MX-5 Klub Polska

Hookie pisze: ↑

23 kwie 2020, 12:13

KonradPLN pisze: ↑

23 kwie 2020, 12:02

Jeśli mx-5 nie jest tylko autem na przejażdzki , a daily. To w okresie jesienno zimowym jest to przydatna rzecz.

Do czego i dlaczego przydatna? Hard top pełni wyłącznie funkcję estetyczną.

Taki duży chłopiec, a nie wie co to są przydasie
Radocha nie polega na używaniu tylko na maniu, jak mniemam.

No nie sądzę, aby tu byli jacyś kolekcjonerzy HT. To coś co się kupuje, potem nie wiadomo co z tym zrobić, zawadza, a potem się sprzedaje. No chyba, że się w tym jeździ na tor / całorocznie, ale przypadki takie są na tym forum incydentalne.

Hookie pisze: ↑

23 kwie 2020, 12:31

No nie sądzę, aby tu byli jacyś kolekcjonerzy HT. To coś co się kupuje, potem nie wiadomo co z tym zrobić, zawadza, a potem się sprzedaje. No chyba, że się w tym jeździ na tor / całorocznie, ale przypadki takie są na tym forum incydentalne.

To ja wam poradzę co zrobić z hardtopem jak nie wiecie. Montuje się go na aucie przed zimą a ściąga na wiosnę i odkłada na stojak gdzie czeka do następnej zimy.

mutra pisze: ↑

23 kwie 2020, 14:43

Hookie pisze: ↑

23 kwie 2020, 12:31

No nie sądzę, aby tu byli jacyś kolekcjonerzy HT. To coś co się kupuje, potem nie wiadomo co z tym zrobić, zawadza, a potem się sprzedaje. No chyba, że się w tym jeździ na tor / całorocznie, ale przypadki takie są na tym forum incydentalne.

To ja wam poradzę co zrobić z hardtopem jak nie wiecie. Montuje się go na aucie przed zimą a ściąga na wiosnę i odkłada na stojak gdzie czeka do następnej zimy.

To wtedy się nie da jeździć całą zimę...

mutra pisze: ↑

23 kwie 2020, 14:43

Hookie pisze: ↑

23 kwie 2020, 12:31

No nie sądzę, aby tu byli jacyś kolekcjonerzy HT. To coś co się kupuje, potem nie wiadomo co z tym zrobić, zawadza, a potem się sprzedaje. No chyba, że się w tym jeździ na tor / całorocznie, ale przypadki takie są na tym forum incydentalne.

To ja wam poradzę co zrobić z hardtopem jak nie wiecie. Montuje się go na aucie przed zimą a ściąga na wiosnę i odkłada na stojak gdzie czeka do następnej zimy.

Patrzcie go, jakiej się przestrzeni życiowej dorobił!!!

pistenbully pisze: ↑

23 kwie 2020, 14:49

mutra pisze: ↑

23 kwie 2020, 14:43

Hookie pisze: ↑

23 kwie 2020, 12:31

No nie sądzę, aby tu byli jacyś kolekcjonerzy HT. To coś co się kupuje, potem nie wiadomo co z tym zrobić, zawadza, a potem się sprzedaje. No chyba, że się w tym jeździ na tor / całorocznie, ale przypadki takie są na tym forum incydentalne.

To ja wam poradzę co zrobić z hardtopem jak nie wiecie. Montuje się go na aucie przed zimą a ściąga na wiosnę i odkłada na stojak gdzie czeka do następnej zimy.

To wtedy się nie da jeździć całą zimę...

To Ty chcesz powiedzieć, że szczytowe osiągnięcie japońskiej mysli motoryzacyjnej, ostatni przykład prawdziwego roadstera i przyszłego klasyka ciurasz zimą po tej soli i śniegu?

Hookie pisze: ↑

23 kwie 2020, 16:15

mutra pisze: ↑

23 kwie 2020, 14:43

Hookie pisze: ↑

23 kwie 2020, 12:31

No nie sądzę, aby tu byli jacyś kolekcjonerzy HT. To coś co się kupuje, potem nie wiadomo co z tym zrobić, zawadza, a potem się sprzedaje. No chyba, że się w tym jeździ na tor / całorocznie, ale przypadki takie są na tym forum incydentalne.

To ja wam poradzę co zrobić z hardtopem jak nie wiecie. Montuje się go na aucie przed zimą a ściąga na wiosnę i odkłada na stojak gdzie czeka do następnej zimy.

Patrzcie go, jakiej się przestrzeni życiowej dorobił!!!

Życie imigranta: stare wino, spleśniały ser i samochody bez dachu

mutra pisze: ↑

23 kwie 2020, 16:47

pistenbully pisze: ↑

23 kwie 2020, 14:49

mutra pisze: ↑

23 kwie 2020, 14:43

To ja wam poradzę co zrobić z hardtopem jak nie wiecie. Montuje się go na aucie przed zimą a ściąga na wiosnę i odkłada na stojak gdzie czeka do następnej zimy.

To wtedy się nie da jeździć całą zimę...

To Ty chcesz powiedzieć, że szczytowe osiągnięcie japońskiej mysli motoryzacyjnej, ostatni przykład prawdziwego roadstera i przyszłego klasyka ciurasz zimą po tej soli i śniegu?

Nope. Dlatego HT jest bezprzedmiotowy. Vinyl równie dobrze pod pokrowcem się prezentuje...

Muszę się przyznać, że planuje używać MX-5 również w zimę. Może taka budżetowa opcja od Pana z Gdańska będzie jednak dobrym rozwiązaniem? Jak to jest z Waszego doświadczenia? Szkoda dopieszczonego modelu na solone drogi?

Mrjohnson pisze: ↑

24 kwie 2020, 6:47

Muszę się przyznać, że planuje używać MX-5 również w zimę. Może taka budżetowa opcja od Pana z Gdańska będzie jednak dobrym rozwiązaniem? Jak to jest z Waszego doświadczenia? Szkoda dopieszczonego modelu na solone drogi?

Kolego, właśnie dlatego ludzkość wymyśliła „antykorozję” szeroko rozumianą jako naukę o konserwacji różnego rodzaju podłoży, które atakowane są przez różnego rodzaju tlenki. Wszystko dla takich ludzi jak Ty, aby móc cieszyć się jazdą w każdych warunkach

Mrjohnson pisze: ↑

24 kwie 2020, 6:47

Muszę się przyznać, że planuje używać MX-5 również w zimę. Może taka budżetowa opcja od Pana z Gdańska będzie jednak dobrym rozwiązaniem? Jak to jest z Waszego doświadczenia? Szkoda dopieszczonego modelu na solone drogi?

Nie kupuj strucla, chyba że masz worek kasy na naprawy, które z czasem i tak zaczniesz popełniać, nawet jak sobie powiesz, że nie będziesz tego robił.

To ja na sekundę - jako ambasador HT (okazuje się).

HT zimą jest genialnym rozwiązaniem.
W środku jest o wiele przyjemniej, niż pod szmatą (mniej czuć wilgoć).
Nie powiem czy jest ciszej czy nie, bo mój samochód jest mega głośny i różnicy nie słyszę nawet między założonym, a zdjętym ST / HT ... ale może to wynikać z braku wnętrza
Szyba to jeden z największych plusów HT - manewrowanie przez kilka miesięcy z okienkiem softa mi bardzo przeszkadzało (mam skręt z obwodnicy w prawo - wzdłuż ścieżki rowerowej - nie widać na niej nic, bo jest ukryta za panelami - z softem muszę się zatrzymać i prawie wypiąć z pasów, by zobaczyć czy ktoś jedzie / biegnie nim wjadę na pasy - a to tylko jeden przykład).

Natomiast to ma rację bytu jeżeli mamy mokre/śnieżne zimy (chociaż niektórym się MX-5 pod skorupą podoba).

Żebym nie wyszedł na zupełnego już oszołoma, od razu sprostuję, że należę do osób, dla których używanie HT nie wchodzi w rachubę tak samo jak zamkniętego softa, bo się pod żadnym z nich nie mieszczę. Amen.

A wygląda ładnie. Na Nb.

Hookie pisze: ↑

24 kwie 2020, 7:28

Mrjohnson pisze: ↑

24 kwie 2020, 6:47

Muszę się przyznać, że planuje używać MX-5 również w zimę. Może taka budżetowa opcja od Pana z Gdańska będzie jednak dobrym rozwiązaniem? Jak to jest z Waszego doświadczenia? Szkoda dopieszczonego modelu na solone drogi?

Nie kupuj strucla, chyba że masz worek kasy na naprawy, które z czasem i tak zaczniesz popełniać, nawet jak sobie powiesz, że nie będziesz tego robił.

Co do dylematów kolegi. Lepiej dołożyć te 50% do budżetu (umówmy się, to są tanie auta, tańszych na rynku już prawie nie ma) i móc się cieszyć autem, które nie wymaga pilnych i grubych prac. Zaoszczędzenie w momencie zakupu kilkudziesięciu procent ceny wydaje się osiągnięciem, problem w tym, że procenty imponują, ale kwota różnicy nie jest porażająca. Bierzmy pod uwagę koszty robocizny. Nie wiem jak to tam w zagłębiach miatowych, ale tu na wybrzeżu konkretnie to w Gdańsku, każde spojrzenie mechanika w sufit kosztuje w setkach złotych. Często ludzie chwalą się, że za podłużnice to tylko tyle, a za nadkola ileś zapłacili. Niskie kwoty. W zasadzie to z malowaniem wyszło ich taniej niż części dobrej jakości saute. Full stop.
Nie namawiam broń borze tucholski do jako takiego wydawania "za dużo". Zwracam uwagę, że koszty niektórych prac (właśnie blacharsko-lakierniczych) są wysokie, lepiej sprawdzić porządnie pod tym względem auto przed zakupem. Od innych wydatków w starym aucie i tak się nie ucieknie. A to w układ hamulcowy coś włożysz, a to cewka do wymiany się trafi. Na szczęście pod względem "mechaniki" są to auta niedrogie w naprawach. Sądzę - opinia subiektywna - że lepiej kupić coś co wykazuje ślady zużycia - ale jeździło i było rozsądnie eksploatowane, niż kupować coś co świetnie wygląda, ale pod woskiem jest zgnite.
I tu kolejny punkt, ponoć wartość auta to jest kwota, którą kupujący zdecyduje się sprzedającemu zapłacić. Nie wiem skąd biorą się kupujący chętni na NB z przedziału cenowego 20-40 tysięcy złotych. Nie wiem, może kiedyś kogoś takiego poznam. Część ofert obecnie na rynku ma charakter w jakiś sposób (ocena subiektywna) spekulacyjny, czy życzeniowy. Rozumiem, że jest taki zawód jak Handlarz, ale jak w każdym biznesie narzut kalkuluje się w procentach (z reguły kilka, kilkanaście) a nie w tysiącach złotych (kilka, kilkanaście). To nie są pojazdy wyjątkowe i nietypowe, ani tak stare ani świetnie zachowane, żeby cenowo odstawać od porównywalnych aut ze swoich roczników. Kto kupiłby golfa IV za 30 tysięcy? Nawet sześciocylindrowe BMW compact są znacznie tańsze od starych miatek.
Podsumowując, nie wydaj majątku, skup się na egzemplarzu w znośnym stanie. Nie wydawaj na auto ostatnich oszczędności, bo w dwudziestolatkę i tak trzeba inwestować. Rozwiąż to tak, żebyś nie żałował, jak będziesz się musiał z nią rozstać.
PS. Ja oczywiście i tak samochód kupiłem sercem nie rozumem

Żebym nie wyszedł na zupełnego już oszołoma, od razu sprostuję, że należę do osób, dla których używanie HT nie wchodzi w rachubę tak samo jak zamkniętego softa, bo się pod żadnym z nich nie mieszczę. Amen.

A mógłbyś powiedzieć ile masz wzrostu? Bo to w sumie jedno z moich zmartwień. W mx-5 nigdy nie siedziałem, a mam 188cm i ważę 100kg, sylwetka raczej atletyczna. Planowałem gąbkotomię lub wymianę fotela na jakąś replikę Bride, jeżeli siedzisko oem okazałoby się za wysokie.

Swoją drogą, po wszystkim co zostało napisane, skłaniam się ku inwestycji w zdrowy model i wybraniu czegoś na przykład z roadstery.pl. Przeszukałem forum i zdaje się, że mają tutaj bardzo dobrą renomę.

No, posturę to mam coraz bliższą ideału (w sensie, że kuli), wzrostu w dowodzie 180, no i wiem, że są osoby, które jeżdżą bardziej na leżąco, mają inne długości kończyn, ale ja mojej pozycji do jazdy (fotel odsunięty do samego rollbara) dotykam fryzurą zamkniętego dachu (niektóre są jeszcze wyposażone w podsufitkę). W zasadzie to ta moja czupryna w czasach jak działały jeszcze salony fryzjerskie to dodadawała mi z 5 centów - teraz więcej. O komforcie nie ma wówczas mowy.

Edit: jeszcze post scriptum nt. foteli. Generalnie w NB siedzi się niżej. Fotel NBfl jest wygodniejszy i ma fajny zagłówek, który minimalizuje powiewy na kark. Ale siedzi się wyraźnie wyżej. Oczywiście, fotele pomiędzy rocznikami łatwo wymienić, więc często jeżdżą auta z fotelami od innego rocznika.
Gąbkotomii nie zrobiłem, bo mi tapicer odradził (dot. tapicerki w 10th AE, takiej pseudoalcantary i sztucznej skóry - ponoć siedzisko by tego nie przeżyło). Ale wiele osób jej dokonało i sobie chwali.
Co do kubełków - większość z nich mimo tego co się mogło wydawać - podnosi doopę kierowcy. W szczególności montowane na szynach. Jest sobie na forum fajny długi topic: viewtopic.php?f=52&t=28578 No i niestety, do Miaty mieszczą się kubły takie, ten, skrojone na dżokei bardziej. Miałem okazję powybrzydzać i tam gdzie się mieściłem osobistym siedzeniem, to w ramionach już było mi i zbyt wąsko i zbyt nisko (ograniczając się do modeli, które mogą zmieścić się w miatce).
A co do zakupu. Spróbuj obejrzeć kilka sztuk. Ja byłem tak "napalony" na pierwszy egzemplarz, który oglądałem... Na szczęście ktoś z doświadczenien mi doradził i szukałem dalej, bo w pierwszym kontakcie nawet miata bez amortyzatorów wydaje się jeździć wyśmienicie (jeśli ma się odniesienie tylko do aut "cywilnych").

pistenbully pisze: ↑

24 kwie 2020, 12:24

No, posturę to mam coraz bliższą ideału (w sensie, że kuli), wzrostu w dowodzie 180, no i wiem, że są osoby, które jeżdżą bardziej na leżąco, mają inne długości kończyn, ale ja mojej pozycji do jazdy (fotel odsunięty do samego rollbara) dotykam fryzurą zamkniętego dachu (niektóre są jeszcze wyposażone w podsufitkę). W zasadzie to ta moja czupryna w czasach jak działały jeszcze salony fryzjerskie to dodadawała mi z 5 centów - teraz więcej. O komforcie nie ma wówczas mowy.

Edit: jeszcze post scriptum nt. foteli. Generalnie w NB siedzi się niżej. Fotel NBfl jest wygodniejszy i ma fajny zagłówek, który minimalizuje powiewy na kark. Ale siedzi się wyraźnie wyżej. Oczywiście, fotele pomiędzy rocznikami łatwo wymienić, więc często jeżdżą auta z fotelami od innego rocznika.
Gąbkotomii nie zrobiłem, bo mi tapicer odradził (dot. tapicerki w 10th AE, takiej pseudoalcantary i sztucznej skóry - ponoć siedzisko by tego nie przeżyło). Ale wiele osób jej dokonało i sobie chwali.
Co do kubełków - większość z nich mimo tego co się mogło wydawać - podnosi doopę kierowcy. W szczególności montowane na szynach. Jest sobie na forum fajny długi topic: viewtopic.php?f=52&t=28578 No i niestety, do Miaty mieszczą się kubły takie, ten, skrojone na dżokei bardziej. Miałem okazję powybrzydzać i tam gdzie się mieściłem osobistym siedzeniem, to w ramionach już było mi i zbyt wąsko i zbyt nisko (ograniczając się do modeli, które mogą zmieścić się w miatce).
A co do zakupu. Spróbuj obejrzeć kilka sztuk. Ja byłem tak "napalony" na pierwszy egzemplarz, który oglądałem... Na szczęście ktoś z doświadczenien mi doradził i szukałem dalej, bo w pierwszym kontakcie nawet miata bez amortyzatorów wydaje się jeździć wyśmienicie (jeśli ma się odniesienie tylko do aut "cywilnych").

powiedziałbym nawet, że obejrzenie (przejechanie się) kilku egzemplarzy to konieczność. Po 3-4 sztukach będziesz mnie jwięcej wiedział czego można się spodziewać po porządnym egzemplarzu.

Czołem! Takie coś znalazłem względnie blisko swojego miejsca zamieszkania (Szczecin). Nigdy nie miałem MX-5, chcę kupić pierwszą w życiu i nie żałować. Auto sprowadzone więc pewnie nikt nie miał styczności? A może ktoś oglądał?

https://www.otomoto.pl/oferta/mazda-mx- ... CZJfR.html

Cześć, czy opłaca się wchodzić w poniższy temat? Lekko uszkodzona, ale na plus jest niemiecka historia serwisowa. Nie wiem czy warto się tam w ogóle wybierać.

Niezbyt bogate wyposażenie, ale jest to na czym mi zależy, czyli 2.0 i 6b.

https://www.otomoto.pl/oferta/mazda-mx- ... cd49a3a979

Z góry dzięki za pomoc!

majkel123 pisze: ↑

03 maja 2020, 17:49

Cześć, czy opłaca się wchodzić w poniższy temat? Lekko uszkodzona, ale na plus jest niemiecka historia serwisowa. Nie wiem czy warto się tam w ogóle wybierać.

Niezbyt bogate wyposażenie, ale jest to na czym mi zależy, czyli 2.0 i 6b.

https://www.otomoto.pl/oferta/mazda-mx- ... cd49a3a979

Z góry dzięki za pomoc!

Ciężki temat... części+blacharz+lakiernik, jeśli ma być zrobione to dobrze, to może zakręcić się około 8000 pln (i nie wiem czy starczy, bo mnie samo odświeżenie NC ostatnio wyceniono na 6500pln). Do tego opłaty, jakieś drobiazgi i finalnie zakręci się około 25k pln. A za tyle aktualnie są dwa czarne NC, znacznie lepiej wyposażone niż to. Gotowe do jazdy, bez zabawy w naprawę i szukanie fachowca. Pozostaje jeszcze kwestia stanu mechaniki we wszystkich.

Tam raczej nie ma 6- biegowej skrzyni.

Czy ktoś oglądał ? Kolega się zainteresował i próbuję pomóc .
https://www.otomoto.pl/oferta/mazda-mx- ... c1909bead2

Hej widzę że od piątku wisi takie ogłoszenie, znajomy zastanawia się nad zakupem NCka, jest tu może właściciel albo zdążył ktoś odwiedzić i mógłby coś powiedzieć? cena bardzo kusząca, ale niestety doświadczenie mnie już nauczyło, że w cenach aut nie ma okazji :/

cena tego czarnego NC 1.8 juz urosla o tysiaka

imho to zupelnie normalna cena jesli ktos chce sprzedac NC 1.8 bez klimy, zadna wielka okazja

we Wro obecnie jest jeszcze druga NC za 16900, lekko uszkodzona 2.0 z klima i ksenonami.

mysle ze daleko nie macie, pojedzcie obejrzec

Fifkers pisze: ↑

04 maja 2020, 9:51

Tam raczej nie ma 6- biegowej skrzyni.

Zasugerowałem się papierami z serwisu.

wromiata pisze: ↑

04 maja 2020, 19:33

Hej widzę że od piątku wisi takie ogłoszenie, znajomy zastanawia się nad zakupem NCka, jest tu może właściciel albo zdążył ktoś odwiedzić i mógłby coś powiedzieć? cena bardzo kusząca, ale niestety doświadczenie mnie już nauczyło, że w cenach aut nie ma okazji :/

Oglądałem za pośrednictwem forumowego znajomego z Wrocławia, tldr: na gruza na tor się nada.

Ogólnie to jeździ, skręca i hamuje przyzwoicie ale:
- była prawie cała malowana poza ramą szyby i bodajże drzwiami którymiś, na błotniku LP pęka szpachla
- poduchy były wystrzelone - deska po stronie pasażera nosi ślady "regenerowania" poduszki, kontrolki od airbagów coś wariują
- mocno okopcony wydech sugeruje znaczne zużycie oleju (co nie dziwi w NC), właściciel twierdzi, że nie miał jak zweryfikować, bo w 2 lata zrobił nią 5kkm
- tylna lampa ubita - nie ma o tym informacji w ogłoszeniu, bo stało się to przy wyprowadzaniu auta z garażu dla jednego z oglądających
- dwa odpryski na przedniej szybie
- brak klimy

Z plusów to całkiem ładny środek, dach i nie najgorsze opony. W CEPIKU dane wydają się być w porządku, przebieg zgodny, chociaż dosyć często zmieniała właścicieli.

Jak coś to mogę podesłać więcej zdjęć na piriva

wonszrzeczny pisze: ↑

04 maja 2020, 20:24

Oglądałem za pośrednictwem forumowego znajomego z Wrocławia, tldr: na gruza na tor się nada.

Ogólnie to jeździ, skręca i hamuje przyzwoicie ale:
- była prawie cała malowana poza ramą szyby i bodajże drzwiami którymiś, na błotniku LP pęka szpachla
- poduchy były wystrzelone - deska po stronie pasażera nosi ślady "regenerowania" poduszki, kontrolki od airbagów coś wariują
- mocno okopcony wydech sugeruje znaczne zużycie oleju (co nie dziwi w NC), właściciel twierdzi, że nie miał jak zweryfikować, bo w 2 lata zrobił nią 5kkm
- tylna lampa ubita - nie ma o tym informacji w ogłoszeniu, bo stało się to przy wyprowadzaniu auta z garażu dla jednego z oglądających
- dwa opryski na przedniej szybie
- brak klimy

Z plusów to całkiem ładny środek, dach i nie najgorsze opony. W CEPIKU dane wydają się być w porządku, przebieg zgodny, chociaż dosyć często zmieniała właścicieli.

Jak coś to mogę podesłać więcej zdjęć na piriva

Dzięki wielkie za info, myślę że odpuszczę ten temat i będziemy szukali jakiejś w lepszym stanie

Ja oglądałem tego czarnego NC'ka, jakby ktoś chciał więcej info/zdjęć to priv

Niseko 2008 1.8 Icy Blue PRHT JMZNC188200157478 - Sandomierz

https://www.otomoto.pl/oferta/mazda-mx- ... D3pXc.html





Interesowałem się też tą sztuką, ale po rozmowie z właścicielem i sprawdzeniu raportu z autobazy oraz dekoderu vin, są dwie rzeczy które mi nie pasują:

- wg. bazy VIN auto powinno być białe (marble white dla Niseko) - sprawdzałem dla kilku innych miat i zawsze wszystko się zgadzało bezbłędnie.



- wg. raportu z autobazy auto było zarejestrowane po raz pierwszy w listopadzie 2019 w Belgii Zaś sprzedający twierdzi, że sprowadzone zostało z niemiec i takie też ma blachy na zdjęciach



Czy spotkaliście się z czymś podobnym wcześniej? Dosyć wątpliwe jest, żeby komuś opłacało się robić wałki na tak tanim aucie, ale kto wie. Może informacje tu przedstawione uchronią kogoś z forumowiczów przed kłopotami.

wonszrzeczny pisze: ↑

05 maja 2020, 11:54

Niseko 2008 1.8 Icy Blue PRHT JMZNC188200157478 - Sandomierz

https://www.otomoto.pl/oferta/mazda-mx- ... D3pXc.html





Interesowałem się też tą sztuką, ale po rozmowie z właścicielem i sprawdzeniu raportu z autobazy oraz dekoderu vin, są dwie rzeczy które mi nie pasują:

- wg. bazy VIN auto powinno być białe (marble white dla Niseko) - sprawdzałem dla kilku innych miat i zawsze wszystko się zgadzało bezbłędnie.



- wg. raportu z autobazy auto było zarejestrowane po raz pierwszy w listopadzie 2019 w Belgii Zaś sprzedający twierdzi, że sprowadzone zostało z niemiec i takie też ma blachy na zdjęciach



Czy spotkaliście się z czymś podobnym wcześniej? Dosyć wątpliwe jest, żeby komuś opłacało się robić wałki na tak tanim aucie, ale kto wie. Może informacje tu przedstawione uchronią kogoś z forumowiczów przed kłopotami.

Coś tu śmierdzi, nawet ECP Mazdy pokazuje kolor biały:

Niseko występowało tylko w dwóch kolorach, białych nie było. Dodatkowo tylko na rynek Niemiecki, więc Belgia nie pasuje.
Może pomylił VIN?

KonradPLN pisze: ↑

05 maja 2020, 12:24

Niseko występowało tylko w dwóch kolorach, białych nie było. Dodatkowo tylko na rynek Niemiecki, więc Belgia nie pasuje.
Może pomylił VIN?

Według tej stronki były białe Niseko https://www.mx5international.com/ressou ... Niseko-181