Alan pisze:mcj
Sporo rdzy. Przemalowany kiedyś z czerwonego czyli sprzedający z Warszawy ściemnia, że wszystko oryginalne. Stuki na zimnym silniku to możliwe, że przez HLA.
To Ty byłeś pewnie dzisiaj przede mną (dwóch facetów?) - sprzedający miał z Ciebie bekę, bo niby znawca, a pozamykał drzwi do zakładania dachu
Ile udało Ci się wytargować?
Sprawdziłem ją dzisiaj bardzo dokładnie miernikiem lakieru - faktycznie wszędzie podwójny lakier, po kodzie czerwony, kolejne 2 warstwy śliwka. Duży plus za brak szpachli i innych wynalazków, nic nie wskazuje na wypadkową przeszłość... Nie wiem, co Tobie nagadał, ale mi od razu powiedział, że był nałożony nowy lakier wprost na stary... Sprawdziłem też VINy na karoserii, zgadzają się z tym na tabliczce znamionowej i w dowodzie. Każda amerykańska Miata ma VINy na błotnikach itd., czy to jakiś ewenement?
Necro pisze:tak kuzwa, bo każdy mający samochód ktory lubi i którym się pasjonuje musi pierdzielic o tym na forum i wrzucac foty swojego auta.. litosci, wiec Ci ktorzy mają Cię w pupie i nie raczą Ci nawet odmachać gdy ich mijasz, pewnie są mniejszymi miłośnikami od Ciebie, albo w ogóle nic nie warci..
błagam !!!! ktoś jeszcze przeczyta takie durnoty i w nie uwierzy a być może auto jest ok, albo inne które tak dennie zostanie "osądzone"..
Tu się zgodzę, koleś wydawał się całkiem ogarnięty i raczej z niczym nie ściemniał. Ja sam mam już drugą MX-5tkę i jakoś się tym na forum nie chwalę...
Pytanie do Was - warto ją brać? Piekielnie jest szybka, ma full opcję, no i kolor mi nawet odpowiada... Robił ktoś ostatnio progi w okolicach Wwy? Tu ruda jest tylko powierzchownie, od spodu mocna jak dzwon, więc chyba nie przekroczy to 1,5 tys.?