początku wątka, na temat roadstery.pl, sam kupiłem tam auto i nie mam żadnych "ale". Jednak pamiętaj, że to nie jest jedyna opcja na rynku. Z tego, co kojarzę, inni klubowicze wystawili w tym roku dwa MSM-y na sprzedaż. A jeśli chodzi o termin zakupu, to teraz kupisz znacznie łatwiej i taniej. Powodzenia :)

Każda opinia jest dla mnie ważna, dlatego nie mam zamiaru się tutaj obrażać. Po to zakładałem temat, żebyście się wypowiadali ;). Czy się napaliłem? Nie, ja po prostu rozważam jego kupno, dopuszczając do siebie to, co macie do powiedzenia. Gdybym się napalił, nie mielibyście dużo do powiedzenia, uwierz mi ;). Jak nie będę zachwycony? Co po tym roku/dwóch latach? Mam zmienić ponownie? Widzisz możemy gdybać. Słuchaj, jakby nie patrzeć, to którą wersję bym nie kupił, to wgniecenia mogą się przytrafić, czy to MSM czy, jak Ty to piszesz tańsza wersja NB FL. To auto na tyle wyjątkowe, że nawet tej tańszej wersji będzie szkoda. Nie wydaje mi się, abym w tej cenie mógł nabyć już NC. Nawet jeśli, to chyba te z początku produkcji, które to w ogóle mi się nie podobają. W ogóle NC mi się nie podoba. Co masz na myśli pisząc sytuacji rodzinno-domowej?
Gdybyś mógł rozwinąć wątek wytłuszczony byłbym wdzięczny.

No, powodzenie na pewno się przyda ;)

daxxx, napisałbyś coś więcej.
jacek8, nie mam w planach jeździć tym autem w zimę.
jacek8 pisze:Zapas mocy to przecież zaleta auta.

Zgadzam się.
ravestation
Posty: 1563
Rejestracja: 09 paź 2007, 11:31
Model: Inny
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

08 lis 2014, 19:29

Bo tak zaleca producent... W evo też producent zakeca wymianę co 7k km jak jeździsz cywilnie a co 5k km jak jeździsz ostrzej.

Częste wymiany oleju w silnikach doładowanych przedłużają ich życie. A tu bardzo ważne jest smarowanie olejem.

Co do konkretnych kwot, to tak jak Tobie napisano wcześniej, msm to zwykła nbfl sportive z turbiną... Przecież łatwo wygooglować ile kosztują heble 270mm do mx5... Rozrząd i uszczelki też są ze swykłej nb 1.8.., to to samo auto
bezdaszniki: Audi 80 Cabriotel 2.0 '94 - sold | Audi TT Roadster 1.8T '02 - sold | Porsche Boxster 2.7 '02 - sold | Mazda MX-5 1.8T '91 - sold | MSM '04 - sold
inne czasoumilacze: Mini JCW '03 - sold | Evo 9 '08 - sold | S3 '16 - in | Cayman S '06 - in
zajcol
Posty: 872
Rejestracja: 02 wrz 2012, 19:16
Model: Inny
Lokalizacja: Wiocha pod Wawą

07 sty 2015, 14:09

Nie ma co demonizować, to zwykła MX-5 z małym bonusem. Jeżeli nie masz wyczucia (a możesz je mieć, bo dla niektórych osób przychodzi to naturalnie), to na początku z szacunkiem do auta musisz podejść, potem wybrać się na jakąś pojeżdżawkę, wyciągnąć auto z 50 nieplanowanych, nadsterownych poślizgów ;-) i powinno być dobrze ;-). Koszty utrzymania są bardzo niskie (jak na sportowe auto). Radość z jazdy większa niż w ogromnej większości niedoładowanych MX-5. Wady? W razie dużego bum rozbijamy auto za 40K a nie za 20K i chyba tyle. A prawdopodobieństwo BUM będzie takie samo w MSM jak i w zwykłym NBFL IMHO.
- NC 2006 2.0 powershift
- NCFL 2009: viewtopic.php?f=22&t=9850
- NA-t 1993: viewtopic.php?f=22&t=16934
- ND 2015
- ...
Awatar użytkownika
Rafa
Donator
Donator
Posty: 2320
Rejestracja: 13 cze 2013, 10:49
Model: Inny
Lokalizacja: Łódź

07 sty 2015, 14:33

zajcol pisze: Wady? W razie dużego bum rozbijamy auto za 40K a nie za 20K i chyba tyle. A prawdopodobieństwo BUM będzie takie samo w MSM jak i w zwykłym NBFL IMHO.

I jak silnik cały to kupujemy 1.6 za 15k, wkładamy silnik i bawimy się dalej :lol:

Pozdr
Rafa
:jupi: :bicz:
matpilch pisze:(...)pamiętaj, że dla mas liczy się moment, bo przecież powyżej 3500rpm silniki wybuchają.

Madzia 1.6 06.13-05.14
Biała Perła-Miti Stens 1.8 12.13-06.16
Bokken 1.8 Anni 09.16-12.16
ODPOWIEDZ