Forum wszystkich generacji NA/NB/NC/ND
SimMiataChallange
Moderator: Moderatorzy
ale ostatnio czasu mało i konto nie opłacone, choć zastanawiam się aby znowu trochę pojeździć. Jak na razie to jeżdże w Assetto Corsa swoją drogą jest Tor Poznań w realizacji i niedługo powinien się pojawić a druga sprawa to taka że pojawi się też MX-5 w Assetto 
m1k0 pisze:Dopiero tu trafiłem
jeździłem na Iracing. Coś ta Mazda mało piszczy oponami i zbyt chętnie wypada. W GT6 jest lepiej. Jak nie ma czucia "pupą" to trza czuć inaczej
Iracing... ale dobijające te abonamenty. Ma ktoś może offline MX-5?
. Porównanie fizyki iRacing i GT to dla mnie symulator vs gra. Opony nie piszczą w IR? Ich model jest bardzo rozbudowany. Ciśnienie (da się w dowolnym momencie sprawdzić na ciepło), temperatura i mięso każdej opony sprawdzane w 3 miejscach (wewnętrzna, środek i zewnętrzna), dogrzewają się i zużywają realistycznie, styl jazdy ma na to ogromny wpływ. W seriach gdzie sam ustawiasz setup dobór ciśnień ma znaczenie, inny setup zrobisz na 3 szybkie kółka kwalifikacji, a inny na 20 wyścigu, i to na serio wszystko czuć . Możliwości ustawienia geometrii identyczne jak w naszych autach, inaczej dobierasz na kręty tor, inaczej na długie proste. W prostych seriach masz setup ustawiony identyczny dla wszystkich. Jeśli nie nauczysz się zarządzać masą, dohamowań z heel & toe i kilku innych rzeczy nie będziesz się dobrze bawił. Ale niektórzy (w tym Polacy) trafiają z IR do serii wyścigowych. nickesh v2.0 pisze:rFactor też ma bardzo dobrze rozbudowaną kontrole nad setupami. Geometria, ciśnienie opon, kontrola temperatury i zużycia (na żywo), aerodynamika... Nawet jedynka jest pod tym względem o niebo lepsza niż GT. Nie mówiąc już o fizyce. Podobnie w Live For Speed. Na torach, po których jeździmy w MMC, alternatywą heel & toe jest lewa noga na pedale hamulca. Na wirtualnych torach też, jeśli przerzuca się biegi łopatkami
.
Oba symulatory są klasą dla siebie pod względem modelu fizycznego. Obowiązkowa jazda pod swoim własnym nazwiskiem i system sędziów też robi robotę, dzięki czemu szeroko pojęta kultura rywalizacji jest dość wysoka jak na gry online (chociaż i tak często jest swojsko 
). W związku z tym przewija się u nich dużo testujących i udzielających wskazówek kierowców, oraz fajnych samochodów. Jako jedyni mają oficjalną licencję na niektóre marki (np. Ferrari), laserowo skanowane Nordschleife, itp. Niestety multiplayer jest słaby w porównaniu do iRacing, zarówno pod względem wydajności, jak i organizacji sesji, kultury (niektórych) kierowców, itp. 
nickesh v2.0 pisze:Fotel do grania to też ze 2k zł
. . Inny jest też dźwięk Mazdo (w końcu, brzmiała jak kosiarka), mocniej hamuje silnikiem, skrzynie chęniej się rozpadają . ) i również zaliczyłem dwa wyścigi (teraz zorientowałem się że prawdopodobnie wczoraj jeden wyścig jechaliśmy wspólnie z matpilch ) 
Jakoś się zresetowałem (nie wiedziałem że tak można), w pitstopie coś tam pogrzebali i ostatecznie dojechałem z -1 okrążeniem, nie spotykając po drodze żadnego samochodu. Ostatecznie 3. miejsce i mnóstwo emocji w drodze do mety W tych pieniądzach to już lepiej chapnąć używanego Fanateca. A za 300 PLN kupisz dzisiaj G25 w świetnym stanie. Nieco drożej G27. Tyle, że kiery Logitecha nie banglają na Xboxach, więc jeśli dla rozrywki lubisz pobawić się w Forzy, Logitech odpada niestety.rafal87 pisze:Przez was zacząłem sprawdzać ceny t500rs.
